Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parkiet - kto pyta nie błądzi: rady, pomysły, problemy, materiały itd.


hwafel

Recommended Posts

Jarek, dzieki za konkret! Dla szukających info, mogę dopisać poniższe:

Rozmawiałem dzis z wykonawcą (oczywiście, może mu zależeć na kładzeniu SLC, który sprzedaje w swoim sklepie). Wg niego SLC sprawdza się od paru lat i ponoć reklamacji nie ma. Oczywiście jak każdy lakier, także ten nie da rady piaskowi na podeszwach. Z tego względu facet zaproponował mi, że na dole domku jednorodzinnego mogą zrobić dodatkową, trzecią warstwę lakieru.

 

Mam jeszcze dylemat co do 2KPU. Wg mojego wykonawcy, Berger daje oryginalne wałki dosyć grube, co powoduje nakładanie grubej warstwy lakieru. Stąd ponoć ten efekt "morki", który może się pojawić. Wg niego SLC, nakładane cienszymi warstawami, jest gładsze i lepiej wygląda.

 

pzdr

 

SLC podupadli na jakosci swego czasu i na obsludze technicznej i klienta ale jak dostali po pupie..ze sprzedaza teraz jest coraz lepiej z nimi ..l38 jest niezlym klejem co do lakierow wodnych jarekkur ma 100% racji pisalem na starym forum o tym bardzo wiele..pozdrawiam..( ja caly czas stosuje ich wylewki np..)..lakierow nie stosowalem..kleje stosowalem..mam kiepskie zdanie o gutoidzie..o dwuskladniku..w swojej klasie niezle sie trzyma..

 

co do bergera to zawsze byl lakier ktory naklada sie dosyc grubo..okolo 120-130g na metr zamiast okolo 90-100g na metr wynika to z zawartosci poliuretanu wielkosci czasteczek..itd..2kpu to swietny lakier od lat co prawda nie wiem jak sie teraz zachowuje ale stosowalem pare lat i sie pieknie kladl..wszedzie jeno nie nagrzana podloge co akurat dotyczy wszystkich lakierow..(sa teraz upaly..wiec przestrzegam ..przescieradla na okna wzgl..inne srodki zapobiegawcze gdy beda lakierowac..w upaly ale to pewnie sami wiedza.._) lakierow slc nie stosuje ale sa one dosyc krotko na rynku skoro jarekkur twierdzi ze ok to mysle ze ..tamten lakier jest ok ale ja bm postawil na spr bergera..jest drogi ale to naprawde szpica lakierow wodnych na rynku pozdrawiam..

Edytowane przez ghost34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

SLC podupadli na jakosci swego czasu i na obsludze technicznej i klienta ale jak dostali po pupie..ze sprzedaza teraz jest coraz lepiej z nimi ..l38 jest niezlym klejem co do lakierow wodnych jarekkur ma 100% racji pisalem na starym forum o tym bardzo wiele..pozdrawiam..( ja caly czas stosuje ich wylewki np..)..lakierow nie stosowalem..kleje stosowalem..mam kiepskie zdanie o gutoidzie..o dwuskladniku..w swojej klasie niezle sie trzyma..

 

co do bergera to zawsze byl lakier ktory naklada sie dosyc grubo..okolo 120-130g na metr zamiast okolo 90-100g na metr wynika to z zawartosci poliuretanu wielkosci czasteczek..itd..2kpu to swietny lakier od lat co prawda nie wiem jak sie teraz zachowuje ale stosowalem pare lat i sie pieknie kladl..wszedzie jeno nie nagrzana podloge co akurat dotyczy wszystkich lakierow..(sa teraz upaly..wiec przestrzegam ..przescieradla na okna wzgl..inne srodki zapobiegawcze gdy beda lakierowac..w upaly ale to pewnie sami wiedza.._) lakierow slc nie stosuje ale sa one dosyc krotko na rynku skoro jarekkur twierdzi ze ok to mysle ze ..tamten lakier jest ok ale ja bm postawil na spr bergera..jest drogi ale to naprawde szpica lakierow wodnych na rynku pozdrawiam..

Duchu gutoid to już historia. Obecnie jest to SLC i Kerakol. Fuzja firm, przejęcie marki? Nie wiem. Opakowania nowe 18kg. Dawniejsze po 25kg łatwiej się liczyło ile wiader potrzeba.Nowe za to lżej się nosi.

Do lakierów wodnych są specjalne wałki. Praktycznie każdy producent lakieru ma je w swojej ofercie. Takim wałkiem litrem lakieru robi się 10m2 a wałkiem do ,,chemii" wodą zrobi się i 15m2 a blachą to i ponad 30m2.Wiem, że są firmy co tak zarabiają i klient najczęściej da się oszukać tylko podłoga nie. Ona musi swoje dostać. Kolejne sposoby pseudo firm to do bańki markowego lakieru, który kosztuje ponad 400zł leją lakier do boazerii za sto parę zł. a klient płaci za markową ...bańkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.....niestety kłopoty z podłogą znów mnie dopadły...

 

Mój parkiet "doszedł" właśnie do jednej ze ścian....i utworzył górkę w narożniku pokoju.

Fachowców chętnych do zajęcia się problemem brak.

Jak ratować tą podłogę?

Podłoga lakierowana z dębu, kładziona zimą, klej Dragon,

 

 

Poniżej szkic sytuacyjny.

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img0810/min_pod5297.jpg

Górka powstała w rogu, za drzwiami.

 

 

p.s.

W planach szafa z drzwiami przesuwnymi.

Czy przy prowadnicy szafy potrzebna będzie dylatacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klej dragon mowi sam za siebie..pewnie 5klepka..badz jak oni to nazywaja profesjonalny systenm parkietowy masakra..

 

najlepiej by bylo wyciac atfka..z pol cm badz nawet cm..pozostawic na jakis czas..moze z miesiac i potem nabic tam korek to co puscilo..nawiercic wpuscic klej naprawczy..i zawoskowac (dziurki fi 3 wiec zadna tragedia..)..o przygotowaniu podloza..czy jakosci kleju nie bede sie wypowiadal..ale oby nie bylo tak zle jak przypuszczam moze to tylko wina..kleju i wysokiej wilgotnosci panujacej u nas powszechnie latem..skad jestes?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że moja podłoga to jedna wielka fuszerka.

Niemniej, łudzę się, że -" .....jeśli przetrzyma sezon, to żyć będzie".

 

Pod tą ścianą ze zdjęcia, odstęp był niewielki i klepki powycinane w zęby. Te zęby dojechały właśnie do żywego betonu ( wielka płyta).

 

Piszesz: ....najlepiej by bylo wyciac atfka..z pol cm badz nawet cm...

Niestety nie wiem co to...atfka.

Rozumiem, że podłodze trzeba zrobić miejsce na pracę - czyli

coś wyciąć....

i potem to jakoś wydłubać.....

nie stając na tej górce.

Jeśli można, bardzo proszę o łopatologiczną instrukcję....bo mi to przyjdzie "własnymi rencami" wykonać.

 

PozdrawiaM :)

 

p.s.

Z Wawy jestem.

Edytowane przez MarynaM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cholera czytam o tych lakierach po całym internecie i całkiem durnieje. Do polakierowania mam mozaikę z drewna krajowego (dąb, jawor, klon i niewielkie wstawki ze śliwy). W sumie jakieś 28 m2 (dwa pomieszczenia). Zależałoby mi na tym, żeby po polakierowaniu kolory tych klepek z różnych drzew ładnie się zróżnicowały. Jak narazie udało mi się ustalić, że chcę lakier wodny (choćby dlatego, że małe dziecko będzie się bawić na podłodze i nie chcę, żeby nabawiło się czegoś od nie wiadomo jakiej chemii) i że powszechnie znanym i polecanym lakierem jest Bona Traffic. Kupiłbym pewnie tą bonę, ale to jednak dość drogie jest (ponad 400 zł / 5l).

 

Czy są jakieś tańsze, a ciągle dobre lakiery wodne? Np. Taki Bona Mega - czy jest OK?

Czy pod Bonę Traffic (albo inny lakier wodny) stosować Capon jako podkład, czy lepiej coś innego (co?)?

Jak w ogólę rozpoznać czy lakier jest wodny (na opakowaniach piszą np. tylko "lakier poliuretanowy"...)?

Lakierował będę sam (z pomocą teścia, który już kiedyś lakierował podłogi, ale to było 100 lat temu jak w użyciu były tylko parkietolepy i parkietolaki) - czy między różnymi lakierami są duże różnice w "łatwości" lub "trudności" lakierowania? Które będą dobre dla amatora?

 

I jeszcze jedno. Dziś parkieciarz kończy cyklinowanie, a w poniedziałek chcą wchodzić kolesie montować drzwi wewnętrzne. Czy wystarczy jak taką wycyklinowaną podłogę zabezpieczę folią i tekturą falistą, czy lepiej by było, żeby jeszcze przed wstawianiem drzwi pomalować ją jakimś podkładem (Caponem)?

 

Dzięki wielkie za pomoc,

Edytowane przez Vafel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I jeszcze jedno. Dziś parkieciarz kończy cyklinowanie, a w poniedziałek chcą wchodzić kolesie montować drzwi wewnętrzne. Czy wystarczy jak taką wycyklinowaną podłogę zabezpieczę folią i tekturą falistą, czy lepiej by było, żeby jeszcze przed wstawianiem drzwi pomalować ją jakimś podkładem (Caponem)?

 

Dzięki wielkie za pomoc,

 

nie ryzykowalbym wpuszczania fachowcow na swieżo cyklinowany parkiet, chyba że masz do nich duże zaufanie. Wstawianie drzwi to prace mechaniczne, panowie mogą upuścic młoteczek albo coś rozlac zupelnie niechcący...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.....niestety kłopoty z podłogą znów mnie dopadły...

 

Mój parkiet "doszedł" właśnie do jednej ze ścian....i utworzył górkę w narożniku pokoju.

Fachowców chętnych do zajęcia się problemem brak.

Jak ratować tą podłogę?

 

troche OT, ale chyba mamy jakieś problemy meteo w Polsce w tym (i pewnie poprzednich) sezonie.

U mnie jesion leżakował okolo 1 miesiaca po przyklejeniu. W tym 2 tyg. dom byl zamkniety (zaciagniete rolety) i niewietrzony.

Klepka nabrała dużej wilgoci - z 8% w dniu dostawy na 12-14% wilgotnosci obecnie.

dylatacje przy scianach miejscami z 1,5 cm zrobiły sie 0 cm.

Jedyna opcja to wilgoc w powietrzu. Teraz grzeje kaloryferami, wietrze i planuje wypozyczyc osuszacz... ech :/

 

Być może u MarynyM w gre wchodzi zatem b. duża wilgotnosc i sam klej nie jest tu nic winien?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może u MarynyM w gre wchodzi zatem b. duża wilgotnosc....

Zapewne to jedna ze składowych. Jednak zachowania tej podłogi nie należy traktować modelowo.

Poprostu - zbyt wiele tu niewiadomych (zaczynając od sposobu układania....a na drewnie kończąc).

W moim wypadku dochodzą jeszcze uroki "wielkiej płyty".

Tuż przy mojej górce odkryłam otwór do pionu elektrycznego. Już wiem, czemu kapuśniak sąsiadki czuć było najbardziej w tym pokoju.

O szczelności złącz płyt, nie muszę chyba wspominać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cholera czytam o tych lakierach po całym internecie i całkiem durnieje. Do polakierowania mam mozaikę z drewna krajowego (dąb, jawor, klon i niewielkie wstawki ze śliwy). W sumie jakieś 28 m2 (dwa pomieszczenia). Zależałoby mi na tym, żeby po polakierowaniu kolory tych klepek z różnych drzew ładnie się zróżnicowały. Jak narazie udało mi się ustalić, że chcę lakier wodny (choćby dlatego, że małe dziecko będzie się bawić na podłodze i nie chcę, żeby nabawiło się czegoś od nie wiadomo jakiej chemii) i że powszechnie znanym i polecanym lakierem jest Bona Traffic. Kupiłbym pewnie tą bonę, ale to jednak dość drogie jest (ponad 400 zł / 5l).

 

Czy są jakieś tańsze, a ciągle dobre lakiery wodne? Np. Taki Bona Mega - czy jest OK?

Czy pod Bonę Traffic (albo inny lakier wodny) stosować Capon jako podkład, czy lepiej coś innego (co?)?

Jak w ogólę rozpoznać czy lakier jest wodny (na opakowaniach piszą np. tylko "lakier poliuretanowy"...)?

Lakierował będę sam (z pomocą teścia, który już kiedyś lakierował podłogi, ale to było 100 lat temu jak w użyciu były tylko parkietolepy i parkietolaki) - czy między różnymi lakierami są duże różnice w "łatwości" lub "trudności" lakierowania? Które będą dobre dla amatora?

 

I jeszcze jedno. Dziś parkieciarz kończy cyklinowanie, a w poniedziałek chcą wchodzić kolesie montować drzwi wewnętrzne. Czy wystarczy jak taką wycyklinowaną podłogę zabezpieczę folią i tekturą falistą, czy lepiej by było, żeby jeszcze przed wstawianiem drzwi pomalować ją jakimś podkładem (Caponem)?

 

Dzięki wielkie za pomoc,

Przygotowaną przez cyklinowanie podłogę drewnianą należy bezwłocznie lakierować tzn zabezpieczyć przed wilgocią, która zdeformuje deszczułki. Przynajmniej należy zagruntować. Najważniejsze to odpylić podłogę. Odkurzanie w tym przypadku to wyższa szkoła jazdy. Odkurzasz tak jakbyś lakierował wałkiem. Najpierw dokładnie wszystko nad podłogą. Następnie po obwodzie podłogę tylko rurą na kolanach, dokładnie. Na koniec ze dwa razy tak jalbyś lakierował wałkiem -do przodu i do tyłu, przesuwaśz o 10 cm i to samo. Tak dwa razy. Szpachlą lakierniczą nie potrafisz? Tak przygotowaną podłogę lakierujesz pędzlem na kolanach. Wałkiem zbyt mało widać i zostawisz niedomalowania. Możesz użyć Mega + podkład pod lakier też Bony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche OT, ale chyba mamy jakieś problemy meteo w Polsce w tym (i pewnie poprzednich) sezonie.

U mnie jesion leżakował okolo 1 miesiaca po przyklejeniu. W tym 2 tyg. dom byl zamkniety (zaciagniete rolety) i niewietrzony.

Klepka nabrała dużej wilgoci - z 8% w dniu dostawy na 12-14% wilgotnosci obecnie.

dylatacje przy scianach miejscami z 1,5 cm zrobiły sie 0 cm.

Jedyna opcja to wilgoc w powietrzu. Teraz grzeje kaloryferami, wietrze i planuje wypozyczyc osuszacz... ech :/

 

Być może u MarynyM w gre wchodzi zatem b. duża wilgotnosc i sam klej nie jest tu nic winien?

 

Dlaczego sądzisz, że jedyna opcja to wilgotność powietrza? Jaka była wilgotnośc podłoża w jego dolnej części mierzona CM-ką ? W jaki spoaób było to mierzone? Jaką grubość ma podłoże? Z jakiego cementu zostało wykonane? Jak długo wysychało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że moja podłoga to jedna wielka fuszerka.

Niemniej, łudzę się, że -" .....jeśli przetrzyma sezon, to żyć będzie".

 

Pod tą ścianą ze zdjęcia, odstęp był niewielki i klepki powycinane w zęby. Te zęby dojechały właśnie do żywego betonu ( wielka płyta).

 

Piszesz: ....najlepiej by bylo wyciac atfka..z pol cm badz nawet cm...

Niestety nie wiem co to...atfka.

Rozumiem, że podłodze trzeba zrobić miejsce na pracę - czyli

coś wyciąć....

i potem to jakoś wydłubać.....

nie stając na tej górce.

Jeśli można, bardzo proszę o łopatologiczną instrukcję....bo mi to przyjdzie "własnymi rencami" wykonać.

 

PozdrawiaM :)

 

p.s.

Z Wawy jestem.

 

Powinnaś spróbować suszyć ten fragment wybrzuszonego parkietu zwykła suszarką. Mam nadzieję, że jest to około 1m2 lub mniej. W momencie kiedy opadnie przyciąć a najlepiej zlecić docięcie dylatacji przy ścianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego sądzisz, że jedyna opcja to wilgotność powietrza? Jaka była wilgotnośc podłoża w jego dolnej części mierzona CM-ką ? W jaki spoaób było to mierzone? Jaką grubość ma podłoże? Z jakiego cementu zostało wykonane? Jak długo wysychało?

 

Jarku,

 

przed ulozeniem parkietu mierzona byla wigotność*posadzki dwoma metodami: miernikiem powierzchownym (metalowa "kula") oraz metodą chemiczna na podstawie odkutej probki z posadzki. Posadzka miala ponizej 2% wilgotnosci, jedynie w miejscu grzejnikow kanałowych (zalewane betonem pozniej niz reszta posadzki), wilgotnosc byla przeroczona (okolo 2,2 - 2,4%). Po tygodniowym dosuszaniu tych miejsc zostaly one zagruntowane dodatkowo warstwa przeciwwilgociowa (przepraszam, nie znam szczegolow uzytego materialu, ale byl to rodzaj zywicy).

Posadzka betonowa ma grubosc okolo 7-8 cm, ponizej sa warstwy styropian, folia, jastrych. Betonowa posadzka byla wykonana metoda półsuchą (z miksokreta).

Na pietrze posadzka wykonana jest podobnie, ale z mniejsza warstwą styropianu..

Posadzka wysychała od pazdziernika 2009 do lipca 2010, w sezonie zimowym dom byl ogrzewany.

Wykluczam przesiąkanie ścian, ktore stoją na odpowiedniej folii (na fundamencie betonowym).

 

W okresie po przyklejeniu parkietu pogoda byla parna (ponad 30 stopni ciepla, raczej wilgotno), pozniej, tj. przed dwoma tygodniami nastapily natomiast dosyc rzesiste deszcze. W tym czasie dom stal zamkniety, z zasunietymi rotletami zewn. Dom nie posiada grawitacyjnej wentylacji, rekuperacja nie byla wlaczona.

Po wejsciu na poddasze (trzecia kondygnacja), zaizolowane welna i folia nieprzepuszczajaca wilgoci, czuc bylo dosyc duzo wilgoci i oczywiscie wysoka temperature.

 

Co zatem moglo sie zdarzyc? Mi przychodzi do glowy tylko nastepujaca sytuacja:

Do domu zostalo wpuszczone powietrze o duzej wilgotnosci z zewn. nastepnie dom zostal zamkniety i nie byl wentylowany. Posadzka "wypila" wiec wilgoc z powietrza.

Na dole gdzie parkiet to duza klepa (700x90x22mm) dylatacje znacznie sie zmiejszyly zgodnie z kierunkiem w ktorym drewno najbardziej pracuje.

Na gorze przy klepce 400x60x22 dylatacje sa mniejsze, ale nie zaniknely tak radykalnie.

 

Panowie parkieciarze chcieli wyciac przy scianach nowe dylatacje, ale zabronilem im tego w obawie, ze po wyschnieciu parkietu (sezon grzewczy) szpary zrobia sie odwrotnie proporcjonalnie, tj. beda wieksze niz listwy przypodlogowe.

Poki co grzeje grzejnikami, wietrze. Zastanawiam sie nad zastosowaniem osuszacza powietrza...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo analizujesz przyczynę, natomiast odwrócić zaistniałej sytuacje się już nie można.

Klasyczny parkiet klejony do podłoża sam nie wróci na swoje miejsce, dosunąć też go nie dosuniesz. "Co się stało już się nie odstanie".

Szczeliny po unormowaniu pozostaną i sumarycznie będą równe wielkości wypełnionej obecnie szczeliny przyściennej.

Poprawione dylatacje na pewno nie zaszkodzą, natomiast zmniejszą naprężenia mogące przyczynić się do miejscowego oderwanie podłogi.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar tzw kulką osiaga głębokość 3 cm. Pomiar CM musi zostać wykonany na próbce pobranej z samego dołu wylewki. Odrzuca się 2/3 warstwy górnej i zbiera to co lezy na folii. Wszystko robi się w rękawicach gumowych. Próbkę wrzuca do worka foliowego i kruszy młotkiem szybko i energicznie następnie odrzuca się kamyki z próbki, resztę wrzuca do stalowej butli. W butli są 4 kulki i ampułka karbidu, która nigdy nie ma 10gram jak mieć powinna, tylko zawsze i różnie ma więcej. Butla powinna stać w cieniu po wniesieniu do domu przez 15 -20 minut. Uszczelka pod manometrem nie uszkodzona a także sprawny manometr. Waga powinna być legalizowana lub co najmniej ustawiona załączonym odważnikiem 20g. Dodam, że przy pomiarze CM-ką można popełnić aż 16 błędów. Sama CM-ka ma błąd rzędu (przy prawidłowym wykonaniu pomiaru) 0,3%. A przy nieprawidłowym nawet do 1,2%.

Wilgotność zawyżona w granicach 75%rH dla dębu o wilgotności 9% potrzebuje aż 90 dni aby drewno osiągnęło około 14%. dom był zamknięty tylko 2 tygodnie! Klej zapewne poliuretanowy? Skąd pochodzisz?

Podobny przypadek badałem ostatnio z deskami dębowymi. Niby pomiary były w porządku 1,56CM% . Ale parkieciarz nie wiedział jaką grubosć ma wylewka. Pomiar CM zrobiony do głębokości 3cm. Kulka pokazywała, że sucho. A deski w górze. Pogoda 35C wilgotność 40%. Moje pomiary wykazały, że wylewka jest zawilgocona 2,3CM% na samym dole! Pomiar DNS 3,6%. Grubość wylewki 8cm. Rodzaj uzytego cementu na wylewkę wskazywał , że wilgotnosć pod deski powinna wynosic 0,9CM%

Reszta jak parkietkomplex pisze.

Edytowane przez jarekkur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar tzw kulką osiaga głębokość 3 cm. Pomiar CM musi zostać wykonany na próbce pobranej z samego dołu wylewki. Odrzuca się 2/3 warstwy górnej i zbiera to co lezy na folii. Wszystko robi się w rękawicach gumowych. Próbkę wrzuca do worka foliowego i kruszy młotkiem szybko i energicznie następnie odrzuca się kamyki z próbki, resztę wrzuca do stalowej butli. W butli są 4 kulki i ampułka karbidu, która nigdy nie ma 10gram jak mieć powinna, tylko zawsze i różnie ma więcej. Butla powinna stać w cieniu po wniesieniu do domu przez 15 -20 minut. Uszczelka pod manometrem nie uszkodzona a także sprawny manometr. Waga powinna być legalizowana lub co najmniej ustawiona załączonym odważnikiem 20g. Dodam, że przy pomiarze CM-ką można popełnić aż 16 błędów. Sama CM-ka ma błąd rzędu (przy prawidłowym wykonaniu pomiaru) 0,3%. A przy nieprawidłowym nawet do 1,2%.

Wilgotność zawyżona w granicach 75%rH dla dębu o wilgotności 9% potrzebuje aż 90 dni aby drewno osiągnęło około 14%. dom był zamknięty tylko 2 tygodnie! Klej zapewne poliuretanowy? Skąd pochodzisz?

Podobny przypadek badałem ostatnio z deskami dębowymi. Niby pomiary były w porządku 1,56CM% . Ale parkieciarz nie wiedział jaką grubosć ma wylewka. Pomiar CM zrobiony do głębokości 3cm. Kulka pokazywała, że sucho. A deski w górze. Pogoda 35C wilgotność 40%. Moje pomiary wykazały, że wylewka jest zawilgocona 2,3CM% na samym dole! Pomiar DNS 3,6%. Grubość wylewki 8cm. Rodzaj uzytego cementu na wylewkę wskazywał , że wilgotnosć pod deski powinna wynosic 0,9CM%

Reszta jak parkietkomplex pisze.

 

dom stoi w rejonie Warszawa Zachod.

co do badania CM-ka, z pewnością nie było zrobione dokładnie tak jak piszesz. Próbka pobrana z circa 2-3 cm, czyli najwyżej ze środkowej warstwy. Próbka była natomiast pobierana wyłącznie w miejscach gdzie wylewkę zrobiono przy montażu grzejników kanałowych w podłodze (tj. około 6 miesięcy po głównych pracach nad wylewkami).

Czas pomiaru był podobny, tj. w okolicach 15-20 minut.

Klej to SLC - góra jednoskładnikowy poliuret., dół dwuskładnikowy SLC (bodajże L38, teraz nie mogę sprawdzic).

 

Znamienite jest, że w obu przypadkach, tj. na parterze i na górze domu, posadzka złapała podobną wilgotność.

Przejrzałem zdjęcia z poszczególnych etapów budowy i nie widzę jakiś błędów, które ewidentnie mogłyby mieć wpływ na kapilarne podciąganie wilgoci.

 

Od dziś stosuję profesjonalny osuszacz. Czy jednak używanie go nie spowoduje kolejnych problemow? np przesuszenia parkietu, który przy pierwszym dłuższym kontakcie z powietrzem atm z zewnątrz (po wietrzeniu domu) znowu nabierze wilgoci?

Boje się "efektu jojo", jednocześnie zastanawiając się, na ile lepsze jest posiadanie parkietu z dużymi szparami (i zafugowane przed lakierowaniem) w stosunku do parkietu o przewyższającej % wilgotności w stosunku do norm.

Czy zatem 10 -11 % wilgotności jesionu to już zamach na jakośc podłogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgotność drewna na zamontowanej podłodze wielkości 10% - 11% to w okresie letnim jest rzeczą naturalną, natomiast 14% i powyżej to już jest problem. Osuszaczem nic złego nie zrobisz, wręcz przeciwnie doprowadzisz klimat do stanu odpowiedniego dla pomieszczeń zamieszkałych, z ruchem ciepła i powietrza, czyli o niższym poziomie RH.

Efekt "jojo" przy drewnie występuje zawsze, przy czym przy podłodze właściwie ułożonej jest to niewidoczne, ponieważ dzieje się to przedziale naprężeń i rozprężeń drewna. W innych sytuacjach efekt "jojo" przejawia się szczelinami w okresie zimy i ich zamknięciem w okresie letnim. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilgotność drewna na zamontowanej podłodze wielkości 10% - 11% to w okresie letnim jest rzeczą naturalną, natomiast 14% i powyżej to już jest problem. Osuszaczem nic złego nie zrobisz, wręcz przeciwnie doprowadzisz klimat do stanu odpowiedniego dla pomieszczeń zamieszkałych, z ruchem ciepła i powietrza, czyli o niższym poziomie RH.

Efekt "jojo" przy drewnie występuje zawsze, przy czym przy podłodze właściwie ułożonej jest to niewidoczne, ponieważ dzieje się to przedziale naprężeń i rozprężeń drewna. W innych sytuacjach efekt "jojo" przejawia się szczelinami w okresie zimy i ich zamknięciem w okresie letnim. Pozdrawiam.

 

Od wczoraj, godz 19 przesuszam pomieszczenia profesjonalnym osuszaczem. W ciągu nocy wyciągnął z domu kika litrów wody.

Wilgotność względna w dużym pomieszczeniu spadła przez noc z 54% na 44% (pomiar domowym higrometrem).

Po przewietrzeniu domu, w kilka minut wilgotność skacze na 50-52% (w tym czasie higrometr podaje na zewnątrz wilgotnośc ponad 65%)

 

Zauważyłem jednak, że w niektórych miejscach parkiet odkleił się od podłoża. Trudno ocenić mi na ile jest to wpływ osuszania, ale mam

wrażenie że wcześniej tego

objawu nie było w odkrytych dzis miejscach. Dla przypomnienia, klej użyty do parkietu to dwuskładnikowy poliureatnowy SLC L38.

Proces osuszania wydaje się dosyć gwałtownie ingerować w podłogę...

 

Dziś wieczorem będzie pomiar wilgotności podłogi.

Powoli zaczynam powątpiewać czy uda się tą przyklejoną podłogę zrobić bez kompromisu jakości. Jak sobie pomyśle jak wygląda zrywanie parkietu, robi mi się słabo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedno pytanie. Chciałbym polakierować moje 28 m2 lakierem Bona Traffic. Problem polega na tym, że jest on dostępny tylko w opakowaniach 5l, a na te 28 m2 potrzeba około 6l lakieru. Planowałem zrobić 1 warstwę podkładową Bona Prime i dwie warstwy Traffica. Wtedy musiałbym kupić Bona Prime i dwa opakowania po 10l Traffica, ale wtedy zostanie mi 4l Traffica. Czy mogę zrezygnować z podkładu (Bona Prime) i zamiast tego trzykrotnie polakierować Bona Traffic (w ten sposób i tak będę musiał kupić 10l Traffica, ale odpadnie mi koszt Bona Prime)? Są jakieś przeciwskazania co do tego?

 

Dzięki i pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...