Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Czyli jak ze wszystkim rozchodzi się o czas :) a deficyt tegoż towaru jeszcze większy niż samego drewna na rynku. No ale znalazłem sprawdzonego dpstawcę (zaopatrywał sąsiadów z drugiego krańca ulicy) i ten ma drewno (buk, grab) po 120 za m przestrzenny układanego, podziabanego. Lepiej już chyba nie będzie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!

Dyz- bardzo proszę o jakiś namiar gdzie to drewno można kupić (może na priv)? i czy to jest gotowe do palenia?

ja muszę za miesiąc palić w kominku (którego jeszcze nie mam...), żeby można było kłaść podłogi drewniane, a nie mam opału. Nie miałam gdzie go składować. ja to podziwiam zapobiegliwych, którzy rok, dwa wcześniej o tym myślą............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalbo - niestety to drewno prościutko z lasu. Na ten sezon nie nadaje się absolutnie. A co do zapobiegliwości to niestety przy kominku jest to niezbędne bo palenie mokrym to i idzie znacznie więcej drewna i komin się szybciej zasyfia. Ja w sumie też nie mam jeszcze kominka i też nie mam gdzie składować ale coś się wykombinuje. Zresztą jak patrzę jak to teraz drożeje to nie ma na co czekać. Na kilka sezonów na zapas nie nakupi ale chociaż na jeden niech leży i czeka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I jeszcze pytanko o EKO-klinkier Bogdanki, czym sie charakteryzuje II gatunek? Ma ubytki,nie równe wymiary...???

Witaj Kasiula, co do Eko klinkieru II gatunku....., przede wszystkim charakteryzuje się tm, ze jest o ponad 50% tańszy :lol: :wink:

Tak na poważnie poza powyższym mogę powiedzieć że jedynie trzeba uwazać na kształtki, tam jest dużo odpadów. Jeśli chodzi o cegły to mogą sie zdarzyć nierówne, ja natomaist kupowałem bezposrednio w Bogdance i tam mozna wybierać z setek palet, odrzutów nie miałem.

jak chcesz zobaczyć cegłę w realu, zapraszam

http://img518.imageshack.us/img518/7440/elewacja008kl5.jpg

http://img518.imageshack.us/img518/7440/elewacja008kl5.c871f8e918.jpg

Pozdrawiam wszystkich budujących z Lublina i okolic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dylemat i proszę o Waszą opinię.

Otóż jesteśmy na etapie stanu zerowego. Zostało jeszcze ułożenie kanalizacji, dokończenie wypełniania piaskiem i wylanie chudego betonu. Pierwotnie plany były takie żeby przed zimą postawić cały stan surowy, ale zaczęliśmy trochę później i wszystko się opóźniło. Poza tym wykonawca niestety pracuje na dwa fronty i nie bardzo jestem w stanie wyegzekwować to, żeby w najbliższym czasie pracował tylko u mnie i sygnalizuje, że prawdopodobnie nic więcej poza stanem zerowym przed zimą nie da się zrobić.

Zastanowiam się czy nalegać na niego, żeby zaczynał murować ściany. Boję się, że biorąc pod uwagę możliwe tempo prac i niepewną pogodę możemy nie zdążyć przed śniegiem już nie tyle z dobiciem do dachu, co nawet z wybudowaniem ścian parteru i położeniem stropu. Z jednej strony dobrze byłoby iść dalej, ale z drugiej nie wiem czy jest sens podejmować takie ryzyko. Spotkałem się niby z opiniami, że nawet zaczęte ściany można jakoś zabezpieczyć przed śniegiem i kończyć na wiosnę, ale czy ma to sens. Zyskuję pewnie kilka tygodni, ale czy warto tak ryzykować.

Wiem, że nikt mi nie powie co robić, ale ciekawy jestem waszych opiniii i doświadczeń z budowaniem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w podobnej sytuacji byłem 3 tygodnie temu, też mi mówiono, że najwyżej same ściany zostawię (zdecydowanie odradzał mi kierownik budowy). Chyba obaj budujemy z belitu. Teraz jak stoją ściany nie bardzo technicznie sobie wyobrażam zabezpieczenia ich przed zawilgoceniem (wiatr zerwie folię ze ściany). U mnie szykują się do układania stropu, oby tylko pogoda dalej była "przyjazna".

Oszczędzisz sobie nerwów związanych z pogodą, jeżeli przełożysz budowę na wiosnę. Natomiast w składach budowlanych straszą, że ceny po nowym roku mogą pójść w górę i bądź tu mądry :wink:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vaclav - ja osobiście, gdybym miała w planie budowę z belitu, poczekałabym w takiej sytuacji do wiosny.

 

P.S. Właśnie wkuwam koncepcję rozbieżności ja z Twojego artykułu :lol: - jutro przemagluje mnie z tego Szacowna Komisja.

 

Dzięki za radę, a jeśli chodzi o rozbieżności ja to współczuję i mam nadzieję, że mocno nie wyklinasz. Coś wiadomo na temat terminu obrony?

Pozdrawiam

P.S. Coś ostatnio łatwiej pogadać nam na forum niż realu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vaclav - ja osobiście, gdybym miała w planie budowę z belitu, poczekałabym w takiej sytuacji do wiosny.

 

P.S. Właśnie wkuwam koncepcję rozbieżności ja z Twojego artykułu :lol: - jutro przemagluje mnie z tego Szacowna Komisja.

 

Dzięki za radę, a jeśli chodzi o rozbieżności ja to współczuję i mam nadzieję, że mocno nie wyklinasz. Coś wiadomo na temat terminu obrony?

Pozdrawiam

P.S. Coś ostatnio łatwiej pogadać nam na forum niż realu

A czyż ja biedna mogę sobie pozwolić na wyklinanie 8) ?

Jutro ostatni egzamin w całej multiprofesorskiej gali (wpadłam już w ten nowy, komisyjny system, więc mam większe atrakcje 8) ), a obrona za jakieś 2-3 tygodnie, pewnie jutro łaskawie ustalą termin po egzaminie.

Kurka, właśnie widać po tej pisaninie, jak pilnie wkuwam :lol: .

P.S. Niezmiennie zapraszam do odwiedzin w realu mojej never-ended budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :D wszystkich z grupy lubelskiej, ja trochę uderzę w inny ton, zastanawiamy się z mężem nad przeprowadzką z Katowic na ziemię lubelską i ciągle się wahamy czy to będzie słuszna decyzja, nie chodzi nam oczywiście o atrybuty wszystkim znane, czyli między innymi urok tych terenów ale o samą pracę i życie, jednak inne, bo na wsi, dodajcie nam trochę otuchy i dajcie kopa :lol: pozdrawiamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :D wszystkich z grupy lubelskiej, ja trochę uderzę w inny ton, zastanawiamy się z mężem nad przeprowadzką z Katowic na ziemię lubelską i ciągle się wahamy czy to będzie słuszna decyzja, nie chodzi nam oczywiście o atrybuty wszystkim znane, czyli między innymi urok tych terenów ale o samą pracę i życie, jednak inne, bo na wsi, dodajcie nam trochę otuchy i dajcie kopa :lol: pozdrawiamy.

 

Trudno tu jednoznacznie doradzać bo to ważna decyzja. Pewnie jak wszędzie są plusy i minusy mieszkania na lubelszczyźnie. Zabieram jednak głos bo niedawno mieliśmy podobny dylemat, tyle, że my do Lublina przeprowadzaliśmy się z Wielkopolski, a nie ze Śląska. Decyzja była bardzo trudna, a niektórzy znajomi nie mogli się nadziwić co nam strzeliło do głowy. Kierunki migracji są zwykle odwrotne - ze wschodu na zachód a nie z zachodu do Lublina. Podjęliśmy jednak decyzję i już trzeci rok mieszkamy w Lublinie. W lutym br kupiliśmy pod miastem działką (sprzedając nasze stare mieszkanie) a od wrześnie budujemy dom. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego to pewnie zostaniemy w tych stronach. Dlaczego? Kilka lat wczesniej skończyliśmy tu studia i zawsze chciałem tu wrócić, choć wydawało się to mało realne z uwagi na sytuację na lubelskim rynku pracy. Dostałem jednak propozycję pracy w Lublinie - gorzej płatnej, ale ciekawszej i chyba jednak bardziej perspektywicznej. Żona też znalazła pracę, choć początkowo wydawało się to mało prawdopodobne. Czasem nie jest łatwo, ale decyzji nie żałujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...