onna 20.05.2008 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Ha, nie było mnie przy remoncie przez dwa dni. Dziś widzialam tylko zdjęcia: Pokój zaczął już wyglądać normalnie, może zauwazycie,że kolor ścian jest śmietankowy http://images32.fotosik.pl/259/ff9ea570cf7a3ded.jpg a w łazience tez plyta na ścianach, tylko pozostaway miejsca na kabelek od podłogówki i inne takie. Jutro ma tam zagościć wanna i panowie będą kombinować jak zabudować rurę, żeby zachodziła na wanę (parawan!) Zarówno w kuchni jak i w łazience wnęka w oknie została wyrównana. Włąściwie w paru miejscach ściany były tak krzywe, że trzeba było nakładać nierówno klej pod plytę... kaseta na drzwi ciągle niezamontowana, a jutro ma przyjśc po raz drugi pan od drzwi żeby dokładnie wymierzyć... Może zdążą :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 21.05.2008 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 słuchajcie, wrzuciłam na wnętrzach pytanie w sprawie mojej kuchni. Zastanawiam się czy dać okap kominowy czy jednak jakąś szafkę z pochłaniaczem. No i jak ulozyc plytki jesli kominowy? - do samej góry?? Poradźcie, proszę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 robi się biało u Ciebie, jest coraz lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 No i przyszłam... przyszłam i patrzę... patrzę i dumam... I naprawdę nie wiem, co Ci doradzić z tym okapem Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to to, że szafki górne zawsze możesz domówić, jak "w praniu" wyjdzie, że masz ich za mało... Jeśli chodzi o płytki przy okapie kominowym, to różnie, różniście to bywa - widziałam ułożone na wysokość taką, jak reszta płytek, do połowy komina, do samej góry... Może po prostu wziąć trochę płytek więcej i przymierzyć, jak będą z okapem wyglądały - doklejenie kilku(nastu) płytek pod okap nie będzie żadną ruinacją i śmiało można to zrobić w ostatniej chwili - czyli jak już będziesz miała okap, przed jego powieszeniem, najwyżej poczeka kilka dni aż klej wyschnie i fugi Tak to sobie wykombinowałam, bo ja bym tak chyba zrobiła w sytuacji takiej rozterki. Jak nie jestem czegoś pewna to się zastanawiam, czy decyzję można na później odłożyć i jakie by były konsekwencje takiego "odłożenia". Tu raczej niewielkie... dołożenie płytek od góry przy braku górnych szafek i dowieszenie górnych szafek można wykonać nawet w pełni funkcjonującej kuchni - kwestia zabezpieczenia blatu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 21.05.2008 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 no robi się robi tylko jakoś ceny mi chcą rosnąć dziś byłam przy wnoszeniu wanny )(taka całkiem zwykła, więc nie ma co pokazywać....) Może do wieczora coś sie zmieni to jakieś zdjęcia wrzucimy. Rozterki kuchenne polegają na tym, że jak kupię już okap taki kolo 1000 inox ze szkłem, to już nie będą tam pasować szafki. no i szkoda tej kasy. Szafki też pasowałyby chyba proporcjonalnie, nie na całej ścianie, bo okno, więc w sumie tylko tyle co nad kuchnią i zmywarką i w nich pochłaniacz???? może w rezerwie będę miala szafkę nad węższym blatem, na drugiej ścianie a tu zostawię ten okap jako jedyną ozdobę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 21.05.2008 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 ja muszę to wszystko przejrzeć na spokojnie, czyli najwcześniej w piątek chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.05.2008 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 A może w razie czego takie szafki wiszące na połowę wysokości? Z frontami ze szkła matowego otwierane do góry? Gdzieś na wnętrzach były takie właśnie pojedyńczo wiszące i nawet całkiem to wyglądało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 21.05.2008 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2008 też myślałam o takich szafkach tylko sie zastanawiam jak to zrobić żeby fajnie wyglądało. Może na razie rzeczywiście się wstrzymam i z okapem i z szafkami. Zobacze jak mi się układają rzeczy w szafkach dolnych i czy mi miejsca brakuje. Swoją drogą ciekawa sprawa - już nie umiem sobie wyobrazić, że zupełnie od nowa będe musiała rozplanować zawartość szafek i miejsce różnych rzeczy w kuchni. To wbrew pozorom nie jest takie łatwe - i pamietać gdzie się co dało.... A dziś niespodzianka - płytki do kuchni mają byc jednak takie jak zamówiliśmy wcześniej. A ja juz się przyzwyczaiłam do nowej wizji kuchni... wariactwo.Dziś panowie się zaczęli przymierzać do zabudowania rury w łazience.. Wyrysowali sobie coś na suficie i zaczęłam sie zastanawiac co oni tam wymyslą. Rura na górze jest rozgalęziona- pewnie chcą tam zrobić takie szerszy prostopadlościan - a ja tak nie chcę. Chyba mniej badziewnie by wygładalo jakby zrobili taki skos, coś a'la odwrócony okap czy lejek. Jak myślicie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 22.05.2008 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 ja bym była jednak za tym prostopadłościanem lejek bardziej mi sie kojarzy z czymś ukrytym pod spodem.. a w sprawie kuchni, to może najlepiej posłuchać rady meblarza?? Mój mi doradził i jestem z tego bardzo zadowolona. On to robi na bieżąco, więc trochę już ma obycia w temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 22.05.2008 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Witam Też jest jestem za prostopadłościanem - mniej się będzie rzucał w oczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 22.05.2008 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 tak mówicie?A mi sie wydawało, ze to bedzie głupio wyglądać - taki cienki slupek z dużą paczką na samej gorze....hmmmm Napewno dobrze wytlumaczzyłam o co mi chodzilo? Zaraz małżona pomęcze żeby zrobił zabudowę na rysunku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 22.05.2008 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Pomęcz, pomęcz - zawsze łatwiej, jak się widzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 22.05.2008 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 pooglądaj sobie te stronki, może znajdziesz coś odpowiedniego http://forum.muratordom.pl/kominki-nasze,t40057.htm?highlight=kominki a musi być ten cienki słupek?? ładnie się prezentują takie prostopadłościany od kominka do samego sufitu, no i wtedy po problemie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 22.05.2008 13:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 niestety rura prawie do sufitu musi byc zabudowana wąskim slupkiem (tak jakoś 20x20) bo się kompakt nie zmieści....może podjedziemy dzis i zrobimy zdjęcie rury żeby dało się pokombinować z wizualizacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 22.05.2008 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 mam zdjęcia rury, takie z komorki bo zapomnieliśmy w końcu wziąć aparat. Chodzi o to rozgalęzienie na górze. Panowie zostawili plytę przy końcu rozgalęzienia, ale niestety blisko rury stoi kompakt. Nie chcę zabudowywać całęgo tego odcinka. Plytki będą gdzies do wysokości jak się zaczyna rozgałęzienie lub warstwę niżej. Myślicie że taki lejek będzie gorszy niż prostopadlościan? Kostka da ostre krawędzie którzych nie lubię oi będa cienie, dzieki czemu łatwiej będzie to zauważyć - tak mi się wydaje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 22.05.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2008 Onna, ja mam takie "cóś" w łazience http://images25.fotosik.pl/217/8746e0252619cb48med.jpg I jak się nie wie, że to tam jest, to się tego nie widzi. To też rura, tyle że od centralnego - tak sobie spryciulka zapitala dziwacznie środkiem ściany Namawiali mnie na halogenki (to jest nad umywalką), ale ja unikam - natomiast jak ktoś nie ma dzikich oporów przed halogenkami, to można takie coś właśnie tak wykorzystać - może powinnać obniżyć w tym miejscu sufit również nad wanną? Takie równe pudło zrobić? I w tym oświetlenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 23.05.2008 09:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 no śliczne, a ja rurę od piecyka bedę miec po przeciwnej stronie niz kibelek... i też fajnie byłoby ją jakoś skryć, choć zabudować ponoć nie wolno. Więc będzie jeszcze jedna półka nad wanną? Ja tam bym dała jakieś malutkie światełka, takie akurat jakby sie chcialo kąpiel romantyczna zaserwowac sobie... ale inny problem - kaloryfer będzie mi wchodzil częśćiowo na ramę okeinną (wizualnie oczywiście) jak panowie polozyli plytę i płytki jeszcze dojda to tak wyjdzie, nie inazej... A rura doszły mnie słuchy, już jest zaplanowana z zabudową po skosie. Jak się pomaluje równo z sufitem to może nie bedzie się rzucać w pczy. Mogę se tam machnąć halogenik, tak akurat centralnie na miskę sedesową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 23.05.2008 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Jak się nie da czego schować, to należy udawać, że tak miało być Ostatnio się zastanawiam nad pomalowaniem tego "cósia" np. na zielono To jest jedyna schowana rura u mnie w łazience, na tym zdjęciu widać kawałek gazowej (z lewej strony), nawet proponowali mi zabudowę, ale u mnie w łazieneczce każda taka zabudowa to zmniejszenie kubatury i tak maciupkiej - bałam się, że jak mi wszystko zabudują, to się będę dusić z braku tlenu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 23.05.2008 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Jak się nie da czego schować, to należy udawać, że tak miało być Ostatnio się zastanawiam nad pomalowaniem tego "cósia" np. na zielono To jest jedyna schowana rura u mnie w łazience, na tym zdjęciu widać kawałek gazowej (z lewej strony), nawet proponowali mi zabudowę, ale u mnie w łazieneczce każda taka zabudowa to zmniejszenie kubatury i tak maciupkiej - bałam się, że jak mi wszystko zabudują, to się będę dusić z braku tlenu Moim zdaniem jesli nie da sie czegos schowac w scianie, lepiej zostawic rure na wierzchu, najwyzej zrobic ja jakas ladniejsza, pomalowac czy cos, niz robic jakies schodki po scianach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 23.05.2008 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 Też tak myślę Tę jedną schowałam, bo to paskudny plastik był, a dwie rury w małej łazience mi wystarczą na wierzchu: ta od gazu paskuda do pomalowania i spalinowa od piecyka Tę od gazu też się zastanawiam, czy malować na jasny szary (pod płytki), czy właśnie w kontraście coś wykombinować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.