projekt ZACISZE 2 pracownia MG PROJEKT

[Verso99]

Bardzo dziekuje za odpowiedz.

Własnie jestem po przegladnieciu twojej galerii ze zdjęciami duza pomoc te zdjecia z katalogów nie zawsze oddaja to co real foto.

Jestesmy coraz bllizej decyzji na dzien dzisiejszy 99% Zacisze II z MGProjekt.

 

Pozdrawiam

[Miraśka]

a co wy teraz robicie?

 

a baardzo powoli do przodu-panowie dokończa tynkowac scianke przy kotłowni,zaczeli kłaśc płytki na schodach przy kotłowni,jednoczesnie sciany w garazu,robi sie wycena kominka-obudowy (moze do swiat zrobia),i płytki w przedsionku

 

u nas wełna była najpierw sznurkowana ale ,ze była ok 2 miesieczna przerwa przed regipsami to cus sie tym sznurkom obwisło i ja wszystko poprawiłam drutem wiazałkowym takim z roleczki z castoramy i jest ok-ale cos tam mi swita ,ze przy deskowaniu to dobrze jak wełna nie dotyka bezposrednio desek

 

pozdrawiam zaciszan budujacych,mieszkajacych i byc moze przyszłych budujących ze szczecina,których miałam sposobnosc goscic w swych skromnych progach-powodzenia zycze

 

 

ps-Agusiek-smalczyk z pieczarkami robiłam-pyszny,tylko zpomniałam dac piprzu ziołowego ,bo nie kupiłam ale i tak juz zjedzony

[kateper]

Miraśka- serdeczne dzieki za pokazanie ZACISZA ' na zywo'

Projekt na papierze nie oddaje wszystkich uroków domu. Przepiekne okna, przepiękne schody, rozwiązania funkcjonalne, pokoje na górze...

Jeszcze tylko trochę kalkulacji i ....mam nadzieję że w przyszlym roku wystartujemy.

Pozdrawiamy

KiM

[agusiek]

hej szalone dziewczyny

rozkosznie przemykacie przez kolejne etapy budowania (Mariola) i aranżacji (Miraśka), a ja .... sobie powoli czekam na otynkowane wnętrze. 1 pan, 1 paca, a dużo dużych pomieszczeń. Parter skończony, uff. A po zakończeniu poddasza ruszymy z ociepleniem.

Mariola-u nas też jest deskowanie, a więc trzeba zrobić wentylację pomiędzy deską, a wełną i będą to paski styropianu połączone ze sznurkiem.

Miraśka-skromność przez Cię przemawia , moim zdaniem rewelacyjnie działasz i z chęcią pojechałabym tam do Was, ale będę musiała pocieszać się zdjęciami, które zechcesz nam pokazać . No i cieszę się, że smalczyk posmakował.

Kateper - miłego kalkukowania

[Miraśka]

Miraśka- serdeczne dzieki za pokazanie ZACISZA ' na zywo'

Projekt na papierze nie oddaje wszystkich uroków domu. Przepiekne okna, przepiękne schody, rozwiązania funkcjonalne, pokoje na górze...

Jeszcze tylko trochę kalkulacji i ....mam nadzieję że w przyszlym roku wystartujemy.

Pozdrawiamy

KiM

 

nie ma za co byłomi miło was poznać i mam nadzieje ,ze jeszcze sie kiedys spotkamy?

 

elawacja całkowicie zakonczona,płytki na schodach przy kotłowni skonczone-nawet fajnie wyszły,teraz beda kończyć sciany w garazu gipsowac a potem kafle,ja pomaluje sufit i sciany i mezulek moze urzadzać swoje m 1

 

powoli kobitki wycofuje sie z forum budowlanego-skutki uboczne budowy widac gołym okiem a niewidomy to i by wymacał haah-przezucam sie na forum kobiece po wsparcie z walka z nadprogramowymi kiloskami

 

ale obiecuje ,ze od czasu do czasu zajrze-pozdrawiam was serdecznie i życzę powodzenia

[agusiek]

Miraśka, no co Ty, nie uciekaj. też jestem na etapie gubienia tego i owego, nawt ostatnio po dietce zgubiłam 4 kg w ciągu tygodnia i od poniedziałku dalej ruszam. A tak w ogóle to też skoczę na to forum,bo nawet o nim nie wiedziałam

[Mariola11]

Miraśka zostań z nami!

Dziewczyny, a ja myślałam, że to tylko mój problem. Jak tak dalej pójdzie ( z wagą) to po przeprowadzce będę nierozpoznawalna. Ach, Agusiek Ty już tynkujesz .Dzięki , dziewczyny za wskazówki dotyczące ocieplania dachu. Moje kominy stoją w całej okazałości . Ścianki działowe i szczytowe też. Oczywiście jest kolejny problem. Przy lukarnach ścianki boczne mają byc z płyt kartonowo-gipsowych. Montowac je trzeba po deskowaniu,a przed dachówką? I od razu docieplenie lukarn? Jak to robiłyście? Boże, żeby tylko nie było teraz przymrozków Jak sobie poradziłyście z planowaniem rozprowadzenia elektryczności? Chyba trzeba miec już całą koncepcję urządzenia domu... Spróbuję jakoś wysłac zdjęcia, ale jaszcze nie mam pojęcia jak to się robi. A to kobiece forum to na muratorze też? Powinnam chyba też tam zerkac, bo w przeciwnym wypadku może byc za późno

[kateper]

Czy wy też po kopaniu na forach byłyście tak zakręcone? Po raz kolejny czytam forum muratora - różne wątki i odkrywam nowe informacje i pomysły.

To co zrobiłaś Mariola - powiększenie pomieszczenia gospodarczego- bardzo mi się podoba, czy wysunięcie garażu skutkowało dużymi przeróbkami w dachu?

Ściana kolankowa - chcemy ją podnieść, ale mamy obawy jak to będzie wyglądało - pepe pisał, że projektant twierdził, że fatalnie. A jakby wydłużyć połacie dachu? Może nie byłoby tak żle?

Łazienka na górze wydawala mi sie spora - bo nie bralam pod uwagę komina który zabiera część powierzchni. Myślałam żeby łazienkę przenieść nad garaż a zamiast obecnej łazienki zrobić pralnię. Ponieważ pomieszczenie na garażem jest niskie, chcielibyśmy obniżyć strop w garażu - zejście po 1 lub dwoch stopniach do ewewntualnej łazienki. Czy to też jest duża przeróbka dla architekta a potem kłopot w realizacji? A w jaki sposób wy powiększyłyście łazienkę?

W Zaciszu III jest rozwiązanie z wysuniętym garażem i obniżonym stropem ale poza tymi zmianami bardziej podoba mi się ZACISZE II. Może przejełabym stamtąd jeszcze szersze drzwi wejściowe 1,5 m zamiast 1 m + po bokach zamiast okien wnęki - chyba o tym pisał pepe! To też jest do przemyślenia.

 

Tak więc przelewam swoje wątpliwości na ekran i będę wdzięczna za wasze wszelkie opinie i podpowiedzi.

Pozdrowionka dla wszystkich ZACISZAN

[kradziemski]

mam do sprzedania okna PCV do zacisza II.wszystkie pozycje zgodne z projektem.producent okien to oknoplast kraków najnowszy profil platinium ( http://www.oknoplast.com.pl ) kolor orzech włoski dwustronny.wystawie fakture mozliwy montaż i dowoz na terenie kraju.kontakt;604590552;693858433;0748514188(biuro sprzedazu do godz.17)

[Mariola11]

Hej kataper, ja też byłam okropnie zakręcona. Czytałam forum i niewiele rozumiałam. Wysunięcie garażu nie wymagało żadnej zmiany w konstrukcji dachu. W sumie drobiazg. O ściankach kolankowych też architekt nam mówił, że raczej nie, bo dom straci urok i proporcje. Nie wiem czy to prawda, bo zostaliśmy w zgodzie z projektem . Efekt bardzo mi się podoba. Wyciągnęliśmy komin jak Miraśka. To decyzja z ostatniej chwili. Wyciągnięcie połaci dachu wymusza zmianę jego kąta nachylenia. U nas ze względu na warunki zagospodarowania - niemożliwe i podobno to poważniejsza zmiana. Przedłużyliśmy tylko daszek za garażowym wykuszem, żeby na drewienko podręczne było i to jest zmiana kosmetyczna. Górna łazienka powiększona została w naszym przypadku tylko kosztem tego stryszku- suszarni. Jest fajna, ale wciąż nie jest to salon łazienkowy.Zmianę drzwi frontowych warto przeanalizowac, bo proporcje w tym projekcie chyba są bardzo przemyślane. Jeśli zmieniac to tak pokombinowac,żeby efekt końcowy był zbliżony do zamierzonego przez projektanta.To pomieszczenie nad garażem... Pomyślałam o nim już w trakcie budowy, tuż przed stropem i wtedy taka zmiana okazała się już niemożliwa, bo ono nie dokładnie odpowiadało garażowi, więc wymagałoby bardziej skomplikowanej przeróbki. Nie wiem nawet jak bardzo skomplikowanej. Gdybym pomyślała o tym wcześniej z pewnością próbowałabym to zrealizowac. My mamy strop lany, a więc cieńszy o jakieś 12cm niż projektowany i pomieszczenia na dole zyskały na wysokości. Garaż ma poziom obniżony o 15 cm i wylewka będzie miała tylko 12 cm, a więc jest wysoooki bardzo. Spokojnie mógłby byc niższy. Kombinuj, bo warto. Każdy z nas realizuje ten sam projekt nieco inaczej, bo mamy różne potrzeby, no i pomysły. Ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkich zmian, a jedyne ,co bym jeszcze zrobiła to właśnie to pomieszczenie nad garażem obniżyła jeśli to możliwe. Czymkolwiek miałoby byc, mogłoby byc wyższe. Gdyby po wykończeniu , a więc wylewkach, podłogach, ociepleniu dachu i położeniu sufitu miało taką wysokośc jaką podziwiam teraz, to już byłoby całkiem fajne. Spokojnie mogłabym schodzic do niego nawet po kilku schodkach.Więc działaj. Mnie też Zacisze II podoba się bardziej niż III i to zdecydowanie bardziej. Niby różnią się niewiele, ale jednak... To ten dom jest tym wymarzonym. Ma w zasadzie wszystko o czym myślałam i śliczną bryłę Życzę Ci dużo zapału, dobrych pomysłów, rozsądnych ekip, sprzyjającej pogody i wiele radości w trakcie tworzenia planów i samej budowy. Początki u mnie były trudne, stresujące i jeszcze nie było czego podziwiac. Pierwsza ekipa stale coś robiła nie tak, co mnie kosztowało parę bezsennych nocy. Za to teraz jestem w stanie ciągłej euforii, bo od dwóch tygodni zaczyna się coraz wyraźniej rysowac bryła i widac już cały rozkład oraz wielkośc pomieszczeń. Ekipy pracują sprawnie i przyzwoicie. Teraz współczuję mężusiowi, że nie może podziwiac codziennych zmian .

Pozdrawiam

Miraśka, please, zostań. Zerkaj, i służ radą,wysyłaj zdjęcia . Wciąż przecież działasz. Bardzo czekam na Twój kominek Pepe się zaszył w swoim Zaciszu, inni też jakoś zamilkli. Jest nas malutko .Potrzebujemy eksperta

Agusiek, jak tam Twoje tynki?. Po nich kolej na co?

[kateper]

Mariola dzieki za wszelkie informacje . Wertujemy forum ZACISZA z góry na dół i spowrotem i chłoniemy wszelkie podpowiedzi. Jutro idziemy do architekta na pierwszą rozmowę i chcemy mu przekazać nasze propozycje zmian. Zobaczymy co on na to?

[Mariola11]

Powodzenia kateper Zdaj relację po spotkaniu. Bardzo jestem ciekawa czy można było bez dużych problemów i wielkich zmian uzyskac dodatkowe, fajne pomieszczenie nad garażem. Lepiej miec wszystko przemyślane i zmienione na etapie projektu, bo później każda nawet drobna zmiana może przynieśc ciekawe niespodzianki. My przesunęliśmy lekko komin w stronę salonu i przy konstrukcji dachowej okazało się, że to był błąd . Trzeba było przyciąc róg komina systemowego, żeby go zmieścic obok takiej głównej belki, której nie da się przesunąc, bo to podstawa konstrukcji. Kominy ustawiał kierownik . Całe szczęście, że tak się to skończyło. Trudno sobie nawet wyobrazic ,co by było gdyby komin "wypadł " centralnie trafiając w tę belkę . Warto nawet wiedziec jakie kominy zastosujecie i czy ponad dachem będzie cegła klinkierowa, tynk, czy płytka kinkierowa. Każdy centymetr na dachu ma znaczenie. Takich niespodzianek w czasie budowy mieliśmy kilka . Dobrze, że żadna nie była opłakana w skutkach i możemy się cieszyc postępami prac .

[kateper]

Jesteśmy już po spotkaniu z architektem, któremu przedstawiliśmy swoje życzenia zmian. Zmiana rodzaju stropu z terivy na monolityczny (żelbet), podniesienie ścianki kolankowej, połączenie lukarn, przeniesienie łazienki nad garaż, zamiana łazienki na dole z garderobą zostały ocenione jako nieoplacalne tj. koszt adaptacji ZACISZA ze zmianami zrównał się prawie z ceną projektu indywdualnego. Musimy się z tym przespać i znaleźć jakieś optymalne rozwiązanie

[agusiek]

o rany, jakie tu pogaduszki mamy. a moje tynki jeszcze się tynkują.

kateper - kombinujcie tak, aby domek był spełnieniem Waszych marzeń

Mariola - u mnie majsterkowie paskudy skopali mi też komin i musieliśmy główną belkę lekko podciąć i w ostateczności podeprzeć słupem (będę kombinować, żeby słup zakryć ;-(). mam zamiar ruszyć z większością prac w przyszłym roku - może będzie więcej kasy i więcej czasu. jak na razie to kończymy tynki i zrobimy to kłujące ocieplenie poddasza. dodatkowo obijemy dechami podłogę w stryszku/sufit dla poddasza.

co do elektryki to mam sporo tego w kuchni, bo nie będę miała sufitów podwieszanych (nie chcę), a zaplanowałam 1 centralne oświetlenie, 2 punkciki nad blatem roboczym, 1 punkcik nad zlewem w wykuszu orac 2 punkty nad barkiem przy którym zajadać będę scanapki. w kuchni nie będę miała wieszanych szafek gdzie można umieścić doświetlenie blatu a na ścianach będą sobie obrazki ). podświetliłam również schody na poddasze w sumie 6 punktami + kinkiet nad podestem schodowym. innych specjalnych kombinacji nie dokonywałam, bo nie przepadam za oświetlaniem półek i półeczek. w wielu przypadkach zastosowałam tzw włączniki schodowe (zapalanie w 1 miejscu i gaszenie w drugim) i włączniki umieszczone w pionie. wszystkie włączniki są na wysokości 1,3 m nad podłogą czyli trochę niżej.

[Miraśka]

witajcie-dosłownie na momencik wpadam i musze sie odezwać a zwłaszcza do Agusiek-nie zrób takiego błedu jak ja-zreszta juz to pisałam ale jako ,ze wspominam to bardzo niemile to pisze po raz drugi-Najpierw porozciągajcjcie wszystkie sznurki czy drut wiazałkowy pod belkami stropowymi a potem bawiac sie w akrobate (jakies dechy na strych i przesuwać)wkłdac wełne pomiedzy belki,potem mozesz spokojnie ponabijac deski albo płyty osb na podłoge.my najpierw zrobilismy podłoge a potem ja samiusienka przebrana za kosmitke meczyłąm sie aby układac wełne nad głowa-ma-sa-kra.potem wiadomo ida stelaze a potem folia paroizolacyjna-zycze powodzenia i pozdrawiam

[agusiek]

Mirasia oj dzięki, dzięki i jeszcze jedno - docieplałaś cały stryszek? my myślimy o zastosowaniu (kiedyś) dgp,

 

ps: jeżeli wycofujesz się total czy można się z Tobą kontaktować na priv lub w inny sposób żeby poradzić się w sprawach o których nie mamy zielonego pojęcia ?

[Miraśka]

Agusiek-nie bedzie tak źle bede zagladac ,słowo harcerza chociaz raz w tygodniu ,chociazby aby obadac czy nowi zaciszanie nam sie nie pojawiaja

 

ps.zajrzałam do zacisza III-NIC SPECJALNEGO-nasze lepsze

[agusiek]

kamień z serca )))))))

 

ps. no pewnie że lepsiejsze

[Mariola11]

Najlepsiejsze Moje już ma papę na dachu. Coraz bardziej domkowate

[Mariola11]

Dziewczyny, co zrobiłyście z wykuszami? Tam nie ma stropu, więc docieplenie i ...? Płyta kartonowo- gipsowa? Czy wymyśliłyście coś innego? Ocieplają mi lukarny, coby dachówki mogły zastartowac. Kierownik proponuje nawet położyc na nich tynk,żeby potem już u góry nie kombinowac, ale ja nie jestem pewna czy można, bo w końcu te temperatury takie niepewne już... Co o tym myślicie?

Też chcę podświetlane schody i żadnych podświetlanych półeczek. Klasycznie i nastrojowo wyobrażam sobie to swoje Zacisze. Agusiek, rozumiem,że na dole nie masz żadnych podwieszanych sufitów, a co z poddaszem? Gips czy jakaś deska?

Moje fajne chłopaki od dachu obraziły się na mnie i już nie chcą u mnie pracowac, bo zwróciłam im uwagę na kilka nieokorowanych desek i belek i że papa tak trochę fruwa, bo nie przybita i jedna śliczna krokiew wymaga przycięcia. Czy Wy też trafiałyście na takich "delikatnych" chłopaczków, których można tylko chwalic? Najpierw wzięłam w miarę tanich budowlańców, jak na nasz koszmarnie drogi region. Były kłopoty - myślę, no to dlatego. Więc do dachu wzięłam droższych i podobno bardzo dobrych Sprawni, szybcy i do samej więźby nie mam zastrzeżeń, ale...dalej już troszkę. I to obrażanie się A tak wogóle to dach miał byc skończony do końca listopada. Teraz może będzie do końca stycznia.