Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mój przedszkolak mówi że boli go głowa.

3 dni gada.

W przedszkolu do którego chodzi wychowawczyni radosna umiera w nocy.

Miała jakąś wysypkę, bolała ja głowa. respirator jej nie pomógł nocą - zmarła.

Wieczorem młody do kąpieli z bólem głowy - wysypany krostkami.

W poniedziałek czytam prasę - wychowawczyni z przedszkola zmarła w piatek na sepsę.

Dzwonię , dobijam się - nie pneumokoki tylko te lżejsze - nic nie robimy.

Powiedzcie

Przeżyliście w życiu sytuację - czujecie że jest cos nie tak, nikt nic nie robi, a zagrożenie ogromne jest?

Co robiliście?

Jak działaliście?

Bo ja oprócz 2 wizyt u lekarzy w nocy poczułem sie bezradny...........

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/
Udostępnij na innych stronach

A co byś zrobił dzwoniąc na pogotowie i otrzymując informację, że karetki nie ma, i nikt nie przyjedzie do Twojego dziecka, któremu krtań zaciska się coraz bardziej ?

Teraz jest Ameryka - wierz mi . Wizyta prywatnego lekarza nie kosztuje połowy średniej pensji , tak jak w 91 roku.

To jest bezradność.

Co byś zrobił, gdy dzownią do Ciebie ze szkoły,że syna zabrało pogotowie. Jedziesz do szpitala i pierwszy dokumnet jaki dostajesz do podpisania to zgoda na amputację ręki ?

Jeszcze wiele będziesz miał chwil bezradności - z którymi strajk lekarzy nie ma nic współnego. Wierz mi. Jeśli to tylko strajk to zawsze komuś można dać w mordę. Gorzej jak to coś na co nie masz wpływa ani czemu nie da się przywalić.

I o tym piszę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2362662
Udostępnij na innych stronach

No co Ty?

Przecież cywilizacja jest, nie?

Masz mieć poczucie, płacisz składki,w ryja dać nie wróci niczego dobrego........

Ja bym marzył bez w ryja że ktoś zainteresowany jest, ratuje, robi co może......

To co.

Mam kupić "lekarza domowego" i stosować?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2362663
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Musisz umieć leczyć własne dzieci :):) TO jedyna szansa, że przeżyją.

Jak to zastosowałam po trzeciej wizycie w państwowej przychodni. Po raz trzeci usłyszałm : biseptol i witamina C.

A najlepiej wykupic prywatną opiekę lekarską. Tam się takie rzeczy nie dzieją.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2362665
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak bym zrobiła. Leciałabym od razu prywatnie do lekarza, robiła wszystkie możliwe badania i posiewy.

Współczuję ogromnie - lęk o dziecko jest najokropniejszym uczuciem u rodzica, a bezradność - najokropniejszym uczuciem u człowieka.

Zrobili jakies spotkanie w przedszkolu z rodzicami? Co na to wszystko Sanepid? Nie powinni się tym zająć, ktoś nie powinien ich powiadomić?

Szalałabym z niepokoju, tak jak Ty.

Zaszalej i leć do wszystkich możliwych lekarzy i instytucji. Żeby już nigdy takie rzeczy (że nikogo to nie obchodzi) nie miały miejsca. Strasz sądem, przymilaj się, wrzeszcz i bądź nieszczęśliwym ojcem. Byle przekonać kogoś, żeby się tym zajął.

Trzymam kciuki za Was i za małego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2362741
Udostępnij na innych stronach

Mając dzieci wiele razy czujemy się bezradni. Wiele razy to przechodziłam. Trzeba się przyzwyczaić , nie da rady inaczej.

 

Nefer ma świętą rację. Ja nie zapomnę swojej bezsilności jak ogłosili awarię w Czernobylu. U nas była piękna pogoda, a w ogródku w piasku bawiła się moja córeczka (1,5 roku). Do dziś pamiętam jak szlochałam wlewając jej na siłę w gardło płyn Lugola, nie wierząc w jego działanie.

Przez ponad 20 lat takich momentów było więcej, i daj Boże, aby każdemu rodzicowi były oszczędzone, ale to raczej teoria.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2362752
Udostępnij na innych stronach

Zabralabym dziecko na badania prywatnie. Sa takie "szpitale" klinika trzech dniach.

Z dzieckiem to nigdy nie nalezy czekac i myslec zobaczymy jak to sie dalej rozwinie. Ja dwa razy tak posluchalam lekarzy i oba razy zaluje, ze im uwierzylam. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2363001
Udostępnij na innych stronach

przedszkola :evil: :evil: :evil:

 

spytajcie swoich dzieci, czy każde ma swoją szklankę podczas przepajania do II śniadania, bo u nas okazało się, że pani nie chce się myć szklanek po I śniadaniu i wszystkie dzieci grzecznie piją z jednej (sic!) szklanki...

 

najlepsze to, że dla "pani" to nic wielkiego... :evil:

 

P.S.

rób badania

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2363229
Udostępnij na innych stronach

przeczytałam pierwszy post i pomyślałam sobie..ależ fatalny, koszmarny sen miał bobiczek.

 

sytuacja dla mnie po prostu nierealna !!!

 

koniecznie róbcie badania, ruszcie niebo i ziemię, żeby ktoś się tą sprawą zajął!!

Zdrówka życzę i sił na walkę z rzeczywistością !!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2363235
Udostępnij na innych stronach

Oni tę bidulę wozili w nocy i szukali wolnego respiratora. W aglomeracji liczącej prawie 6mln ludzi nie było, wywieźli ja 60km dalej.

W prasie pisali, że osoby które miały z nia kontakt w szpitalu przejdą specjalna chemioterapię.

Dzwoniłem od rana, wszyscy coś bąkali i nie chcieli gadać.

W końcu na drugi dzień powiedzieli że to lzejsza odmiana, nie pneumokoki tylko jakieś tam monokoki czy coś tak, że to nie jest groźne i że oni nie podejmą żadnych działań bo są zbędne.

Zbędne działania, niegroźna odmiana...to ciekawe dlaczego Dzidka zmarła nie?

Młody przeszedł ospę wietrzną , w przedszkolu sie wkurzaja bo rodzice ciągle wracają do tematu ze strachem, a ja kupiłem szczepionki po 180zł sztuka dla nas wszystkich.

900 zeta - bo jest nas kilkoro w naszym gospodarstwie.

I nie wklejam uśmieszku, bo jakoś mi nie pasuje

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/98469-horror/#findComment-2363435
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...