aspidisca 03.03.2008 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 W naszym kosciele parafialnym chrzciny są w jedną niedzielę miesiąca, na sumie. Parafia bardzo duża, o charakterze wiejskim, w kościele ciasno nawet w zwykłą niedzielę. Nawet pięć chrztów może być na jedenj mszy. Tak mieliśmy przy pierwszym dziecku.Na dodatek parking w remoncie, nie ma gdzie zostawić auta. Jako alternatywę mogę wybrać spokojne chrzciny, w dowolny dzień tygodnia, z mszą tylko dla rodziny u braciszków w kościele przyzakonnym, w centrum Krakowa. Braciszkowie idą bardzo na rękę, nawet z ulicy można dziecko ochrzcić. Czy mogę mieć nieprzyjemności z tego powodu, że nie ochrzciłam dziecka w parafii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trurl 03.03.2008 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 chrzciny to się raczej w knajpie urządza... albo w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mazepa 03.03.2008 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 To zależy od parafialnego proboszcza...Dziecko ochrzcić można w każdym kościele, tylko jak się proboszcz obrazi, że mu kasa kolo nosa przeszła, to może robić "trudności" przy pierwszej komunii albo w ogóle przy byle okazji. Niektórzy proboszczowie to bardzo drażliwy gatunek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldibmw 03.03.2008 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 Z Czarneckimi lepiej niezadzierac! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 03.03.2008 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2008 To zależy od parafialnego proboszcza... Dziecko ochrzcić można w każdym kościele, tylko jak się proboszcz obrazi, że mu kasa kolo nosa przeszła, to może robić "trudności" przy pierwszej komunii albo w ogóle przy byle okazji. Niektórzy proboszczowie to bardzo drażliwy gatunek... Od chrzcin do komunii to się może proboszcz ze dwa razy zmienić. Ja bym machnęła ręką na taką parafię w której nie można ochrzcić dziecka w dowolnym momencie bo się dużą kasę tanim sumptem czyli hurtowo organizuje. Tylko bym porozmawiała z proboszczem otwarcie, albo przystaje na Wasze warunki albo idziecie "do braciszków" hi hi hi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 04.03.2008 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 Nie wiem, jak to wyglada aktualnie, ale kilka lat temu na chcrzest w innej parafii potrzebna była zgoda z parafii macierzystej. Miałem taka sytuacje w obrebie jednego miasta. Proboszcz sie zgodzil, ale troche pomarudził. Ew. mozna zapłacić odstępne i to zapewne złamie opor kazdego szefa na plebanii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 04.03.2008 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 Nie wiem, jak to wyglada aktualnie, ale kilka lat temu na chcrzest w innej parafii potrzebna była zgoda z parafii macierzystej. Miałem taka sytuacje w obrebie jednego miasta. Proboszcz sie zgodzil, ale troche pomarudził. Ew. mozna zapłacić odstępne i to zapewne złamie opor kazdego szefa na plebanii. ja się zbuntowałam i żadnego faceta w sukience o zgodę prosićć nie mam zamiaru a tym bardziej za tę zgodę płacić (raz to zrobiłam i mea culpa mea maxima culpa). I Cztery owieczki w parafii mniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 04.03.2008 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 U mnie to bardzo moim rodzicom zależało na chrzcie mojej córki, a człowiek był jeszcze młody i spolegliwy. Ksiądz się nie zgodził, bo powiedział, że to bez sensu, bo my nie mamy ślubu kościelnego i nie wychowamy dziecka w wierze katolickiej. I tu całkowicie się z nim zgodziłam. Znaleźli innego, co się zgodził (ciekawe dlaczego ). Stare czasy. Na szczęście teraz mamy odwagę żyć tak jak chcemy a nie tak jak większość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 04.03.2008 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 Nie wiem, jak to wyglada aktualnie, ale kilka lat temu na chcrzest w innej parafii potrzebna była zgoda z parafii macierzystej. Miałem taka sytuacje w obrebie jednego miasta. Proboszcz sie zgodzil, ale troche pomarudził. Ew. mozna zapłacić odstępne i to zapewne złamie opor kazdego szefa na plebanii. ja się zbuntowałam i żadnego faceta w sukience o zgodę prosićć nie mam zamiaru a tym bardziej za tę zgodę płacić (raz to zrobiłam i mea culpa mea maxima culpa). I Cztery owieczki w parafii mniej... Ja też nie płaciłem. Przekonywujacy byłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cpt_Q 04.03.2008 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 U mnie to bardzo moim rodzicom zależało na chrzcie mojej córki, a człowiek był jeszcze młody i spolegliwy... to znaczy... jaki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.03.2008 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 ...nie zgodził, bo powiedział, że to bez sensu, bo my nie mamy ślubu kościelnego i nie wychowamy dziecka w wierze katolickiej. I tu całkowicie się z nim zgodziłam. Znaleźli innego, co się zgodził (ciekawe dlaczego ). Pewnie dlatego, że ten pierwszy formalnie nie miał prawa odmówić bez względu na status rodziców (w kwestii ślubu kościelnego). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.