onna 03.09.2008 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 monia, zazdroszczę CI takiej wiedzy. Jak tylko bede miala gdzie to od razu sadze taką róże. U mnie jest dozorczyni - fanatyczka i sobie trawnik napodwórku uprawia i tam roże ma. CiekAWA JESTEM CO BY ZROBIŁA JAKBYM JEJ Z KONKURENCJĄ PRZYSZLA ????Jakiś kawałek miejsca obok ogrodzenia jest, tylko nie wiem czy legalnie możnaby tam coś wkopać no chyba żebym ją zapytał, ale to i tak wspólnota a z podwórkiem sprawa własnościowa skomplikowana, więc nie wiem czy mogę..... Ale zachorowałam na takie piękne róże. Kiedyś muszę je gdzieś posadzić... Ide do Ciebie bo to chyba właściwe miejsce na rozmowy o ogrodach różanych i nie tylko. U mnie to remoncik tylko i jakieś drobiazgi takie. Na przykład dziś zobaczyłam w łazience rybika Jak on się tam dostał???? Chyba panowie dokładnie fug na łączeniu ścian z podłoga nie zrobili, bo nie wiem którędy inaczej Teraz muszę znaleźć sposób żeby zniechęcić inne do przychodzenia do mnie. Na pohybel rybikom!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 03.09.2008 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Monia , a możesz dokładnie napisać co robisz po przekwitnięciu storczyka. W ktorym miejscu usuwasz pęd. Jak wtedy z podlewaniem? Po przekwitnięciu storczyka zostawiam gałązkę, obcinając jej tylko czubek i obserwuję. Jeśli zaczyna żółknąć, to obcinam przy lisciach, a jeśli nadal jest zielona, to zostawiam i czekam na kwiaty. Podlewam jak zwykle - zimną wodą przegotowaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 03.09.2008 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 monia, zazdroszczę CI takiej wiedzy. Jak tylko bede miala gdzie to od razu sadze taką róże. U mnie jest dozorczyni - fanatyczka i sobie trawnik napodwórku uprawia i tam roże ma. CiekAWA JESTEM CO BY ZROBIŁA JAKBYM JEJ Z KONKURENCJĄ PRZYSZLA ????Jakiś kawałek miejsca obok ogrodzenia jest, tylko nie wiem czy legalnie możnaby tam coś wkopać no chyba żebym ją zapytał, ale to i tak wspólnota a z podwórkiem sprawa własnościowa skomplikowana, więc nie wiem czy mogę..... Ale zachorowałam na takie piękne róże. Kiedyś muszę je gdzieś posadzić... Ide do Ciebie bo to chyba właściwe miejsce na rozmowy o ogrodach różanych i nie tylko. U mnie to remoncik tylko i jakieś drobiazgi takie. Na przykład dziś zobaczyłam w łazience rybika Jak on się tam dostał???? Chyba panowie dokładnie fug na łączeniu ścian z podłoga nie zrobili, bo nie wiem którędy inaczej Teraz muszę znaleźć sposób żeby zniechęcić inne do przychodzenia do mnie. Na pohybel rybikom!!! już zaraziłam Anię (DarioAS), a teraz Ciebie - to naprawdę wciąga - tak naprawdę to już sporo swoich znajomych przekonałam do róż, bo jakoś wszyscy podjchodzą do hodowli róż jak do jeża. Fakt, są nieco wymagające, ale jak się z tym obędziesz, to nawet nie wiesz kiedy same rosną . Ja oglądam od dłuższego czasu Twoje mieszkanko i b.mi się podoba . Konkurencja dla dozorczyni to może być niezła heca Ja bym zaryzykowała - jesień to doskonała pora na sadzenie róż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 03.09.2008 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 no to muszę się tylko od babci dowiedzieć czy musiałabym mieć zgodę WSPÓLNOTY... Niestety tu mieszkają sami starsi ludzie i na pewno posadzona róża nie umknęłaby niczyjej uwadze. A ja tu dopiero zaczęłam mieszkać, i to zaczęłam ostrym remontem, więc sama rozumiesz, muszę być grzeczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 03.09.2008 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 jeszcze mi monia powiedz jakiego stanowiska takie roże wymagają (chodzi mi głównie o te dwie) czy musza mieć dużo słońca itd. Bo jest takie miejsce gdzie bym je widziałam i może jakbym się tak nad dozorczyni kwiatami pozachwycała i powiedziała jej że tez chciałabym jakiś krzaczek posadzić to może byłabym kryta??? Że to niby ona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 03.09.2008 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2008 Róże na ogół potrzebują słońca, choć są odmiany znoszące mniej słoneczne stanowiska. Najlepiej jak będą rosły w miejscu jasnym i słonecznym. Lubią podlewanie, ale jak wspominałam, nie po lisciach, tylko pod korzeń. Nie sądzę, żeby ktoś odmówił posadzenia w okolicy domku królowej kwiatów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 04.09.2008 04:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 no te zdjęcia mnie zatkały ja wiem, że róże są piękne....no ale to cudne... biją rekordy.... mam pytanko...ten siarczan potasu to skąd? gnojówki też nie mam - moze można coś innego? i po co ludwik - płyn do naczyń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 04.09.2008 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Siarczan z ogrodniczego. Gnojówki zrobić można samemu - nazbieraj pokrzyw lub skrzypu, zalej wodą i niech gnije To najlepsze środki na wzmocnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 04.09.2008 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Monia znów sieje rosozę.. a jak nie ona, to ja.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 04.09.2008 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 no sieje, sieje i to jak skutecznie... Za to u Ciebie znalazłam namiary na te roze i zmartwiłam się ze jeszcze nie można ich dostać. Będę musiała poczekać... mam koleżankę w Poznaniu, w razie co ja wykorzystam a poki co nabralam ochote na wycieczke do Kozlowki - szukajac roz znalazlam tamtejsze rosarium, jeszcze powinno cos kwitnac. I jest szansa zobaczyc ta fioletowa roze, choc nie wiem czy jeszcze kwitnie. Bylam tam kilka razy ale nie widedzac nic o rozach patrzylam sobie tylko...Teraz bede wiedziala po co tam jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 04.09.2008 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 no, to pewnie pusto do domu nie wrócisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 04.09.2008 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 ale nie sadze zeby tam sprzedawali roze, raczej je tylko hoduja. Napatrze sie Zreszta Ania, ja nie mam domu, wiec gdzie posadze te cudownosci? Myslalam o podworku kamienicy, ale jak sie rozejrzalam to caly trawnik zajela dozorczyni,. a po bokach to juz zaraz brama i bedzie kusic przechodniow.I tam cieniste miejsca takie jest. Ale j a jeszcze cos wymysle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
małaMI 04.09.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2008 zawsze jeszcze można kupić różyczki miniaturki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 06.09.2008 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2008 tu też cicho... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 09.09.2008 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 cicho, cicho, bo sie nic nie dzieje.... wczoraj zamówiliśmy szzafkę wisząca do kucuhni (jednak) i blat do stolu. No i mebelek do przedpojkoju. Mamy tez wycenę na szafe do sypialni i zabudowę pawlacza, oraz na drzwiczki do wnęk łazienkowych. Z tego wszystkiego najbardziej przerażają mnie te łazienkowe - myśłalam,że drzwiczki nie kosztują dużó, a tu niespodzianka - pan mówi,że to kwestia klopotliwego montażu, trzeba to jakoś umocować, a że ma być wentylacja pod spodem i nie chcemy zwężać wnęki wstawianiem tam szafki (przy piecyku zresztą się nie da) to i koszt spory. No i ta płyta w lakierze, chociaz bez wysokiego połysku (((( A szafa - tu koszt podwyższa każde dzielenie. Ale jak wybrnąć z kolorem kiedy musi być jasno a te wszystkie drewnopodobne jasne nie pasują do ciemnego parkietu i lóżka z szafkami Paski ciemne wydawaly mi się sensowne, ale to podwyższa koszt o jakieś 1500 zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 09.09.2008 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 przyszłam powiedzieć: hej.... fajnie Ci, że juz szafy wybierasz...też bym kciała... a fotki kiedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 09.09.2008 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 szafy do pokoju na razie nie zamowiliśmy Zmagamy sie z koncepcją, ostatnio coś wymyśliłam, więc może dojdziemy wreszcie do finału;) Fotki szafki kuchennej i przedpokoju mogą być za jakieś dwa tygodnie - tak nam obiecano poza terminem te mebelki. Ale na dużą szafę od zamówienia trzeba będzie poczekać ze dwa miesiące ludzie pokończyli remonty i wszyscy na gwałt meble robią... a tak wogóle to bylam u teściowej i próbowałam powalczyć z różami.... Znaczy z chorobą... Nie poczytalam jak ta plamistość czarna sie objawia, ale niektóre kwiaty mają też listki jakby poparzone, a niektóre w takie dziurki - może to szkodniki jakieś? Nie udało mi się wszystkich galązek obciąć, bo straszne spustoszenie bym tam musiała robić. Teściowa mówi,że i tak niedlugo liście będą lecieć, to wtedy spróbuje coś podziałać, wyślę jej te przepisy na opryski , jak je teraz zastosuje i może na wiosnę, a wszystko spod krzaków spali to może będzie mialą jeszcze róże??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 10.09.2008 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 oczywiście plamistość, to choroba liści, jeśli w porę je usuniesz, to krzaczek wyzdrowieje trzeba pozrywać wszystko co pożółkło, ma czarne plamki lub ogólnie chorowito wygląda. Potem zrobić oprysk (nie w słońcu, bo popalą sie liście) i powtórzyć go ze dwa, trzy razy co jakieś 7 dni. Wszystko co opadnięte czy opadnie pozbierać i spalić Nie ma co mówić, że liście i tak same opadną, bo do zimy jeszcze daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
onna 10.09.2008 14:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Ania, ale to nie ja tak mówiłam tylko właścicielka róż CO mi przypomina,że miałam mailem ten przepis od Moni wysłać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 10.09.2008 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 wiem, wiem... teściowa mówiła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.