Barthelemy 05.03.2008 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 Wlasnie nadzeszla chwila podjecia kilku powaznych i kluczowych decyzji, gdyz przygotowuje sie do generalnego remontu domu (okolo 150 m2), ktory zostal wybudowany w 1947. Ogolny stan budynku oceniam na dobry, ale mimo wszystko planuje podniesienie dachu (dach obustronnie spadzisty z jedna kukulka) oraz wymiane pokrycia z eternitu na blachodachowke, ale prawdopodobnie w najblizszym czasie ze wzgledow finansowych i organizacyjnych pokryje raczej tylko papa. (i tu wlasnie nasuwa sie pierwsze pytanie : najlepiej jaka? wiedzac, ze maksymalny okres po ktorym zamierzam polozyc blache to 2 lata). Nastepny nurtujacy mnie problem to znalezc odpowiedni system grzewczy. Oczywiscie wzgledy ekonomiczne zmuszaja mnie do szukania najtanszych rozwiazan, ale jestem gotow oszczedzic na innych rzeczach, gdyz interesuje mnie przede wszystkim jakos i funkcjonalnosc. Myslalem nad piecem na paliwa stale z podajnikiem (eco-groszek, pellety moze wegiel) do tego zwykle grzejniki i rurki chyba beda stalowe. Przy ogrzewaniu dochodzi sprawa wentylacji, zastanawiam sie nad zwykla mechanicza lub grawitacyjna ze wspomaganiem, ale prawde mowiac wybor jest bardzo trudny. Inna rzecza jest podlaczenie wody na poczatek bedzie ze studni, gdyz na razie nie mam do miejskiego, ale zamierzam zrobic nowa instalacje wodno kanalizacyjna z zworem anty-skazeniowym z mozliwoscia pozniejszego podlaczenia sie do wody miejskiej wiec pojawia sie nowy problem jak to rozwiazac i jaki powinien byc zalozony w tej chwili Hydrofor? Ostatnia rzecz to elektryka, ale z tym moze sobie jakos poradze. Ocieplenie, wymiana okien ect to plany na przyszlosc choc i tu wszystkie porady sa mile widziane. Oczywiscie dodam, ze przeczytalem wszystko co moglem na te tematy mam w domu ze 20 numerow "Muratora" oraz "Ladnego Domu", ale oczywiscie nie mam o tym zadnego pojecia, najlepiej jakbym to zlecil jakiejs ekipie, ale niestety wzgledy finansowe i inne proritety (zona i 3 dzieci) nie pozwalaja mi na ekstrawagancje, wiec zdrowy rozsadek mowi mi, ze jedyna szansa, aby nam sie udalo to proste, tanie i sprawdzone rozwiazania, ktore pozwola mi optymalnie wykorzystac moj budzet. Przepraszam, ze to wszystko takie chaotyczne, ale niestety ciezko mi to ogarnac. Na pewno bede mial jeszcze w przyszlosci mnostwo pytan, ale w tej chwili trudno mowic o czyms czego sie nie wie. Z gory bardzo dziekuje za wszelka pomoc i rady. Wszystkich goraco pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziubek25077 05.03.2008 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 WitamZanim zabierzesz się do remontu, skalkuluj wszelkie koszta, i wybierz najlepsze rozwiązania. Jeżeli planujesz zmieniać pokrycie dachu to może warto rozważyć pokrycie odrazu dachówką cementową?Jeżeli planujesz położyć tymczasowo pape, co wymaga wydeskowania całego dachu (koszt desek) chyba że masz deski w dobrym stanie, to moim zdaniem może nie wyszło by dużo drożej jakbyć odrazu wybrał pokrycie dachówką. Koszt myśle że ok 25 zł za m2 to nie aż tak bardzo dużo w porównaniu z deskowaniem i papą, a miałbyś już spokój.Tyle co moge doradzić bo też miałem kiedyś podobny dylemat.Pozdro !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 05.03.2008 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 od razu miałem podobne skojarzenia jak poprzednik.krycie dachu na 2 lata to marnotrawstwo nie z tej ziemi. Tym bardziej, że to wcale tak tanio nie wyjdzie.Tym bardziej, że blacha ostatnio wyraźnie staniała i można kupić poniżej 20 PLN brutto za 1 m kw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barthelemy 05.03.2008 19:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 Dzieki za podpowiedzi. Wracajac do tematu, to doszlem juz do wniosku, ze aby to jakos przekalkulowac to musze miec konkretne rozwiazania. Dach jest wydeskowany pozostaje tylko podnies jedna strone i przedluzyc krokwie, aby wystawaly poza dach, aby moza bylo w przyszlosci ocieplic dom. Dlatego sadzilem, ze wydatki nie powinny byc astronomiczne jak pobije to papa jako podklad, a pozniej ewentualnie na spokojnie poloze tylko blache i dodam jakies okna dachowe, w ten sposob te wydatki bede mogl jakos rozlozyc w czasie. Wiadomo, ze remont domu to spory wydatek, a biednemu to zawsze wiatr w oczy wiec napewno bedzie trudno znalezc idealne rozwiazania, ale najwazniejsze, aby te prace mialy jakas logike, a nie odbywaly sie w haosie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
UJO 20.03.2008 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2008 WitamJeśli planujesz w tym domu zamieszkać jeszcze w tym roku to ja bym się poważnie zastanowiła nad ociepleniem go - terz jest jeszcze przed sezonem więc ceny są umarkowane( około 30zł m2- na gotowo czyli z tynkiem i kolorem)a napewno dużo zaoszczędzisz na ogrzewniu.Wiem cos o tym bo ta zima mimo ze prawie jej nie było pożarła dużo kasy na ogrzewanie nieocieplonego domu.U mnie teraz właśnie ocieplają i na upartego w ramach rozłożenia kosztów w czasie można poprzestać na położeniu samego styropianu a a jakiś czas wziąć sie za tynkowanie i malowanie.Pozdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barthelemy 29.03.2008 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2008 Dziekuje za pomoc. Mysle, ze jeszcze w tym roku tam nie zamieszkam, ale powaznie zastanawialem sie nad ociepleniem poddasza. Jednak okazlo sie, ze troche tam przeciekalo i jest dosyc wilgotnie , wiec mysle, ze pierwszy sezon nie bede raczej ocieplal, gdyz troche boje sie tej wilgoci i wole w pierwszym okresie wszystko osuszyc a nastepnie ewentualnie myslec o ociepleniu. Aha mam jeszcze jedno pytanie dotyczace komina, a mianowicie mam w tym domu stary komin z czerwonej cegly i czy instalujac kocial na wegiel oraz inne paliwa stale (drewno, trociny itd) musze go przerabiac w jakis sposob czy nic nie trzeba robic i on swietnie sie sprawdzi ? Pytam bo naprawde nie mam o tym najmniejszego pojecia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 30.03.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2008 Dziekuje za pomoc. Mysle, ze jeszcze w tym roku tam nie zamieszkam, ale powaznie zastanawialem sie nad ociepleniem poddasza. Jednak okazlo sie, ze troche tam przeciekalo i jest dosyc wilgotnie , wiec mysle, ze pierwszy sezon nie bede raczej ocieplal, gdyz troche boje sie tej wilgoci i wole w pierwszym okresie wszystko osuszyc a nastepnie ewentualnie myslec o ociepleniu. Aha mam jeszcze jedno pytanie dotyczace komina, a mianowicie mam w tym domu stary komin z czerwonej cegly i czy instalujac kocial na wegiel oraz inne paliwa stale (drewno, trociny itd) musze go przerabiac w jakis sposob czy nic nie trzeba robic i on swietnie sie sprawdzi ? Pytam bo naprawde nie mam o tym najmniejszego pojecia. Nie dosyć, że się sprawdzi to nie ma lepszego rozwiązania. Niech tylko fachowiec sprawdzi jego stan techniczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_www 02.04.2008 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Wiadomo, ze remont domu to spory wydatek, a biednemu to zawsze wiatr w oczy wiec napewno bedzie trudno znalezc idealne rozwiazania, ale najwazniejsze, aby te prace mialy jakas logike, a nie odbywaly sie w haosie. Pamiętaj, że "biednego nie stać na tanie rzeczy". Z mojego doświadczenia wiem, że takie robienie czegoś na "2-3 lata" to często strata pieniędzy. Zaplanuj tak prace, żebyś nie musiał dokładać za jakiś czas kasy w rozbiórkę i poprawianie już raz wykonanych robót. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DonGemolo 02.04.2008 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2008 Priorytet, to ocieplenie domu!Ja zrobiłem odwrotnie i cała rodzina cierpiała.Najpierw zająłem się wnętrzem, wyremontowałem prawie na tip top, kominek i inne duperele były ważniejsze.Było ładnie, estetycznie, ale potwornie zimno.Zima była lekka, a marzliśmy potwornie.Opału poszło 3t miału i 10m3 drzewa kominkowego!.Nigdy takiego błędu już nie zrobię.Dopiero w maju zabieram się za ocieplenie i podbitkę.Będę ocieplał styropianem 12cm.Odkopię również fundamenty, jak będzie trzeba, to również i je ocieple.Izolacja i ciepły dom, to podstawa.A, i dobre drzwi zewnętrzne.Ale człowiek uczy się na błędach.To była pierwsza i ostatnia zima, kiedy dygotaliśmy z zimna.Moge nie mieć paneli, kafelek, złotych klamek, ale ciepło musi być! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barthelemy 03.04.2008 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2008 Bardzo dziekuje za wszystkie rady napewno postaram sie jak najlepiej je wykorzystac, gdyz nie chcialbym ponosic konsekwencji z powodu jakiegos bezmyslnego dzialania, wiec ciesze sie bardzo, ze sa tutaj osoby, ktore pragna pomoc i podzielic sie z innymi wlasnymi doswiadczeniami, aby im zaoszczedzic wielu niemilych niespodzianek. Oczywiscie jestem swiadomy, ze bedzie mi bardzo ciezko uniknac wszystkich bledow, gdyz przedsiewziecie zdecydowanie przerasta moje kompetencje, ale napewno postaram sie skoncentrowac na najwazniejszych sprawach. Nawiazujac do moich wczesniejszych wypowiedzi, po mimo moich ograniczen finansowych zdecydowanie nie zamierzam oszczedzac na podstawowych elementach wymagajacych remontu, a wrecz przeciwnie i dlatego zdecydowalem sie rozlozyc caly ten remont w czasie, aby uniknac prowizorek i ewentualnych rozbiorek. Choc juz wiadomo, ze napewno bedzie to wymagalo wiekszych nakladow finansowych oraz wiecej czasu to najwazniejszym elementem w moim przekonaniu jest wciaz logiczny sens wszystkich podjetych i wykonanych prac. A wracajac do mojego tematu - sytulacja sie wlasnie skomplikowala, gdyz z wypowiedzi pewnych znawcow, ktorzy obejrzeli budynek niestety wynika, ze stan wiezby dachowej pozostawia troche do zyczenia i okreslono jego zywotnos na jakies 20 lat, wiec mysle, ze podjalem rozsadna decyzje o calkowitym usunieciu i wymianie dachu, gdyz nie mam zamiaru robic tego za jakies 20-30 lat. Niestety wiaze sie to z dodatkowymi kosztami, ale w takiej sytulacji wydaje sie to nie uniknione. Ciesze sie natomiast, ze uda mi sie wykorzystac komin, choc on rowniez wymaga lekkiej naprawy i przegladu. Ocieplenie jest jednym z moich priorytetow tak jak wymiana okien i drzwi, ale poki nie mam obowiazku zamieszkac, w tym domu bede musial z tym zaczekac do nastepnego roku. W tej chwili koncentruje sie nad wyborem kotla na wegiel i inne paliwa stale (np. Ferrum FE-X Plus 30H, Junkers Supraclass S 24-1 S61, Buderus Logano S111-24, Dakon Dor 24) oraz grzejnikow, wiec wciaz oczekuje pomocy od panstwa i caly czas jestem otwarty na wszelkie sugestie oraz interesujace propozycje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kojot85 23.04.2008 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2008 Witam!Czytam tak i czytam i mogę się przynajmniej podzielić informacjami na temat jednego z w/w kotłów. Wszystko ładnie opisałem na innym forum (to nie jest żadna reklama, podaję link bo nie mogę skopiować całego tematu z jednego foum na drugie) http://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=352&hl=s111 Dodane: zapomniałem najważniejszego (o czym nikt wcześniej nie wspomniał): do nowoczesnych kotłów bez znaczenia na jakie paliwo, nie używa się już stalowych rurek! Chodzi tu głównie o przekroje i wymuszony obieg wody. Poza tym, łatwiej, szybciej, taniej i ogólnie lepiej jest lutować niż spawać, mimo że miedź kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patusia 02.05.2008 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2008 Potwierdzam. Rurki miedziane.. Jesteśmy w podobnej sytuacji, remontujemy 60-letni dom. Woda ze studni, doprowadzona do piwnicy, tam hydrofor, pompa, piec do co, i bojler z wężownicą, żeby piec grzał wodę ( w zimie to będzie duża oszczędność ). Dom 105 m2. Na co (piec na paliwo stałe, bojler z wężownicą, wszyskie rurki, grzejniki, w łazience-8m2 ogrzewanie podłogowe, robocizna) spodziewamy się wydać ok 12 - 13 tyś zł. Pozdrawiam Zapomniałam.. w planie piec bez podajnika, a do wenyylacji wykorzystamy stary komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.