Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wyjątkowe zaręczyny


Ew-ka

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zabrałem moją dziewczynę (obecnie żonę) na Czerwone Wierchy i oświadczyłem się na Ciemniaku w sposób jak najbardziej klasyczny, choć bez kwiatów i pierścionka (później nadrobiłem zaległości).

Jak mi teraz żona podskakuje za wysoko, to jej tłumaczę, że mi wtedy niskie ciśnienie zaszkodziło, bo nie miałem takich planów ;) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zabrałem któregoś roku w lutym swoją wybrankę na plażę do Helu (500 km) ; 0 stopni, niesamowity wiatr, wzburzone morze... zostawiłem ją na plaży a sam szybko wróciłem do samochodu przybrać odpowiednią jak mi się wydawało formę:) - biała koszula, jedna duża pięka czerwona róża i pierścionek z niebieskim szafirem w kolorze jej oczu; na pewno wyglądałem jak wariat . Wracam , rzucam się na kolana i ... NIE !. Ale nie żałuję tamtej decycji i wspominam ją z sentymentem tak same jak JEJ loki :), później były jakieś białe lilie zrywane z pontonu nocą i takie tam ... ( w stosunku do tej samej osoby) ale teraz jak się będę miał oświadczać już chyba "żadnych szopek". Nigdy nie dowiem się dlaczego ale taktyka "zimnego drania" w postępowaniu z kobietami sprawdza się znacznie lepiej, niż czułego romantyka ( już słyszę te głosy protestu ale sprawdzone i potwierdzone :)). Romantyk to człowiek z definicji nieszczęśliwy a dlaczego ? bo zagubiony w swojej idealistycznej miłości w której sama droga do spełnienia jest celem a cel musi pozostać tylko w marzeniach ; wystarczy przyjrzeć się biografii Mickiewicza, tym bardziej Norwida.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie oswiadczyny same w sobie moze nie byly ciekawe. Ciekawe bylo tylko tempo. Poznalismy sie w ostatnich dniach pazdziernika. Dane nam bylo sie góra 15 razy spotkac i to tylko na pare godzin bo mieszkalismy w roznych wojewodztwach a juz w styczniu zapadła decyzja o slubie. Najpierw rozpoczeły sie przygotowania do slubu, potem byly w kwietniu oswiadczyny i w czerwcu slub.

Takie szybkie dycyzje to czlowiek moze podejmowac gdy ma dwadziescia pare lat.

Teraz rozpoczynajac budowe domu wiecej czasu zajęło mi wybieranie drzwi wejsciowych do domu czy bramy garazówej, niż wtedy zastanawianie sie nad wyborem żony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśmy z moją obecną małżonką po 2 tygodniach znajomości mieli omówione:

- że będzie ślub

- że będzie dwójka dzieci

- że będziemy budować dom

 

Oświadczyny były co prawda po w sumie 6 miesiącach znajomości, ale w międzyczasie

- mieliśmy 2 miesięczną przerwę, bo musiałem wyjechać na drugą półkulę

- mieliśmy spisaną umowę przedwstępną kupna SSO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam na wczasach w Gdańsku-Stogach. Przyjechał do mnie. Wieczorem był spacer,mały bukiet dzikich róż (zabronione zrywanie na wydmach :oops: ) i..... pierścionek a raczej obrączka upleciona z jakiejś trawy :lol: A potem to juz balowaliśmy ze znajomymi do rana na plaży :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Takie szybkie dycyzje to czlowiek moze podejmowac gdy ma dwadziescia pare lat.

Teraz rozpoczynajac budowe domu wiecej czasu zajęło mi wybieranie drzwi wejsciowych do domu czy bramy garazówej, niż wtedy zastanawianie sie nad wyborem żony.

 

 

Hahahahha...świetne podsumowanie pluszku. Jednak z wiekiem sie zmieniamy.

 

p.s. Ja czekam właśnie na oświadczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
A ja to swojemu mężowi długo nie mogłam wybaczyć tak spapranych oświatczyn :evil:

 

.........................

 

Ohhh już dodam na jego obrone, że powtórzył oświatczyny :wink: , niestety już bez pierścionka, ale te wspomnienia wloką się ciągle. Blleeeee

Czujecie faze. Skopał to, na co tak w życiu się czeka.

 

To trzeba bylo sie nie zgodzic!

 

kurcze, przeciez forma oswiadczyn nie jest na tyle wazna, zeby sie obrazac a tym bardziej zaprzatac sobie wspanialych chwil z ukochanym jakimis "wspomnieniami"! Wazne jest jak sie razem zyje na co dzien a nie jak sie zachowuje przez 1 minute w zyciu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może i ja napiszę. Będzie bez romantycznych opisów.......

 

Pory roku to nie pamiętam. Lato chyba było? :lol: Byliśmy u znajomych w odwiedzinkach, którzy właśnie się chajtali w niedługim czasie. No i oczywiście nasłuchałem się "że może i my byśmy coś zrobili w tym kierunku" :lol: No ale, jak to ja ,obruciłem wszystko w żart, no i obraziła się gadzina na mnie :-? :D Kolega próbował mnie bronić , ale mu też się oberwało. :lol:

Wracaliśmy na piechote do domu późno w nocy. Atmosfera "podminowana pozytywnie" :D Przechodziliśmy przez most "dziewic" nie śmiać się- on tak się naprawdę nazywa :D 8)

No i na.........................

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

tym moście....................

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

żona(przyszła) mi się oświadczyła :o :D :o Co miałem robić zgodziłem się :D

I na drugi dzień pojechaliśmy wybrać pierścionek!!!!!!!

I był to jeden z najwspanialszych dni w moim życiu :D

 

Czasem przypomina mi,że gdyby na mnie czekała to............!!!!!!!

Ja bym poczekał jeszcze.......a co źle mi było :lol: :wink: :roll:

PS.dobrze,że żonka nie udziela się na forum bo bym zaraz szmatą dostał :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Może to pomoże ...

 

POST NA FORUM

Trochę się pokłóciłam z moim chłopakiem. No właśnie, chłopakiem czy

już narzeczonym? O to cały spór. Wczoraj baraszkowaliśmy sobie w

domciu, bo moi rodzice pojechali na wakacje do Rucianego-Nidy.

Uwielbiamy zabawy analne, więc było trochę lizanka pupy i tak

dalej... Nagle on mówi "kochanie, a teraz pogmeraj mi ręką w Grocie

Nestle" - tak żartem mówimy na odbyt. Robiliśmy tak juz nieraz

(tylko nie mówicie że on jest jakimś kryptopedałem, bo wcale tak nie

jest!), więc nasmarowałam dłoń i włożyłam i nagle czuję że on w

środku coś ma! Chwyciłam to w palce i wyjęłam, a to złoty

pierścionek! On wtedy mnie pocałował i powiedział, trochę speszony z

wrażenia "to zaręczynowy". I spytał czy oryginalnie to wymyślił. No

muszę powiedzieć, że byłam zaskoczona i to niemile... uważam że już

przesadził Co innego zabawy w łóżku a co innego

zaręczyny...wolałabym tak tradycyjnie z kwiatkami i pierścionek w

pudełeczku...a nie tak z tyłka

Obraziłam się trochę, on przeprasza i juz w sumie nie wiem... może

potraktowac to bardziej na luzie? Macie podobne doświadczenia?

Pozdrawiam, Kaśka

 

FORUM JEST Z LEKKA SKONSTERNOWANE:

***Dzięki Bogu nie mamy podobnych doświadczeń

 

***I tak powstał jubilersko-złotniczy termin- "brudne złoto"

 

***Było do tej pory żółte złoto, czerwone złoto, białe złoto...

teraz nowy rodzaj- złoto brązowo- czekoladowe

 

***Moze u niego w rodzinie taka tradycja jest?

 

***A tam wolałabyś... Zamiast pierdzionka w pudełku miałaś w

d**ełku, zamiast z brylantem, miałaś z kakaowym oczkiem. A podobał

Ci się chociaż ten pierdzion autorko??

 

[autorka] No nie, sam pierścionek ładny. Jednocześnie misterny i

delikatny, musiał kosztować ze parę stówek. Umyłam go (trochę jednak

capił... ) i dziś go noszę. No cóż... trochę ochłonęłam i chyba

wybaczę temu szajbusowi w sumie to przecież nic złeg nie zrobił, ale

powiem mu że oświadczyny mają już być hmmmm... NORMALNE

 

*** No taaak - jak tradycja to tradycja - tym razem niech klęknie

przy Twoich rodzicach, a Ty wtedy ze łzami w oczach wyjmiesz mu

pierścionek z tyłora. Albo wiesz co?? Wepchnij mu go najgłebiej jak

dasz radę Będzie zarazem nietypowo

 

*** Jesteście nienormalni, oboje macie nasrane w głowach. Do d**y z

takimi zaręczynami.

 

***Urzekła mnie wasza historia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No...oswiadczyny to byly tak dawno....hmmmmm mieszkaliśmy juz wtedy ze soba z 2 lata, ale przyszły pracował w innym woj.i czasami mijaliśmy się.

Siedziałam w biurze przy kopie, klepałam jakies faktury, a mój przyszly grzecznie :

-"dzień dobry" - do moich kolezanek z pokoju,

do mnie

-"przymierz czy dobry"" podał pudelko z pierscionkiem

założyłam, oddałam

-"za duży"

on -"do widzenia"

 

Za godzinę, moze dwie znów

on-"dzień dobry" -do kolezanek

-"a teraz" -podaje pudełko

ja- "jeszcze za duży"

on "- do widzenia"

 

za kolejną godzinkę może dwie

on-"dzień dobry"

- "może już być"

ja - "ok"

on -"to wyjdziesz za mnie"

ja -"kiedys chyba tak -teraz mam duzo roboty",

on "pogadamy w domu dobra ?"

ja -" dobra"

on - "do widzenia"

 

 

 

Do dziś kolezanka ma polewke z naszego romantyzmu.

 

Acha... i przez następną dekade byłam "bardzo zapracowana"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś wypaliłam, że chciałabym mieć zaręczyny na rok przed ślubem. Mały Żonek zapamiętał, bo kiedyś leżąc w dresie na kanapie nonszalancko mi się oświadczył, a następnie zorganizowaliśmy klasyczne i baaardzo tradycyjne zaręczyny w gronie rodziny. Takie przynajmniej było założenie.

Były wielkie bukiety kwiatów dla rodziców, wzruszenie mam, pierścionek i wielgachny bukiet róż dla mnie. Mały Żonek walnął oficjalnie na kolana, zasłonił się różami, mój brat z gracją balansował stojąc na jednej nodze z aparatem w ręku na poręczy fotela, ja spiekłam raka czekając na TE słowa. I wreszcie usłyszałam:

- To co, Babo, wyjdziesz za mnie????????

Dostałam histerycznego ataku śmiechu, malowniczo spłynęłam na komodę, a moje przyszłe ślubne szczęście niewzruszenie instruowało mnie z pozycji parterowej (nadal za różami) teatralnym szeptem:

-Mów, że mnie chcesz, bo pierścionka nie dostaniesz!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...