Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do {przed} dziennika adaptacji :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 467
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

tak wiem, obiecuję, ten weekend wreszcie pokazę w którym kierunku poszly moje inspiracje dla architekta i jaki podjąłem decyzje. mam troche zamieszania w swojej dzialce zawodowej i w praktyce nadaje sie tylko na urlop a ten dopiero za miesiac (jesien w biesach mam nadzieję:))

 

w weeknd się poprawię. slowo pioniera !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt bardzo mi się podoba. Wprawdzie nie potrafię go ocenić merytorycznie, ale zgadzam się z Tobą, że szczególnie parter jest świetnie zaplanowany.

Przy okazji zapytam co będziesz robił z posadzkami. Domyślam się, że skoro to były budynek gospodarczy to beton wylany był po prostu na grunt. Skujesz wszystko czy położysz nową posadzkę na starej ? Mnie czeka to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam wszystko ze trzy razy. I skomentuję, ale niestety zbyt miła nie będę...Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to Twoja chęć wcinania się w sprawy projektowe. I to nie w kwestiach funkcjonalnych domu, bo to jest jak najbardziej akceptowalne, tylko w takie:

- Nikt jakoś nie zwraca uwagi na moje sugestie o wspieraniu się jakimiś słupami fundamentowymi, z wzmacnianiem fundamentów, opaskami, szukaniem rozwiązań konstrukcyjnych dodatkowo wspierających słupy w środku - choćby poprzez oparcie belek stropowych nie na ścianie tylko na słupach przy ścianie posadowionych na dodatkowych słupach-fundamentach (np.

 

hm...masz pomysły inżynierskie, a to nie Twoja branża, więc może przestań marnować na nie czas. Prawdopodobnie Twoje pomysły są od czapy finansowo, bo dać, to się wszystko da...

 

„W sprawie projektów branżowych w branży sanitarnej i elektrycznej informuje że jest to etap projektu budowlanego, dlatego zamieszczone będą tylko

schematy- zamierzamy w każdym pomieszczeniu zapewnić oświetlenie i gniazdko oraz odprowadzenie i zapewnienie wody do każdego punktu czerpalnego - nie przewiduje konsultacji albo ustalania koncepcji projektów branżowych”

 

nie wiem ile płacisz za projekt, ale jeśli mało ( poniżej 7, 8 tyś.) to jest to raczej oczywiste...

Zazwyczaj przy robieniu instalacji ustala się wszystko z elektrykiem, więc elektryka załączana do projektu jest tylko pro forma, aby dostać pozwolenie

na budowę

 

 

 

Projekt 'wstępny' architekta nie uwzględniał kilku moich najważniejszych wytycznych:

– narożnego widoku na góry (tak parter–salon, jak i piętro-sypialnia) oraz usadowienia w pokoju gościnnym okna - widokowo góry wobec łóżka

– weranda (a nie proponowany taras = zero osłony od słońca i deszczu = wiosna, lato, jesień w środku)

Wizja architekta nie dopuszcza estetycznie werandy, która wg niego tam nie pasuje, (po co weranda od strony gór lepiej od strony sąsiada i jego obory ). Z tym pasowaniem do bryły może mieć racje, ale po to jest architektem by wymyślić jak to spasować. Ja nei jestem, wiec nie spasuję.

 

No tutaj jestem absolutnie po Twojej stronie, klient chce werandę, weranda ma być. Chociaż ja uważam, że wystarczyło by zadaszenie tarasu, ale to ja. A Ty jako kupujący projekt indywidualny masz prawo rządać werandy i kropka.

Poza tym: zdaje się, że trafiłeś na kogoś, z kim nie do końca odbierasz na jednakowych falach, i na dodatek to Ty masz się dostosować. Coś takiego dla mnie jako projektanta jest niedopuszczalne. Aczkolwiek z tego co piszesz wyglądasz na klienta upierdliwca, a z takimi naprawdę ciężko się pracuje. Za dużo chcesz zrobić sam. Na dowód cytat:

Jako że projekt nie realizował tego, co chciałem wziąłem się do:

- szukania rozwiązań zmiany tego staniu z wprowadzeniem swoich wytycznych, włącznie z poszukiwaniem ratunkowych rozwiązań technicznych, definicji konkretnego układu elewacji, rodzaju okien (fixy lub normalne, może przesuwki) itp.

A wystarczyło tylko powtarzać z uporem maniaka nie tak miało być, lub poszukać kogoś innego...

 

 

Poza tym, czy architekt rozważał zbudowanie poddasza w technologii tylko drewnianej? może to by było jakieś wyjście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

hm...masz pomysły inżynierskie, a to nie Twoja branża, więc może przestań marnować na nie czas. Prawdopodobnie Twoje pomysły są od czapy finansowo, bo dać, to się wszystko da...

To co piszesz jest możliwe, ale nie mam 'podręcznika savoir vivre współpracy z architektem', próbuję osiągnąć to, na czym mi zależy. Zakładałem, że zrobienie jakichś słupów jest tańsze niż robienie zupełnie nowych fundamentów (130cm) w innym miejscu. Po pojawieniua sie tematu wyrzucenia stropu i części ścian unikam dalszych 'znaczących' kosztów.

nie wiem ile płacisz za projekt, ale jeśli mało ( poniżej 7, 8 tyś.) to jest to raczej oczywiste...

Zazwyczaj przy robieniu instalacji ustala się wszystko z elektrykiem, więc elektryka załączana do projektu jest tylko pro forma, aby dostać pozwolenie

na budowę

tak, mniej niż ta kwota. ok rozumiem. tego nie wiedziałem. Dzięki.

No tutaj jestem absolutnie po Twojej stronie, klient chce werandę, weranda ma być. Chociaż ja uważam, że wystarczyło by zadaszenie tarasu, ale to ja. A Ty jako kupujący projekt indywidualny masz prawo rządać werandy i kropka.

Poza tym: zdaje się, że trafiłeś na kogoś, z kim nie do końca odbierasz na jednakowych falach, i na dodatek to Ty masz się dostosować.

wydawało mi sie, że już dużym krokiem dostosowawczym było zaakceptowanie 'bez wywracania' tej 'propozycji wstępnej', gonił mnie czas i presja kredytu/banku. Wiec ją zaakceptowalem, tym bardziej, że wydaje mi się ciekawa i oryginalna (co komunikowałem Pani architekt).

W 'propozycji wstępnej' dostałem okno pionowe od podłogi parteru do połowy dachu, które z natury neguje dach werandy (będzie bez sensu)a poza tym miało na calej wysokosci posrodku słupki. Mnie to frustruje jak mam patrzeć na górki (komunikowalem zresztą użycie fixów).

Tak, chcę proste płaskie zadaszenie, a nie piękne zabudowane zintegrowanie z byryłą. Planuję płaskie prawie, z belek, a na nich w części jakas plexi i w drugiej coś bez prześwitu (podobna idea werandy do Twojej).

Coś takiego dla mnie jako projektanta jest niedopuszczalne. Aczkolwiek z tego co piszesz wyglądasz na klienta upierdliwca, a z takimi naprawdę ciężko się pracuje. Za dużo chcesz zrobić sam. Na dowód cytat:

Jako że projekt nie realizował tego, co chciałem wziąłem się do:

- szukania rozwiązań zmiany tego staniu z wprowadzeniem swoich wytycznych, włącznie z poszukiwaniem ratunkowych rozwiązań technicznych, definicji konkretnego układu elewacji, rodzaju okien (fixy lub normalne, może przesuwki) itp.

A wystarczyło tylko powtarzać z uporem maniaka nie tak miało być, lub poszukać kogoś innego...

Architekt przysłał mi propozycje (plik pdf który mogę edytować) w której nie było okien tam gdzie definiowałem (widok na łąkę sąsiada, a nie na góry), nie było werandy (tylko pusta przestrzeń i 3 schodki), nie było wanny w miejscu z którego widać gory, nie było gabinetu w miejscu z widokiem na gory. To były definicje przedprojektowe. Jeśli ich nie wprowadził to spróbowałem mu jakoś pomóc w sposób który uprzedzi wszelkie kolejne pomyłki (i stratę czasu) To sa moje doświadczenai z programistami, jeśli im nie zdefiniujesz czegośdokłądnie, zrobią inaczej :). Drugi raz nie chciałem też powtarzać tego samego, tylko to narysowałem w pliku prosząc by to może jakoś bardziej tak jak w pliku rozwiązać (bo ja nie jestem architektem). Moja chęć pomocy, podpowiedzi, ‘propozycji do wyboru’ może być jednak odebrana faktycznie jako upierdliwość. Przyznaję. II może masz rację tym, że jestem upierdliwcem (mam nadziejże to nei wniosek z moich postów u Ciebie, ale i tak może być :)).

Gdyby to była tylko jedna brakująca rzecz nie uznałbym, że architekt chce przeforsować 'swoje' olewając 'moje'

 

Nie poszukam na razie kogoś innego, bo:

- czas mnie naciska (1 transza kredytu juz mnie popycha a PNB jeszcze w lesie)

- projekt w dużej mierze jest ok

- mamy podpisaną umowę (choć nie ma w niej opcji wyjścia z winy niespełnienia wymogów przez architekta)

Poza tym, czy architekt rozważał zbudowanie poddasza w technologii tylko drewnianej? może to by było jakieś wyjście?

Wspominałem o tym, wspominał o tym człowiek od ekspertyzy budowlanej. Jest mimo wszystko gdzieś granica (decyzja pustaki/szkielet), gdzie ja nie chcę sie wypowiadać/dyskutowaćw przypadku braku reakcji architekta na taką sugestię. W przypadku tych słupów bet./drewn. dostawionych do fundamentów to widziałem to u znajomego i w sumie odpowiadałoby mi rozsuniecie poddasza o kilkadziesiąt centymetrów - brakuje tam miejsca na długości tworząc wąskie paski pomieszczeń - lepiej jeśli już tak musiałoby być)

 

miła nie jesteś, ale nie masz być :) chodzi przecież o to by zobaczyc coś, czego się nie widzi ze swojego miejsca. Należy brać pod uwagę też taką opcję (Złego Klienta), której sie nie dostrzega samemu.

 

a to że szukam rozwiązań - chcę pomóc w pójściu scenariuszem którego architekci w ogole nie biorą pod uwagę bo np.

- konstruktor kosztuje dużo i oni nie chcą ponosić kosztów takiego scenariusza.

- mają projekt, który chcą sprzedać przy minimum kosztów

 

Biorę też pod uwagę to, że nie można pewnych spraw zrobić na tym fundamencie. Tyle że nie widzę wogóle żadnych prób jego wzmacniania tylko od razu propozycję nowego domu z słowem 'żelbet' w kilkunastu zdaniach.

 

Przemyśle tą upierdliwość. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie typy m się podobają

ja wzięłabym blachę, zresztą miałą być, ale zrobiło mi się żal kasy

piękne domy wkleiłeś. U mnie miały być deski poziomo na elewacji, ale po tym co zobaczyłam chyba dam pionowo....

A wogóle to ja sobie wyobrazałam, że Twój dom to taki całkiem nowoczesny nie będzie...bardziej taki

http://www.locatiarchitects.com/Images/Projects/Projects/l/238.jpg

lub taki

http://tgharchitects.com/projects/houses/colorado/photo4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję:)

 

też taki domek chciałem na początku, tylko dosszla mi jakaś nuta by delikatnie coś 'nowego' wnieść, ślad nowoczesnej tożsamosci człowieka, kóry tam bedzie mieszkał, ale bez przesady, w delikatnym stopniu, takie ziarenko innowacji, .. (jednak chcę PNB) :)

Wiem o czym mówisz, też obawiam sie że ucieknie mi przyjazne, ciepłe wrażenie...

 

Blacha jest fajna bo może zrobić stanowczo nowocześnie. ktoś tutaj już robi z tej Planji, tylko jaśniejszej

http://forum.muratordom.pl/chodaczkowa-chatka,t124342.htm

a tu o niej:

http://www.plannja.com/upload/PL/Images/pdf/emka-2007-www.pdf

 

Boję sietylko że jak to nei wyjdzie za ciekawie to blacha z tymi deskami wyjdzie po prostu jak smutna szopa :)

w przypadku dranicy, zawsze to jakoś przyjaźniej :)

 

Pionowe deskowanie wysmukla, daje wrażenie wzniosłości, kieruje w górach wzrok ku chmurom, itp 'pierdy' w ktore ja wierzę (mechanizmy podświadome) jednak nie umiem powiedzieć jak to wyjdzie w Twojej bryle, z ciekawości zerknę.

Aha, nie znam się na tym, ale mam lamerskie przeczucie, że deszcz lepiej po takim spływa :)

 

Podsumowując. W opiniach, blacha na razie wygrywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha

tutaj jest troche tych domków które wydaja mi sie lekko nowoczesne ale wciąż drewniane:

http://forum.muratordom.pl/post2717944.htm?highlight=#2717944

oczywiscie pośród mnóstwa dużo bardziej nowoczesnych :)

jedno co jest w nich ciekawe to są nowoczesne ale i skromne w pewien sposób, a przez to ciepłe... poza uśmiechem to chyba skromność ratuje ciepło w nowoczesności..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, nie znam się na tym, ale mam lamerskie przeczucie, że deszcz lepiej po takim spływa

 

tak też twierdzi mój architekt :) Bardzo mnie namaiwiał na deski w pionie, ale ja nie chciałam. Teraz zmieniłam zdanie...

 

co do nowoczesności: Myślę, że to dobry kierunek, żebyjej trochę więcej wprowadzić. Ciepłe naturalne materiały i tak sprawią, że dom będzie przyjazny.

Na tym zdjęciu to moim zdaniem bardzo dobrze widać

http://tgharchitects.com/projects/houses/colorado/photo4.jpg

Z tym, że dla mnie wszystko jest za mało nowczesne, taki mam ostatnio odpał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, nie znam się na tym, ale mam lamerskie przeczucie, że deszcz lepiej po takim spływa

 

tak też twierdzi mój architekt :) Bardzo mnie namaiwiał na deski w pionie, ale ja nie chciałam. Teraz zmieniłam zdanie...

zabrzmi to trochę przypodobańczo (pozornie): to dla mnie duży powód do zadowolenia, ze tak uważasz ;)

 

Z tym, że dla mnie wszystko jest za mało nowczesne, taki mam ostatnio odpał...

zdeycdowanie nie masz już dystansu do swojego domku :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak na dzień dobry w sprawie dachu - dla mnie blacha -ostatnia w kolejce pokryć dachowych, jak masz możliwość położenia dranicy , nie wiem nad czym się zastanawiasz.

Chyba nie ma piekniejszego pokrycia dachu no i cechują się:

wytrzymałością

odpornością na grad

wytrzymałością na mróz

odpornością na burze

lekkością

tłumią skwar słoneczny

posiadają wzorcową budowę biologiczną.

 

Gont drewniany - dla mnie ideał dachu, o którym mogę tylko pomarzyć :(

 

A co do projektu- no, no jestem pod wrażeniem, a niby stodoła, niby "brzydkie kaczątko" - ale w łabadka pięknego sie zmieni - powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

dzięki za przejrzenie i odpowiedź :)

blacha jest mało naturalna, ale z pionowo szalowanym drewnem potrafi fajnie zagrać, przy oszczędnej bryle moze to być świeże, nowoczesne. A że zależy mi też na kroku do przodu w tym co sietworzy.... Zachowując szacunek do tego co jest, dopasowywać to jednak do zmieniajacych sie czasów...

 

dranica (te deseczki bez wcinania sie w siebie jak w goncie) są przyjazne, zlewają sięz otoczeniem, mniej to wyłazi 'w oczy'. Blachę niestety widac, choć znalazłem i taką która jest 'skromna' a modernistyczna. I przy tym nie jest bardzo 'kosztowa'.

 

Jesli chodzi o dranicę to koszty położenia są podobne jak gontu. Teraz Gont to bodajże jest to koło 70pln za sam materiał na m2. plus położenie pewnie wyjdzie jakieś 90-100 pln/m2. to dużo, fakt. Tyle chcial mi położyć kiedyś stolarz w jednej warstwie (teoretycznie powinny być dwie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marku,

poniżej zdjęcia mojego ukochanego dachu z "bliska", niestety jak widać na zdjęciach - pofalowanego :-?

 

http://foto2.m.onet.pl/_m/5cc9791e3186d81cc6b75439c1b9d37e,21,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/90732d53ada3b07f24411fc85afcc553,21,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/5cc9791e3186d81cc6b75439c1b9d37e,21,19,0.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/87557f64452b310e951d3ee5830ac235,21,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/2490c126e12f99081110a5b8e8ce1a34,21,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/5340c3b19f99fb99a5d8a7ebf957affc,21,19,0.jpg

http://foto3.m.onet.pl/_m/d078dc3d571af34148b8a70b5ea00bcb,21,19,0.jpg

http://foto0.m.onet.pl/_m/77edf68c1f6ee06e01838f921a633a9c,21,19,0.jpg

 

falowanie raz widać raz nie - w zależności jak światło pada.

Jeszcze mieli po rąbku jakimś pieskiem przejechać, ale mi się bardziej tak podoba i wiem że w Niemczech robią tak jak u mnie.

 

dach byl mokry jak robiłam foty.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje serdecznie za pamięć i zrobienie fotek !

już mam ogląd. wygląda fajnie, ach ten mat... on mi sięchyba najbardziej podoba. Na fotce domku w słońcu widzialęm że iluminacja jest taka jedwabista... świetnie to wygląda.

Ciekaw jestem czy to falowanie to bład czy naturalna rzecz przy tych blachach? widać to w zasadzie jak sie specyficznie popatrzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...