Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

okuchnia! (i łazienka) - czyli kto kogo wykończy....


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

płyta jest TEKA, tu ja widać dokładniej:

http://images30.fotosik.pl/241/5d331e2e6be344bc.jpg

 

Fajna jest bo mimo,ze ma emaliowane ruszty (sa lekkie) to takie lekko chropowate a nie śliskie. Ponoć teki sa z cieńszej stali, ale nam to akurat nie przeszkadzało, kiedyś mamy ochotę zmienić na elektryczną/ indukcyjną... Tylko że kiedyś to pewnie będzie wtedy gdy już innych niż elektryczne sie nie będzie używało :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrała. No i tradycja wygrała :) Ona jest tylko 10 cm szersza od 4palnikowej więc te 10 cm mogłam ustąpić ;) poza tym mi się spodobala .

a wczoraj w nocy ktoś chyba mocno trzymał kciuki bo malowaliśmy pokoj 4 godziny przy świetle lampy i nawet nie ma za bardzo poprawek :) pOWIEM WIĘCEJ - WYGLĄDA LEPIEJ NIŻ TEN CO MALOWALI FACHOFFCY. Dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za info :) PłytaTeki bardzo gustowna i funkcjonalna, wkoncu to 5 palników... a moje pytanie stąd się wzięło, ze Twoja płyta jest podobna do mojej tyle, ze whirpool. ;)

I jeszcze raz to napiszę, macie swietną kuchnię! A własne ręce i chęci są bezcenne w porównaniu z pracą "fachowców" i nie ma wyjscia, zeby nie wyszło :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sluchajcie, a gdybyscie nie musialy wybierac ze wzgledu na cene, to co byscie wybraly - plyte indukcyjna czy gazowa? U mnie nie ma gazu, ale widze, ze ludzie maja podlaczone butle i nawet u mnie w bloku jest firma, ktora odbiera te butle i przywozi je napelnione, wiec to w sumie nie problem. Piekarnik i cala reszta i tak jest na prad, wiec w razie czego nie zostanie sie na lodzie. Chodzi mi tylko o jakosc gotowania... Co jest lepsze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :lol:

 

Ja wolę gaz :roll:

 

I tak wybrałam - mogłam zrezygnować z gazu całkiem, niektórzy tak robią :roll: Nie umiem gotować na prądzie i nie smakuje mi, jak ugotuję :-? Tzn. u kogoś, to się nie poznam, ale jak sama gotuję na prądzie, to jakoś wszystko jest bez smaku :x Poza tym gotowanie na gazie jest chyba tańsze :roll: Znajomy gotuje na butlowym - mówi, że wymienia co kilka miesięcy (3-6), za kilkadziesiąt złotych :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym powiedziala odwrotnie. Kiedy przeprowadzaliśmy się do wynajętego mieszkania to musiałam się przestawić na kuchnię ceramiczną. Myślalam,że nie będę potraafilą na niej gotować. Okazuje się ze to proste, i myślę że gdybym miala dostęp do licznika to mogłabym znaleźc najlepszą metodę,żeby bylo także oszczędniej. Plyta się bardzo szybko rozgrzewa, woda w garnku zagotuje Ci się szybk\ciutko, potem się zmniejsza odpowiednio i już. Wylączoną, rozgrzaną ołytę można jjeszcze wykorzystac do podgrzewania - chcesz coś ur\trzymac w cieple to zostawiasz na płycie i trzyma jakiś czas.

 

Gazu to ja się boję trochę a na butlę bym się w zyciu nie zdecydowałą. Taki z ionstalacji jeszcze jako tako - teraz mam włąśnie tą gazową i zostaliśy przy niej z dwwóch głównych z\względow - jeden to brak podlączenia sily, drugi to ... babcia - chcieliśmy jej zaoszczędzić przestawiania sie na jeszcze i to nowe.

Ja bym wolała prąd, chociaż podobno jest droższy.

A butli gazowej nie wzięłabym z wyboru w żadnym wypadku. Zawsze mam wrażenie że ten gaz się gdzieś ulatnia, no i każda butla ktora widziałam śmierdziala. Słyszałam takie opinie, że jedzenie gotowane na gazie jest smaczniejsze, bo to ogień, ale ja chyba różnicy nie widzialam. Aż taką koneserką pewnie nie jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :lol:

 

Ja wolę gaz :roll:

 

I tak wybrałam - mogłam zrezygnować z gazu całkiem, niektórzy tak robią :roll: Nie umiem gotować na prądzie i nie smakuje mi, jak ugotuję :-? Tzn. u kogoś, to się nie poznam, ale jak sama gotuję na prądzie, to jakoś wszystko jest bez smaku :x Poza tym gotowanie na gazie jest chyba tańsze :roll: Znajomy gotuje na butlowym - mówi, że wymienia co kilka miesięcy (3-6), za kilkadziesiąt złotych :roll:

 

ja gotowałam na płycie takiej i takiej, dla mnie bez porównania gaz wygrywa pod tym względem :wink:

dziwnie mi się gotowało na prądzie i dziwnie mi smakowało..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :lol:

 

Ja wolę gaz :roll:

 

I tak wybrałam - mogłam zrezygnować z gazu całkiem, niektórzy tak robią :roll: Nie umiem gotować na prądzie i nie smakuje mi, jak ugotuję :-? Tzn. u kogoś, to się nie poznam, ale jak sama gotuję na prądzie, to jakoś wszystko jest bez smaku :x Poza tym gotowanie na gazie jest chyba tańsze :roll: Znajomy gotuje na butlowym - mówi, że wymienia co kilka miesięcy (3-6), za kilkadziesiąt złotych :roll:

 

ja gotowałam na płycie takiej i takiej, dla mnie bez porównania gaz wygrywa pod tym względem :wink:

dziwnie mi się gotowało na prądzie i dziwnie mi smakowało..

 

Właśnie ja też miałam możliwość porównania - i to różnych elektrycznych, lepszych i gorszych. Jak mówię, u kogoś nie poznam, też nie jestem smakoszem :wink: Ale jeśli gotuję coś co zawsze, tak samo - to czuję różnicę w smaku, a w zasadzie nie czuję smaku na elektrycznej :roll:

A różnice w technice gotowania - typu wyłączam gaz, to przerywam gotowanie (bez konieczności odstawiania gara) - są dla mnie nie do przejścia i niewygodne, pewnie można się nauczyć, tylko po co? Usmażenie czegokolwiek na dużym ogniu graniczy z cudem - wszystko się dusi :-? A jak mi raz coś wykipiało, to cała płyta się wyłączyła na jakieś pół godziny (do wystygnięcia) - dobrze, że to nie był środek gotowania obiadu :lol:

 

No, nie lubię i już :roll:

A na czym gotują profesjonaliści? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hhmm, ja zazwyczaj też improwizuję, ale rzeczy sprawdzone, czy na szybko to zawsze tak samo :wink: Poza tym mniej więcej wiem, jak smakują - na elektrycznej płycie po prostu brak mi smaku :roll:

 

Pewnie, jakbym musiała, to bym się nauczyła - ale na razie się cieszę, że mogę mieć gazową :wink:

 

BTW, w zeszłą wiosnę się nią podgrzewałam - elektryczną byłoby trudno, wyłącza się, jak gary na niej nie stoją :wink: :lol:

 

A te odciskające się paluchy na sterowaniu sensorowym :evil: Koszmar :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale podobno jak jest indukcyjna to gotuje sie w zasadzie jak na gazie... Mam tam sile, wiec niby moge sobie ja podlaczyc. Butli tez sie nie boje - moja mama miala butle w wynajmowanym mieszkaniu i jedna jej na caly rok starczyla, tesciowa tez ma w domku na wsi i jakos jeszcze nikt w powietrze nie wylecial. Dlatego mam dylemat... Moj malzon jest za gazem a ja nigdy nie widzialam, jak ktos na indukcji gotuje, wiec trudno mi go przekonac do czegos, do czego sama nie jestem przekonana. Jedno dobre, ze ta plyta jest zimna i jak wykipi to latwo posprzatac mozna. I w zasadzie to chyba koniec plusow... :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...