Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

prasowanie w częsci kuchennej


poszukiwana

Recommended Posts

Czy ktoś z Was ma takie rozwiązanie

kuchnia otwarta na jadalnię i salon, przedzielona wyspą (wyspa bez zlewozmywaka i bez kuchenki, sam blat roboczy) z której można oglądać TV.

Czy to dobre miejsce aby zamontowac deskę do prasowania z boku tego blatu? taką wysuwaną?

 

czy lepiej składac i rozkladać w salonie deskę do prasowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prasuję, ale na piętrze. Narazie mam jeden wolny pokój, w którym stoi suszarka, deska i odkładam tam rzeczy do prasowania. Docelowo wszystko chowane będzie w garderobie, a prasowanie w którymś z pokoi na górze, albo przy telewizorze, albo przy muzyce ;)

Oczywisie marzy mi się, zeby ten wolny pokój był takim własnie pokoje roboczym, ale mieszkamy w szeregówce i nie wszystko jest mozliwe. Pokoju roboczego nie bedzie :( Ale nic to... Prasuję średnio raz w tygodniu więc rozłożyc deskę co 7 dni to nie taki problem... ALe znam osoby, które nie prasują wszystkiego na raz, tak jak ja, tylko wyprane rzeczy wkładają do szafy i prasuja wszystko bezposrednio przed wyjściem. Dla mnie to jakiś kosmos :o i wtedy rzeczywiście fajnie mieć deskę pod ręką i nie bawić się z jej chowaniem i wyciąganiem...

No i na pewno nie w jadalni ani kuchni, bo to część domu przygotowana na przyjmowanie gości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikt tak nie prasuje?

wszyscy mają "prasowalnię"? ;)

:o Myśle,że są tacy co prasują. Nie wszyscy mają"prasowalnię"Prasując w takim miejscu można mieć większy kontakt z domownikami. A pokoik do prasowania kojarzy mi się "że mam tam przebywać za karę'.Nie cierpię prasować :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wolałabym prasować z ludźmi niż gdzieś na zesłaniu. Ale ja jestem z tych co to prasują przed włożeniem :wink: I mi by się przydało właśnie osobne pomieszczenie z rozłożonym prasowaniem - trwa to krótko i idzie przeżyć. Najlepiej w okolicy sypialni lub w garderobie.

Nie wyobrażam sobie natomiast prasowania całej sterty w osobnym pomieszczeniu, jak rodzinka dobrze się bawi na salonach :wink:

 

Ale jeśli chodzi o umieszczenie deski na stałe, to mam złe doświadczenia. I tak za każdym razem musisz wszystko rozłożyć, przygotować, wyjąć żelazko itd. A jednocześnie jesteś uwiązana do jednego miejsca i nie możesz tego zrobić nigdzie indziej, tam gdzie Ci wygodniej w danym momencie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie natomiast prasowania całej sterty w osobnym pomieszczeniu, jak rodzinka dobrze się bawi na salonach :wink:

 

Ja też sobie tego nie wyobrażam ;) Dlatego prasuję wieczorami, kiedy dziecko już śpi, druga połowa siedzi przed komputerem, a ja włączam sobie jakiś fajny filmik i wtedy jakoś szybciej idzie... I nawet nie czuję, że prasuję...

 

Bezpośrednio przed włożeniem natomiast nie mogłabym prasować, bo jestem stety lub niestety pedantką i wygniecione ubrania doprowadzają mnie do szału, wiec wolę stać 3 godziny i prasować, niz oglądać stertę pogniecionych ubrań. Tak już mam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie natomiast prasowania całej sterty w osobnym pomieszczeniu, jak rodzinka dobrze się bawi na salonach :wink:

 

Ja też sobie tego nie wyobrażam ;) Dlatego prasuję wieczorami, kiedy dziecko już śpi, druga połowa siedzi przed komputerem, a ja włączam sobie jakiś fajny filmik i wtedy jakoś szybciej idzie... I nawet nie czuję, że prasuję...

 

Bezpośrednio przed włożeniem natomiast nie mogłabym prasować, bo jestem stety lub niestety pedantką i wygniecione ubrania doprowadzają mnie do szału, wiec wolę stać 3 godziny i prasować, niz oglądać stertę pogniecionych ubrań. Tak już mam :roll:

No, podobno normalni ludzie to tak mają :lol:

 

Ja się staram nie prasować w ogóle, takie ciuchy kupuję, żeby nie trzeba było, po praniu wieszam na wieszaczku do wyschnięcia i z wieszaczkiem do szafy :wink: Większość ciuchów to dzianina, więc wystarczy. Sporadycznie prasuję przed włożeniem te ciuchy, które muszę wyprasować. A z pedanterią to podchodzę tylko do własnego czasu :wink: Tak już mam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wracajac do tematu...

zupełnie mi sie nie widzi prasowanie w części kuchennej. jakos mi czyste rzeczy prosto z pralki (prawie) nie pasuja do kuchni, gdzie jedzenie, okruszki itp.

Będziesz musiała lux kuchnię sprzatnąć przed każdym pracowaniem. No i zakaz przebywania dla reszty domowników, kiedy prasujesz. Ja sobie nie wyobrażam, ze prasuje, a obok mąż sobie kanapki robi, albo wyjada miód ze słoika ;)

Ja wolę moja zwykłą mobilną deskę, którą chowam w szafie jak nie jest potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...