tekla22 17.12.2010 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Należy zmatowić powierzchnię. Rozrobić rzadką masę szpachlową. Wyszpachlować całość blacha lakierniczą. Zostawić do następnego dnia aby porządnie wyschło. Następnie dokładnie zmatowić tak aby nie było plam po szpachlowaniu i połyskujących miejsc na powierzchni. Odkurzyć dokładnie, lekko wilgotnym mopem zetrzeć podłogę i po pół godzinie lakierować. Ot proste, tylko kto to zrobi? Poza tym to też kosztuje. No właśnie kolejne koszty - ja decydując się na cyklinowanie miałem nadzieję że wszystko będzie OK, to tak jak pojechac do blacharza samochodem i po zrobionej blacharce jakby lakier zaczął pękać fachowiec zrzucał by to na pogodę, szczerze to trochę mnie to wkurza to całe partactwo - jeśli mozaika miała nie odpowiednią wilgotność to parkieciarz przed przystąpieniem prac powinien sobie to sprawdzić, i dopiero wtedy przystąpić do pracy a nie teraz tłumaczyć że natury to nikt nie powstrzyma że jest okres grzewczy itd...... Moim zdaniem praca została źle wykonana - czy jest jakaś możliwość żeby to jakoś wymusić na firmie, wjechać na sumienie no nie wiem pomóżcie dziury są po 2-3mm więc to trochę mnie wkurza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 17.12.2010 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 No właśnie kolejne koszty - ja decydując się na cyklinowanie miałem nadzieję że wszystko będzie OK, to tak jak pojechac do blacharza samochodem i po zrobionej blacharce jakby lakier zaczął pękać fachowiec zrzucał by to na pogodę, szczerze to trochę mnie to wkurza to całe partactwo - jeśli mozaika miała nie odpowiednią wilgotność to parkieciarz przed przystąpieniem prac powinien sobie to sprawdzić, i dopiero wtedy przystąpić do pracy a nie teraz tłumaczyć że natury to nikt nie powstrzyma że jest okres grzewczy itd...... Moim zdaniem praca została źle wykonana - czy jest jakaś możliwość żeby to jakoś wymusić na firmie, wjechać na sumienie no nie wiem pomóżcie dziury są po 2-3mm więc to trochę mnie wkurza Kolejne cyklinowanie ( w okresie zimowym) może zaszkodzić w drugą stronę, gdzie fuga w okresie letnim może być wypchnięta wraz z lużnymi lamelkami do góry. Chcąc to dobrze zrobić, należałoby teraz, kiedy drewno jest suche, przełożyć - przykleić od nowa całość podłogi, po czym wycyklinować ją i polakierować. Technicznie będzie to najbardziej poprawnie, jednak powstaje tu pytanie o opłacalność tej operacji. Do parkieciarza możesz mieć pretensje jedynie za brak szczegółowych informacji przed rozpoczęciem prac. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 17.12.2010 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 No właśnie kolejne koszty - ja decydując się na cyklinowanie miałem nadzieję że wszystko będzie OK, to tak jak pojechac do blacharza samochodem i po zrobionej blacharce jakby lakier zaczął pękać fachowiec zrzucał by to na pogodę, szczerze to trochę mnie to wkurza to całe partactwo - jeśli mozaika miała nie odpowiednią wilgotność to parkieciarz przed przystąpieniem prac powinien sobie to sprawdzić, i dopiero wtedy przystąpić do pracy a nie teraz tłumaczyć że natury to nikt nie powstrzyma że jest okres grzewczy itd...... Moim zdaniem praca została źle wykonana - czy jest jakaś możliwość żeby to jakoś wymusić na firmie, wjechać na sumienie no nie wiem pomóżcie Z tego co widać na zdjęciach to stary brud między szczelinami i szpachla czegoś co jest już wypełnione nie wypełni. dziury są po 2-3mm więc to trochę mnie wkurza Z tego co widać na zdjęciach to stary brud między szczelinami i szpachla czegoś co jest już wypełnione nie wypełni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 17.12.2010 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Kolejne cyklinowanie ( w okresie zimowym) może zaszkodzić w drugą stronę, gdzie fuga w okresie letnim może być wypchnięta wraz z lużnymi lamelkami do góry. Chcąc to dobrze zrobić, należałoby teraz, kiedy drewno jest suche, przełożyć - przykleić od nowa całość podłogi, po czym wycyklinować ją i polakierować. Technicznie będzie to najbardziej poprawnie, jednak powstaje tu pytanie o opłacalność tej operacji. Do parkieciarza możesz mieć pretensje jedynie za brak szczegółowych informacji przed rozpoczęciem prac. Pozdrawiam. Ponad 20 lat robię podłogi ale jeszcze nie słyszałem by ktoś chciał przekładać starą mozaikę ,,jedenastkę " Nawet w latach 60tych nie dało jej się położyć na subicie. Panowie fachowcy czy Wy czytacie o co ludzie pytają czy tylko zamieszczacie (wklejacie) odpowiedzi by być? Komplex wiem, że podłoże betonowe sam z siebie parametrów nie zmieni w miesiąc czy dwa ale pan kafelkarz czy malarz może je zalać bo to oni działają przed nami. Dla tego lepiej sprawdzić bezpośrednio na co się wchodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 17.12.2010 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Ponad 20 lat robię podłogi ale jeszcze nie słyszałem by ktoś chciał przekładać starą mozaikę ,,jedenastkę " Nawet w latach 60tych nie dało jej się położyć na subicie. Panowie fachowcy czy Wy czytacie o co ludzie pytają czy tylko zamieszczacie (wklejacie) odpowiedzi by być? Komplex wiem, że podłoże betonowe sam z siebie parametrów nie zmieni w miesiąc czy dwa ale pan kafelkarz czy malarz może je zalać bo to oni działają przed nami. Dla tego lepiej sprawdzić bezpośrednio na co się wchodzi Fredi jeśli robisz 20 lat w parkiecie to powinieneś pamiętać, mozaikę w ówczesym czasie układało się na osakryl lub na pronilent. Na początku lat 90-tych przekładałem ponad 100 m2 mozaiki wzorzystej z wstawką egzotyczną, lamelka po lamelce. Cygan płacił, można się było pobawić. Podłoga leży do dziś. Natomiast w kwestii zalania posadzki przez kafelkarzy, to jeśli zaleją to będzie widać i trzeba będzie w tym miejscu zrobić dodatkowy pomiar. a jeśli nie będzie widać zalania to skąd będziesz wiedział gdzie ją zaleli a tym samym gdzie zrobić pomiar. Piszesz o sytuacjach ekstremalnych, które więcej namieszają niż pomogą. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Riva4 17.12.2010 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Witam wszystkich.Aktualnie noszę się z zamiarem kupna kleju typu Bona 850 lub UZIN MK 95 do parkietu jesionowego o długości 800 mm,Ku mojemu zaskoczeniu znalazłem klej UZIN w cenie za 16 kg 365 zł w stosunku do ceny Bony na poziomie 400 zł za opakowanie 15 kg. Przy pow. około 250 m2 robi to znaczną różnicę cenową. Pierwotnie UZIN jednoskładnikowy był znacznie droży od Bony.Czy w całym zamieszaniu cenowym niema aby drugiego dna.Co mogło spowodowac tak znaczną obniżkę. Jako fachowcy , który klej polecacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 18.12.2010 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Powyższe kleje należą do produktów z najwyższej półki i mają podobne właściwości. Cena zawsze z czegoś wynika i trzeba to sprawdzić. Warto wiedzieć, że tego typu kleje ulegają częściowej degradacji na wskutek niewłaściwego składowania w dłuższym okresie czasu. Może to być również pewnego rodzaju promocja produktu i być może warto z niej skorzystać. Jeśli chcesz trochę zarobić to najpierw sprawdz ile możesz stracić. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 19.12.2010 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2010 Powyższe kleje należą do produktów z najwyższej półki i mają podobne właściwości. Cena zawsze z czegoś wynika i trzeba to sprawdzić. Warto wiedzieć, że tego typu kleje ulegają częściowej degradacji na wskutek niewłaściwego składowania w dłuższym okresie czasu. Może to być również pewnego rodzaju promocja produktu i być może warto z niej skorzystać. Jeśli chcesz trochę zarobić to najpierw sprawdz ile możesz stracić. Pozdrawiam. super odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Riva4 19.12.2010 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2010 Dzięki - iście SALOMONOWA odpowiedź . Będę miał ją na uwadze.Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Riva4 19.12.2010 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2010 (edytowane) Witam ponownie.Proszę o informację jaka jest najlepsza pora do położenia parkietu w domu ogrzewanym przy zachowaniu wszystkich wymaganych parametrów temperatury i wilgotności.Zamierzam przystąpić do klejenia w m-cu lutym 3-4 tygodnie przerwy na ułożenie się klepki potem cyklinowanie , szpachlowanie i malowanie.Dom opalany - nie zamieszkały.Czy w pomieszczeniu o wymiarach 6mx6m dla parkietu układanego w cegiełkę należy zastosować inną dylatację jak przyścienną. Chodzi o układ dylatacji wykonanych w części betonowej wylewki , który pokrywa się z kierunkiem ułożenia klepek parkietowych - dylatacja liniowa.Dziękuję. Edytowane 19 Grudnia 2010 przez Riva4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 19.12.2010 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2010 Witam ponownie. Proszę o informację jaka jest najlepsza pora do położenia parkietu w domu ogrzewanym przy zachowaniu wszystkich wymaganych parametrów temperatury i wilgotności. Zamierzam przystąpić do klejenia w m-cu lutym 3-4 tygodnie przerwy na ułożenie się klepki potem cyklinowanie , szpachlowanie i malowanie.Dom opalany - nie zamieszkały. Czy w pomieszczeniu o wymiarach 6mx6m dla parkietu układanego w cegiełkę należy zastosować inną dylatację jak przyścienną. Chodzi o układ dylatacji wykonanych w części betonowej wylewki , który pokrywa się z kierunkiem ułożenia klepek parkietowych - dylatacja liniowa. Dziękuję. odpowiedź jutro. idę spać. Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 19.12.2010 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2010 Witam ponownie. Proszę o informację jaka jest najlepsza pora do położenia parkietu w domu ogrzewanym przy zachowaniu wszystkich wymaganych parametrów temperatury i wilgotności. Zamierzam przystąpić do klejenia w m-cu lutym 3-4 tygodnie przerwy na ułożenie się klepki potem cyklinowanie , szpachlowanie i malowanie.Dom opalany - nie zamieszkały. Czy w pomieszczeniu o wymiarach 6mx6m dla parkietu układanego w cegiełkę należy zastosować inną dylatację jak przyścienną. Chodzi o układ dylatacji wykonanych w części betonowej wylewki , który pokrywa się z kierunkiem ułożenia klepek parkietowych - dylatacja liniowa. Dziękuję. Zajrzyj na moje www ,tam w technologii - usługi znajdziesz odpowiedż na swoje pytania.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkwadrat 20.12.2010 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 Witam, Ja mam pytanie. Pewnie zadawane było już nie raz. Jednak po krótce zadam je. Położony mam parkiet, w większości to jest merbau, i w jednym pokoju bardzo jasny klon kanadyjski. Kładziony był sierpień wrzesień gdzieś, kończony był na gotowo w październiku. Mniej wiecej po miesiącu bo zaczołem grzać( aczkolwiek nie mieszkałem tam jeszcze, także temp był ustawiona tylko żeby już na zaczynające sie w nocy mrozy nie spadała średnio poniżej mniej wiecej 15 stopni.) tam gdzie jest klon zaczeły sie robić szpary. Goscie z firmy od parkietu , tłumaczyli mi właśnie że na zime to tak jest , że trzeba to nawilżać itp... I że sie zejdzie. Tam gdzie jest merbau dopiero teraz zaczęły sie pojawiać szparki i to tylko kilka dosłownie. Oni mi to tłumaczyli że merbau jest bardzie odporny na zmiany itp. Ja jako laik sie chciałbym zapytać czy nawilżaniem ja jestem w stanie zmienić tą sytuacje ?? CZy te deski klon zejdą si e ?? I czy zapobiegne tym samym rozchodzenia sie merbau ?? Z góry dziekują za odp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 20.12.2010 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 Witam, Ja mam pytanie. Pewnie zadawane było już nie raz. Jednak po krótce zadam je. Położony mam parkiet, w większości to jest merbau, i w jednym pokoju bardzo jasny klon kanadyjski. Kładziony był sierpień wrzesień gdzieś, kończony był na gotowo w październiku. Mniej wiecej po miesiącu bo zaczołem grzać( aczkolwiek nie mieszkałem tam jeszcze, także temp był ustawiona tylko żeby już na zaczynające sie w nocy mrozy nie spadała średnio poniżej mniej wiecej 15 stopni.) tam gdzie jest klon zaczeły sie robić szpary. Goscie z firmy od parkietu , tłumaczyli mi właśnie że na zime to tak jest , że trzeba to nawilżać itp... I że sie zejdzie. Tam gdzie jest merbau dopiero teraz zaczęły sie pojawiać szparki i to tylko kilka dosłownie. Oni mi to tłumaczyli że merbau jest bardzie odporny na zmiany itp. Ja jako laik sie chciałbym zapytać czy nawilżaniem ja jestem w stanie zmienić tą sytuacje ?? CZy te deski klon zejdą si e ?? I czy zapobiegne tym samym rozchodzenia sie merbau ?? Z góry dziekują za odp Teoretycznie panowie parkieciarze mają rację, jakkolwiek temperatura w pomieszczeniach(15oC) nie w pełni potwierdza ich opinię. Połóż na podłodze zwykły higrometr i podaj wartość średnią z przynajmniej 1 godziny. Wówczas będzie można rzeczowo odpowiedzieć. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkwadrat 20.12.2010 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 Teoretycznie panowie parkieciarze mają rację, jakkolwiek temperatura w pomieszczeniach(15oC) nie w pełni potwierdza ich opinię. Połóż na podłodze zwykły higrometr i podaj wartość średnią z przynajmniej 1 godziny. Wówczas będzie można rzeczowo odpowiedzieć. Pozdrawiam. no ok tak zrobie jak bede na budowie... tylko dla uścislenia : -mam postawić higrometr na podłodze ( rozumiem że szczególnie mnie interesuje tam gdzie jest klon kanadyjski) na godzine i po godzinie odczytac i podac wartość z higrometru ?? Przepraszam że może zadaje durne pytania ale laikiem jestem(choć jeśli chodzi o różnego rodzaju prace budowlane, poprzez swóją budowę bardzo sie wyszkoliłem). p.s. dodam tylko dla jasności , bo może mieć to wpływ choć myśle że chyba nie aż taki dużo. A może sie mylę. Był jeden tydzień kiedy w cały tym okresie kiedy zaczołem grzać ustawiłem piec by grzał do 19,5 stopnia w dzień i 18,5 w nocy. Ponieważ mój wujek malował i wykańczał wnętrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 20.12.2010 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 (edytowane) no ok tak zrobie jak bede na budowie... tylko dla uścislenia : -mam postawić higrometr na podłodze ( rozumiem że szczególnie mnie interesuje tam gdzie jest klon kanadyjski) na godzine i po godzinie odczytac i podac wartość z higrometru ?? Przepraszam że może zadaje durne pytania ale laikiem jestem(choć jeśli chodzi o różnego rodzaju prace budowlane, poprzez swóją budowę bardzo sie wyszkoliłem). p.s. dodam tylko dla jasności , bo może mieć to wpływ choć myśle że chyba nie aż taki dużo. A może sie mylę. Był jeden tydzień kiedy w cały tym okresie kiedy zaczołem grzać ustawiłem piec by grzał do 19,5 stopnia w dzień i 18,5 w nocy. Ponieważ mój wujek malował i wykańczał wnętrze. Podczas wizyty panowie parkieciarze powinni udokumentować swoją opinię podając wyniki pomiarów, skoro tego nie zrobili musisz sam dojść przyczyny. Jeżeli wilgotność względna powietrza tuż przy podłodze będzie miała wartość poniżej 40% to po dłuższym okresie czasu ( kilka tygodni) szczeliny będą adekwatne do stopnia zaniżenia powyższej wilgotności. Merbau jest drewnem mniej podatnym na zmiany wilgotności stąd zmiany są mniej zauważalne. Podwyższona temperatura obniża wilgotność powietrza natomiast malowanie ścian ją podwyższa, sądzę że nie powinno to mieć większego wpływu na zachowania drewna. Pozdrawiam. Edytowane 20 Grudnia 2010 przez Parkiet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkwadrat 20.12.2010 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 okej czyli podsumowujac : - jaka powinna być wilgotność mierzona przy podłodze aby szpary sie nie powiekszały , ewentualnie ( bo rozumiem z tego co Pan pisze) zaczeły sie schodzić ? - czy nawilżanie tak jak to panowie parkieciarze zalecili to jest to co można zrobić by polepszyć , czy poprawić sytuacje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 20.12.2010 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 okej czyli podsumowujac : - jaka powinna być wilgotność mierzona przy podłodze aby szpary sie nie powiekszały , ewentualnie ( bo rozumiem z tego co Pan pisze) zaczeły sie schodzić ? - czy nawilżanie tak jak to panowie parkieciarze zalecili to jest to co można zrobić by polepszyć , czy poprawić sytuacje ? W okresie zimy wilgotność w okolicach 45% wystarcza aby dobrze wykonana podłoga nie ulegała rozszczelnieniom. Trochę trudniej jest zamknąć powstałe szczeliny w podłodze w okresie zimowym, ponieważ należałoby pokonać tzw. barierę histerezy sorpcji i desorpcji drewna, czyli podnieść znacznie wilgotność powietrza do ok 60% RH. Taka wilgotność przy wyższej temperaturze może powodować roszenie wilgoci w chłodniejszych miejscach powodując zawilgocenie pomieszczeń. Proponuję nie przesadzać z wilgotnością w zimie i poczekać do wiosny, wówczas zmniejszy się różnica temperatur i wilgotność sama wzrośnie nie tworząc innych zagrożeń. To wszystko ma sens przy założeniu, że podłoga została prawidłowo wykonana. Póki co proszę sprawdzić wilgotność i temperaturę powietrza nad podłogą Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkwadrat 20.12.2010 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 W okresie zimy wilgotność w okolicach 45% wystarcza aby dobrze wykonana podłoga nie ulegała rozszczelnieniom. Trochę trudniej jest zamknąć powstałe szczeliny w podłodze w okresie zimowym, ponieważ należałoby pokonać tzw. barierę histerezy sorpcji i desorpcji drewna, czyli podnieść znacznie wilgotność powietrza do ok 60% RH. Taka wilgotność przy wyższej temperaturze może powodować roszenie wilgoci w chłodniejszych miejscach powodując zawilgocenie pomieszczeń. Proponuję nie przesadzać z wilgotnością w zimie i poczekać do wiosny, wówczas zmniejszy się różnica temperatur i wilgotność sama wzrośnie nie tworząc innych zagrożeń. To wszystko ma sens przy założeniu, że podłoga została prawidłowo wykonana. Póki co proszę sprawdzić wilgotność i temperaturę powietrza nad podłogą Pozdrawiam. okej tak zrobię dzięki wielkie za pomoc odezwę się jeszcze pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredi07 20.12.2010 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2010 Fredi jeśli robisz 20 lat w parkiecie to powinieneś pamiętać, mozaikę w ówczesym czasie układało się na osakryl lub na pronilent. Na początku lat 90-tych przekładałem ponad 100 m2 mozaiki wzorzystej z wstawką egzotyczną, lamelka po lamelce. Cygan płacił, można się było pobawić. Podłoga leży do dziś. Natomiast w kwestii zalania posadzki przez kafelkarzy, to jeśli zaleją to będzie widać i trzeba będzie w tym miejscu zrobić dodatkowy pomiar. a jeśli nie będzie widać zalania to skąd będziesz wiedział gdzie ją zaleli a tym samym gdzie zrobić pomiar. Piszesz o sytuacjach ekstremalnych, które więcej namieszają niż pomogą. Pozdrawiam. Pamiętam osakryl , pronilent i subit przy parkietach ( w czasach subitu wyglądałem i pachniałem jak pomocnik Belzebuba) Co do przekładania starej jedenastki to cena robocizny przekroczyła by wartość nowej sensownej podłogi. Skórka nie warta za wyprawkę. Co do miejscowych zalań, nieszczelności izolacji itp to bywają i z tego powodu wolę przemierzyć kompleksowo elektronikiem. Co do klonu i merbau w kolejnych postach to wszystko wróci do normy wiosną i latem. Klon jest mniej stabilny to i szpary większe a dom niezamieszkany niszczeje. PS Wiesz ale my się chyba ciągle na na gdańskiej E-7 mijamy. Reklamy i rejestracja z Mławy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.