Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Idź do lasu i przynieś trochę drewna...:)


Last Rico

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 204
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki. Jeśli przyjąć że głównym i JEDYNYM celem stworzyciela jest tworzyć,

to takie działanie ma sens, patrząc jednak ż punktu widzenia człowieka, rzecz wygląda inaczej

gdyż tworzenie lub wynik tego tworzenia powinien być uzasadniony korzyścią, nie bójmy się tego

tak nazwać, przecież człowiek rozumny działa wyłącznie dla korzyści, nie musi to być zaraz korzyść

materialna. Płacąc za bilet materialnie tracimy, ale kino przenosi nas na Saharę i daje możliwość

nasycenia ciekawości, poznania tamtejszej przyrody - a to też jest wartość. Wstając staruszce

w tramwaju - pozornie tracimy ale uczymy otoczenie, mając nadzieję na to, że i nam ktoś kiedyś

miejsca ustąpi na starość.

 

Dlatego mógłbym nawet przyjąć że jakiś bóg ( nie w znaczeniu religijnym) stworzył nas po nic

tzn. pozornie po nic. Jesteśmy rybkami w jego akwarium, on po prostu zerknie czasem na te rybki

i to był cały cel stworzenia. Mogę zrozumieć że jacyś nasi starsi bracia w kosmosie chcą prześledzić

rozwój istot rozumnych, przylatują tu ze swoją młodzieżą i pokazują im jak człowiek zabija innego

człowieka tłumacząc, że i oni przez ten etap przejść musieli, ale żeby tworzyć dla samego tworzenia ?

Przecież wysyłanie życia w Kosmos, dla samego wysyłania to dosyć rozpaczliwa koncepcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że takie rozważania mnie też intrygują. Mam wrażenie, że jakaś siła (rozumem ludzkim nie pojęta: duch, bóg) stworzyła sobie taką roboczą planetę i eksperymentuje patrząc dokąd zmierzać może taka cywilizacja. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dać dwie!

Jedną groźną a drugą uśmiechniętą.

Jemu i tak wszystko jedno gdzie jest "przód".

A skoro nie jada - to po co mu "tył"? :lol:

Adam M.

 

Adasiu, nie kumasz????? Ty?????? :o :o :o :o :o :o :o :o

A jak się mają rozmnażać, jak nie bedą wiedziały gdzie tył a gdzie przód???? :o :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawde ktos uwaza ze z głowa bedzie to wygladac mniej strasznie?!?!?!?!

 

Pisząc żebyś się nie martwiła jego wyglądem ( bezgłowym ), miałem na myśli

to że stwór z głową będzie bardziej przyjazny widokowo - gdyż człowiek przyzwyczaił się

już do tego, że jak coś jest bez głowy to ma leżeć na glebie... a nie chodzić sobie po lesie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jemu i tak wszystko jedno gdzie jest "przód".

A skoro nie jada - to po co mu "tył"? :lol:

 

 

Adam, poruszyłeś aspekt odżywiania no i to jest kolejny argument (tak myślę) przeciwko bajkom

kreacjonistów że bóg nas kocha, zakładając oczywiście istnienie takiego. Gdyby rzeczywiście

nas kochał, to by nas stworzył na podobieństwo swoje - bóg chyba nie musi się odżywiać ?? :D :D

 

My musimy jeść, więc musimy pracować - choć jak podaje Biblia praca to kara boża za grzech.

Wszechwiedzący wiedział przecież (kiedy stwarzał pierwszych ludzi) jak to wszystko się skończy

i nic w tym planie nie zmienił. Nawet szatana wpuścił do ogródka (kto tam wtedy stał na bramce ??).

 

Myślę że taka forma jest konieczna (z żołądkiem) gdyż inaczej robota nie zmusisz do pracy, to głód

powoduje że wstajesz z legowiska. Jest też pewną formą uzależnienia od stwórcy. Gdyby nasz

czteronogi kolega miał lepszy mózg i był uniezależniony od zasilania, wtedy człowiek nie byłby

mu już do niczego potrzebny a tak..... zawsze można poczekać aż się benzyna wypali, akumulatory wyładują

i robocik złagodnieje heheeee....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, teraz cel się ujawnił. :) Może też tak być że nasi stworzyciele planują jakiś dłuższy lot

i zakładają sobie stacje - bazy przystankowe. Jedną z nich może być właśnie Ziemia.

 

Może też być inaczej. Wbrew pozorom nie jest chyba tak bardzo łatwo nawigować po Wszechświecie

bo to twór dynamiczny. Obcy sieją życie w wybranych miejscach - wiedząc że prędzej czy później

powstanie tam cywilizacja a wraz z nią wielkie pole elektromagnetyczne. To taka kosmiczna

radiolatarnia. Nawigacja lotnicza opiera się od dawna na takich właśnie radiolatarniach, mimo że

w samolocie są przyrządy, często podwojone to jednak utrzymuje się nadajniki naziemne które

pozwalają załodze na oriętację w przestrzeni praktycznie w każdych warunkach. Można powiedzieć

że w kosmosie są pulsary - naturalne nadajniki, tak ale one promieniują bardzo wąsko i żeby z nich

korzystać to wiązka musi omiatać statek, natomiast promieniowanie cywilizacyjne ma postać szumu

elektromagnetycznego widzianego z każdego kierunku.

 

Co do szatana, to użyłem go do pokazania pewnej absurdalności religijnej. Bóg tworzy ludzi,

bardzo bardzo ich kocha, jednocześnie do swoich umiłowanych dzieci dopuszcza szatana

jak młodego kota... do bezbronnych myszek. :) Szatan jako twór o wielkiej inteligencji i sprycie

a będący wcześniej prawą ręką boga staje naprzeciwko człowieka - tworu wielokrotnie słabszego

pod każdym względem. To chyba nierówna walka, nie chcę powiedzieć... z góry niesprawiedliwa :)

Ale religie nie muszą być sprawiedliwe bo nie to jest ich głównym zadaniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dłuższy lot taki na 5 tys lat ?? a może jest to rodzaj sztafety ?? oni zasiali życie u nas,

my zasiejemy na dalszych planetach, a nasze dzieci na jeszcze dalszych ?? w ten sposób

zasiedlanie galaktyki mogło by postępować wykładniczo, bo kosmos jest zdecydowanie za wielki

do jednopokoleniowych wypraw

 

Tak właśnie myślałem. Listonosz z naszej poczty też osobiście nie jedzie do Londynu a przesyłka

jednak dociera. Żeby mieć gdzie uzupełnić tlen, wodę itp. trzeba mieć czynną stację pośrednią. :)

 

Bardzo się cieszę że napisałeś o mrówkach, to jest ciekawa historia.

Znane nam organizmy zwykle występują w jednym kawałku, składają się z pojedynczych komórek

odpowiedzialnych za różne czynności. Są komórki szare - dyrekcja organizmu, wątrobowe - czystość,

płucne - zaopatrywanie w tlen, białe krwinki - policja i wojsko. Taki zlepek komórek tworzy jeden

organizm który funkcjonuje jak dobrze zarządzane miasto. Ktoś przywozi żywność, ktoś inny sprząta.

 

Przyglądając się mrówkom, ich wspólnej i bardzo ZORGANIZOWANEJ pracy można postawić tezę

że one też funkcjonują jak jeden organizm, też są sprzątacze, wojsko itd. tyle że organizm jest w wielu

kawałkach. :) Mimo że nie mają fizycznie dużych łapek, to wspólnie, na potrzebę chwili potrafią

z siebie taką łapę wytworzyć i chwytają wielokrotnie większe organizmy.

To funkcjonuje jak jeden wielki "Mrówek", tyle że luźnymi komórkami poddającymi się modyfikacjom

w zależności o potrzeby. Taki układ ma jedną potężną zaletę, jest niezwykle trudny do zabicia !

Łatwiej pokonać niedźwiedzia robiąc mu dziurkę w organizmie, niż takiego wielkiego "mrówka"

bo zniszczenie 10 000 pojedynczych organizmów - komórek praktycznie nic nie zmienia. :D

 

Aż się samo ciśnie na usta żeby zapytać a co z człowiekiem ? Myślę że z nami jest bardzo podobnie

jak z mrówkami. Ludzie powoli dochodzą do zrozumienia swojej sytuacji i zaczynają pojmować

że wszyscy ludzie razem tworzą jakby jedego "Wielkiego Człowieka". Zwłaszcza obecnie to dobrze

widać, gdyż praktycznie każdy może się porozumiewać z każdym. Świadomość pojedynczych

ludzi - komórek "wielkiego człowieka" stale rośnie i powoli dociera do nas że zabijanie innych

to jak ucinanie sobie palca. To są początki, ale kiedy przyjdzie czas na unifikację języka oraz łatwą

wymianę informacji za pomocą wszczepionych mikrochipów - wtedy się zacznie, bo nie będzie już

żadnych barier i "wielki człowiek" będzie mógł myśleć milionami mózgów sprzężonych w sieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż się samo ciśnie na usta żeby zapytać a co z człowiekiem ? Myślę że z nami jest bardzo podobnie

jak z mrówkami. Ludzie powoli dochodzą do zrozumienia swojej sytuacji i zaczynają pojmować

że wszyscy ludzie razem tworzą jakby jedego "Wielkiego Człowieka". Zwłaszcza obecnie to dobrze

widać, gdyż praktycznie każdy może się porozumiewać z każdym. Świadomość pojedynczych

ludzi - komórek "wielkiego człowieka" stale rośnie i powoli dociera do nas że zabijanie innych

to jak ucinanie sobie palca. To są początki, ale kiedy przyjdzie czas na unifikację języka oraz łatwą

wymianę informacji za pomocą wszczepionych mikrochipów - wtedy się zacznie, bo nie będzie już

żadnych barier i "wielki człowiek" będzie mógł myśleć milionami mózgów sprzężonych w sieć.

 

Boszszsz!!! Toż to Matrix :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...