Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parkiet - kto pyta nie błądzi: rady, pomysły, problemy, materiały itd.


hwafel

Recommended Posts

 

Można przybliżyć?

 

Oznacza to, że łatwiej się deformują pod wpływem wilgoci niż elementy o stosunku 1/4, czyli 1cm grubości na 4 cm szerokości. Tym bardziej gdy gatunek drewno jest wrażliwy na wilgoć np. buk, grab, jesion, klon. Przy dębie, merbau, akacja itp. jest do przyjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

pewnie chodzi o te sfalowania? Tak to efekt pralki naszych babć i prababć. Niestety niedopuszczalne. pewnie źle wyważony walec na który zakładany jest materiał ścierny lub brud na kółkach jezdnych ewentualnie źle założony papier szlifierski. W każdym bądź razie do poprawienia.[/quote

 

chodzi właśnie o sfalowania widoczne pod światło. Na 2m łacie odchylenia w miejscu sfalowań nieznaczne - do 1 mm - tylko ten efekt estetyczny :(

czy można to jednoznacznie zakwalifikować jako błąd w sztuce i nie przyjąć tak wykonanej pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie chodzi o te sfalowania? Tak to efekt pralki naszych babć i prababć. Niestety niedopuszczalne. pewnie źle wyważony walec na który zakładany jest materiał ścierny lub brud na kółkach jezdnych ewentualnie źle założony papier szlifierski. W każdym bądź razie do poprawienia.[/quote

 

chodzi właśnie o sfalowania widoczne pod światło. Na 2m łacie odchylenia w miejscu sfalowań nieznaczne - do 1 mm - tylko ten efekt estetyczny :(

czy można to jednoznacznie zakwalifikować jako błąd w sztuce i nie przyjąć tak wykonanej pracy?

Oczywiście!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

mam mały zgryz - gdyż efekt końcowy po cyklinowaniu średnio mi się podoba :

http://img684.imageshack.us/img684/8205/img7427i.jpg

 

zbliżenie (tego co wystaje nad klepkę) - myślę że to szpachla

 

http://img690.imageshack.us/img690/3885/img7424r.jpg

 

oraz mam pytanie czy efekt powiedzmy powłoki lakieru - przynajmniej ten stary tak wyglądał - można uzyskać lakierem wodnym?

bo tutaj mam wrażenie jakby wszystko wsiąkło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

mam mały zgryz - gdyż efekt końcowy po cyklinowaniu średnio mi się podoba :

http://img684.imageshack.us/img684/8205/img7427i.jpg

 

zbliżenie (tego co wystaje nad klepkę) - myślę że to szpachla

 

 

http://img690.imageshack.us/img690/3885/img7424r.jpg

 

oraz mam pytanie czy efekt powiedzmy powłoki lakieru - przynajmniej ten stary tak wyglądał - można uzyskać lakierem wodnym?

bo tutaj mam wrażenie jakby wszystko wsiąkło

Mało co widać na tych zdjęciach. Stara dębowa 11-ka . Napisz jaki lakier i kiedy zakończono prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie się zastanawiałem jak to pokazać

 

lakier bona traffic - skończone w sobote

 

miało być jasno - jest jak widać - dziwne jest że po wycyklinowaniu okazało się że są 3 różne rodzaje parkietu położonego w 2 pokojach i przedpokoju ( w każdym pomieszczeniu inny) przy starym lakierze nie było tego widać a teraz jest dość mocno

http://img411.imageshack.us/img411/5913/img7422l.jpg

 

głownie chodzi mi o to że coś wystaje między klepkami - jak dla mnie powinno być gładkie

 

a podczas cyklinowanie nie oderwała się żądna klepka - więc myślę że choć stary to chyba dobrze przymocowany parkiet

 

fachowiec od cyklinowania nie wie co to - moje przypuszczenia to lakier zaschnięty - można normalnie paznokciem zdrapać to (więc szpachla odpada) - dlatego myślę że to lakier

Edytowane przez tekla22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z wylewką :bash:. Schnie już 11 miesiąc i nie możemy położyć parkietu.. Parkieciarz zmierzył po raz kolejny wilgotność i stwierdził że nadal jest zbyt wysoka (3% zamiast dopuszczalnych 2%). Zaproponował zagruntowanie całej powierzchni jakimś preparatem (nie pamiętam czym dokładnie) żeby odciąć wilgoć. i wtedy za niedługo będzie można parkiet w końcu położyć.

Mam pytanie. Czy decydować się na to czy dalej suszyć wylewkę że tak powiem metodami naturalnymi.

Co radzicie, bo mam wątpliwości. Odcięta wilgoć przecież musi się i tak jakoś wydostać czyli wylezie na ściany ?

Sama nie wiem. Poradźcie proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z wylewką :bash:. Schnie już 11 miesiąc i nie możemy położyć parkietu.. Parkieciarz zmierzył po raz kolejny wilgotność i stwierdził że nadal jest zbyt wysoka (3% zamiast dopuszczalnych 2%). Zaproponował zagruntowanie całej powierzchni jakimś preparatem (nie pamiętam czym dokładnie) żeby odciąć wilgoć. i wtedy za niedługo będzie można parkiet w końcu położyć.

Mam pytanie. Czy decydować się na to czy dalej suszyć wylewkę że tak powiem metodami naturalnymi.

Co radzicie, bo mam wątpliwości. Odcięta wilgoć przecież musi się i tak jakoś wydostać czyli wylezie na ściany ?

Sama nie wiem. Poradźcie proszę.

Wilgotność posadzek betonowych jest zagadnieniem bardzo złożonym, uzależniownym od wielu czynników. Czas nie jest tu jednoznacznym wskażnikiem przygotowania podłoża do montażu podłóg z drewna. Osobiście mam przypadki gdzie posadzka wylewana wiosną zawiera obecnie wilgoć w przedziale od 4% do około 8%. Teoretycznie wydawałoby się to niemożliwe, jednak pomiary wagosuszarkowe nie dają żadnych wątpliwości.

Podzielam zdanie na temat zachowań wilgoci pozostawionej w podłożu a zamkniętej powłokami hydrofobowymi.

Pozostaje pytanie w jaki sposób i jaką metodą Twój parkieciarz robił pomiary zawartości wilgoci w posadzce. Przy niektórych betonach i metodzie grawimetrycznej 3% jest wartością dopuszczalną, natomiast w podłożu z innego betonu i przy pomiarze CM /metoda karbidowa/ 2 % CM to może być jeszcze za dużo.

Z tego wniosek, że podłoże trzeba suszyć do czasu kiedy emisja wilgoci z betonu nie będzie miała szkodliwego wpływu na określoną podłogę z drewna.

Metody naturalne nigdy nie dosuszą drewna do poziomu jego wilgotności w pomieszczeniach mieszkalnych, z betonem jest podobnie.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Parkieciarz robił pomiary metodą karbidową.

Chciałabym doprecyzować czy dobrze zrozumiałam, że powinnam pomieszczenie ogrzewać przy włączonym rekuperatorze i to doprowadzi do właściwego poziomu wilgotności wylewki?

Postaraj się uzyskać stałą niską wilgotność powietrza w pomieszczeniach tj. ok 40% RH przy stałej wyższej temperaturze ok 25 oC. Są to parametry powietrza pozwalające na efektywne osuszenie podłoża. Susz do skutku. Przyjmuje się że wartość wilgotności betonu mierzona metodą karbidową poniżej 2% jest dopuszczalną, jednak nie znając właściwości betonu za bezpieczną można uznać wartość w przedziale 1,5 -1,8% CM. Ogranicz do minimum wymianę powietrza, przy takiej ilości wilgoci w posadzce zyskasz na efektywności jej osuszania. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Rozglądam się za podłogą do salonu. powierzchnia ok 37m2, brak ogrzewania podłowego. Deska barlinecka odpadła po czytaniu komentarzy na forum (Dzięki!) i teraz szukamy jakiegoś następcy.

Ja chciałabym raczej ciemniejszą podłogę, ale ewentualnie jasna też będzie. I jakoś zaczełam patrzec na parkiet przemysłowy.

Byłabym wdzięczna za wskazanie najwiekszych różnic/utrudnień/ułatwień w użytkowaniu parkietu przemysłowego w stosunku do parkietu/desek panelowych (panel z wierzchnia warstwą drzewa)? Ceny parkietu przemysłowego wydają się byc dośc atrakcyjne!

Jeśli tak to jakie najlepiej drzewo na to wybrac, jakiej firmy i jak to się montuje. Na jakiejś ze stron interentowych widziałam (jeśli się nie mylę), że 1 deska=1m2! Czy jest to prawda i czy takie duże powierzchnie są stabilne w salonie? bo jednak czasem deski muszą trochę pracowac.... tak mi się wydaje przynajmniej....

jak to sie kładzie? jakaś folia izolująca, klej? coś innego? oj jeszcze mało o kładzeniu podłóg wiem! rozumiem, że taki parkiet to tylko fachowiec moze dobrze ułożyć, zwłaszcza ta opcja na dziko. a potem jescze cyklinowanie, usupelnianie dziur, malowanie, froterowanie etc.... czy ktoś to robił sam nie mając w tych gestiach doświadczenia?

a tak i jeszcze podpytam o względy estetyczno-wizualne - są jakże istotne dla nietylko kobiety!

 

Pozdrawiam

Edytowane przez nicol21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobię .

Dzięki.

 

przede wszystkim należy usunąć z powierzchni wylewki naskórek twardzieli. Ta "zeszkliwiona" warstwa nie pozwala na wydostawanie się pary wodnej z wylewki. Twoja wylewka była robiona miksokretem i natychmiast zacierana. W wyniku zacierania wyciskano z wylewki wodę na powierzchnię wraz z cementem. Woda szybko odparowała

pozostała na powierzchni zwarta, twarda nieprzepuszczalna w żadnym kierunku wilgoci warstwa grubości około 0,3mm. Parkieciarz jeżeli zabiera się za naprawę tej wylewki bierze na siebie odpowiedzialność za nią. Polecam dokładne zbadanie wylewki. W Warszawie i w Gdyni mam trzy przypadki związane ze złym wykonawstwem wylewki. Złe receptury, brak odpowiednich warunków klimatycznych, zbyt szybkie i zbyt długie zacieranie wylewki i brak pielęgnacji. Wszystkie trzy przypadki to parkiet oderwany od podłoża. Są sposoby aby sprawdzić jakość wylewki zanim będzie za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Rozglądam się za podłogą do salonu. powierzchnia ok 37m2, brak ogrzewania podłowego. Deska barlinecka odpadła po czytaniu komentarzy na forum (Dzięki!) i teraz szukamy jakiegoś następcy.

Ja chciałabym raczej ciemniejszą podłogę, ale ewentualnie jasna też będzie. I jakoś zaczełam patrzec na parkiet przemysłowy.

Byłabym wdzięczna za wskazanie najwiekszych różnic/utrudnień/ułatwień w użytkowaniu parkietu przemysłowego w stosunku do parkietu/desek panelowych (panel z wierzchnia warstwą drzewa)? Ceny parkietu przemysłowego wydają się byc dośc atrakcyjne!

Jeśli tak to jakie najlepiej drzewo na to wybrac, jakiej firmy i jak to się montuje. Na jakiejś ze stron interentowych widziałam (jeśli się nie mylę), że 1 deska=1m2! Czy jest to prawda i czy takie duże powierzchnie są stabilne w salonie? bo jednak czasem deski muszą trochę pracowac.... tak mi się wydaje przynajmniej....

jak to sie kładzie? jakaś folia izolująca, klej? coś innego? oj jeszcze mało o kładzeniu podłóg wiem! rozumiem, że taki parkiet to tylko fachowiec moze dobrze ułożyć, zwłaszcza ta opcja na dziko. a potem jescze cyklinowanie, usupelnianie dziur, malowanie, froterowanie etc.... czy ktoś to robił sam nie mając w tych gestiach doświadczenia?

a tak i jeszcze podpytam o względy estetyczno-wizualne - są jakże istotne dla nietylko kobiety!

 

Pozdrawiam

Parkiet przemysłowy jest robiony z odpadu, nie ma wpustu i pióra i szczególnie dłuższe paluszki mają tendencję do klawiszowania. W wersji na dziko wyższa cena robocizny równa go lub nawet przewyższa cenę m2 tradycyjnego parkietu. Co do gotowców typu Barlinek itp to czytałaś i wiesz. Deski ? Kto widział stare dech bez szpar?

Mieszkamy w klimacie gdzie wilgotność powietrza skacze od 20 do 80% a drewno zawsze reaguje na zmianę wilgotności choćby i 300 lat miało. Nie ma kleju, podłoża, które zatrzyma pęcznienie drewna. Sztuka to tak dobrać gatunek , wzór , wymiary by mieć spokój. To tak ogólnie.

PS

Jakby deska miała mieć 1m2 to przy szerokości 10cm musiała by mieć 10 m długości i w wyszła by poza salon....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem jaka będzie optymalna długośc drzewa?

Chciałabym aby było ułożone na dziko, raczej z jakiś ciemnych drzew, możliwe że teak, albo może i dąb.

Wilgotnośc zaiste jest spora, ale właśnie dlatego zwracam się do osób z doświadczeniem, żeby pomogły mi wybrac optymalne rozwiązanie.

 

Z góry dziękuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Panowie no już nie wiem co z nimi robić - może jestem perfekcjonistą a może oni nie są tak dobrzy jak mówią.

 

 

Oto problem:

położyłem jesion finish parkietu - 16mm 6 mm warstwy użytkowej - na ogrzewaniu podłogowym i posadzce z miksokreta- raczej dobrze zrobionej

i

czy przy pukaniu w parkiet - mogą występować "głuche" miejsca - zakładam to tam parkiet nie przylega do podłoża - raczej tylko przy ścianach?

czy można to naprawić?

 

czy "procedury" kładzenia parkietu przewidują np to ze w rogu wystaje on do góry (rozumiem ze to wina posadzki - ale czy nie należało by tego skuć podczas kładzenia - jakie są ogonie przyjęte praktyki- w sensie wykonawca powinien o ty pomyśleć czy olać i zrobić jak leci?)

 

czy dylatacje od ścian rzędu 20 mm to jest OK (chcemy listwę 18mm i co teraz?)

 

 

Parkiet był kładziony na klej elastyczny Loby no i dodatkowo dałem się namówić na polakierowanie dodatkowej warstwy WS 2 K duo - wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem - ale tutaj moim zdaniem wystąpiły wady wykonania - polegające na :

 

smugach - zdjęcie

http://img534.imageshack.us/img534/9987/0908201025423926222.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

dość dużej ilości paprochów, nie mowie o 2-10 na pokój - mowie o tym, że nie można wykonać kroku aby nie mieć uczucia ze coś tam wadzi

oto przykładowe zdjęcia:

http://img710.imageshack.us/img710/6308/0908201025434393751.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

http://img214.imageshack.us/img214/3863/p11006444522001.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

czy takie połączenie z terakotą jest Ok czy za dużo wymagam:

UWAGA - zdjęcie wykonane w dość sporym zbliżeniu

 

http://img832.imageshack.us/img832/2149/p11006474614990.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Sprawę konsultował z Duchem- dzięki za wyjaśnienia i

 

Zgłosiłem - wszystko do wykonawcy - po kilku tygodniach udało się im pojawić i dokonać "napraw" - (odkurzenie, zmycie, matowienie siatką, odkurzanie, mycie - ponowne lakierowanie.

Ale wczoraj jak oglądałem podłogę jeszcze mokrą wydawano mi się ze tych paprochów wcale mniej nie ma - co więcej na części z Dousie - jest ich 10.000 razy więcej.

 

postaram się dać zdjęcia dzisiaj

 

tymczasem proszę o poradę - czy to ja mam problemy z jakością czy oni są lipa? Ewentualnie co z tym zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:

 

jak długo od położenia deski dębowe mogą reagować odklejeniem od podłoża?

Moje dechy (grubość 22) kładzone były w marcu - oprócz rozwalenia ściany (w zasadzie bardziej murku) na skutek zbyt małych dylatacji, zaobserwowałam, że w dwóch miejscach (na ogólną powierzchnię ok. 75m2) deski sie odkleiły, tzn. w jednym miejscu wzdłuż wewnętrznej ściany (we wnęce w środku domu, a więc deski dosyć krótkie na tym odcinku wyszły - ok. 100 cm) dwie deski odkleiły się na całej długości (puste i chrzęszczą) a jedna w 60-70%. Drugie miejsce to deska też dosyć krótka, ale pod zabudową kuchenną (wystaje tylko kawałek - ok. 20cm), więc zbytnio mi to jak na razie nie przeszkadza - pytanie tylko: czy i jak daleko jeszcze może się to posunąć....

 

Czy jest jakiś czas, który trzeba dać dechom na uleżenie i zareagowanie? BO nie wiem czy mam czekać dalej, czy wzywać wykonawcę od razu na oględziny i składac reklamację....

 

Najlepszy tylko motyw, że jak powiększali mi dylatacje (oczywiście twierdząc dalej, że to nie od dech murek popękał), po pokazaniu im desek odklejonych właśnie w tej wnęce, stwierdzili, że może jeszcze wrócą na swoje miejsce.... dosłownie śmiech na sali... jak coś co jest odklejone może się ponownie przykleić, no chyba, że czegoś nie kumam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...