BORF 20.07.2006 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Mam pytaniue dotyczące wysokosci wyjscia dymu do komina w Waszych piecach. Wyskości te są różne, czy pi*drzwi jednakowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 20.07.2006 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 ponawiam pytanie .macie dach z deskowaniem czy też nie ,bo ja stoję przed tym dylematem U nas również bez deskowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 20.07.2006 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Monika - spodziewamy się jednego maluszka. To już wiadomo. Na USG byliśmy już i u Mazurka i u Wieczorka. Jakoś bardziej nam pasuje wieczorek. Jutro wybieramy się do Top Medical'a na 4D. Oczywiście,że będziemy chcieli płytkę z dokumentacją . Z 4D można uzyskać kolor - ale poprzez obróbkę cyfrową obrazu . Ella i Guit - my też dołączyliśmy do posiadaczy piesków (a w zasadzie suczek). Mamy rasowego kundla o wdzięcznym imieniu Gapa. W jaki sposób do nas dotarł - to długa historia. Opowiem, przy jakimś spotkaniu. Wojciaszku - jak kładzież papę, gont bitumiczny, blachę lub blachodachówkę - to rób pełne deskowanie. NIe ma się nad czym zastanawiać. Jeśli kładziesz dachówkę (obojętnie jaką - ceramiczną czy cementową, karpiówkę czy zamkową itd) - nie trzeba pełnego deskowania. Do dachówki jaką ma Czajnik (karpiówki) - trzeba jedynie rozmieścić gęściej łaty. Robi się to z dwóch powodów - karpiówka ma inny wymiar niż pozostałe i więcej jej "wchodzi wagowo" na metr kw. DAchówkę karpiówkę można ukłądać w łuskę lub w "falbankę" (czy jakoś tak). Odległość łat też zależy od sposobu układania. CZajnik - ja też mam karpiówkę ułożoną w łuskę. MOja jest Creatona. Cerwona . angobowana. Ładnie się prezentuje na daszku. Borf - nie wiem Chyba Pi*oko, ale pewien nie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imhotep 21.07.2006 04:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 BABO SERDECZNIE GRATULUJĘ PIOTRUSIA Kto parę miesięcy wczesniej prorokował Nowy domek nowy Potomek??? A u nas za trzy miesiące będzie Córeczka Tak przynajmiej zobaczył Super Specjalista na super 4D USG . A w temacie budowania: skończone ścianki Fundamentowe!!!! Troszkę nam się budowa przeciągneła przez ekipę archeologów, która przez cały TYDZIEŃ z maleńkimi grabkami , łopatkami i pędzlami rozkopywała nasze wykopy pod fundament. A znalezisko było podobno bardzo unikalne - kilka miseczek, garnuszki i cała kupa skorup.........ale..............wszystkoo sprzed 5000 lat Pozdrawiam Piotrek Jak sie nazywała ta firma i czy mówili co to za kultura? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imhotep 21.07.2006 04:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Wczoraj, tzn. w czwartek wziąłem dzień wolny, gdyz umówiłem się z koparką o 13.00 aby wrzuciła piasek do środka naszego przyszłego domu. I co? Zero kontaktu, dzwonię kilkakrotnie-facet poza zasięgiem, nic to myślę że kopie gdzieś gdzie nie może złapać sygnału i czekam do 17.30 Nadal to samo Umówiona rodzina i ja przesypaliśmy co się dało, ale to była niewielka ilość i bezsens, gdyż zdawaliśmy sobie sprawę że to co robimy w ciągu kilku godzin w pełnym słońcu koparka załatwiłaby w ciągu kilkunastu minut. A gościo nawet nie zadzwonił, jestem zły i spalony przez słońce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BORF 21.07.2006 04:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Borf - nie wiem Chyba Pi*oko, ale pewien nie jestem Pewnie masz najlepszy piec na rynku gdzie u Ciebie wychodzi, z tyłu, czy z góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
guit 21.07.2006 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 BEZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymoszkowa 21.07.2006 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Słuchajcie,czy w trakcie budowy mieliscie baczenie na wszystko,tzn. pilnowaliście każdego kroku czynionego przez fachowców,głowiliście sie nad stroną techniczną jakiegoś zadania zamiast interesować się tylko efektem a stronę techniczną zostawić majstrom?Bo mąż mnie strasznie stresuje.Najpierw nie interesowało go nic na budowie a teraz coś mu się porobiło i czepia się każdego gwożdzia,skąd,na co po co,tak zle tak niedobrze.Fakt,1 dom już wybudował i pojęcie ma ale teraz budowa wygląda trochę inaczej niż 15 lat temu.No i,odpukać,jak na razie fachowców mamy ok.Ma facet rację tak sie przejmując wszystkim czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 21.07.2006 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Słuchajcie,czy w trakcie budowy mieliscie baczenie na wszystko,tzn. pilnowaliście każdego kroku czynionego przez fachowców,głowiliście sie nad stroną techniczną jakiegoś zadania zamiast interesować się tylko efektem a stronę techniczną zostawić majstrom?Bo mąż mnie strasznie stresuje.Najpierw nie interesowało go nic na budowie a teraz coś mu się porobiło i czepia się każdego gwożdzia,skąd,na co po co,tak zle tak niedobrze.Fakt,1 dom już wybudował i pojęcie ma ale teraz budowa wygląda trochę inaczej niż 15 lat temu.No i,odpukać,jak na razie fachowców mamy ok.Ma facet rację tak sie przejmując wszystkim czy nie? hmm ja sie przejmowałem i chciałem jak najwięcej wiedzieć prz st surowym teraz przy elektryce, hydraulicy itd itp odpusciłem sobie bo to juz za duzo jak na moja malutką główkę zreszta przy SSO jak cos wymyslałem nie tak jak majster robił to i tak zazwyczaj okazywalo sie ze to on mial racje. ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 21.07.2006 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Borf - nie wiem Chyba Pi*oko, ale pewien nie jestem Pewnie masz najlepszy piec na rynku gdzie u Ciebie wychodzi, z tyłu, czy z góry? Eeeee, żeby tak od razu najlepszy. Vitopend 222 z zasobnikiem wbudowanym (na gaz ziemny oczywiście). Komin idzie do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 21.07.2006 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Słuchajcie,czy w trakcie budowy mieliscie baczenie na wszystko,tzn. pilnowaliście każdego kroku czynionego przez fachowców,głowiliście sie nad stroną techniczną jakiegoś zadania zamiast interesować się tylko efektem a stronę techniczną zostawić majstrom?Bo mąż mnie strasznie stresuje.Najpierw nie interesowało go nic na budowie a teraz coś mu się porobiło i czepia się każdego gwożdzia,skąd,na co po co,tak zle tak niedobrze.Fakt,1 dom już wybudował i pojęcie ma ale teraz budowa wygląda trochę inaczej niż 15 lat temu.No i,odpukać,jak na razie fachowców mamy ok.Ma facet rację tak sie przejmując wszystkim czy nie? U mnie to raczej ja się przyczepiam, ale nie dam rady wszystkiego. Tam gdzie jestem pewna fachowców - odpuszczam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymoszkowa 21.07.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 No właśnie,przecież nie da rady wiedzieć wszystko na każdym etapie.Ciekawe,jak radzą sobie ludzie którzy nie mogą często doglądać budowy lub muszą wyjechać na dłużej?Nie sądzę,że dobry kierownik wszystko załatwi bo przecież sporo decyzji zależy od naszych indywidualnych potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 21.07.2006 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Szymoszkowa - możesz zatrudnić inspektora nadzoru. W takiej sytuacji bym tak zrobił. Będzie pilnował, żeby wszystko było OK. Ale to kolejna kasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dyz 21.07.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Fizyk masz częściowo rację, że taki inspektor to dobra sprawa ale jak sam zauważyłeś to kolejna osoba z wyciągniętą ręką i czy dopilnuje wszystkiego tak jak by tego dokonał sam inwestor ... napewno będzie pilnował żeby się budowla nie zawaliła ale czy będzie pilnowal milionów dupereli, które potem przeszkadzają inwestorowi to nie wiem Szymoszkowa, jedno jest pewne, im mniej się przejmujesz i dociekasz tym dłużej pożyjesz ale ja narazie mocno pracuję nad skracaniem żywotności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justyna99 21.07.2006 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Im bliżej końca tym mam mniejszą chęć interesowania się wszystkim.Odpuściłam sobie elektryków, malarzy, ogrodników i innych fachowców wykańczających. Wcześniej, owszem, budowę mieliśmy w 1 palcu. I polecam chociaż udawać, że się zna na wszystkim. Do inspektora aż tak wielkiego zaufania nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szymoszkowa 21.07.2006 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Czyli rozsadek i umiar-jak we wszystkim.I tak nie ma takiej możliwości,żeby wszystko było w 100% prawidłowo,to jest niemozliwe.Trzeba próbować minimalizować błędy ale nie traktować jakiiegoś potknięcia jak być albo nie być-no tak jak mój mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.07.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 Ja się czepiam i krótko trzymam , no i na razie (z małymi wyjątkami) trafiamy na fachowców, którzy naprawdę wiedzą co robią. Ciekawie jest, jak maja inne zdanie "na styku" poszczególnych prac, ale do tej pory nikt nikogo nie zabił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BORF 21.07.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 A ja tam studiuje cały czas projekt budynku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kubus budowniczy 21.07.2006 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2006 hej wszystkim - my mamy blachodachówke i nie mamy pełnego deskowania, - co do doglądania budowy to mój małżónek mógł doglądać budowę do stanu surowego otwartego dosyć dokładnie a i tak nie unikneliśmy jakiś niedopatrzeń z naszej strony ale na szczęście nie było ich dużo i dało sie poprawić lub jakoś obejść, natomiast juz w tym roku niestety nie mógł mój małżonek bywać tak często na budowie i od pierwszej ekipy podczas naszej nieobecności bardzo dużo usterek i roboty na odwal powstaje - wkurza nas to straszliwie - co do spotkania - nam się pomysł bardzo podoba - co wy na to żeby się spotkać u nas na grillu w przyszlą niedzielę czyli 30 -go ?????????????????? pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaPi 22.07.2006 04:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 - co do spotkania - nam się pomysł bardzo podoba - co wy na to żeby się spotkać u nas na grillu w przyszlą niedzielę czyli 30 -go ?????????????????? Co do spotkania to myślę, że jeśli oczywiście nie wyskoczy nic niespodziewanego, to bardzo chętnie przyjedziemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.