Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parkiet - kto pyta nie błądzi: rady, pomysły, problemy, materiały itd.


hwafel

Recommended Posts

Bardzo proszę o pomoc. Od kilku tygodni pojawiają się szpary w cyklinowanym (i oczywiście szpachlowanym) 4 miesiące temu parkiecie. Parkiet był ok. 15-letni. Jestem tym przerażona, bo te szpary dosłownie wychodzą codziennie nowe. Widać pękającą szpachlę i rozsuwają się klepki. Bardzo proszę o pomoc. Co jest tego przyczyną i czy mogę coś z tym zrobic teraz, bo zaczyna to już wyglądać gorzej niż przed cyklinowaniem.

Być może, przyczyna leży w nieumiejętnym podejściu do renowacji podłogi przez parkieciarza. Takie sytuacje zdarzają się przy odnawianiu parkietów w okresie letnim, gdzie poluzowane deszczułki mają dużą swobodę w pęcznieniu. Polakierowanie takiego parkietu prowadzi do krawędziowego sklejenia deszczułek i w okresie letnim podłoga wygląda normalnie. Natomiast w okresie grzewczym podłoga zaczyna się kurczyć tak samo jak w latach ubiegłych, ale z innym skutkiem. W miejscach słabszego sklejenia krawędziowego następuje rozszczepienie deszczułek i tu powstaje szczelina. Ogólnie szczelin jest mniej ale są większe i bardziej zauważalne a ich wielkość jest wartością sumaryczną wszystkich szczelin z poprzedniego okresu zimowego. Podwyższenie wilgotności w pomieszczeniu na pewno poprawi sytuację, ale nie załatwi jej w całości. Należało by utrzymywać mikroklimat pomieszczeń pow. 60% RH co praktycznie w okresie zimy jest bardzo trudne.

Renowacje używanych podłóg wymagają znacznie więcej wiedzy i praktyki niż wykonastwo nowych podłóg. Dla pocieszenia takie sytuacje zdarzają się bardzo często, a w okresie letnim parkiet wróci na swoje miejsce, zimą sytuacja się powtórzy itd. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.

Ja nie jestem parkieciarzem - ale wydaje mi się że w tym miejscu swoją dylatację ma wylewka i dylatacji na wylewce nie należy zaklejać parkietem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takie odcięcia ja robię zagłębiarką na prowadnicy. Można również frezarką górno wrzecionową a takze Feinem lub zwykłą piłą elektryczną ręczną, byle równo do ołówka.

Zagłębiarka czy Frein poza zasięgiem amatora :wink: frezarka czy zwykła piła nie dojedzie tak blisko ściany - pozostaje zrobić środek frezarką a klepki przy ścianach najpierw dociąć a potem przykleić dobrze kombinuję ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.

 

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:

 

 

Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam

No tak - ja myślałem że to mocno skomplikowane a okazuje się że wystarczy pamiętać którą klepkę się przecięło i będzie dobrze :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam przede wszystkim nie ukladaj tego na zadnych akrylanach(dyspersjach wodnych) jedynie na dwuskladnikowych klejach badz jednoskladnikowych..poliuretanach badz rozpuszczalnikowych..w progach zalezy czy bedziesz miał drzwi wewn cze zewn dodajesz 10mm do srodka pokoju badz na zewnatrz..i przycinasz mozaike..czesc pozostała klejac dokladnie po drugiej stronie korka...docikajac i dosuwając tak aby wzór ci nie uciekł. korek na 5mm daj od razu i z drugiej str nałóz klej docisnij kawałkiem który ci pozostał z ciecia tej mozaiki z progy wtedy wszystko bedziesz miał ..nawet słoje i wzor zachowany jak na zdj ponizej, co do ilosci naciaganego kleju..hmm musisz sam sobie wypracowac na dzien dobry jako lakik nie smaruj sobie wiecej niz jakies 0,5m /kw..zobaczysz sam jak ci pojdzie ukladanie..i wtedy dostosuj smarowana powioerzchnie do predkosci ukladania twego:)

Ja bym układał od drzwi właśnie w kierunku sciany z oknem, ale tylko dlatego ze łatwiej tak w ogóle to ten wzor jakbys nie ułozył bedzie wyglądał generalnie tak samo...Pozdrawiam

 

 

Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze mam 2 pytania.

 

1. Jak odmierzać wzór do przycięcia przy ścianie - jak to się robi w praktyce ? Czy wykonać jakiś szablon z tektury ? Muszę na moim sześciokącie drewnianym narysować kreskę ołówkiem, wzdłuż której będę potem ciąć. Jak pisałem jest to zwłaszcza wyzwanie na progu, bo krawędź będzie widoczna. Musi więc być równiutko. Przy ścianie krawędź będzie przykryta listwą przypodłogową.

 

2. Co do progu to nie do końca zrozumiałem. Moja dylatacja z korka będzie między drewnem w pokoju a terakotą w przedpokoju. Więc za korkiem będzie terakota. Zakładam, że terakota już będzie leżała, więc drewnem będę dopasowywał się do terakoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Parkixxxxawa"[

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.[/quote]

Ja nie jestem parkieciarzem - ale wydaje mi się że w tym miejscu swoją dylatację ma wylewka i dylatacji na wylewce nie należy zaklejać parkietem.

Dylatacja w posadzce ma istotne znaczenie ze względu na skurcz betonu w trakcie jego wiązania. Póżniejszy skurcz betonu jest minimalny i przy podłogach drewnianych i powierzchniach mieszkaniówki nie jest brany pod uwagę. Po wyschnięciu posadzki a przed montażem podłogi istniejące szczeliny czy pęknięcia w posadzce należy odpowiednio zaprawić. Pokazany na zdjęciu układ desek jest bardzo korzystny dla zespolenia dwóch zdylatowanych i zaprawionych płaszczyzn posadzki. Uważam, że rozcięcie podłogi klejonej nad szczeliną skurczową jest najgorszym z możliwym rozwiązań ze względu na możliwe, pożniejsze klawiszowanie podłogi. Istnieją szczególne rozwiązania w wykonawstwie podłóg mające swoje techniczne uzasadnienie i dotyczą głównie podłóg wielkopowierzchniowych. Bezsasadne przenoszenie takich rozwiązań na grunt mieszkaniówki nie zawsze wychodzi na dobre. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam materiał idzie na parapet, stolarz nakleja deseczki na sklejkę. Czy ten parapetlobe akzent oilż potraktować tym olejem czy jakimś lakierem lepiej?

 

 

robiłem takie rzeczy robisz ruszt płyta osb -3 płyte lekko szlifnąć..i na dwuskla kleju przykleić teaka..wymierz sobie dokladnie na wysokośc..jak zaczynac od dołu aby ci u góry jakies 2cm scinki nie wyszły:) ..płyte gdy jest taka mozliwosc daj około 15-17mm wgłąb wnęki..poza kante górną wanny do srodka..(pod warunkiem ze teak ma 15mm grubosci)..przyklej szlifuj recznie szlifierka od granulacji 60 na równo potem ze dwa razy przeszpachluj , oczysc na drugi dzien cały parkiet 80tka..poczym 100tka na gotowo i zaolejować..jaki olej ..no cóż bez zawartosci woskow ja jak zwykle polece lobe akzent oil badz impact oil pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.

 

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:

 

 

Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam

Nie jest moją winą, że u Ciebie książki są na przydział. A i ogłady by się trochę przydało. Jeśli prezentujesz jakieś rozwiązanie,to postaraj się je logicznie uzasadnić, a jeśli ktoś ma wątpliwości co do Twojego rozwiązania to postaraj się je rzeczowo rozwiać. Uważam w kontekście połączenia mozaiki z płytkami można to prościej przedstawić. W temacie "skurczu stycznego" to edukacja idzie bardzo mozolnie. Wydaje mi się, że na prezentowanym zdjęciu w miejscu przecięcia jest więcej deszczułek ciętych promieniowo a mnie jest ciętych stycznie, a ja pisałem o pęcznieniu wzdłużnym i bardziej adekwatne jest tu określenie; skurcz poprzeczny. Myślę, że czegoś jeszcze nie rozróżniasz. Przydałby się jakiś "elementarz". Zawsze można coś zmienić a czasami jest to konieczne, tylko >nieliczni< uważają, że wszystko już wiedzą i niczego zmieniać nie muszą.

Przepraszam za cięty język i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takie odcięcia ja robię zagłębiarką na prowadnicy. Można również frezarką górno wrzecionową a takze Feinem lub zwykłą piłą elektryczną ręczną, byle równo do ołówka.

Zagłębiarka czy Frein poza zasięgiem amatora :wink: frezarka czy zwykła piła nie dojedzie tak blisko ściany - pozostaje zrobić środek frezarką a klepki przy ścianach najpierw dociąć a potem przykleić dobrze kombinuję ? :wink:

Dobrze myślisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Parkixxxxawa"[

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.[/quote]

Ja nie jestem parkieciarzem - ale wydaje mi się że w tym miejscu swoją dylatację ma wylewka i dylatacji na wylewce nie należy zaklejać parkietem.

Dylatacja w posadzce ma istotne znaczenie ze względu na skurcz betonu w trakcie jego wiązania. Póżniejszy skurcz betonu jest minimalny i przy podłogach drewnianych i powierzchniach mieszkaniówki nie jest brany pod uwagę. Po wyschnięciu posadzki a przed montażem podłogi istniejące szczeliny czy pęknięcia w posadzce należy odpowiednio zaprawić. Pokazany na zdjęciu układ desek jest bardzo korzystny dla zespolenia dwóch zdylatowanych i zaprawionych płaszczyzn posadzki. Uważam, że rozcięcie podłogi klejonej nad szczeliną skurczową jest najgorszym z możliwym rozwiązań ze względu na możliwe, pożniejsze klawiszowanie podłogi. Istnieją szczególne rozwiązania w wykonawstwie podłóg mające swoje techniczne uzasadnienie i dotyczą głównie podłóg wielkopowierzchniowych. Bezsasadne przenoszenie takich rozwiązań na grunt mieszkaniówki nie zawsze wychodzi na dobre. Pozdrawiam.

Zwrócę uwagę na rozszerzanie i skurcz wylewki ogrzewanej między sezonem latnim gdzie temperatura wylewki spada do 16C a rośnie zimą do nawet 35C. Wtedy ma znaczenie i to wpływa równiez na szczeliny miedzy klepkami. Jedno sie rozszerza drugie kurczy. Na ten temat pisałem artykuł z obliczeniami w profesjonalnym parkiecie. A tak poza tym to spoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszyłeś bardzo ważny temat, dla wielu użytkowników podłogi niezrozumiały, a występujący w większości starszych podłóg klejonych na subit.

Wzajemną przeciwstawność w zachowaniach drewna i betonu przy zmianach temperatury można technicznie opisać a czasami jest to wręcz konieczne dla potwierdzenia uszkodzeń podłogi. Praktycznie powyższy dysonans w zachowaniach tych materiałów jest widoczny na starszych podłogach w okolicach promieniowania grzejników CO. Cała podłoga jest niezłym stanie natomiast w tych miejscach jest rozszczelniona na skutek wcześniejszego oderwania od posadzki. Różnice w zachowaniach były tu tak duże, że zabrakło elastyczności zestarzałego kleju i nastąpiło odspojenie podłogi od posadzki. Jeśli ktoś ma taką sytuację na własnej podłodze, to niech to przyjmie za rzecz naturalną. Oczywiście przy starszych podłogach, przy obecnych możliwościach technicznych można temu zaradzić. Ale jest to temat na inny post. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.

 

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:

 

 

Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam

Nie jest moją winą, że u Ciebie książki są na przydział. A i ogłady by się trochę przydało. Jeśli prezentujesz jakieś rozwiązanie,to postaraj się je logicznie uzasadnić, a jeśli ktoś ma wątpliwości co do Twojego rozwiązania to postaraj się je rzeczowo rozwiać. Uważam w kontekście połączenia mozaiki z płytkami można to prościej przedstawić. W temacie "skurczu stycznego" to edukacja idzie bardzo mozolnie. Wydaje mi się, że na prezentowanym zdjęciu w miejscu przecięcia jest więcej deszczułek ciętych promieniowo a mnie jest ciętych stycznie, a ja pisałem o pęcznieniu wzdłużnym i bardziej adekwatne jest tu określenie; skurcz poprzeczny. Myślę, że czegoś jeszcze nie rozróżniasz. Przydałby się jakiś "elementarz". Zawsze można coś zmienić a czasami jest to konieczne, tylko >nieliczni< uważają, że wszystko już wiedzą i niczego zmieniać nie muszą.

Przepraszam za cięty język i pozdrawiam.

 

Zwrócę uwagę na rozszerzanie i skurcz wylewki ogrzewanej między sezonem latnim gdzie temperatura wylewki spada do 16C a rośnie zimą do nawet 35C. Wtedy ma znaczenie i to wpływa równiez na szczeliny miedzy klepkami. Jedno sie rozszerza drugie kurczy. Na ten temat pisałem artykuł z obliczeniami w profesjonalnym parkiecie. A tak poza tym to spoko.

 

jak widac te ksiazke mailes reglamentowana...nieprawdaż...podobnie bylo o warunkach wilgotnosciowo -temp dla rozlewnosci lakierow czy folii na lakierach,czy tez wilgotnosci wzglednej:)...to tu widac kto wie wszystko i nie chce przyjmowac nic innego do wiadomosci..

Pracuje teraz bardzo mocno nie mm czasu na przeswietlenie Twoich postow.o moja edukacje sie nie martw..ja sobie doskonale zdaje sprawe co robie i dlaczego i akurat wydaje mi sie ze jestesos otatnią osobą ktora.może żądać odemnie uzasadnien..co do mojego warsztatu oprocz tego forum..gdzie mam wpisow ile mam, piszac w znakomitej wiekszosci..o posadzkach drewnianych ,roznorakiej.chemii etc..sa jeszcze fizycznie wykonane inwestycje przeze mnie..jakos bez stron www. w stopce..i cytowania poszczegolnych kisazek..ktore spokojna glowa posiadam inaczej skutek bylby marny.

Plus co najwazniejsze doswiadczenie pisze ludziom w jezyku jak najprostszym i zrozumialym..nie piszac teorii..ktora jest wazna dl nas..dla klienta owszem ale do pewnego stopnia gdyby na kazdym etapie budowy kazdy czlek chcial sie tak ksztalcic..budowalby 25lat..

 

Twoja wiekszosc postow jest znacznie na wyrost..niestety znakomtej wiekszosci forumowiczow niewiele pomaga, a to nie jest forum..czy watek dla propagowania twej wiedzy ksiazkowej n dodatek niedoskonalej j/w tylko dla ludzi..po pocie jarka zajazyles?.. o ktory skurcz chodzilo czy raczej potrzeba ci jeszcze wyjasnien..:o..

Jesli chcesz sluzyc wiedza ktora niewatpliwie masz, choc sie zapedzasz czasem strasznie..bardzo prosze..pisz ku uswiadamianiu..wszystkich z pozytkiem..dla forumowiczow ..jesli piszesz madrze nie zapedzajac sie czytam i wierz lub nie sometimes az ci klaskam nomen omen w "duchu"....pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam przede wszystkim nie ukladaj tego na zadnych akrylanach(dyspersjach wodnych) jedynie na dwuskladnikowych klejach badz jednoskladnikowych..poliuretanach badz rozpuszczalnikowych..w progach zalezy czy bedziesz miał drzwi wewn cze zewn dodajesz 10mm do srodka pokoju badz na zewnatrz..i przycinasz mozaike..czesc pozostała klejac dokladnie po drugiej stronie korka...docikajac i dosuwając tak aby wzór ci nie uciekł. korek na 5mm daj od razu i z drugiej str nałóz klej docisnij kawałkiem który ci pozostał z ciecia tej mozaiki z progy wtedy wszystko bedziesz miał ..nawet słoje i wzor zachowany jak na zdj ponizej, co do ilosci naciaganego kleju..hmm musisz sam sobie wypracowac na dzien dobry jako lakik nie smaruj sobie wiecej niz jakies 0,5m /kw..zobaczysz sam jak ci pojdzie ukladanie..i wtedy dostosuj smarowana powioerzchnie do predkosci ukladania twego:)

Ja bym układał od drzwi właśnie w kierunku sciany z oknem, ale tylko dlatego ze łatwiej tak w ogóle to ten wzor jakbys nie ułozył bedzie wyglądał generalnie tak samo...Pozdrawiam

 

 

Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze mam 2 pytania.

 

1. Jak odmierzać wzór do przycięcia przy ścianie - jak to się robi w praktyce ? Czy wykonać jakiś szablon z tektury ? Muszę na moim sześciokącie drewnianym narysować kreskę ołówkiem, wzdłuż której będę potem ciąć. Jak pisałem jest to zwłaszcza wyzwanie na progu, bo krawędź będzie widoczna. Musi więc być równiutko. Przy ścianie krawędź będzie przykryta listwą przypodłogową.

 

2. Co do progu to nie do końca zrozumiałem. Moja dylatacja z korka będzie między drewnem w pokoju a terakotą w przedpokoju. Więc za korkiem będzie terakota. Zakładam, że terakota już będzie leżała, więc drewnem będę dopasowywał się do terakoty.

 

ghost34, skoro się odezwałeś, to przypominam się ze swoim pytaniem. Układać będę na wiosnę, ale chciałem mieć pojęcie, jaka praca mnie czeka i ile czasu może to zająć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne to odciecie - najpierw układasz całość a potem robisz dylatację korkową ? - zdradź amatorowi czym wycinasz tą bruzdę :wink:

Zastanawiam się, czemu ma służyć przedstawione na zdjęciu odcięcie /dylatacja?/, przecież drewno wzdłuż praktycznie nie pęcznieje.

Pozdrawiam.

 

To zastanawiaj sie dalej .. :lol: :lol: dziekuje za porade w zakresie skurczu stycznego bez ciebie nie dałbym rady rozwaliłbym zapewne sobie nosek o najblizsza sciane hehehe..masz jedna dylatacje planow pomieszczen nie znasz ilosci nie znasz ale wnioski wyciagasz Tobie wyraźnie ksiazkowa wiedza..razem z niewatpoliwą inteligencją ..przeszkadzaja zarówno w życiu jak i pracy , zapewne dla Ciebie to nastepny wilekim problem o ktorym bedzoiesz myslał ze trzy dni i trzy noce..czesto zmieniając ..lecytyne..powodzenia :lol:

 

 

Co do Atfki czy frezu a po jaka cholre wieźć ze soba stolarnie..i dłubać dłutkami przy scianach (przecież nie dochodzi do końca)a szczególnie na parkiecie gootowym widze prace z frezem..niechaj tylko lekko szarpnie....można zarówno na pile blatowej to tak wykonać jak i piłą nastawną..trwa to 10 minut ..w porywach nie rozumiem po co sobie utrudniać prace..zagłębiarka czy frez owszem używam ale do parkietów intarsjowanych względnie łuków..Pozdrawiam

Nie jest moją winą, że u Ciebie książki są na przydział. A i ogłady by się trochę przydało. Jeśli prezentujesz jakieś rozwiązanie,to postaraj się je logicznie uzasadnić, a jeśli ktoś ma wątpliwości co do Twojego rozwiązania to postaraj się je rzeczowo rozwiać. Uważam w kontekście połączenia mozaiki z płytkami można to prościej przedstawić. W temacie "skurczu stycznego" to edukacja idzie bardzo mozolnie. Wydaje mi się, że na prezentowanym zdjęciu w miejscu przecięcia jest więcej deszczułek ciętych promieniowo a mnie jest ciętych stycznie, a ja pisałem o pęcznieniu wzdłużnym i bardziej adekwatne jest tu określenie; skurcz poprzeczny. Myślę, że czegoś jeszcze nie rozróżniasz. Przydałby się jakiś "elementarz". Zawsze można coś zmienić a czasami jest to konieczne, tylko >nieliczni< uważają, że wszystko już wiedzą i niczego zmieniać nie muszą.

Przepraszam za cięty język i pozdrawiam.

 

Zwrócę uwagę na rozszerzanie i skurcz wylewki ogrzewanej między sezonem latnim gdzie temperatura wylewki spada do 16C a rośnie zimą do nawet 35C. Wtedy ma znaczenie i to wpływa równiez na szczeliny miedzy klepkami. Jedno sie rozszerza drugie kurczy. Na ten temat pisałem artykuł z obliczeniami w profesjonalnym parkiecie. A tak poza tym to spoko.

 

jak widac te ksiazke mailes reglamentowana...nieprawdaż...podobnie bylo o warunkach wilgotnosciowo -temp dla rozlewnosci lakierow czy folii na lakierach,czy tez wilgotnosci wzglednej:)...to tu widac kto wie wszystko i nie chce przyjmowac nic innego do wiadomosci..

Pracuje teraz bardzo mocno nie mm czasu na przeswietlenie Twoich postow.o moja edukacje sie nie martw..ja sobie doskonale zdaje sprawe co robie i dlaczego i akurat wydaje mi sie ze jestesos otatnią osobą ktora.może żądać odemnie uzasadnien..co do mojego warsztatu oprocz tego forum..gdzie mam wpisow ile mam, piszac w znakomitej wiekszosci..o posadzkach drewnianych ,roznorakiej.chemii etc..sa jeszcze fizycznie wykonane inwestycje przeze mnie..jakos bez stron www. w stopce..i cytowania poszczegolnych kisazek..ktore spokojna glowa posiadam inaczej skutek bylby marny.

Plus co najwazniejsze doswiadczenie pisze ludziom w jezyku jak najprostszym i zrozumialym..nie piszac teorii..ktora jest wazna dl nas..dla klienta owszem ale do pewnego stopnia gdyby na kazdym etapie budowy kazdy czlek chcial sie tak ksztalcic..budowalby 25lat..

 

Twoja wiekszosc postow jest znacznie na wyrost..niestety znakomtej wiekszosci forumowiczow niewiele pomaga, a to nie jest forum..czy watek dla propagowania twej wiedzy ksiazkowej n dodatek niedoskonalej j/w tylko dla ludzi..po pocie jarka zajazyles?.. o ktory skurcz chodzilo czy raczej potrzeba ci jeszcze wyjasnien..:o..

Jesli chcesz sluzyc wiedza ktora niewatpliwie masz, choc sie zapedzasz czasem strasznie..bardzo prosze..pisz ku uswiadamianiu..wszystkich z pozytkiem..dla forumowiczow ..jesli piszesz madrze nie zapedzajac sie czytam i wierz lub nie sometimes az ci klaskam nomen omen w "duchu"....pozdrawiam.

Nie przekonałeś mnie swoją wypowiedzią. Gdyby zrobił to laik i szczelinę skurczową w posadzce zamiast naprawić przeniósł na dylatację podłogi, lub nie umiejąc obejść ściany wewnętrznej zrobił odcięcie, to ja bym się nad tym nie zastanawiał. Ale gdy robi to profesjonalista, a tak można Ciebie ocenić po precyzji wykonania łaczenia jak i znacznej większości Twoich wypowiedzi, to ja się zastanawiam dlaczego akurat tak i z czego to wynika?

Odrzucam podłogę pływającą bo to nie taki sposób łączenia.

Odrzucam podłogę ogrzewaną bo trudno połączyć to z jasną podłogą jesionową w dużych elementach w fachowym wykonaniu./35oC?/

Powołujesz się na post Jarekkura, którego zdanie również podzielam, ale w tym konkretnym przypadku rozszerzanie termiczne posadzki dosyć skutecznie ograniczają deski przyklejone wzdłuż, tym bardziej z jesionu posiadającego bardzo wysoki moduł sprężstości wzdłużnej. Nie ujmując Twojej wiedzy czy praktyki, zastanawiałem się dlaczego akurat tak to zrobiłeś. To wszystko.

P.S. Nie można oddzielić praktyki od teorii, każdy ma swoją wiedzę i doświadczenie ale są one na tyle małe, że trzeba je ciągle pogłębiać i doskonalić, z pełną pokorą dla ich nieskończoności. Myślę, że trochę filozofii wystudzi emojce. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Nie można oddzielić praktyki od teorii, każdy ma swoją wiedzę i doświadczenie ale są one na tyle małe, że trzeba je ciągle pogłębiać i doskonalić, z pełną pokorą dla ich nieskończoności. Myślę, że trochę filozofii wystudzi emojce. Pozdrawiam.

 

nosz ja pierdziele mozna jak najbardziej w twoich postach jest jasno napisane dawac folie praktyka ..jednak wskazuje inaczej..100 razy bedzie ze nie..a za 101 ..sie stanie i co wtedy na co sie bedziesz powoływał??bo chyba nie na wiedze..z nauka jest akurat ta..i powinienes to wiedziec ze nie do konca zawsze jest tak jak jest napisane to tez pisali ludzie i z calym szacunkiem okreslaja dane w danych parametyrach nie wszystkich z ktorymi mamy na co dzien do czynienia nieprawdaz?..konczac definitywnie spr dylatacji..ojciec nie bede tlumaczyl co i jak..ale..wez po uwage ze na gotowce pomijajac juz wszystko inne..zdarzy sie ..jakas katastrofa ..mechaniczna w 1 -3 miejscach w danym pokoju ..przy zalozeniu ze nie bedziemy dylatowac tam gdzie powinnismy to co mama cyklinowac 100m/kw czy wolę (razem z klientem ..18 m/kw??..to jest wlasnie praktyka Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o radę, co zrobiłam nie tak i jak to naprawić.

Mam parkiet jesionowy olejowany Magic olejem (2 warstwy), pielęgnowany od czasu do czasu Magic oil care. Użytkowany rok i 3 miesiące. Ponieważ zostało nam trochę oleju, a podłoga w pokoju dziecięcym sprawiała wrażenie przytartej i miała dużo rys, postanowiliśmy położyć tam jeszcze jedną warstwę. Przy okazji naprawiając co głębsze rysy.

Podłogę odkurzyliśmy, zmyłam dość solidnie mopem z Clinerem Pallmana. Po wyschnięciu zabraliśmy się do naprawy rys. Przeszlifowaliśmy ręcznie rysy papierem ściernym 100 wzdłuż włokien, odkurzyliśmy. Po zmieszaniu oleju z utwardzaczem naniosłam odrobinę oleju pieluchą na przeszlifowane miejsca, po chwili polerowane były pieluchą do sucha. Po chwili nanieśliśmy jeszcze jedną warstwę. Następnie w ten sam sposób (naniesienie tetrą i wycieranie pieluchą do czasu aż nie będzie się brudzić) poolejowaliśmy parkiet w całym pokoju. Po 12 godzinach naniosłam flanelą nierozcieńczony Magic oil care zgodnie z instrukcją.

No i efekt jest do kitu :( Podłoga wyszła nam bardzo ładnie. Prawie tak jak nówka. Oprócz tego że jest w łaty:(. Miejsca naprawy rys mocno odróżniają się od reszty podłogi. Rozumem że są one jaśniejsze, pewnie zżółknął od słońca w swoim czasie. Ale one są matowe, nie uzyskały takiego połysku jak reszta podłogi. Co zrobiliśmy źle (chcę wiedzieć na przyszłość) i jak to teraz naprawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o radę, co zrobiłam nie tak i jak to naprawić.

Mam parkiet jesionowy olejowany Magic olejem (2 warstwy), pielęgnowany od czasu do czasu Magic oil care. Użytkowany rok i 3 miesiące. Ponieważ zostało nam trochę oleju, a podłoga w pokoju dziecięcym sprawiała wrażenie przytartej i miała dużo rys, postanowiliśmy położyć tam jeszcze jedną warstwę. Przy okazji naprawiając co głębsze rysy.

Podłogę odkurzyliśmy, zmyłam dość solidnie mopem z Clinerem Pallmana. Po wyschnięciu zabraliśmy się do naprawy rys. Przeszlifowaliśmy ręcznie rysy papierem ściernym 100 wzdłuż włokien, odkurzyliśmy. Po zmieszaniu oleju z utwardzaczem naniosłam odrobinę oleju pieluchą na przeszlifowane miejsca, po chwili polerowane były pieluchą do sucha. Po chwili nanieśliśmy jeszcze jedną warstwę. Następnie w ten sam sposób (naniesienie tetrą i wycieranie pieluchą do czasu aż nie będzie się brudzić) poolejowaliśmy parkiet w całym pokoju. Po 12 godzinach naniosłam flanelą nierozcieńczony Magic oil care zgodnie z instrukcją.

No i efekt jest do kitu :( Podłoga wyszła nam bardzo ładnie. Prawie tak jak nówka. Oprócz tego że jest w łaty:(. Miejsca naprawy rys mocno odróżniają się od reszty podłogi. Rozumem że są one jaśniejsze, pewnie zżółknął od słońca w swoim czasie. Ale one są matowe, nie uzyskały takiego połysku jak reszta podłogi. Co zrobiliśmy źle (chcę wiedzieć na przyszłość) i jak to teraz naprawić?

Najpierw trzeba było zmyć z powierzchni posadzki Magic Oil Care i to solidnie.

Następnie zabrać się do naprawiania parkietu.

W miejscach szlifowanych do drewna 100-ką spowodowaliście szorstką chłonną powierzchnię drewna. Nalezało naniesć olej i po 10-15 minutach wetrzeć. Po kilku godzinach postapić tak z następną warstwą. Sprawdzic naprawiane miejsca czy korelują z całą powierzchnią i wtedy ewentualnie Magic Oil Care.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...