Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego tego się nie liczy przy kosztach ocieplenia?


Recommended Posts

W ostatnim M (marcowym) ukazała się płyta o energooszczędności. Autor pokazuje jakie usprawnienia trzeba zrobić, żeby dom zszedł poniżej granicy 70 kWh/(m.kw. * rok). Liczy to bardzo prosto, koszt np. dodatkowego ocieplenia, efekty w zaoszczędzonym paliwie i kiedy to się zwróci.

Na tej samej płycie w innym artykule można znaleźć stwierdzenie „Oszczędny dom ma zapotrzebowanie na ciepło w granicy 6 kW”. Różnica w kosztach zakupu źródła ciepła pomiędzy 30 kW a 6 jest istotna. Od paruset złotych przy miałowcu, paru tysięcy dobrym olejowym, parunastu tysięcy przy pompie ciepła.

Ponadto w innym miejscu piszą „grzejniki mogą być znacznie mniejsze”, a różnica w zakupie grzejnika np. jednopłytowego zamiast dwu * ilość pokoi jest nieistotna. Czemu tej różnicy nie odejmuje się od kosztów ocieplenia?

Na tej samej płycie można wyczytać, że przykładowy dom zmniejsza po usprawnieniach zapotrzebowanie na ciepło z 21 140 kWh/rok na 6 630 kWh/rok. Jeżeli dodamy do tego projekt „wybrany z głową” czyli pozyskujący pasywnie energię można jeszcze lekko odjąć 1000 kWh. Czyli zapotrzebowanie 5 630 kWh/rok. Przekładając to na ludzki język zamiast zbiornika oleju na 2 500 litrów potrzebny nam jest 1 000 litrowy. Nie ma różnicy w kosztach zakupu tych zbiorników? Czemu tej różnicy nie odejmuje się w kosztach ocieplenia? Analogicznie jest przy innych paliwach. Przy pompie ciepła mniejsza powierzchnia kolektora, przy gazie płynnym mniejszy zbiornik. W niektórych wypadkach te oszczędności znacząco wpływają na koszty inwestycji.

Magazyn paliwa. Szczególnie ważne przy paliwach stałych i oleju. Ile kosztuje metr kwadratowy powierzchni domu. O ile mniejszy może być skład paliwa przy trzykrotnie mniejszym zapotrzebowaniu na nie.

Dlaczego tych „oszczędności” nie uwzględnia się w kosztach ocieplenia? Zmieniają one znacząco punkt widzenia na zwrot poniesionych nakładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

idąc dalej dochodzi się do wniosków że przy zuzyciu rocznym energii cieplnej na poziomie 5000 kWh/rok bezseensowana staje się instalacja c.o. - róznice w kosztach pomiędzy konwektorami elektrycznymi a instalacją co nigdy się nie zwrócą.

I nagle okazuje się że zbudowanie dobrze przemyslnaego domu energoszczędnego nie musi być drozsze niż tradycyjnego.

 

Liczyć! Nie boli!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Won tek jest tak samo atrakcyjny z pasywnymi, jak hasło kup Pan hybrydę.

 

Jeżeli ktoś na chłopski rozum weźmie i policzy przy znaczącej ilości km w roku i wyborze modelu z nie zagważdżajacym klienta na śmierć serwisem, to może się okazać, że wybulenie dodatkowego siana na hybrydę zwróci się po 4 latach użytkowania.

 

W energooszczędnym i pasywnym jest podobnie.

Jest tylko pytanie, gdzie w takim domu kończy się wliczanie do kosztów.

No bo czy późnym latem do energoosz. i pasywnego zaliczyć do kosztów zmianę oświetlenia z żarowego, na świetlówkowe i jesienią z powrotem przejście na żarowe (dodatkwoe źródło ciepła ;)).

Czy też może wliczyć zamiast grzejników ogrzewanie wodne podłogowe, albo mieszane.

A piec jaki? No bo do energooszcz. to chyba tylko z zamkniętą komorą spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś na chłopski rozum weźmie i policzy przy znaczącej ilości km w roku i wyborze modelu z nie zagważdżajacym klienta na śmierć serwisem, to może się okazać, że wybulenie dodatkowego siana na hybrydę zwróci się po 4 latach użytkowania.

 

dlatego propaguje hasło: liczyć to nie boli. O ile porównanie z hybryda w przypadku pasywnego ma jeszcze jakieś uzasadnienie o tyle w przypadku energooszczędnego to jakby kula w płot. Jeszcze raz powtarzam - budowa dobrze przymyślanego domu energooszczędnego nie jest drozsza od domu standardowego.

 

W energooszczędnym i pasywnym jest podobnie.

 

Mieszasz - to są diametralnie różne standardy domów, różnica kolosalna również w kosztach.

 

Jest tylko pytanie, gdzie w takim domu kończy się wliczanie do kosztów.

No bo czy późnym latem do energoosz. i pasywnego zaliczyć do kosztów zmianę oświetlenia z żarowego, na świetlówkowe i jesienią z powrotem przejście na żarowe (dodatkwoe źródło ciepła ;)).

 

znowu pomieszałęś pojęcia...

 

Czy też może wliczyć zamiast grzejników ogrzewanie wodne podłogowe, albo mieszane.

A piec jaki? No bo do energooszcz. to chyba tylko z zamkniętą komorą spalania.

W domu energoszczędnym (poniżej 40 kWh/m2/rok) instalacja co jest nieuzasdniona z punktu widzenia ekonomicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...