Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Milosnicy bialych scian - laczcie sie!


malgos2

Na jakie kolory pomalujesz sciany?  

367 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na jakie kolory pomalujesz sciany?

    • Pastelowe - jasne
    • Nasycone - czyste
    • Raczej ciemne
    • Kazde pomieszczenie pomaluje zupelnie inaczej (pastele, kolory ciemne, nasycone, biel)
    • Tylko biel!
    • Inne (metaliczne, pasy, wzory itp.)


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 698
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Od kilku lat jestem zafascynowana bielą w mieszkaniu, i tez od kilku lat tak mieszkam, biale sciany, biale meble...biale okna biale zaluzje..biale drzwi i wiekszosc bialych dodatkow..Zabraklo mi jedynie odwagi zeby nasze sosnowe dechy na podlodze zrobic rozwniez na bialo....Ale jak juz sie podniszcza i trzeba bedzie je znowu cyklinowac, to juz nie odpuszcze bieli.

Mam pięcioro dzieci i nie wydaje mi sie zebym musiala sprzatac wiecej niz niz inne mamy. Uwazam ze najladniejsza jest zlamana biel, jednak ze skromnym budzetem, najczesciej stosujemy zwykle biale farby. Zgadzam sie tutaj z jedna z forumowiczek: wole malowac niz myć:rolleyes:

Zawsze kiedy odwiedzam znajomych, wrod ktorych raczej nikt nie miaszka tak bialo jak my....mysle sobie:..."mają tak elegancko....jakos bogato, a u nas tak skromnie..." Wtedy odczuwam niepokoj, zaczynam buszowac w necie, ogladac wnetrza, kolory...mysle o pomalowaniu scian lub jednej sciany...szukam i szukam i wreszcie trafiam na takie wnetrze ktore znowu mi zapiera dech w piersiach...i znowu jest to wnetrze biale:rolleyes: Faktycznie, jest tak, ze biel prezentuje sie swietnie kiedy jest wnetrze idealne i nie podniszczone( co jak sie domyslacie przy normalnym codziennym zyciu i 5 dzieci jest raczej trudne). Jednakze ostatnio odkrylam ze biel swietnie wyglada rowniez z dodatkiem surowosci, sięrmiężnosci ...z czyms co nie jest idealne...jakas surowa decha lub troche surowego egzotycznego drewna...moze stara szafa odmalowana na bialo, chropowate sciany...,lub podlogi biale, ale takie poprostu biale dechy z pozapadanymi fugami...Ale to musi byc jeden lub dwa elementy....nie za duzo...-teraz ide w tym kierunku..Stale cos musze zmieniac..poprawiac, dopracowywac...szukac...Biale wnetrze daje takie mozliowsci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białego nie da się nie lubić :) Ja mam od paru lat zajawkę na szary. Kiedyś szary pod każdą postacią - dziś już nie. Mimo to, nie wyobrażam sobie życia bez białego, tylko że wydaje mi się on bardzo trudnym kolorem. Po pierwsze: jego odcienie... biały ma takie mnóstwo tonacji. Uwielbiam czystą biel, a szczególnie nie przepadam za taką wpadającą w żółty. Mieszkam w samym centrum dużego miasta, gdzie w pobliskich kamienicach nadal stosuje się ogrzewanie na węgiel :/ - więc od września do kwietnia walczę z wszędobylską sadzą - dlatego w tym mieszkaniu naprawdę biały trudno jest utrzymać w czystości. A mimo to, planuję remont kuchni i... meble będą jednak białe :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ogladam sobie te wystkie foty i wydaje mi się, że jeśli chodzi o tą naszą ukochaną biel, to nie na tym ma rzecz polegać aby wszystko było białe: białe sufity, ściany, podłogi, drzwi, meble, ramki na zdjęcia i wycieraczka w przedpokoju. Chodzi, mnie przy najmniej o to by dzięki tej bieli zachować harmonie i spokój przestrzeni, żeby nas nie rozpraszały różnokolorowe ściany, odcienie brązu drewna i inne kolory których się w domu nie uniknie - chociażby książek na półkach czy ubrań na wieszaku :D.

 

Zgadzam się z antracytową że biel bieli nie równa i rzeczywiście trudno zachować ten sam odcień. A co do jej odcieni i zastosowania - nawet jeśli wszystkie ściany będą pomalowane tym samym odcieniem bieli to patrząc z jednego punktu w pomieszczeniu każda ściana bedzie miała inny odcień :D Tak samo jest z bielą złamaną - jeśli jest to lekkie złamanie to po pomalowaniu ścian i sufitów tą samą farbą wydaje się że jest to po prostu biały a nie złamany :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ogladam sobie te wystkie foty i wydaje mi się, że jeśli chodzi o tą naszą ukochaną biel, to nie na tym ma rzecz polegać aby wszystko było białe: białe sufity, ściany, podłogi, drzwi, meble, ramki na zdjęcia i wycieraczka w przedpokoju. Chodzi, mnie przy najmniej o to by dzięki tej bieli zachować harmonie i spokój przestrzeni, żeby nas nie rozpraszały różnokolorowe ściany, odcienie brązu drewna i inne kolory których się w domu nie uniknie - chociażby książek na półkach czy ubrań na wieszaku :D.

 

Zgadzam się z antracytową że biel bieli nie równa i rzeczywiście trudno zachować ten sam odcień. A co do jej odcieni i zastosowania - nawet jeśli wszystkie ściany będą pomalowane tym samym odcieniem bieli to patrząc z jednego punktu w pomieszczeniu każda ściana bedzie miała inny odcień :D Tak samo jest z bielą złamaną - jeśli jest to lekkie złamanie to po pomalowaniu ścian i sufitów tą samą farbą wydaje się że jest to po prostu biały a nie złamany :D.

 

Rzecz polega na tym ze jedni lubią biel , poniewaz pomaga zachowac we wnetrzu harmonie i spokoj...a inni, gdyby tylko bylo to mozliwe, polożyli by sobie biale wycieraczki:p...Poniewaz wlasnie wtedy gdy wszystko jest biale, wnetrze osiaga pewnien niesamowity klimat..To dwa rozne typy wnetrz. I w zasadzie dwa rozne tematy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..a inni, gdyby tylko bylo to mozliwe, polożyli by sobie biale wycieraczki:p....
Właśnie tę drugą część osób podziwiam... a raczej ich wnętrza, bo rzeczywiście jest w nich coś magicznego. Z praktycznego punktu widzenia, jakoś nie widzę siebie w takim wnętrzu, ponieważ mam poczucie, że wymaga ono ogromnego zdyscyplinowania nie tylko siebie i domowników, ale również wszystkich przedmiotów. Więc dla mnie to raczej utopia. Niemniej jednak, jak oglądam przestrzeń skąpaną całkowicie w bieli, to natychmiast mam wrażenie, że jest to miejsce tak nierealne, tak cudownie pogrążone w ciszy, że mogłabym w nim usłyszeć własne myśli. Jak to piszą w magazynach wnętrzarskich, to taka "przestrzeń z oddechem". Kojarzy się ze śnieżną zimą, która daje specyficzny rodzaj wyciszenia... eh. Cudo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Małgoś :D Ja nawet nie wiedziałam, ze to ma byc bateria dla Ciebie :D

U mnie szklana bateria wytrzymała pół roku. Wymieniłam ją na zwykłą za 70zł którą mam do tej pory :D Szkiełko cieszyło oko do kilku pierwszych myć. Potem kamień juz był nie do usunięcia a widok był masakryczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...