Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czołem... dziś miałem na budowie w sumie 23 wykonawców... ze 6 ekip. Ale udalo się zamknąć temat ogrodzenia (brama, furtki i przesła oraz automatyka) oraz wreszcie zakończyli kostkarze. Teraz z górki - kończymy malowania, cokoły do terakoty i inne duperele. Z grubszych spraw pozostalo zrobić schody, wstawić meble i urzadzic ogródek... pozostało 3 tygodnie :).

 

pozdrawiam Budowniczych Przystani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czyli pojemny domek budujemy :) :) :) Hihihiihii

Pozdrawiam

:):)... wiekszość na szczeście była na zewnątrz - zadeptaliby chałupke... teraz podłogi okryte jakimiś tekturami, folie na oknach i parapetach, a panowie co wchodzą muszą buty wycierać dokładnie.

 

Z innej beczki - robimy domofon. Niby nic nadzwyczajnego, ale wiem jak czesto denerwuje mnie wyciaganie kluczy jak mam coś w reku lub niose z samochodu. Znalazłem moduł zbliżeniowy na brelok - ale do tego trzeba brelok przytknąć, co w zasadzie niewiele usprawnia. Czy ktoś ma może takie rozwiązanie lub wie, gdzie znaleźć moduł działający np na odległość 1 metra? Grzebie po googlach, ale chyba złe hasełka wpisuję...

 

pozdrawiam Budowniczych Przystani

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wrr, pospiech nie popłaca. Własnie parkiet mi zaczął wstawać. Ehh, a miało być tak pieknie. I zaprawa wyrównująca super specjalna, i sucha wylewka... jutro fachowie przychodzi i pewnie podłogi pozdejmuje. Jeszcze nie do końca wiem co dalej, czy da sie to połozyć jeszcze raz, czy też trzeba bedzie kupic nowy materiał... z kiepska miną... pozdrawiam wszystkich.

 

Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrr, pospiech nie popłaca. Własnie parkiet mi zaczął wstawać. Ehh, a miało być tak pieknie. I zaprawa wyrównująca super specjalna, i sucha wylewka... jutro fachowie przychodzi i pewnie podłogi pozdejmuje. Jeszcze nie do końca wiem co dalej, czy da sie to połozyć jeszcze raz, czy też trzeba bedzie kupic nowy materiał... z kiepska miną... pozdrawiam wszystkich.

 

Sz.

 

Zdecydowanie masz rację. Ja miałem obsunięcie na całej budowie o 5 miesięcy. Miałem budować 16 miesięcy, a wyszło 21.

2 tygodnie ma murarce, 1,5 miesiąca na dachu, 3 tyg na ociepleniu i reszta na innych... I tak brałem zapas 2 miesięczny... :)

 

Niestety trzeba ze wszystkim poczekać aż wyschnie, zwiąże itp. czasem przemyśleć.. i koniecznie trzeba słuchać producentów a nie wykonawców.

 

Mi wszyscy się dziwili że np. polewam i trzymam w wilgoci strop 14 dni i dopiero po 28 dniach obciążam i zdejmuję stemple. Z jastrychem było podobnie. Ci od płytek mówili - "Panie, od góry sucho, aż biało i po co czekać?? Przecież potem wyschnie..."

 

Strop nie ma zarysowań, tynki również - czemu też się potem dziwili że nie popękał (wariactwo jakieś!). Płytki na podłogach też na razie nie popękały nigdzie przez zimę, a ogrzewanie podłogowe śmigało całą zimę...

 

Pilnuj wytycznych producentów i nie rób na skróty niczego bo będziesz przez miesiące a nawet i lata poprawiał, nie mówiąc już o kosztach i zaburzonej wygodzie mieszkania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sytuacja opanowana. Kilka klepek zdjętych - reszta OK. Złożylo sie kilka spraw - wykonawca robił wylewki kończąc na gabinecie, a kładła pózniej parkiety w gabinecie zaczynając. Ponadto wcześniej były jakieś ulewy i akurat na zewnątrz w tym miejscu stała woda (nie było kostki, w piasku zrobił sie dołek, akurat na tym kawałku nie było również izolacji przeciwwilgociowej.. to też mogło swoje dołozyć. Ponadto trwają prace malarskie... zobaczymy. Na razie obserwujemy posadzkę, mierzymy wilgotność, patrzymy na pozostałe deseczki i wykańczamy ogródek. Podłoga poczeka. Jak to mówi żonka - kuchnia sie przenosi w pierwszym tygodniu lipca i do tego czasu wszystko musi być już skończone. I chyba bedzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Nie odzywałem się przez czas jakiś bo praca wre. 26 marca - pierwsza warstwa humusu zerwana a dzisiaj dekarze weszli z dachem. Tempo jest niezłe i jakoś sprawnie udaje mi się synchronizować ekipy.

Zrobiłem trochę zmian w projekcie. Dwie najważniejsze to:

Rezygnacja z zadaszonej części tarasu i włączenie jej do bryły domu a co za tym idzie - powiększenie salonu do niemal 41m2

Wydłużenie garażu o 210 cm celem uzyskania pomieszczenia na kotłownię na pellet (nie ma u mnie gazu)

5755759254813076369

Tak było 16 czerwca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mierzyłem, ale w chałupce jest przyjemny chłodek również na poddaszu. Dość zaskakujące - byłem przekonany, że dobra izolacja opóźni rozgrzewanie sie domu o dzień lub dwa ale jest znacznie lepiej. I to mimo ciagle otwartych drzwi garazowych (prace wciąż trwają).

Dziś wstawiliśmy lodówkę i stół bilardowy - marzenie syna - do salki uzyskanej nad garazem. Mimo wczesniejszych obaw stół zmieścił się idealnie i z każdej pozycji pozwala na grę pełną długościa kija 140 cm. W pierwszym tygodniu lipca przeprowadzka.

 

pozdrawiam tych co już mieszkają, co buduja i co zamierzają... fantastyczne wrażenia.

 

Sz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upały dają się wam w kość? Napiszcie jakie temperatury macie w domach przy jakich temp. zew. Szczególnie interesują mnie wyniki osób, które mają rekuperatory. Myślę że takie informacje mogą być przydatne, także dla tych co chcą się zdecydować na te technologie.

 

Temperatura zewnętrzna 32*C temperatura wewnątrz domu 21*C (rekuperator, gruntowy wymiennik ciepła, 20cm styropianu, 30cm wełny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy 34-36 na zew, wew mam 23-24.

 

Czyli...różnica o ok 10*C i jeśli nie będzie się taka pogoda utrzymywała i w nocy to dolne źródło łatwo powraca do stabilności i ta temperatura może utrzymywać się ciągle.

można oczywiście i w moim przypadku tak nasączyć ziemię nad rurociągiem wodą, że nastąpi zwiększenie wymiany pomiędzy ścianką rury powietrzem wewnątrz, a glebą i temperatura nieznacznie spadnie.

 

A czy GWC to dobry pomysł - okaże się po sezonie letnim...ok października ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę też się trochę przyzwyczaić. W poprzednim mieszkaniu dość ciasnym (50m) przyzwyczajony byłem do wysokich temperatur w zimie (bardzo ciepło) a latem różnie, choć zaduch był wyczuwalny. Tutaj przy temp 21 w zimie jest idealnie ale mój organizm domaga się 22 a nawet więcej z racji przyzwyczajenia. Na strychu jeszcze środek domu mam nie zaizolowany wełną, pytanie czy fakt iż na strychu jest bardzo gorąco to część tego przenika mi przez strop?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upały dają się wam w kość? Napiszcie jakie temperatury macie w domach przy jakich temp. zew. Szczególnie interesują mnie wyniki osób, które mają rekuperatory. Myślę że takie informacje mogą być przydatne, także dla tych co chcą się zdecydować na te technologie.

 

W domu 21 stopni,

W garażu 24 stopnie (autka grzeją silnikami),

5% z GWC (zdławione żeby - na wszelki wypadek - przewiew był i nie grzybiało i nie śmierdziało,

95% powietrza z czepni nad wejściem.

 

Przeliczyłem opłaty za prąd i wyszło za 5 miesięcy, od kiedy mam licznik dwutaryfowy, od 1 listopada do końca kwietnia 710 zł za CO i jakieś 160 zł za CWU z cyrkulacją (od 5:00 do 24:00 ciągiem) około od 160 zł. Założenia z czasu z przed budowy na razie się sprawdzają. Jak dobrze pójdzie to będzie rocznie około 1000 zł CO i 400 zł CWU + CCWU. Na koniec października będzie wiadomo wszystko o grzaniu, ciepłej wodzie i GWC. Napewno napiszę.

 

W upały włączałem wentylację na maksa, żeby się dom ogrzał trochę, bo jak się wchodziło z dworu w środku gorącego dnia, to trzeba było polar zakładać... :D - dziwne uczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A ja przez przypadek znalazłem takie Ogłoszenie w którym sprzedaje się M36

Można zobaczyć bo ciekawie wygląda

Pozdrawiam

 

Polecam wszystkim planującym budowę SP przyjrzeć się dokładnie zdjęciom.

 

Kuchnia bardzo ładna - mi się podoba. Natomiast salon - przez brak zmiany rozmiaru okien nawet w słoneczny dzień nie jest wcale jasny, a nawet nie ma firanek !. Grzejniki jak na dzisiejsze czasy i dostęp do technologii, też nie wyglądają pięknie. Widok z sypialni uważam za popsuty przez pionowe okno. To tak jak byśmy mieli oglądać np. mecze Euro w pionie. Da się to ratować odpowiednią aranżacją wnętrza, ale po co utrudniać sobie życie...

 

PS. To tylko moje zdanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam - u mnie powoli kończą kostkę - lekkie przerwy spowodowane są brakami materiału, błędami które szybko udaje mi się wyłapać, ale ostatnio aurą - coraz częściej pojawiającymi się burzami których intensywność wstrzymuje pewne prace.

 

PS

Tak jak kolega zauważył proszę zwrócić uwagę na okna w sprzedawanym domu- są prawie(a może i oryginalne) i wydają się zbyt wąskie a pomieszczenie zbyt ciemne. Komin w salonie pozostawiony jest elementem zwiększającym kominek, kuchnia nie ma schowka - dla kogoś jest to więcej miejsca na aranżację kuchni , dla innych brak bardzo przydatnego pomieszczenia.

Szczególnie jest to widoczne na zamieszczonym zdjęciu

burza1.JPG

burza2.JPG

burza3.JPG

f81a78bf2b94a3d6ebbb8fc680f31d84.jpg

Edytowane przez CityMatic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=CityMatic;5429415proszę zwrócić uwagę na okna w sprzedawanym domu- są prawie(a może i oryginalne) i wydają się zbyt wąskie a pomieszczenie zbyt ciemne. Komin w salonie pozostawiony jest elementem zwiększającym kominek, kuchnia nie ma schowka - dla kogoś jest to więcej miejsca na aranżację kuchni , dla innych brak bardzo przydatnego pomieszczenia.

 

Już dawno pisałam, że oryginalne okna w salonie są za małe lub za mała jest ich liczba. Próbowałam to też wytłumaczyć panu, który pisał artykuł o naszym domku, ale w artykule nie ma o tym słowa. Pewnie dlatego, że trzeba by było się przyznać, że projekty Muratora nie są idealne... Dlatego tak zwracam na to uwagę w tym wątku, żeby Ci, którzy dopiero przymierzają się do budowy, wzięli pod uwagę ten dość istotny mankament projektu i nie musieli "dorabiać" okna w salonie, tak jak my - mimo iż powiększyliśmy pojedyncze wyjście, to i tak było za ciemno. W ogóle moim zdaniem wszystkie okna w tym domku raczej należy zmienić.

A co do spiżarki - ja bym w życiu z niej nie zrezygnowała, ale są tacy, którym nie jest potrzebna - tu każdy musi sam podjąć decyzję. Tak samo z drzwiami z wiatrołapu do spiżarki - potrzebne czy nie? Ale to są już indywidualne potrzeby i wybory, każdy robi jak chce :)

 

My też zaczęliśmy kostkę, tylko u nas będzie na raty - na razie robimy taras i wejście. Kostka przy garażu i pod wiatę będzie w przyszłości i to chyba wcale nie najbliższej :) Ale i tak wygląda super. I taras jest naprawdę duży.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...