Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Max i 15cm styropianu


Recommended Posts

akurat z suszeniem mokrych "prac" bedzie okazja... bo prawde mowiac narazie sie pytam.. jeszcze z 1,5 roku mi potrwa aby wszytsko w srodku zrobic na tip top. ocieplony zostanie w tym roku tylko garaz prawdopodobnie i to nie iwem czy na 100%

 

ale jak by nie bylo dziekuje za odpowiedz. oczywiscie mile widziabne jkeszcze jakies stwierdzenia i rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 83
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mpoplaw, pisząc o 12 cm nie wykluczone że przytoczyłem Twoje wyliczenia, które zapadły mi w pamięć :-)

ja nigdy nie pisałem o 12 cm, tylko kiedyś dawno temu ktoś przytoczył artykuł że 12 cm to świat i orkiestra, i wystarczy na wieki, problem w tym że ten artykuł był bardzo stary z 2003 roku, do obliczeń przyjęto styropian po 260zł/m3 węgiel po 190zł/tona i nie wiedzieć czemu koszt robocizny, kleju siatki rósł tam wraz z grubością ocielenia

 

u mnie koszt robocizny kleju i siatki nie wzrósł

 

Był chyba (chyba bo głowy nie dam) ze ciezko było o płyty grubsze niz 12cm - wiec inne warstwy (grubsze) wymagały 2 warstw, a to prosta sprawa ze w robociznie odbijali sobie ... chyba ...

 

teraz to chyba płyty grubosci do 20-25 sie znajdzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialam tylko dodac ze mieszkam tymczasowo w Irlandii i tu domy buduje sie z cienkiej warstwy pustaka, plus ocieplenie WEWNETRZNE (wata). Grzyb jest w KAZDYM domu.

 

sorka... a nie przyszło Ci do głowy, że może mieszkasz w jakiś slumsach? Nie wierzę że we WSZYSTKICH domach w Irlandii jest grzyb na ścianach... :o

 

Wiara we wlasna niezachwiana madrosc coponiektorych na na tym forum przekracza juz naprawde granice dobrego smaku. ELITRA FORUM? Acha...

 

I nie - bynajmniej nie mieszkam w slumsach. Mieszkam na normalnym irlandzkim osiedlu, w typowym irlandzkim domku. Takie jest tutejsze budownictwo. A grzybkiem nikt sie nie przejmuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I nie - bynajmniej nie mieszkam w slumsach. Mieszkam na normalnym irlandzkim osiedlu, w typowym irlandzkim domku. Takie jest tutejsze budownictwo. A grzybkiem nikt sie nie przejmuje.

 

Eeee tam. Na pewno mieszkasz w slamsach bo wszyscy Polacy na Wyspach mieszkają w slamsach, pracują na budowie lub stoją na zmywaku...ewentualnie kradną :evil:

 

A tak bardziej serio. Latamy dość czesto w odiwedziny do bliskiej przyjaciółki pracującej i mieszkającej już na stałe w Irlandii (dodam od razu, że jest to stara emigracja z czasów gdzie na ulicach Dublina czy Corka nie było słychać polskiej "łaciny", dziewczyna nie mieszka w slamsach, pracuje w biurze na stanowisku kierowniczym, dorabia jako tłumacz w sądzie i szpitalu).

 

Obecnie wynajmuje swoje drugie mieszkanie, bylismy u jej kilku irlandzikich znajomych i tam rzeczywiście jakość budownictwa jakaś marna taka. Mieszkanie w centrum Corku, fajna dzielnica, piekny widok z okna, zadbana fasada. W środku mieszkania cały czas wali stęchlizną, w łazience grzyb. Mieszkanie wietrzone. Kolezanka jest zimnolubna. Ostatnio przeprowadziła się do większego lokum pod miastem. Piękna kamieniczka, zadbana klatka. W śroku znowu stęchlizna i grzyb w łazience. I uzbajomych irlkandzik też tak jakoś wilgotno w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż w takim razie przyjmuję do wiadomości, że we wszystkich mieszkaniach w Irlandii capi stęchlizną a grzyb pełza w szafie...

 

przecież próbka pięciu mieszkań nie może chyba wprowadzić w błąd badacza tego narodowego problemu...

 

no chyba że w Irlandii slumsy są inne niż np. w Afryce? Wyglądają całkiem ładnie tylko capi w nich stęchlizną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku mieszkania cały czas wali stęchlizną, w łazience grzyb. Mieszkanie wietrzone. Kolezanka jest zimnolubna.

 

żeby pozbyć się wilgoci, oprócz wietrzenia, trzeba jeszcze grzać.

 

Kolżanka nie grzeje bo oszczędza. Czy masz wszystkich tam mieszkających za wariatów i jakies lumpiarskie towarzycho jedzące łabedzie i oszczedzające na grzaniu?

 

Napisałem, ze jest zimnolubna bo lubi wietrzyć także zimą , a jej mieszkania to nie konserwy (no ale można to odczytać jak ktoś ma dobre intencje, że zimą nie grzeje ale otwiera okna) Nie byłem we wszystkich mieszkaniach w Irlandii. Zaliczyłem powiedzy 6 i w przeważającej większości capiło stęchlizną a w łazienkach pojawiały się grzybki.

 

Byłem za to w kilkudziesięciu mieszkaniach róznych standardów w PL i stęchlizną nie waliło a grzyba nie stwierdziłem.

 

A jak widać wilgoć i grzyb na wyspach nie został zauważony tylko przeze mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie jakieś kompleksy w związku z Irlandią, że jesteście tacy nerwowi? :roll:

 

napewno - bo polska to zacofany 3 świat - "zachód" zato niesie kaganek oświecenia i daleko nam biednym żuczkom do dobrobytu ;)

 

wiec nie jest mozliwe zeby w angielskim/irlandzkim domu był grzy lub niedaj panie boze z kanalizacji śmierdziało - tam to sie nie zdarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff włączę swoje trzy grosze i narażę stałym bywalcom i ekspertom.

1. Otóż wyśmiewane przez Was pojęcie oddychania ścian jednak istnieje i nie może być tak całkiem bagatelizowane. Łączy się z nim poniekąd wentylacja w pomieszczeniach ale..wsposób śladowy. Natomiast zdecydowanie ma wpływ na proces wentylowania przegród budowlanych zwłaszcza perzy coraz cześciej stosowanych, droższych przecierz i lepszych przegrodach wielowarstwowych ( ale wymagających wiedzy przy projektowaniu i reżimu technologicznego przy wykonywaniu.

2. A co do problemu 15 cm styropianu to też nie takie chichi. Wklepcie sobie Państwo w wyszukiwarki pojęcie punktu rosy (a jeszcze lepiej do madrych ksiażek zajrzeć) i sprawdźcie czy punkt rosy w takiej przegrodzie wyjdzie w styropianie czy juz w ceramice. Wtedy dopiero mozna polecić tak skonstruowaną przegrodę.

3. A co do wentylacji pomieszczeń mieliście panowie rację cyrkulacja powietrza w mieszkaniach musi odbywać sie od pomieszczeń czystych ,suchych poprzez brudne , wilgotne na zewnątrz lub gdzie potrzeba np w rekuperator. ale wentylacja polega na zastępowaniu brudnego powietrza swiezym, czystym , aby to zjawisko zaistniało musi być zapewniony napływ powietrza z zenątrz, i teraz na etapie projektu rzeba zadecydować czy ma się odbywać w sposób nizorgaizowany czy pod pełną kontrolą. wszystkie wynalazki typu nawiewniki, rozsczelnianie itd. są śmieszne w sumie bo w swej idei zaprzeczają kupionym wcześniej super szczelnym i o wyśmienitych parametrach izolacyjnych, drogim oknom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie jakieś kompleksy w związku z Irlandią, że jesteście tacy nerwowi? :roll:

 

Ja ? Ani ani. Odwiedzam zieloną wyspe raz w roku jako 100% turysta.

Tylko jakoś mi się ciśnienie podnosi jak dwie osoby piszą o grzybie i stęchliźnie w przecietnym tamtejszym budownictwie, a odpowiedzią na stwierdzenie takiego faktu jest jakas smutna opowieśc o zamieszkiwaniu w slamsie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma znaczenie że jako turysta? Ci co tam pracują na emigracji to gorsi jacyś są? jako turysta też nie ustrzegłeś się tych zatęchłych mieszkań...

 

To mnie śmieszy, że po obejrzeniu 5 mieszkań generalizujecie i wydajecie opinie o tamtejszym budownictwie. Dlatego proponuję podczas najbliższego wyjazdu zamieszkać po prostu w droższej dzielnicy.

 

My we Wrocławiu mamy tzw "trójkąt bermudzki". Stare kamienice (zalane po piętro w pamiętnym 2007r) zamieszkałe nierzadko przez tzw "element". Ale mieszkają tam oczywiście też ludzie, którzy nie mieli do czynienia z wymiarem sprawiedliwości...

 

I jeżeli teraz ktoś przyjedzie do Wrocławia i zamieszka tam u swoich znajomych/rodziny to wyda podobną opinię co Wasza... Że w Polsce kamienice się rozwalają i jest syf na podwórkach...

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie śmieszy, że po obejrzeniu 5 mieszkań generalizujecie i wydajecie opinie o tamtejszym budownictwie. Dlatego proponuję podczas najbliższego wyjazdu zamieszkać po prostu w droższej dzielnicy.

 

O zesz to. Moje mieszkanie to jest 6, biuro to jest 7, mieszkania znajmych to jest juz jakies 15 razem...

 

Jak Ci ktos pisze, to uwierz, a jak nie, to se przyjedz i sam zobacz.

 

Co do "drozszych" dzielnic, to nie o to chodzi kolego, zeby zamieszkac w drogim, lub nowym domu. Tylko ZEBY ZMIENIC TECHNOLOGIE!!!! ZALAPALES JUZ, CZY JESZCZE???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma znaczenie że jako turysta? Ci co tam pracują na emigracji to gorsi jacyś są? jako turysta też nie ustrzegłeś się tych zatęchłych mieszkań...

 

:-?

 

Masz tendencje do nadinterpretowania -grzyb to wg Ciebie mieszkanie w slamsie - napisałem, że turystycznie tam bywam piszesz mi o "gorszych ludziach" a sam wyjeżdzasz z jakimiś slamsami w których niby Forumowiczka mieszka - i niby do tych gorszych ludzi w odwiedziny jeszcze latam :-? , napisałem że koleżanka wietrzy - piszesz, że trzeba tez grzać.

 

Człowieku wyluzuj. I gdzie ja generalizuje ?Gdzie napisałem, że w kazdym mieszkani w Ir. jest grzyb? Pisałem, że w większości z 6 jakie widziałem czyli tak na chłopski rozum w 4 był. A w PL nie widziałem a sam mieszkam obecnie w komienicy z lat 50-tych.

 

A co do tego mają Twoje opowieści o wymiarze sprawiedliwości i wrocławskim trójkącie ???

 

Ok - ja kończe dyskusje bo widze, że masz monopol na wiedzę (albo raczej niewiedzę). Robi się z tego wątek turystyczny a tematem jest MAX + ocieplenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba głupi jestem i czegoś nie kumam... wszystkie domy są tam takie? czy to jakieś osiedle podobnych do siebie domków...

 

Bo jakoś ciągle nie chce mi się wierzyć, że Irlandczycy mają jakąś skazę genetyczną powonienia i nie zauważają tego grzyba a przyjechali Polacy i od razu to wyniuchali... Przecież jeżeli technologia się nie sprawdza w danym klimacie to się jej nie wykorzystuje.

Chyba, że to jakieś "special apartmets for rent" i budowano ją z uwzględnieniem zasady CCC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tendencje do nadinterpretowania -grzyb to wg Ciebie mieszkanie w slamsie - napisałem, że turystycznie tam bywam piszesz mi o "gorszych ludziach" a sam wyjeżdzasz z jakimiś slamsami - i niby do tych gorszych ludzi w odwiedziny latam :-? , napisałem że koleżanka wietrzy - piszesz, że trzeba tez grzać.

 

stwierdziłem fakt. samo wietrzenie nic nie da. tylko tyle...

 

- nie wiedziałem czy koleżanka grzeje, czy grzeje (lub nie) ten od kogo wynajmuje mieszkanie...

 

Strasznie wszystko bierzecie do siebie. zaczęło się od tego, że kotecek napisała:

Grzyb jest w KAZDYM domu.

 

A Ty to potwierdziłeś. Ja idę o zakład, że to nieprawda. Po prostu mieliście "szczęście" widzieć takie domy. Dlaczego? Nie wiem... domyślam się tylko, że nie są to apartamentowce Hiltona.

 

Powodzianom udostępniono takie kontenery do mieszkania żeby mieli gdzie się podziać po katakliźmie w 1997r. Tam też były problemy z wilgocią - taka technologia - ale to była sytuacja awaryjna a tu jak rozumiem normalne domki.

 

Co do "trójkąta" chodziło mi o to że jak ktoś postronny tam się pokręci to mógłby nabrać błędnego wrażenia co do mieszkańców i domów - oczywiście ty wyłowiłeś coś co nie miało żadnego większego znaczenia i było tylko wtrąceniem...

 

Ciężko się rozmawia z kimś kto w wypowiedzi stara się wszystko interpretować jak atak na swoją osobę lub poglądy.

 

mimo wszystko pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...