nitubaga 31.08.2008 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 a co tam na Twojej budowie słychać??? hm..................... jakby Ci to tu powiedzieć by z jednej strony nie kląć i a z drugiej nie zełgać.... otóż wczoraj pokłóciłam się z panem od ogrodzenia, ponieważ zaczął na mnie krzyczeć, więc było dość ostro....w każdym razie wysmarowałam dziś maila do developerów z żądaniem skucia wszystkich daszków na moim ogrodzeniu, bowiem zostały zamontowane niezgodnie z instrukcją jaką podaje producent w sprawie moich daszków - to był właśnie powód awantury...pan nie chciał się przyznać do głupoty, że daszki zamocował zamiast na zaprawie lub kleju to na zaprawie klinkierowej - czytaj na fudze do klinkieru...dodam, ze moje ogrodzenie koło klinkieru to pewnie nawet nie leżało!!!!!! więc się wkurzyłam - znalazłam instrukcje montażu na stronie producenta ogrodzenia, zmaściłam maila - i czekam na reakcję.... ale miałam taki nerw , ze hoooooooooooo, ale potem cholerną satysfakcję....i cóż czekam... jutro nadrobię dziennik...więc będzie coś więcej... dzięki, że pytasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 31.08.2008 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 no ciekawa jestem bo dawno nic nie bylo, a to co pokazalaś to ja nie wiem co to bylo??? jakiś brzeg tarasu za wcześnie isę kończący??? Ja w budowach nieobeznana, ja tylko remonty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 31.08.2008 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2008 To bylo cos strasznego! Onna, lepiej nie pytaj. Ja tez nie wiem, o co biega, ale wiem, ze to straszne bylo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 01.09.2008 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Kobiety moje drogie - postanowiłam zmienić metodę działania...otóż do ubiegłego tygodnia siedziałam cicha i spokojna....i co? i gówno panowie mnie zlewali z góry na dół i .....zamiast robić poprawki - robili kolejny budynek zatem postanowiłam zmienić swój typ zachowania - z miłej i życzliwej, na kawał upierdliwej baby, w końcu wszystkie atuty są po mojej stronie, no poza jednym - brak aktu notarialnego.... i zaczynam się już na głos i dobitnie domagać swego....mówiąc, że zgodnie z podpisaną umową to...ble ble ble, albo z godnie z ustaleniami między mną a X z dnia X powinno być....ble, ble... póki co dałam juz jasno do zrozumienia, że nie pozwolę juz się zbywać, i że żaden niedouczony jełop od ogrodzenia nie będzie na mnie bezkarnie wydzierał japy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.09.2008 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Nitubaga, wszystko fajnie, ale konsekwentnym i wymagajacym mozna byc rowniez bez krzyku i nerwow. Bo wiesz, zlosc pieknosci szkodzi. Jeszcze osiwiejesz czy cos. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 01.09.2008 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Nitubaga, wszystko fajnie, ale konsekwentnym i wymagajacym mozna byc rowniez bez krzyku i nerwow. Bo wiesz, zlosc pieknosci szkodzi. Jeszcze osiwiejesz czy cos. Oj kofana....ino czasem jak nerw ponosi i widzisz gościa, który z kolei w każdej kobiecie widzi tylko skończoną idiotkę - to szlak Cię trafia jak widzisz, ze daszki sie odklejają tydzień po montażu i tak naprawdę to trzyma je na słupku tylko ich własny ciężar i do słyszysz komentarz, że tak ma być, one są przymocowane na zaprawie klinkierowej - choć moje ogrodzenie nie jest z klinkieru!!!!! no i trzeba pamiętać, że taka zaprawa to jedynie kolorowa FUGA!!!! więc to jest tak jakby Ci ktoś glazurę w łazience robił na fudze i Cię opierdzielił, ze to Twoja wina że odpada...!!!!!!!! fakt nerw może niepotrzebny, ale póki co nie panuję ad sobą jak widzę tego gościa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.09.2008 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Nitubaga, wszystko fajnie, ale konsekwentnym i wymagajacym mozna byc rowniez bez krzyku i nerwow. Bo wiesz, zlosc pieknosci szkodzi. Jeszcze osiwiejesz czy cos. Oj kofana....ino czasem jak nerw ponosi i widzisz gościa, który z kolei w każdej kobiecie widzi tylko skończoną idiotkę - to szlak Cię trafia jak widzisz, ze daszki sie odklejają tydzień po montażu i tak naprawdę to trzyma je na słupku tylko ich własny ciężar i do słyszysz komentarz, że tak ma być, one są przymocowane na zaprawie klinkierowej - choć moje ogrodzenie nie jest z klinkieru!!!!! no i trzeba pamiętać, że taka zaprawa to jedynie kolorowa FUGA!!!! więc to jest tak jakby Ci ktoś glazurę w łazience robił na fudze i Cię opierdzielił, ze to Twoja wina że odpada...!!!!!!!! fakt nerw może niepotrzebny, ale póki co nie panuję ad sobą jak widzę tego gościa... No wiesz, ja tez nie jestem wzorem postepowania z grzebkami, ale na Twoim miejscu nie gadalabym z gosciem tylko poleciala do jego szefow, czyli Twoich depesi i zakomunikowala im, ze jest spieprzone i tyle. Trzeba sie upominac, ale nie mozesz sie tak stresowac, bo sie wykonczysz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
małaMI 01.09.2008 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 malaMI, drobna sugestia - ja oba dostałam od małża i na tym nie koniec mam nadzieję Mam nadzieję, że Muminek doczyta ja póki co sobie ze swoim nie radzę tzn. jeszcze kwitnie. Wiem, że należy go obciąć potem nad trzecim oczkiem, ale ... mój ma pęd główny i dwie odnogi. No i nie wiem nie go mam obciąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 01.09.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Nitubaga, wszystko fajnie, ale konsekwentnym i wymagajacym mozna byc rowniez bez krzyku i nerwow. Bo wiesz, zlosc pieknosci szkodzi. Jeszcze osiwiejesz czy cos. Oj kofana....ino czasem jak nerw ponosi i widzisz gościa, który z kolei w każdej kobiecie widzi tylko skończoną idiotkę - to szlak Cię trafia jak widzisz, ze daszki sie odklejają tydzień po montażu i tak naprawdę to trzyma je na słupku tylko ich własny ciężar i do słyszysz komentarz, że tak ma być, one są przymocowane na zaprawie klinkierowej - choć moje ogrodzenie nie jest z klinkieru!!!!! no i trzeba pamiętać, że taka zaprawa to jedynie kolorowa FUGA!!!! więc to jest tak jakby Ci ktoś glazurę w łazience robił na fudze i Cię opierdzielił, ze to Twoja wina że odpada...!!!!!!!! fakt nerw może niepotrzebny, ale póki co nie panuję ad sobą jak widzę tego gościa... No wiesz, ja tez nie jestem wzorem postepowania z grzebkami, ale na Twoim miejscu nie gadalabym z gosciem tylko poleciala do jego szefow, czyli Twoich depesi i zakomunikowala im, ze jest spieprzone i tyle. Trzeba sie upominac, ale nie mozesz sie tak stresowac, bo sie wykonczysz... ot i to właśnie zrobiłam tylko w formie telefonicznej - na gorąco, a potem jak znalazłam dowód u producenta że jest źle - to tym razem na piśmie z datą, wysmarowałam maila, że ponieważ producent daje instrukcję jak dobrze zrobić takie ogrodzenie - to kwestia krzywizn daszków jest bezprzedmiotowa, bo oczekuję, że zdemontują co jest źle (czyli wszystkie daszki) i poprawią z godnie z tą instrukcją...wysłałam i czekam... na razie cisza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 01.09.2008 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 chyba kolejny raz przyuda mi się Twoja pomysłowość.. bo łóżeczko Dawidka to Twoja sprawka.. ten plakat idealnie pasuje do mojej kuchni, nad stół, na tą czerwona ścianę ona jest taka pusta i ciągle myślę, co tam powiesić.. pasuje taki plakat do tej ściany?? rzućcie okiem fachowców http://images34.fotosik.pl/210/0ef7c0890f337c8cmed.jpg http://www.eplakaty.pl/img/towary/duze/6292.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.09.2008 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 Pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 01.09.2008 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 pasuje, tylko ja na Twoją ścianę nie dawałabym takiego wielkiego jak ten. Są tez mniejsze i taki chyba byłby lepszy bo tak będziesz miała za czerwono-czarno...Nie wiem tez tak naprawdę jaki ma odcień ta róża, pokazywałam dwie aukcje - ta druga wydawała mi się jaśniejsza. Twoja ściana i obrus też chyba jaśniejsze są... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 01.09.2008 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2008 ściana ciut jaśniejsza, ale to chyba bardzo nie przeszkadza wielkościowo jeszcze nie sprawdzałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 02.09.2008 09:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2008 to sprawdź, najlepiej wieszając coś w tym kolorze o podobnych wymiarach... Ten mój plakat ma jakieś 90x60. Dla mnie trochę za mały bo wolałabym żeby dochodził do samego stołu A ja mam pytanie. Porobiłam zdjęcia róż u teściowej w ogródku. Róże są wszystkie pnące, czy któraś z Was jakiś gatunek rozpoznaje??? biala http://images41.fotosik.pl/7/7e50ed5ca57631ac.jpg http://images29.fotosik.pl/271/2ceb27365bda57e9.jpg czerwona: http://images43.fotosik.pl/7/2551dacbeb9bce63.jpg rożowa http://images37.fotosik.pl/7/8f6aba0be3622d0d.jpg http://images43.fotosik.pl/7/22880eaa9748f9e2.jpg http://images44.fotosik.pl/7/538fecd1194d0ae5.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 03.09.2008 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Witaj, Onna Zgodnie z prośbą, wypowiem się w sprawie róż. Pierwsza to moim zdaniem New Dawn - wygląda na bladoróżową, prawie białą, więc to pewnie ta odmiana. Poczytaj w necie na temat New Dawn i wtedy będziesz dokładniej wiedziała, czy opis się potwierdza z krzewem jaki jest w ogrodzie (zapach, barwa, pokrój, kwiatostany, liście, odporność na choroby). Druga, to raczej trudno powiedziec, ale być może to Sympathie - tak wygląda, ale musiałabym zobaczyć nie tylko kwiat, ale i krzew. Ostatnia to stawiałabym na Rosarium, ale też musiałabym wiedzieć jak kwitnie (czy tak bukiecikowo, jak na jednej z fotek - to typowe dla Rosarium, czy kolor jest bardziej ciemnoróżowy do koralowego i na jaką wysokość wyrastają pędy). Z całą pewnością ta ostatnia jest chora na czarną plamistość, którą trzeba jak najszybciej wytępić, zanim zaatakuje resztę róż i zniszczy roślinki. Co do storczyka, to na 100% jest to pęd korzeniowy. Moje storczyki akurat są po kwitnieniu, ale jak zaczną puszczać nowe pędy, co niedługo powinno nastąpić, to wrzucę fotkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
małaMI 03.09.2008 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Monia , a możesz dokładnie napisać co robisz po przekwitnięciu storczyka. W ktorym miejscu usuwasz pęd. Jak wtedy z podlewaniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 03.09.2008 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 monia, ogromne dzięki,że wpadłaś do mnie róże trudno ocenić, bo zostało już niewiele kwiatów - w sumie te co sfotografowałam. Z poza tym są tak posadzone, że jedna obok drugiej i możliwe że się przeplatają.... Jedna taka czerwona mocno (karmin bym powiedziała) rośnie bardzo wysoko i nie wiem właściwie ile tych gatunków tam jest. Teściowa jest taką ogrodniczką - amatorką - uwielbia rośliny i co jej się spodoba to wsadza, z tym,że ma wielki ogród i tam mnóstwo różnych krzewów i drzewek, takie chaszcze niemalże (nie takie ekskluzywnie utrzymane ogrody jak Wasze ) Ostatnio przesadziła róże które rosły przed frontem domu obok tamtych, ciekawe czy sie przyjmą. Aaa, przypomnialam sobie, powąchalam jedną z tych roż, chyba taką różowo czerowną, albo mocno czerwoną - pachniała niesamowicie, tak typowo rożanie jak te olejki rożane z Bulgarii. Pierwszy raz taką różę wąchałam. a plamistość, hmmm, szkoda by było kwiatów. Mówisz że to się roznosi??? Może jest jakieś forum gdzie można sobie poczytać o różach to bym tam teściową odesłała (bo muratora nie chcę pokazywać . Czym można taką chorobę wyleczyć??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 03.09.2008 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Onna, plamistość, to choroba grzybowa, więc wspomóż teściową w nastepujący sposób: - oberwij wszystkie, które mają choć jedna plamkę lub odbarwienie w kolorze szarości, jasnej zółci lub czerni (na tych liściach sa zakorzenione grzyby) - bardzo starannie wybierz z ziemi wszystkie opadłe liście - jeśli są już zmienione chorobowo gałązki (z odbarwieniami) wytnij je - liście i gałązki spal lub wyrzuć do śmieci, by nie pyliły i nie roznosiły zarodników, - umyj po takich pracach ręce, żeby nie przenosić choroby na zdrowe rośliny, - oprysk systemicznym Amistar + Ludwik , co 7 dni ( 2-4 razy) + doglebowo ok. 5 l na wilgotną ziemię - podlej i opryskaj siarczanem potasu 1 łyżeczka płaska na 1 l letniej wody + Ludwik 1=2 kropelki ( wzmocni i pogrubi skórkę, a siarka wypala grzyby) - podlewanie gnojówką ze skrzypu 1 ;5, i wywarem z bylicy piołun 1;1( w aptece) na wzmocnienie tkanek. Podlewanie stosujcie wyłacznie pod korzeń - nie wolno pryskać wodą liści - to podstawowa zasada. Za 2-3 tygodnie powinno być po sprawie, no i szansa na to, że plamistość nie wróci wiosną. Przy czarnej plamistości ważna jest prewencja. Jeśli tylko zobaczysz podejrzany liść, obrywaj. Lepiej się pomylić i pozbawić róży paru listków, niż potem kurowac cały krzak, bo to paskudny grzybol, ale systemiczne ( "antybiotyki najnowszej generacji " - Amistar) dają mu łatwo radę. Potem opryski mlekiem i wywarem z czosnku lub Bioczosem. Nawet 1 x tydzień. ( 1 l mleka nie homogenizowanego / 2 l wody), a potem opryski gnojówką czosnkową/ cebulową ew, skrzypową (potas + magnez). No. Teraz teściowa bedzie miała najładniejsze krzewy różane w okolicy Acha - róże nie należy sadzić zbyt ciasno i zbyt blisko siebie, bo to sprzyja rozwojowi chorób grzybowych. Pędy należy prześwietlać wiosną poprzez wycięcie starych, słabych i krzyżujących się. To chyba sprawy najważniejsze. Jeśli te nazwy, które podałam (a chyba się nie mylę) są adekwatne do rzeczywistości, to uwaga na Rosarium - czasami przy długotrwałych deszczach łapie mączniaka i właśnie tę nieszczęsną plamistość No i w obu przypadkach stosuj te same opryski j/w. A później już tylko podziwiać będziemy takie cuda: http://img222.imageshack.us/img222/559/ogrdranyrb3.png http://img367.imageshack.us/img367/6117/reogrdbr3.png http://img367.imageshack.us/img367/1208/ogrdrany1jq7.png http://img222.imageshack.us/img222/8463/alejaros2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 03.09.2008 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 orany, allle piękne ... Ja chce takie fioletowe i te trochę wpadające w fiolet. Az mi różami zapachniało...Głupio mi się wymądrzać przed teściowa, ale spróbuję ją podpytać czy wie że to choroba. Za rzadko tam jestem żebym sama coś kombinowała z jej kwiatami.... ale powiem jejże szkoda wszystkich kwiatków. teść powinien się znać bo on w branży rolniczej pracuje. między innymi ze środkami ochrony roślin... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 03.09.2008 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Fioletowa to Rhapsody in Blue, a ta wpadająca w fiolet to Shocking Blue. Obie piękne Jeśli teść pracuje w takiej branży, to na 100% będzie wiedział o co chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.