Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zameldowanie do czasu odbioru domu


chriso

Recommended Posts

Postepuje zapewne jak wielu z Was i mam nadzieje ze pomozecie mi znalezc rozwiazanie. Sprzedaje moje mieszkanie, w ktorym jestem zameldowany z rodzina, aby miec srodki na dokonczenienie budowy (mysle ze zajmie to 6-9 miesiecy). Musze sie oczywiscie z mieszkania wymeldowac. Pytanie co dalej aby normalnie funkcjonowac? Moge sie zameldowac u rodzicow, ale zabawa w wymiane wszystkich dokumentow na 6-9 miesiecy srednio mi sie usmiecha. Jak Wy rozwiazaliscie ten problem? Dom nie jest jeszcze w takim stanie, aby mozna bylo zrobioc czesciowy odbior. Co radzicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom mozna funkcjonować bez meldunku... W tej chwili chyba nawet nie ma obowiązku posiadania takowego.

Znam osoby, które były w takiej samej sytuacji - trzeba było sprzedać rok temu mieszkanie, a formalny odbiór domu nastąpił jakieś dwa miesiące temu. Przez ten czas nie były nigdzie zameldowane.

W jakiś specyficznych sytuacjach może się to na pewno okazać kłopotliwe, ale przy normalnej "egzystencji obywatelskiej" na pewno jest wykonalne.

Można mieć na wszelki wypadek kogoś kto w krytycznej sytuacji "wpuści" pod swój dach...

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkając "pod mostem" urodziłam dziecko, założyłam konto w banku, zlikwidowałam w innym i załatwiłam mnóstwo innych spraw. Teraz zameldowałam się tylko dlatego, że muszę wyrobić paszport a bez meldunku trwałoby to zbyt długo. Dokumentów nie wymieniałam a tam gdzie się czepiali dawałąm dowód - teraz w dokumentach nic nie mogą kreślić więc wymeldowanie polegało na daniu mi karteczki którą czasami pokazywałam a czasami nie :D

Jeśli chodzi o adres kontaktowy to jedź do urzędu z prośbą o nadanie adresu domu i od tej pory możesz podawać ten adres jako korespondencyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie zmieniaj niczego w banku, ani w dokumentach. Ludzie to (już) nie państwo policyjne - możecie mieszkać gdziekolwiek. W wielu przypadkach podajecie adres ZAMIESZKANIA w formularzach - nie ZAMELDOWANIA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, niezupełnie... póki co w Polsce obowiązuje obowiązek meldunkowy.

Można za brak meldunku (choćby czasowego) zapłacić niezłą karę, choć nie słyszałam, by się to komuś trafiło.

 

Mam dokładnie taką sytuację: stare mieszkanie sprzedałam, a nie chcę się meldowac np u rodziców w innym mieście ze wzgl. na zmianę Skarbowego (jeśli zmieniasz urząd a masz zwrot podatku większy niż 500zł to "nowy " urząd ma obowiazek Cię skontrolować).

Czekam na opdbiór budynku w który mieszkam.... a to się teraz ciągnie...

 

Dokumenty mam na "stary" adres i nie zmieniam. W starym dowodzie już nic nie wbijają, więc nikt nie wie, że tak już nie mieszkam, adres zgadza się z tym w prawie jazdy i dow. rej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki co w Polsce obowiązuje obowiązek meldunkowy.

Można za brak meldunku (choćby czasowego) zapłacić niezłą karę, choć nie słyszałam, by się to komuś trafiło.

 

No cóż - ja słyszałem akrat coś zupełnie przeciwnego. Tzn - że nie ma w Polsce obowiązku meldunkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kiedyś" - nie było możliwości wymeldowania kogoś z pobytu stałego bez podania miejsca kolejnego miejsca zameldowania na pobyt stały. Obecnie można wymeldować z pobytu stałego na adres "do nikąd" - tak to brzmi w żargonie urzędniczym. Sankcję za pobyt bez zameldowania nadal istnieją ale jest to przepis właściwie juz od lat "martwy" . Można w dalszym ciągu byc zameldowanym gdzieś na pobyt czasiowy (oprócz zam. na pobyt stały lub jako jedyny meldunek). Zaświadcza o tym zameldowaniu nie wpis do dowodu osobistego lecz zaświadczenie okazywane wraz z dowodem.

Niemniej "egzystowanie" bez zameldowania na pobyt stały jest niezwykle uciążliwe i rodzi wiele problemów prawnych.

 

ez - twierdzisz, że w Polsce nie ma już obowiązku meldunku na pobyt czasowy... pojedź na wczasy np. do Ustki, Szczyrku, Zakopanego czy gdzie tam chcesz. Wynajmij kwaterę i co ... Musisz zapłacić tzw. taksę klimatyczną a jest to nierozerwalnie związane z faktem zameldowania (na pobyt czasowy poniżej 2 miesięcy) w miejscowości której Rada Miasta/Gminy podjęła stosowną uchwałę o ustanowieniu takiej opłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam się czym przejmować, jest obowiązek czy nie. Ja się wymeldowałem, stary meldunek został w dowodzie - nic nie wykreślają i można tak żyć bardzo długo. Obecnie od ponad 2 miesięcy jesteśmy bez meldunku czyli bezdomni. Ma to nawet swoje plusy np. jak cię szukają jakieś oragany.

 

Jedno pytanie pewnie oczywiste: czy warunkiem meldunku - jest odbiór budynku? Pewnie tak, ale może są jakieś furtki.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Żyję bez meldunku od 2 lat i jak dotąd odpukać nie mam z tym żadnych problemów łącznie z drogówką i US, który zadowolił się NIPem 3. Kiedy ktoś wreszcie zlikwiduje ten socjalistyczny wymysł i bzdurną wymianę dokumentów w czasach gdy adres zamieszkania zmienia się częściej niż e-mail.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyszek W - zastanów się co piszesz. Ustalenie adres miejsca pobytu jest b. ważne i występuje nie tylko w krajach postkomunistycznych. Zresztą mogą się w tym wątku wypowiedzieć naszi koledzy zamieszkali w innych krajach.

 

O przepraszam, w niektórych krajach afrykańskich nie ma obowiązku meldunkowego a liczbę ludnosci mierzy się metodą termiczna. Leci sobie samolocik, ma skierowaną w dół kamerę termowizyjną i rejestruje wszystko co się rusza a ma temperaturę przykładowo między 36,5 st.C a 36,9 st. C. Jeśli akurat ktoś jest chory i ma gorączkę to go nie policzy a jeśli zaś prosiaczek pecari też jest chory i ma gorączkę w tym przedziale to go oczywiście policzy. Czy tego chcesz? :p

 

A tak na poważnie. Może się zdarzyć taka sytuacja, że i Ty bedziesz musiał ustalic miejsce pobytu np. kogoś komu coś pożyczyłeś a on nie oddaje a ty nie wiesz gdzie on mieszka. Wówczas idziesz do UM piszesz wniosek, płacisz 5 złp i po kilku minutach już wiesz. Jest to tylko jeden z przykładów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Miejsce pobytu dla US ustalam przez NIP-3, a resztę na podstawie deklaracji (działa tez przy zakładaniu działalności gosp). Jak złożę fałszywie to ja mam problem bo nie dostanę zawiadomienia o czymś ważnym i nie spotkałem się dotąd z brakiem zrozumienia dla tej prostej prawdy.

 

Dla celów sprawdzenia tożsamości adres jest bezużyteczny - od tego są nip i pesel. Dla ew. windykacji też - w miejscu zamieszkania nie przechowuję żadnych dóbr wartych zainteresowania komornika.

 

O aktualizację adresu w instytucjach, z którymi mam kontakt (bank itp) i tak muszę dbać sam - meldowanie się nic mi nie daje. Może zamelduję się w domu jak już się wprowadzę.

 

pozdro

 

 

PS: możliwość kupienia cudzego adresu w UM o której wspominasz jest niewyobrażalna. Oznacza, że byle karczek może za 5 zł kupić mój adres i nachodzić mnie celem "zwrotu rzeczy, które mu się należą". Co na to GIODO ? Jeśli to prawda to nadaje się do Superekspresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...