Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak mnie ktoś urżnie nogę to dzwonie do lekarza a nie pytam się na forum jak załatać.

 

Rzeczowo.

Niektórzy myślą że forum to lekarstwo na całe zło.

 

Możesz mieć pewność, że po przeczytaniu tego wątku, znacznie zmniejszy się ilosć tak myślących.

Lepiej o nic nie pytać, jeśli mają być takie odpowiedzi.

 

Tyle lat już żyję na tym świecie i nadal nie mogę oswoić się z myślą ile satysfakcji może przynieść, dość znacznej jednak populacji, czyjeś niepowodzenie.......

Pozdrawiam

Tyle lat żyję na świecie i nadal nie mogę oswoić się z myślą,że z poważnymi problemami zwraca się na forum. Jeśli sprawa jest poważna idzie się do specjalisty. Koniec .Kropka.

 

Chyba,że się chce mieć papierowego architekta, papierowego kierownika, papierowy dom i papierowe porady.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360609
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo niestety cały czas jest ważniejsza ładna wykładzina i gładź na ścianach niż elementy 'zakryte' lub instalacje. Niestety z tego typu postepowaniem spotykam sie równiez w duzo wiekszych inwestycjach. Ile mozna zapłacić za te 50 str projektu lub za to ze pare razy jakis facet przyjedzie na budowe i niedaj panie boze kaze cos drozej wykonac - przeciez to strata pieniedzy - fachowcy sa po to aby zrobic dobrze - beeedzie pan/pani zadowolony(a)

 

Co z tego ze po fakcie wychodzi, ze projekt lub nadzór by zaoszczedził sporo pieniedzy i nerwów ? jak juz jest po fakcie - i sie ew woła rzeczoznawcow, dochodzi kto winny == kto powinien za szkody zapłacic ?

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=VQMlPDeAUAw ot tak na podsumowanie ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360641
Udostępnij na innych stronach

Geno
Jeśli sprawa jest poważna idzie się do specjalisty. Koniec .Kropka.

 

Chyba oszalałeś!!!? :o Po co? przecież my na wszystkim się znamy doskonale!

To nasza narodowa specjalność :wink:

Dokładnie. Na Politechnikach się nie znają, my tu Panie na budowie robiom i wiedzom lypiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360669
Udostępnij na innych stronach

kogo winić?

 

Moim zdaniem wykonawcę i inwestora. Ale głównie inwestora który znalazł sposób na oszczedność paru złotych. Tylko to chyba ta sama osoba. Więc ewentualnie pozostaje wzajemne obwinianie się małżonków - też jest to jakies wyjście :D

A swoją drogą kierownik budowy powinień starcic uprawnienia za podpisywanie papierów a nie bycie kierownikiem. Czy jest winny tej ew katastrofy budowlanej? W sensie prawnym pewnie tak, w sensie "ludzkim" cięzko go winić bo przeca on tylko zrobił to co chciał inwestor. Nasz klient,nasz pannn! (czytać z chińskim akcentem)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360715
Udostępnij na innych stronach

Bo niestety cały czas jest ważniejsza ładna wykładzina i gładź na ścianach niż elementy 'zakryte' lub instalacje...

autor /autorka?/ jest dosć powszechnym przypadkiem inwestora budującego "latami" gdzie do kierownika przychodzi sie na początku aby podpisał "cyrograf" na swoją skóre ze zgadza sie firmowac fanaberie inwestora

a potem na końcu - po paru latach - aby podpisał, ze wszystko został wykonane "zgodnie z projektem"

 

autorke stac na zapłacenie za projektanta ogrodów (jak informuje w drugim nocnym poscie), który pokaze kropeczką na planie gdzie posadzić drzewko, gdzie posiac trawke, gdzie ułozyc kamyczek i kreseczką narysuje krętą scieżeczkę ...

natomiast (podejrzewam) ze nie stac było na telefon do kierownika z informacją typu "wylewamy fundamenty" "murujemy sciany", "robimy zbrojenie stropu", betonujemy strop", "zaczynamy więźbe"

kierownik (prawdopodobnie) nie był jasnowidzem i nie domyślał sie kiedy będzie co robione i nie przybywał ...

 

o ile wogóle opisywany "problem" nie powstał w wyniku problemów z bezsennościa autorki /a/ dwu postów na tym forum na co słusznie zwraca uwage Barbossa, ze dziwnie nabrała /ł/ wody w usta ... :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360807
Udostępnij na innych stronach

a co myśli na temat takich porad Autorka tego, tak kontrowersyjnego, postu :roll:

 

pie...ny mądrala! Kretyn! Teraz to wszyscy tacy mądrzy a mnie się chałupa wali. Ja chcę znaleźć winnego! Winnego!!! Znajdę! I to nie będę ja!!!

 

Byc może że właśnie to. Ale nie jestem pewny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360818
Udostępnij na innych stronach

Ja znajduję dwóch winnych

1. Inwestor

2. Kierownik budowy.

 

Inwestor - bo dokonywał zmian w projekcie bez konsultacji i pewnie zgody projektanta, (w tym momencie wszelka odpowiedzialność projektanta skończyła się) i będąc laikiem w temacie nie konsultował tego z kierownikiem budowy.

 

Kierownik budowy - ponieważ swoją rolę ograniczył jedynie do części papierkowej. Nie mając pojęcia co się dzieje na budowie. Prawnie za to aby było zgodnie z projektem, sztuką budowlaną i wszelkimi przepisami on odpowiada.

Dla niego dobre byłoby gdyby nie dokonywał wpisów do dziennika budowy i zrezygnował z pełnionej funkcji z uwagi na to iż nie był powiadamiany o jakichkolwiek pracach budowlanych itd.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360852
Udostępnij na innych stronach

lol, a skąd to wydobyte ?

 

z głowy mwgniezno. W tym przypadku czytanie mysli było utrudnione ponieważ rzeczona Pani siedzi w salonie w ciężkim kasku budowlanym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2360959
Udostępnij na innych stronach

To co mielibyśmy pisać że wszystko będzie dobrze, nic się nie martw, samo się naprawi itp.

Ja tam wolę prawdę, nawet jeśli jest gorzka.

 

Tę gorzką prwdę, to autorka wątku już zna i pocieszeń też chyba nie oczekuje.

Mnie tylko nadal jednak zdumiewa ilość "dobrych rad", co powinna, a nie uczyniła zeby uniknać takiej sytuacji.

 

Jeżeli te rady są najmądrzejsze z mądrych, to może je wykorzystac dopiero przy następnej budowie, a do rozwiazania obecnego problemu nie są one nawet funta kłaków warte.

 

Cieszy mnie, że doradzający są tak nieomylni, mądrzy i bogaci, że tak absolutnie wszystko im się udaje, bo wszystko wiedzą jak i nie skąpią na nic kasy.

A jak mimo wszystko coś im się nie uda..... to na tym forum dowiedzą się, co powinni, a nie zrobili.... i będą szczęśliwi, że mogą liczyć na dobrą radę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2361303
Udostępnij na innych stronach

To co mielibyśmy pisać że wszystko będzie dobrze, nic się nie martw, samo się naprawi itp.

Ja tam wolę prawdę, nawet jeśli jest gorzka.

 

Tę gorzką prwdę, to autorka wątku już zna i pocieszeń też chyba nie oczekuje.

Mnie tylko nadal jednak zdumiewa ilość "dobrych rad", co powinna, a nie uczyniła zeby uniknać takiej sytuacji.

 

Jeżeli te rady są najmądrzejsze z mądrych, to może je wykorzystac dopiero przy następnej budowie, a do rozwiazania obecnego problemu nie są one nawet funta kłaków warte.

 

Cieszy mnie, że doradzający są tak nieomylni, mądrzy i bogaci, że tak absolutnie wszystko im się udaje, bo wszystko wiedzą jak i nie skąpią na nic kasy.

A jak mimo wszystko coś im się nie uda..... to na tym forum dowiedzą się, co powinni, a nie zrobili.... i będą szczęśliwi, że mogą liczyć na dobrą radę.

Pozdrawiam

Chyba trzeba Ci wybić napis na glinianej tabliczce. Nasze rady forumowe za przeproszenie g....o dadzą. Nikt normalny nie doradzi w takiej sprawie. Pomyliło Ci się z wróżką.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2361346
Udostępnij na innych stronach

To co mielibyśmy pisać że wszystko będzie dobrze, nic się nie martw, samo się naprawi itp.

Ja tam wolę prawdę, nawet jeśli jest gorzka.

 

Tę gorzką prwdę, to autorka wątku już zna i pocieszeń też chyba nie oczekuje.

Mnie tylko nadal jednak zdumiewa ilość "dobrych rad", co powinna, a nie uczyniła zeby uniknać takiej sytuacji.

 

Jeżeli te rady są najmądrzejsze z mądrych, to może je wykorzystac dopiero przy następnej budowie, a do rozwiazania obecnego problemu nie są one nawet funta kłaków warte.

 

Cieszy mnie, że doradzający są tak nieomylni, mądrzy i bogaci, że tak absolutnie wszystko im się udaje, bo wszystko wiedzą jak i nie skąpią na nic kasy.

A jak mimo wszystko coś im się nie uda..... to na tym forum dowiedzą się, co powinni, a nie zrobili.... i będą szczęśliwi, że mogą liczyć na dobrą radę.

Pozdrawiam

 

zamim coś z Siebie wydalisz, przeczytaj jeszcze raz post Autorki i przedostatni post Wowki

czytanie ze zrozumieniem wiele daje, serio

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2361401
Udostępnij na innych stronach

Coraz bardziej utwierdzacie mnie w moich osądach.... i doskonale zrozumiałem pytanie autorki.... i jest więcej niż pewne, że sama jest sobie winna.... ale na pewno jest Wam dzięczna, za "rzeczowe" podejście....

 

Musiałem to "wydalić"..... martwi mnie jednak...... że Wy i tak nie zrozumiecie.....

A gliniane tabliczki czytajcie.... jak Wam coś "nie wyjdzie"

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2361443
Udostępnij na innych stronach

Coraz bardziej utwierdzacie mnie w moich osądach.... i doskonale zrozumiałem pytanie autorki.... i jest więcej niż pewne, że sama jest sobie winna.... ale na pewno jest Wam dzięczna, za "rzeczowe" podejście....

 

Musiałem to "wydalić"..... martwi mnie jednak...... że Wy i tak nie zrozumiecie.....

A gliniane tabliczki czytajcie.... jak Wam coś "nie wyjdzie"

Pozdrawiam

 

OMG :o

 

Rozumiesz podstawowe wyrażenia z j.polskiego? Mam poważny problem, zgłaszam się do specjalistów. Jakich - napisane jest na samym początku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98341-kogo-wini%C4%87/page/4/#findComment-2361453
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...