Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

okuchnia! (i łazienka) - czyli kto kogo wykończy....


Recommended Posts

Mam koleżankę ktora zachwycala sie skrzypieniem parkietu. Ja teraz jak tam jestem to też tego nie zauważam... MOże sie przyzwyczaję. A jak będzie dziecko to zobaczymy...

Mowiląm Wam,że mi już polożyli jedną ścianę plytek w lązience? Tą strategiczną, z dekorami. Fajnie sie jaśniej zrobilo. Zgryza mam tyllko z listwami, owszem, widzialam w OBI ale tylko te półokrągle i cholernie drogie. Jutro czeka nas dyżur telefoniczny i wycieczka po wszystkich sklepach z plytkami jak telefony nic nie dadzą.... Kurcze, że tez to co kupiliśmy nie nada sie. TO mam pierwszy zupełnie niepotrzebny wydatek na koncie....

 

Nie przejmuj sie, nie jedyny... :roll: :roll: :roll: Jak juz faceci zaczna konczyc a Tobie zaczna wlasnie wtedy genialne pomysly przychodzic do glowy to dopiero sie zacznie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

oni już zaczęli kończyć... Niby nic sie nie dzieje a jednak coś codziennie przybywa.

malgoś coś my za dużo latamy po wątkach ;) Może sie skupmy tutaj :) Uprzedzam że jestem aktywna całą noc dzisiejsza więc daj znać jak CIę sen zmorzy ;)

 

To co Ty robisz, ze siedzisz cala noc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie planuje. A jak będziesz zasypiać nici z planow... TO milej nocki życzę. Ja sobie pomedytuję o różnych bieżących sprawach. Chcialam dziś wkleić jakies zdjecia ale tak bylam zmęczona że już drugi raz nie pojechaliśmy , musialam się trochę przed nocką przespać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie planuje. A jak będziesz zasypiać nici z planow... TO milej nocki życzę. Ja sobie pomedytuję o różnych bieżących sprawach. Chcialam dziś wkleić jakies zdjecia ale tak bylam zmęczona że już drugi raz nie pojechaliśmy , musialam się trochę przed nocką przespać...

 

Albo sam w koncu zasnie. :lol: :lol: :lol: Dlugi dzien mielismy dzisiaj. No to czekamy na zdjecia! Musimy miec co krytykowac! :lol: :lol: Do jutra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS.II. Ja to chyba nienormalna jestem, ale dla mnie prawdziwy parkiet musi skrzypieć :lol: :lol: :lol:

 

 

no, a teraz wyobraź sobie, że w nocy podchodzisz do dziecka śpiącego w łóżeczku...

mój młody się budził za każdym razem, gdy przechodziłam przez pokój lub podchodziłam do niego, żeby go na przykład przykryć :roll:

 

po dwóch miesiącach miałam dość :evil: :evil: :evil:

ani dziecko nie było wyspane ani ja :cry:

główny problem polegał na tym, że młody spał w naszym pokoju i jak małż wstawał o 4.30 do pracy, to choćby nie wiem jak próbował się zczołgać z łóżka i przejść cicho przez pokój...

i tak skrzypiało :o :x :evil: :evil: :evil:

 

nigdy więcej parkietu, wolę se zmienić panele za trzy lata, jak się zniszczą i przynajmniej będe miała coś co mi się spodoba, jakby co :wink: :lol: :lol: :lol:

 

Olga dziecku wlozylaby stopery do uszu a sama skrzypiala by sobie do woli. :lol: :lol: :lol:

 

Dementuję, dziecko musiałoby się przyzwyczaić :lol: :lol: :lol:

 

Aniu, wprawdzie ja nikogo nie wychowałam, ale sama wychowałam się właśnie na takich skrzypiących podłogach :lol: :lol: :lol: I mój brat, i czwórka rodzeństwa ciotecznego :wink:

Przepytałam mamę "na okoliczność" - nie przypomina sobie problemów wychowawczych związanych ze skrzypieniem parkietu :lol: :lol: :lol:

Aha, na marginesie - skrzypienie parkietu to mały pikuś, schody to dopiero skrzypiały :lol: :lol: :lol: Przedwojenne drewniane schody naprawiane po wojnie (bomba :o ) czym się dało :lol: :lol: :lol: Niezależnie od pozamykanych drzwi w pokojach słychać było, kto idzie, bo pod każdym skrzypiały inaczej :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies chodziłam po takich starych schodach. Możliwe że w Gdańsku w stoczniowych ruderkach....

 

ja mam dobra wiadomosć - od razu po nocce wybraliśmy się na poszukiwanie listew do glazury i po kilku wizytach nieudanych wreszcie znaleźliśy. Pan nam wyjął gdzieś sschowane, może malo kto na to wpada,żeby takie dawać. Zaczęłam się stresować czy ten jedyny narożnik który ma być robiony bez listwy wyjdzie dobrze. Jakoś nas tak glazurnik straszy,ale zobaczYmy po przywizieniu lepszej maszyny do cięcia. Z listawmi nie będzie chyba źle, wybraliśmy takie plaskie, bedzie widoczny waściwie jeden tylko brzeg - przy slupku bedzie w stronę wnętrza lazienki i obok będą zamocowane drzwiczki na podobnych profilach, przy oknie zrobimy wewnątrz wnęki, tak,że chyba nie będa się nawet rzucac w oczy. Może już dziś będzie mozna cokolwiek zobaczyć, więc sami ocenicie..

a teraz to idę spac bo mi już wloski przeschły, muszę odpocząć po tych wrażeniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzies chodziłam po takich starych schodach. Możliwe że w Gdańsku w stoczniowych ruderkach....

 

ja mam dobra wiadomosć - od razu po nocce wybraliśmy się na poszukiwanie listew do glazury i po kilku wizytach nieudanych wreszcie znaleźliśy. Pan nam wyjął gdzieś sschowane, może malo kto na to wpada,żeby takie dawać. Zaczęłam się stresować czy ten jedyny narożnik który ma być robiony bez listwy wyjdzie dobrze. Jakoś nas tak glazurnik straszy,ale zobaczYmy po przywizieniu lepszej maszyny do cięcia. Z listawmi nie będzie chyba źle, wybraliśmy takie plaskie, bedzie widoczny waściwie jeden tylko brzeg - przy slupku bedzie w stronę wnętrza lazienki i obok będą zamocowane drzwiczki na podobnych profilach, przy oknie zrobimy wewnątrz wnęki, tak,że chyba nie będa się nawet rzucac w oczy. Może już dziś będzie mozna cokolwiek zobaczyć, więc sami ocenicie..

a teraz to idę spac bo mi już wloski przeschły, muszę odpocząć po tych wrażeniach...

 

No to czekamy na zdjecia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z listawmi nie będzie chyba źle, wybraliśmy takie plaskie, bedzie widoczny waściwie jeden tylko brzeg - przy slupku bedzie w stronę wnętrza lazienki i obok będą zamocowane drzwiczki na podobnych profilach, przy oknie zrobimy wewnątrz wnęki, tak,że chyba nie będa się nawet rzucac w oczy. Może już dziś będzie mozna cokolwiek zobaczyć, więc sami ocenicie.

 

Ja też czekam na zdjęcia, bo mam chyba słabą wyobraźnie i nie jestem pewna jak czytam te opisy czy rozumiem dokładanie i odpowiednie obrazy tworzę w głowie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, o 17 to juz dawno nie spalam tylko własnie całowaliśmy klamkę tam gdzie obiecano nam wymienić listwy na inne przydatne rzeczy jak farba do kaloryferów lub wałki do malowania (po co mi niepotrzebne listwy, skoro można to zalątwić inaczej;)

Potem wstąpiliśy jeszcze dla przyjemności do sklepu meblowego i namierzyliśmy krzesło-stołki do kucuhni. Takie fajne nawet, zamierzamy zakupić, bo chyba będa pasowały a wygodnie się na nich siedzi i można sie oprzeć nawet.. Odjechane co nieco ale czasem trzeba coś mniej stonowanego;)

W mieszkaniu rzeczywiście zrobiliśmy dokladną analizę co i jak - chociaz pochowali przed nami poziomice i tego typu akcesoria to i tak nie umknęło naszej uwadze,ze coś tam krzywo jest, i ja tez wypatrzyłam pomyłkę, ale jakoś to musze juz przeżyć.. Natomiast slupek będzie robiony od nowa - mamtylko nadzieję,że tym samym kolorem płytek...

Zastalam tez list przeprośny, że nie ma szlifowanego brzegu, ale to jakoś spokojnie przyjęłąm - sama sie zastanawialam czy tam też nie dać listwy, bo pralka obok, mogłoby być narażone na uderzenia i nie wytrzymać. Ponoć płytki miały słabe szkliwo i się szczerbiły. Wogóle mi się nie podoba jak oni te płytki tną, jakby tepe ostrze mieli to wygląda... Chyba trzeba cos z tym zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...