Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RYnek powinien ustalać ceny, a nie organizacje !


Gość mrtn

Recommended Posts

Przeciętny koszt budowy domu to 200-250 tys. zł.

Czy to tak drogo zatrudnić kierownika budowy za 2000zł?

Czy lepiej potem pisać rozpaczliwe posty na forum ("Pomóżcie", "Co mi schrzanili z ...").

Pzdr

 

Tylko, że tak naprawdę to dając 2kzł, czy więcej też nie masz gwarancji, że kierownik wszystkiego dopilnuje (masz gwarancję, że nie weźmie taniej). Ale będziesz miał przecież wybór- Izba. Tylko tak naprawdę to będzie ograniczony wybór, bo np. w Twoim rejonie będzie tylko trzech zrzeszonych i będą mieli masę budów.

Rynek i tylko rynek.

Nie przeszkadza to w żadnym wypadku temu, żeby osoby pełniące funkcje kier. budowy były poddawane egzaminom jak do tej pory. tylko po co je obciążać dodatkowymi kosztami ?

Każda korporacja, czy Izba ma w konsekwencji swoich działań ochotę na "uregulowanie cenowe" rynku- patrz adwokaci, architekci, a wkrótce pewnie informatycy.

Wolny rynek ? Pewność i rzetelność usług ?

Dobre sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak dobre prawo.

Mam nadzieje że narazie się zgadzamy, ale.................czy każde zagadnie musi być uregulowane prawem, ........widać u nas musi.

Zewsząd słyszy się narzekania że inwestorzy to nas omijają............. ano omijają bo jak coś chcą ruszyć i zorientują się co powinni zrobić aby być w zgodzie z naszym , pożal się Boże "prawem" to idą do sąsiadów.

Budowalismy dom 5 lat w tym czasie zmieniono 2 krotnie różne przepisy, co roku zmiana "ordynacji podatkowej", kto potrafi to zrozumieć , coś na okres dłuższy jak rok zaplanować?

Osobny "temat" to interpretacja przepisów, co urząd to inaczej a i w tym samym urzędzie różni urzędnicy też maja różne zdania na temat tego samego "przepisu" ............ale przepis musi być.

Myślę że powoli powinniśmy odchodzić od zformalizowania dosłownie wszystkiego bo zginiemy.

Pozdrawiam wszystkich. Pogodnych i Wesołych Świąt życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parafrazując powiedzenie "Piłeś - nie jedź" napiszę: "Piłeś (albo masz gorączkę) - nie siadaj do klawiatury".

Bo bzdury piszesz, oj bzdury...

Dlaczego na forum przeciwnikami zrzeszania się w Izbie są osoby związane z budownictwem tylko poprzez budowę własnego domu i słuchające jakiś niezrzeszonych nieudaczników budowlańców, którzy wciskają im ciemnotę o Izbie?

Kto im dał do tego prawo - to jest Izba zrzeszająca Inżynierów Budownictwa

 

 

"jaśnie oswiecony" - zacząłeś byc madrzejszy w momencie wpisu ?????

 

(jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze :wink: )

 

uwaga - agitator !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jaśnie oswiecony" - zacząłeś byc madrzejszy w momencie wpisu ?????

 

(jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze :wink: )

 

W momencie wpisu może nie, ale Izba wysyła do swoich członków sukcesywnie ciekawe materiały (drukowane i w postaci np. plików z aktualnymi przepisami na CD.

Przynajmniej dla mnie jest to bardzo pomocne.

 

uwaga - agitator !!!

 

Niech będzie i agitator.

Ale czytając na forum tylko posty "wieszające psy na Izbie" napisałem, że są jednak plusy bycia członkiem Izby.

Koszt przynależności nie jest chyba aż tak porażający (460zł/rok).

Skoro i tak nie do nas należy decyzja o powołaniu/odwołaniu izb, a nie będąc członkiem izby nie można pełnić samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie, to pozostaje się do niej zapisać.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moritz- cofam słowa agitator - masz kulture i wiedze

łamanie Konstytucji nie prowadzi do dobrego

zmuszanie ludzi do wstepowania do organizacji i wymuszanie haraczy to nie demokracja a dyktatura

nie powino sie milczec kiedy prawo jest łamane obojetne dla jakich intencji

pozdrawiam swiatecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale w kwestii Izb chodziło o to, że odgórnie narzucają minimalne stawki za roboczogodzinę. I to jest chore, chyba, że jest to wewnętrzny przepis, żeby członkowie Izby sami siebie nie podkopywali. I wtedy nic nam do tego. Kto chce robić taniej (stać go, ma taką strategię pozyskiwania klientów, lub jeszcze inny powód) ten się nie zrzesza, i stawki go nie obowiązują. Problem jest wtedy, gdy wszyscy z danej branży (architekci, kierownicy budów itp.) MUSZĄ wstąpic do Izby aby móc wykonywać zawód. Wtedy wenętrzne rozporządzenie przekłada się bezpośrednio na klienta-inwestora. No i dla podtrzymania poziomu wątku błagam, nie wciskajcie tu kitu o tym, że jak ktoś się zrzeszy i przyjmie cennik Izby, to wszystko dla dobra klienta. I kolejny kit o tym, że jak ktoś jest drogi (w zamyśle z Izby), to jest niezaprzeczalnie dobry. Jeszcze nigdy i nigdzie przynależność do organizacji nie gwarantowała poziomu świadczonych usług przez jednostkę. Wyjątkiem NSDAP. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że jak nie masz wyjścia to musisz się do izby zapisać. Ale nie znaczy że jest to zdrowe. Jest to PARANOJA. Oczywiście że chodzi o kasę. Jestem geologiem i zdawałem dwa państwowe egzeminy na uprawnienia. Do tego zdałem również egzamin państwowy dla rzeczoznawców majątkowych. Powiem szczerze że o niczym nie świadczą. Jedynie że poznałeś durne przepisy ot co. Wiesz np jak wygląda decyzja administracyjna (art. 104 kodeksu postępowania administracyjnego)Znasz prawo geologiczne i górnicze. Nie znaczy to że umiesz właściwie rozpoznać budowę geologiczną, zrobić badania itp. Nie znaczy to że że umiesz wycenić nieruchomość. Założenie jest takie: musisz wykonywać zawód przez 5 lat a to oznacza że masz praktykę i się na tym znasz. Potem dopiero egzamin.

Egzaminator wcale nie sprawdza twojej wiedzy praktycznej, ale jedynie znajomość przepisów. To po co są wogóle egzaminy! Nie mówiac o izbach. Dobrze że geolodzy takich izb nie mają. Chociaż pewnie konkurencja byłaby mniejsza i można próbować kontrolować rynek. I o to chodzi ! Czytelnicy forum dobrze do wyłapują. Żadnego ściemniania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że jak nie masz wyjścia to musisz się do izby zapisać. Ale nie znaczy że jest to zdrowe. Jest to PARANOJA. Oczywiście że chodzi o kasę. Czytelnicy forum dobrze do wyłapują. Żadnego ściemniania.

 

Paranoja dosłownie

a argumenty tych co sie zapisali nie sa warte funta kłaków, dlatego ze przymusowe zrzeszanie ludzi pod grozba pozbawienia prawa wykonywania zawodu jest niezgodne z prawem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy poza cenami za pracę (jak napisał mrtn w pierwszym poście) izby architektów przewidują jakieś kary (oczywiście adekwatne do sugerowanych zarobków) z spartoloną robotę ? A co z innymi zrzeszonymi ?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...