trajan 02.09.2003 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 w zeszlym tygodniu firma budowlana zaczela klasc u mnie w domu parkiet. Jest to parkiet lamelowy o grubosci 8 mm wykonany z dębu. Podloge samopoziomujaca polozyli tydzien wczesniej tak ze byla wyschnieta (2-3 mm grubosci).POlozyli parkiet na klej 5-10-15 - podobno najlepszy. tylko ze zostawili za male odleglosci od scian. po otworzeniu okna w domu parkiet wybrzyszyl sie na wysokosc 15 -20 cm w trzech dlugich ciagach. a przy scianach powbijal kliny w sciany. Parkiet lezal w domu 2 tygodnie - ale zafoliowany - nikt nie powiedzial mi wczesniej zeby zaklimatytzowac parkiet. co mam teraz zrobic. ?????? Parkiet nie byl polakierowany. Obawiam sie ze "fachowcy" moga jeszcze bardziej cos spieprzyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 02.09.2003 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Zapłaciłeś już za robotę? Jeżeli nie, to niech cały zrywają i przekładają.Robota i tak jest już spieprzona. W pierwszym roku należy położyć najtańszą wykładzinę, parkiet - dopiero po sezonie grzewczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trajan 02.09.2003 12:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Ale czy maja zrywac tylko tam gdzie sie wybrzuszyl czy wszedzie ???Kierownik budowy kazal osuszyc pomieszczenie i dopiero po trzech dniach ruszac. Moim zdaniem wtedy stworza sie sztuczne warunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
W-waBiker 02.09.2003 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Taka sama sytuacja była w domu u moich rodziców ale wystąpiło to po ok.miesiącu od ułożenia parkietu,a pan "fachowiec"-parkieciarz wziął już oczywiście kase i niezabardzo był skory do poprawy swojej roboty...trzeba było zrywać parkiet (ale tylko w miejscach wybrzuszenia był zrywany) i kłaść go na nowo (oczywiście zrobił to już ktoś inny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 02.09.2003 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Ale czy maja zrywac tylko tam gdzie sie wybrzuszyl czy wszedzie ??? Kierownik budowy kazal osuszyc pomieszczenie i dopiero po trzech dniach ruszac. Moim zdaniem wtedy stworza sie sztuczne warunki trzy dni to nic. drewno potrzebuje czasami kilku miesiecy, posadzka kilka tygodni. Wszystkopowinno byc suche. Jesli polozysz i pomalujesz wilgotny parkiet to popeka ci lakier. PArkiet byl suchy ale pewnie bardzo szybko wchlonal wilgoc z posadzki. Albo musi ona dobrze przeschnac albo sprobuj zastosowac folie w plynie. parkiet wtedy bedzie chlonal jedynie to co w powietrzu. Postaraj sie tez zastosowac wieksze delatacje przy scianach (np z korka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 02.09.2003 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2003 Nie zrywaj go! Wyciągnij kliny i sam siądzie. Kliny są na czas klejenia, a potem trzeba je wyciągnąć. Niestety mnie też parkieciaż kiedyś o tym nie uprzedził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.