Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skórzany wypoczynek a koty w domu


zaba_gonia

Recommended Posts

Ja co prawda nie ma kotów,ale wiem ze NIGDY WIECEJ SKÓRY, zwłaszcza jasnej.....mam juz jej dość :evil:

 

możesz rozwinac temat? :wink:

Dlaczego az taka krytyka? :o

 

ojej a ja dzis sie wlasnie zakochalam w takiej jasno bezowej skorzanej sofie, a ze to dla mnie jako nauczyciela dosc spory wydatek dlatego chcialabym wiedziec czemu taka krytyka, zeby nie wtopic pieniedzy w bloto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

U mnie koty przez pierwsze 2 tygodnie nie interesowały się ani skórzaną sofą, ani skórzanym podnóżkiem. Potem nagle podnóżek okazał się świetnym miejscem do ostrzenia pazurów. Niestety zauważyliśmy to zbyt póżno, aby go uratować. Teraz, po roku, podnóżek jest w opłakanym stanie, a koty zabrały się za sofę, której dotąd nie ruszały. Zniszczenia po kocich pazurach, nawet jak się pazury obcina, są straszne. W tej chwili mam oba meble do wymiany. W nowym domku nie będzie więc na pewno skórzanej sofy. :evil:

 

Zastanawiam się nad sofą z alcantary, w przypadku tego materiału nie ma czego zdzierać z wierzchu, i nie powstają rysy, trudno też kotu zaczepić pazury. Co sądzicie? Ma ktoś jakieś doświadczenia z alcantarą i kotami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie koty przez pierwsze 2 tygodnie nie interesowały się ani skórzaną sofą, ani skórzanym podnóżkiem. Potem nagle podnóżek okazał się świetnym miejscem do ostrzenia pazurów. Niestety zauważyliśmy to zbyt póżno, aby go uratować. Teraz, po roku, podnóżek jest w opłakanym stanie, a koty zabrały się za sofę, której dotąd nie ruszały. Zniszczenia po kocich pazurach, nawet jak się pazury obcina, są straszne. W tej chwili mam oba meble do wymiany. W nowym domku nie będzie więc na pewno skórzanej sofy. :evil:

 

Zastanawiam się nad sofą z alcantary, w przypadku tego materiału nie ma czego zdzierać z wierzchu, i nie powstają rysy, trudno też kotu zaczepić pazury. Co sądzicie? Ma ktoś jakieś doświadczenia z alcantarą i kotami?

 

A mają drapak? Nie powinny drapać mebli kiedy mogą zaznaczać swoje terytorium w inny sposób. Osobiście (w rozsądnych granicach;)) mam zamiar przystosować dom do potrzeb mojej "wydmuszki"

na tej stronie znjadziesz ciekawe pomysły

http://www.moderncat.net/2008/10/08/unbelievable-cat-friendly-house-design-from-japan/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre koty, np. moje :evil: wcale nie interesują się żadnym kupnym drapakiem. I mimo że uwielbiają drapać kłody drewna (w kotłowni jest nawet latem choćby jedna) to nie powstrzymuje ich od drapania kanapy (materiałowej) w pokoju mojej mamy. W mieszkaniu też nie pomagały żadne kupne drapaki, spryskiwanie ich dla zachęty kocimiętką itp. zabiegi - z tym że wtedy były 2, a 2 następne o dziwo też mają takie upodobania. Uczą się od siebie ? :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mają drapak? Nie powinny drapać mebli kiedy mogą zaznaczać swoje terytorium w inny sposób.

Też im to mówię, że nie powinny drapać mebli, ale jakoś mnie słuchać nie chcą. :(

 

Osobiście (w rozsądnych granicach;)) mam zamiar przystosować dom do potrzeb mojej "wydmuszki" na tej stronie znjadziesz ciekawe pomysły

http://www.moderncat.net/2008/10/08/unbelievable-cat-friendly-house-design-from-japan/

Super pomysły! Bardzo by mi się przydały takie półki pod sufiatmi, bo jeden z moich kotów uwielbia spacerować i przesiadywać na karniszach, co mnie przyprawia o ból głowy. :evil:

 

A jak z alcantarą - ma ktoś jakieś doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie koty przez pierwsze 2 tygodnie nie interesowały się ani skórzaną sofą, ani skórzanym podnóżkiem. Potem nagle podnóżek okazał się świetnym miejscem do ostrzenia pazurów. Niestety zauważyliśmy to zbyt póżno, aby go uratować. Teraz, po roku, podnóżek jest w opłakanym stanie, a koty zabrały się za sofę, której dotąd nie ruszały. Zniszczenia po kocich pazurach, nawet jak się pazury obcina, są straszne. W tej chwili mam oba meble do wymiany. W nowym domku nie będzie więc na pewno skórzanej sofy. :evil:

 

Zastanawiam się nad sofą z alcantary, w przypadku tego materiału nie ma czego zdzierać z wierzchu, i nie powstają rysy, trudno też kotu zaczepić pazury. Co sądzicie? Ma ktoś jakieś doświadczenia z alcantarą i kotami?

 

Albo alcantara albo koty. Nie jestem przeciwnikiem zwierząt domowych ale jak by mi taki za przeproszeniem sierściuch zmasakrował sofę czy narożnik za kilka tys zł. to osobiście bym my chyba skórę za to wygarbował. Mam w domu kota niestety, zona i dziciaki się uparły ale postawiłem na początku warunek, jedna rysa pazura na nowym wypoczynku i kot znika. Może to brutalne ale niestety człowiek za cięzko musi na to zapracować aby taka gadzina potem to zniszczyła. Ale jak ktoś lubi wymieniać często wypoczynek no to kotek nadaje się do tego znakomicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie maly kotek jest 3 msc i skore niestety uwielbia. Mamy ze skory siedziska krzesel, ktore maja slady na szczescie niewidoczne ale wyczowalne jak sie reka dotknie. Wypoczynek mamy z tkaniny i to takiej ze struktora worka, wybierajac tkanine patrzylam aby sie nie haczyla, bo w domu mamy psa od kilku lat.

 

maro74 piszesz, ze masz w domu kota ale o rysach na meblach nie chcesz slyszec. A co bys zrobil jak Twoj kot nagle po kilku latach mieszkania u Was zaczalby Ci niszczy wypoczynek? Tez bys sie go pozbyl, majac zwierzaka nie przywiazujesz sie do niego?

A co do mebli to sa to tylko rzeczy martwe, ktore kiedys i tak zostawimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swojego kotecka zawsze wyzywam ale i tak go kocham i psy tez. Nie jest to taka milosc jak do czlowieka ale jest to milosc i nie wstydze sie tego, ze kocham moje zwierzaki. I dla mnie nie sa "to tylko zwierzaki" jak mowi wiele osob, daja mi tyle radosci i przezywam wiele emocji wlasnie dzieki nim, ze jakies tam zniszczenie na mnie nie dziala co nie znaczy, ze pozwole im zdemolowac dom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że to tylko martwe przedmioty, ale jeśli człowiek sporo sobie odmawia żeby kupić wypoczynek to nie po to żeby w zaraz został zniszczony, dlatego chcę demolkę ograniczyć do minimum. Na pewno nie wyrzucę żadnego z moich zwierząt dlatego że coś zniszczyły... TO chyba nie jest dobra porada w tym wątku...

Ale też niestety nie stać mnie na wymianę wypoczynku co 5 lat nie mówiąc o częstszych (tyle jeszcze w domu i przy nim do zrobienia...), stąd szukanie 'złotego środka'.

Ciekawe od czego to zależy że u niektórych forumowiczów koty wolą drapak od skórzanej sofy a u innych odwrotnie? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie maly kotek jest 3 msc i skore niestety uwielbia. Mamy ze skory siedziska krzesel, ktore maja slady na szczescie niewidoczne ale wyczowalne jak sie reka dotknie. Wypoczynek mamy z tkaniny i to takiej ze struktora worka, wybierajac tkanine patrzylam aby sie nie haczyla, bo w domu mamy psa od kilku lat.

 

maro74 piszesz, ze masz w domu kota ale o rysach na meblach nie chcesz slyszec. A co bys zrobil jak Twoj kot nagle po kilku latach mieszkania u Was zaczalby Ci niszczy wypoczynek? Tez bys sie go pozbyl, majac zwierzaka nie przywiazujesz sie do niego?

A co do mebli to sa to tylko rzeczy martwe, ktore kiedys i tak zostawimy.

 

Mam kota od kilku tygodni i byłem temu baaardzo przeciwny bo nie przepadam specjalnie za nimi, ale żona i dzieciaki życ mi nie dawały do tego zona jeszce sobie ubzdurała ze widziała myszki polne biegające po domu i koronnym argumentem na te myszy miał byc kot, więc jak napisałem poddałem się ale zastrzegłem im że jak będzie niszczył sprzety a juz nie daj boże srał po kątach robi out. Widziałem już pochlastaną pazurami kocura sofe u kolegi i stąd moje podejście takie a nie inne do tego tematu. Mam w domu sukę jamniczkę, którą uwielbiam i nigdy mi jeszcze nic nie zniszczyła i nie jest już taka młoda.

Wydaje mi się że postawiłem sprawę mom domownikom jasno i uczciwie. Wypoczynek jest jeszcze nie kupiony bo wykańczamy jeszcze dom. Jak kupię to zobaczę, może nie bedzie niszczył. A czy jak zniszczy za killka lat to czy go się pozbedę, teraz nie wiem, okaże sie za kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

My zdecydowalismy sie na obicia krzesel z alcantary ...wlasnie ze wzgledu na nasza PSOTE .....i nie zalujemy. Kotek bardzo upodobal sobie krzesla i mysle, ze gdyby byly w ekoskorze to pewnie za jakis niedlugi czas musielibysmy je wymieniac.....a na tych zero sladow kocich pazurkow....moze nie wygladaja jakos super wystrzalowo :wink: ale sa baaardzo wygodne :D

 

http://img258.imageshack.us/img258/8825/psotkasf0.jpg

 

Wypoczynek mamy skorzany + tapicerka materialowo zamszowa :wink: .....obawialam sie, ze kotek moze sobie ostrzyc pazury z tylu na obiciu skorzanym ale na "szczescie" jak skacze(" czasami " ma takie kocie glupawki) to po czesci tapicerowanej wiec rowniez nic nie widac.

 

pOZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

:D nie do wiary ale też stoimy teraz przed duzym dylematem co kupić? Zwłaszcza, że nawet ładna sofka czy narożnik nie ze skóry tez swoje kosztuje. Prawie 3000zł a i więcej a co tu mówić o skórze, którą iałoby się w strzępach?

 

Zakładam, że koty coś jednak nie przepadają za gładkimi materiałami, ja jednak spodziewam się niedługo dziecka i podejrzewam go o gorsze zamiary w stosunku do mebelka.

 

Co do psocenia przez kociaków w momencie gdy czegoś chcą to jedyna metoda to albo w ogóle nie reagować albo pzregonić szmatą. Gorzej jak się spełnia życzenia - kot wie że w ten sposób osiągnie cel i będzie dalej to robił z pełną premedytacją. Niestety to nie my je szkolimy ale one nas :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, u moich rodziców ( 3 koty ) zabytkowe krzesła z siedzeniami z grubej twardej skóry są w opłakanym stanie. Natomiast fotele obite tzw. flokiem ( syntetyk podobny do zamszu, ale nie alcantara ) trzymają się idealnie od wielu lat.

Odradzam też wszelkie plecionki, mało który kot nie uwielbia drapać wikliny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj kot niby taki cieplolubny ,ale bardzo czest pozwala sobie lezec na narozniku skorzanym.Nie drapie go (z innego powodu),ale za to w przyplywie kociej radosci robi takie zrywy ,ze w wielu miejscach sa powbijane kocie pazury.Jakos w koncu musi sie odbic,zeby skok byl udany.

 

Naroznik jest piekny-widzialam taki we Wroclawiu na Bielanach ,tylko czarny.Oczu nie mozna oderwac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...