Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

okuchnia! (i łazienka) - czyli kto kogo wykończy....


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Wreszcie się zmobilizowałam i zarejestrowałam tutaj, może nawet wątek swój założę :wink:

Patrzę na te zdjęcia i patrzę i zastanawiam się - czy to na pewno to mieszkanie, które widziałam :D Nie miałam okazji pozwiedzać całego i tak się zastanawiam - po prawej stronie od wejścia to był jeden wielki pokój, z którego robicie dwa? Czy były dwa a będą trzy? Zaglądam tu od poczatku, ale planu mieszkania nie pamiętam, za to wersji kuchni to kilka chyba było. :)

 

Piękne te płytki, które przymierzasz, takie romantyczne :)

 

A co do lustra - moja siostra też ma klejone, tyle że chyba do ściany nie do płytek. I przez te parę lat nie narzeka na nie. O ile pamiętam zamówiła konkretny wymiar i problemów z tym klejeniem nie było.

 

Czekam na dalsze zdjęcia, bo ja mam chyba słabą wyobraźnię - obraz zdecydowanie lepiej do mnie przemawiają niż opisy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

padam dziś na pysk po całym dniu słuchania i wdychania walących się ścian. Chyba na dodatek jestem przeziębiona i osłabiona w związku z tym.

andulka, typuję że Ty to Asia sądząc po siostrze... Po prawej stronie korytarza sa dwa pokoje - nasza sypialnia i - nazwijmy go - salon. Między nimi była ściana z wnękami i szafami teraz ściana jest zredukowana do pojedynczej ściany- i , co wyszło w praniu dwóch poprzecznych i półki.Nie mamy wyjścia - nie możemy czekać z robieniem nowej szafy wnękowej..

Na dziś ta ścianka jest już prawie skończona. Wyłożone płytami, wzmocnione i wyrównane:

http://images34.fotosik.pl/245/715036fe9ce8519b.jpg

 

http://images32.fotosik.pl/244/9eb3f26873e03aec.jpg

 

o reszcie już nie mam sily opowiadać. Powiem tylko że zaliczyliśmy pierwszą poważniejszą wpadkę dzisiaj - przychodze a tam ściana rozwalona, ale nie ta m gdize trzeba. Musieli panowie całą scianę rozwalić i dobudować to co niepotrzebnie rozwalili... eeeech

poza tym mamy już doprowadzony gaz w nowe miejsca, jutro zrobią nowe kaloryferki. Większość tynko w łazience skuta, jeszcze kuchnia no i bedzie na razie koniec głośnych prac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szafa wnękowa w sypialni, zgadza się :)

wstalam dziś później korzystając że mąż poszedł otworzyć mieszkanie. Ale teraz się martwię co się tam dzieje, bo on juz w pracy, a mieli stelaż na piecyk robić, elektryk miał przychodzić..Chyba zaraz sie zbiorę i pojadę...

 

Wczoraj wchodzę do mieszkania a tu ścianę w kuchni od wejścia rozwalona...

COś mi nie pasuje - drzwi wyjdą tak dziwnie???zaraz przy wejściu?

okazało sie że facet coś źle zrozumiał, czy nie pamiętał, że kaseta ma być na druga ścianę. Przyznal tylko że jego pomyłka, zbudowali ściankę od nowa a dzisiaj mają poszerzyć dziurę w druga stronę. Kasetę tez kupił w końcu tą szerszą, dlatego więcej kosztowała niz mu mówiłam (oj, nie podobalo się mu że więcej musiał zaplacić - no ale to tez jego pomyłka)

Wrzucam jeszcze kilka zdjęć z wczorajszej ruinacji -wanna już wyniesiona, kuchenka też. Kaloryfery tylko mnie martwią bo jakies problemy z ich podłączeniem, żeby brzydko nie wyszlo... Mamy niestety zamówiony dopiero za 3 tygodnie i facet musi w ciemno trochę robić podłączenie. Chcemy obejrzeć gdzieś w sklepie jak to wygląda i ile zajmuje. Sił już nie mam..

 

skuta łazienka (chyba jeszcze sufit został) z zamurowanym wejściem od kuchni:

http://images24.fotosik.pl/210/a644e707d2b9a7bb.jpg

 

http://images28.fotosik.pl/209/2cea54b04395fa65.jpg

 

korytarz z dziura do kuchni (dziś juz pewnie jest dalej) - to ta pierwsza dziura, druga jest do lazienki, trzecia do pokoiku:

http://images32.fotosik.pl/244/ad50c5216f05ca09.jpg

 

no i widok z wnętrza kuchni na wymurowaną ściankę, tą przez pomyłke zburzoną....

 

http://images31.fotosik.pl/244/9d1081e6353369e4.jpg

 

rury w pokoiku Wam już nie pokażę. Owszem, zgodziłam się na rurę gazowa w pokoiku (trudno ją byo prowadzić w łazience we wnęce na pralkę), ale miała byc pod sufitem, a jest jakieś pół metra pod nim i jeszcze zakręca w dół i ma zawór do piecyka pod strony pokoju. Dobrze że w tym pokoiku nikt mieszkał nie będzie tylko szafa i komputer.... Jakaś półkę się zrobi, kwiatka powiesi i nie będzie widać. Znacie jakieś kwiatki bujnie rosnące przy rurach gazowych????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bluszcze bardzo lubię. A sztucznych kwiatków też się znajdzie - może być. Zobaczylam to na wlasne oczy i da sie wytrzymać. A panowie od kaloryferów się postarali i więcej szpetnych rurek w pokoju nie bedzie. Na razie sa rury w ścianie, ale one beda ładnie zaklejone i schowane :)

Jak się ogarnę to wstawię następną część ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małgoś, ja nie myśłalam o samej roślince, tylko żeby pod rurą podwiesić półkę - dość wąską - wtedy rury nie będzie wogóle widać. Na półce można sobie ustawić doniczki , ja myśłę że najlepiej z jakimiś pnączami. Choć u mnie wypadnie to na drodze z drzwi. Jakbyś dala zdjęcie jak to wygląda coś Ci wymyślę ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tymczasem świeża porcja scen mrożących krew w żyłach :

 

widok po wejściu do domu:

 

http://images25.fotosik.pl/209/c1131824ab7ef09f.jpg

 

po lewej:Kuchnia:

 

http://images32.fotosik.pl/246/9260057c02cb79ab.jpg

 

i widok z kuchni - szerokie mamy teraz widoki, ale to się zmieni już wkrótce....

 

http://images29.fotosik.pl/210/6fe960c00e54b72a.jpg

 

oto co widać w drugiej dziurze:

http://images28.fotosik.pl/210/5e625e545ae9e3f1.jpg

 

http://images31.fotosik.pl/247/36bb6538f4601748.jpg

 

no, można poznać po pewnym urządzeniu, wciąż potrzebnym ;) wygląda na to że niechcący całkiem dorobiliśmy się ... bidetu ;)

 

a to widok z łazienki:

http://images29.fotosik.pl/210/a4f6bafe9645d8e5.jpg

 

dziura na drzwi jednak cosik za mala, pan chcial mi dogodzić i zrobić miejsce na szerszy blat - trza będzie ciąć, bo nie przejdziemy :/

 

no i na deser śliczny pokoik z rurą na wierzchu i rurami w ścianie:

 

http://images31.fotosik.pl/247/79871c5d7422e063.jpg

 

To by było na tyle w ramach "kina nocnego" - czy ktoś jeszcze pamięta te czasy ??? ;)

 

 

pozdrawiam podglądaczki z BB ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam za bardzo czasu na pisanie ale powiem tylko że mieszkanie zdemolowane doszczętnie.... W kuchni skute tynki już wszędzie - chcieli to dziś wynieść, bo w poniedziałek ma przyjechać ktoś i zabrać hurtem wszystko...

W łazience jeszcze co nieco na ścianach zostało - stwierdzili,że będą tym wypełniać dziury pod podłogą ... :/

hydraulik pracuje sobie leniwie, zrobił instalację do pralki, teraz robi miejsce na rury z ciepła woda od piecyka do wanny, umywalek i do kuchni. I odpływy. Mam nadzieję że skończy w poniedziałek.

W pierwszy dzień,kiedy dużo rozwalili, jakos optymistycznie na to patrzyłam. Dziś trochę mnie przyłamały te gruzy i pył wszędzie. NIe mam pojęcia jak ja to do porządku doprowadzę - tzn oni musza jakoś, bo jak będą kładli glazurę to musi być posprzątane,nie?

Natomiast wkurzona jestem bo parkietu nie przykryli (trochę na raty, jak zwrócilam uwagę...) i jest zadeptany prawie wszędzie. W pokoju dalam duży dywan na wyrzucenie, ale dookola zdeptane tak że szkoda gadać. W przedpokoju troche kartonów przywieźli, ale najgorzej w sypialni, bo tam nic nie bylo :( OD trzech dni nie mieliśmy czasu żeby po kartony pojechać - już bym to posprzątała z tego stanu i porządnie zabezpieczyła. W tym się przejechałam wierząc im - miałam to sama zrobić ale szef gada- to my od tego jesteśmy. No i rzeczywiście, sa.... ale od brudzenia.

w pokoju wyrównane ściany. Już zrobili gładzie, ale z sufitu zeszło ze stara farbą :/ i musieli łatać od nowa. Zastanawiam sie jak wykończyć ścianę pod szafę wnękową - czy normalnie pomalować, czy może jakąś specjalniejszą farbą??? Olejnej nie lubię, ale może jest jakaś impregnująca czy coś...

 

powiedzcie mi - wydaje mi się że niezle tempo jest, oczywiście moga jeszcze wyskoczyć różne niespodzianki, ale może rzeczywiście im sie uda skończyć do czerwca??? Wszystko naraz robią, w przyszlym tygodniu pewnie podłogę będą chcieli zalać. Muszę zamówić płytki do kuchni bo nie zdążą dojechać... no i wypadałoby je sprawdzić pod kątem zgodności odcienia z szafkami kuchennymi. Jak doprowadzą ściany do porządku jesteśmy umówieni na pomiar kuchni.

 

a mówiłam Wam,że zmieniła mi sie koncepcja mebli kuchennych?

Koniecznie chciałam jasne meble - przy zwykłej płycie sa odcienie złamanej bieli - jakaś wanilia, ecru - i taką zdecydowałam, bo struktura drewna jakoś do mnie nie przemawia w kuchni (sosna, buk itd) Ale ostatnio w studio napatoczyliśmy się na szafki w okleinie "limba" Sa jasne ale w takie jakby prążki. TO już dla mnie jak drewno nie wygląda (oczywiście limba czekoladowa to jest to - ale mają byc jasne ...) Czekoladową dla odmiany zrobię w sypialni szafę.

 

lecę juz bo muszę nas spakować na wyjazd... Wracamy jutro wieczorem i od poniedziałki z nów wdychanie pyłu....Dobrze że niedługo długi weekend to odpoczniemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, rure wkleje u siebie jak sie zmobilizuje do zrobienia zdjec, dzieki za oferte. Kabel leci od sufitu do wysokosci antresoli, strasznie to wkurzajace.

Twoje zdjecia rzeczywiscie mroza krew w zylach, ale powoli zaczyna byc widac swiatelko w tunelu. To sie tylko tak wydaje, ze wszystko jest w totalnej rozsypce - za chwile przyjdzie taki moment, ze bedziesz zwracala uwage na najmniejsze szczegoly a na te zdjecia bedziesz patrzyla z niedowierzaniem, ze kiedys tak bylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmobilizuj się, zmobilizuj. Zawsze coś sie da wymyślić.

Jutro zaczynamy drugi tydzień. Mam nadzieję, że teraz już będzie szło ku budowaniu. Musimy przekonać pana szefa że te drzwi trzeba poszerzyć, jak skończy działać hydraulik i elektryk to będą już tylko budować.

A, na początku tygodnia przeżyjemy pewnie zdejmowanie starej podłogi, ale już mniej więcej wiemy co w niej jest - w łazience podłoga jest uzupełniona (ten kawałek, o który ją przedłużyliśmy bo tam był parkiet, a w samej łazience lastryko)

Mam nadzieję, że zanim skończą wszystko to będzie juz trochę posprzątane. I tak pewnie czeka mnie potem parę tygodni scierania kurzu, który będzie osiadal, ale właściwie teraz jeszcze nie ma po co się o to martwić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...