batman71 27.03.2008 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 Witam ! Moze ktos ma podobny problem : od pewnego czasu wydostaje mi sie dym do pokoju - drewno suchutkie, powietrze pod posadzka doprowadzone. Kominek z plaszczem wodnym - wiadomo, ze potrzebuje wiecej czasu, by sie nagrzac, poza tym ma wieksza tendencje do skraplania i wytracania nagaru. W tym sezonie mialem juz 2 razy kominiarza. Dowiedzialem sie, ze gdzies tam w rurze jest miejsce, do ktorego nie dociera zadna szczotka i stopniowo zmniejsza sie swiatlo przewodu ...A moze sprawe by zalatwil zakup szczotki (tzw wyciora) i samodzielne czyszczenie raz na 2-3 tyg. ? producent wkladu doradzil mi , y zrobic rewizje z przodu (rozwalanie obudowy ...). Choc mam z przodu otwor wentylac. i stamtad dochodze z mlotkiem, ktorym zaczalem "odbijac" zweglone kawalki nagaru).Kominek fajna sprawa (jesli ktos lubi troche grzebac i ma cierpliwosc do zbierania drewna - z drugiej strony to chyba 100 razy lepsze od mialu czy eko-groszku. Oprocz kominka mam gaz ziemny), niemniej to dymienie staje sie dla nas powoli zmora. Jesli ktos problem rozwiazal - bede wdzieczny za wskazowki i rady.. Pozdrowienia Marek z Konina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 27.03.2008 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 Kominek fajna sprawa (jesli ktos lubi troche grzebac i ma cierpliwosc do zbierania drewna - z drugiej strony to chyba 100 razy lepsze od mialu czy eko-groszku. czemu tak uważasz? Poważnie pytam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukol-bis 27.03.2008 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 Z Twojego opisu wynika, że chyba rzeczywiście zarasta Ci rura odprowadzająca spaliny i jest to przyczyną dymienia. Niestety można tylko rozwiazać problem mechanicznym czyszczeniem.Musisz dostac się do wnętrza rury i wyczyścić przewody spalinowe. W przyszłości stosuj brykiet, to znacznie zmniejszysz osadzanie sadzy i kreozotu w kominie i rurach dymowych.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 27.03.2008 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 A skąd dokładnie Ci się dymi? Może warto zmienić ten kawałek, który zarasta. Nawet jeżeli wiązałoby się to z rozbrojeniem obudowy. Lepiej się teraz narobić ale już mieć spokój. Do sadzy jeszcze niektórzy proponują sadpal stosować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 27.03.2008 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2008 spróbuj Sadpaluinstrukcja na opakowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stelka II 28.03.2008 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Stara sprawdzona metoda : aby zmiękczyć nagary na przewodach spalinowych można do paleniska wrzucić obierki po ziemniakach. Wtedy można zacząć czyszczenie mechaniczna. A z drugiej beczki, czy masz wlot i wylot powietrza? Czyli poprawne podłączenie kominka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stelka II 28.03.2008 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Jeszcze jedno. Pamiętaj, że przewód kominowy musi być wybudowany ponad szczyt połaci dachowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stelka II 28.03.2008 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Sadpal strasznie śmierdzi. Po nim też musisz czyścić komin mechanicznie. Ten produkt zmiękcza nagar. Ala ja sądzę, że u ciebie jest jakiś błąd w podłączeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 28.03.2008 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2008 Z tym że kominek w salonie jest lepszy od pieca z zasobnikiem ustawionego w salonie to się nadwyraz zgodzę!! Kominek i ładniejszy i ciekawszy efekt daje. Natomias jeśli chodziło ci o inne rozwiązanie to się mylisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek75 17.04.2008 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2008 Witam Też mam wkład z płaszczem wodnym jak w temacie i niestety muszę stwierdzić, że od nowości mam problem z dymieniem wkładu ale tylko podczas dokładania do kominka. Dymu nie ma za wiele ale jest to moim zdaniem nie dopuszczalne. Dodam tylko, że od miesiąca czekam na dpowiedź firmy Lechma i nic Co do czysczenia to niestety po zabudowaniu /ja mam jeszcze nie zabudowany/ bardzo trudny jeśli nie niemożliwy jest dostęp do płomieniówek /tak to się chyba nazywa/, zwłaszcza tych górnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batman71 20.04.2008 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Witam ! Tak , najbardziej dymi podczas otwierania drzwiczek. Analizuje problem w rozne strony, dzwonilem do dzialu techn. Lechmy, poradzili mi stukac w czopuch ... ? Tylko, ze elast. rura nad czopuchem jest b. miekka, o czym sie szybko przekonalen. Osobiscie planuje zakupic zestaw szczotek (wyciorow, czy jak je tam zwal), by wlasnorecznie usuwac powstajacy nagar. Pragne podkreslic, ze drewno mam sezonowane, dosyc dokladnie co tydzien czyszcze wnetrze kominka, te rury. Czyzby sprawdzalo sie powiedzenie, ze jak kupilo sie byle co, to teraz trzeba sie meczyc ? ... Tylko ze na etapie budowy wklad za 7-8 tys. zl. to byl kosmos ! pozdrawiam Marek z Konina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 20.04.2008 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 Dymi, mówisz, jak się go otworzy.... Rób tak: Otwórz okno, otwórz kominek, dowal paliwa, zamknij kominek, zamknij okno... Żadne czary! Prosta sprawa. Jeżeli nadal w takich warunkach będzie dymił - to znaczy, że NIE MASZ KOMINA! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkm 21.04.2008 03:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Kominek to śmierdząca sprawa, mówiłem to, mówię to i będe to mówił, nie po to ludzkość przez stulecia doszła do tego że kotłownia topowinno być odrębne pomieszczenie techniczne, żeby teraz wprowadzać nowe mody. Może to nie pomoże pytającemu ale otrzeźwi nowo budujących aby nie fundować sobie kotłowni w salonie.A co do konkretnej tej sytuacji....prawdopodobnie domek szczelny, i brak nawiewu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek75 21.04.2008 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Czy przy lekko dymiącym kominku tylko przy dokładaniu, jakieś większe znaczenie ma to, że wkład z głównym ciągiem kominowym połączony jest kolankiem o kącie 90 stopni a nie jak to zaleca producent 45 stopni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 21.04.2008 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Dymienie z kominka przy dokładaniu i obrastanie przewodów kominowych to zmora.Okna to mi się nie chce otwierać przy każdym dokładaniu, a zawsze jest taki okres eksploatacji nawet porządnego komina, żezbliża się czas jego czyszczenia i wtedy kopci.Dobre drewno nie spowalnia dużo tego procesu (mokre bardzo przyspiesza), bo już próbowałem różne gatunki naturalne i sprasowane.Niskie koszty eksploatacji i urok wieczornego palenia nie pozwalają mi jednak z niego zrezygnować.Myślę o pewnym patencie który wytestował kolega w tą zimę.Zamontował na górze komina wentylator. Prześwit łopatek jest bardzo duży dlatego nie wpływa to na normalną pracę komina.Kiedy otwiera kominek chwilę wcześniej uruchamia wentylator i nie ma grama dymu w salonie.Jest jeszcze zaleta przy rozpalaniu, bo może szybko rozpalić kominek z jednej drobinki żaru.W bajce jest jednak wilk, bo ze trzy razy musiał wchodzić na dach i czyścić wentylator, to itak lepsze niż malowanie co dwa lata, ale przydałoby się to wyeliminować.Myślałem o jakimś mechanizmie uchylnym, który nasuwałby wentylator w światło komina tylko gdy jest używany. PS:Do wentylatora dobrze jakiś układ czasowy wyłączający dać, bo bardzo podnosi wydajność i jak się zapomni to w chwile wypali cały załadunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 21.04.2008 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 "Okna to mi się nie chce otwierać przy każdym dokładaniu," To częściej czyść komin... Opisujesz udoskonalanie czegoś, co dobrze wykonane po prostu działa... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 21.04.2008 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Z natury jestem leniwy i nic nie poradzę, poza tym sprawdzałem u siebie i nawet przy czystym kominie okno nie wiele daje. Może to kwestia modelu wkładu nie wiem bo komin mam dobry.Druga sprawa to opał, który często się dokupuje w czasie sezonu i jest kiepskiej jakość (niedoschnięty) i wtedy komin nawet dobry szybko się brudzi.Opisuje sposób kolegi który się sprawdził bo z tego co wiem wielu ludzi ma problem z kopceniem przy dokładaniem chociaż mają kominy które powinny działać.PS:Ważny jest też sposób palenia. Ja staram się przyduszać ogień, żeby dłużej się paliło i wtedy zauważyłem, że szybciej się zapycha komin.Wentylator okazał się też nieoceniony przy rozpalaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 21.04.2008 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Piszesz "Z natury jestem leniwy i nic nie poradzę,..."Rozumiem. Wszyscy mamy to mniej więcej tak samo...Ale...Ale myślenie nie boli... Mechanizm, jak go dobrze poznać, jest taki:W palenisku stałopalnym uwalniasz duże ilości energii i to tak, że temperatura paleniska oscyluje od czerwonego do białego żaru, co oznacza od 550 do 750stC.W tej temperaturze spaliny mają małą gęstość. Po prostu są lekkie. Napierane przez otaczające, zimne powietrze mają tendencję do szybkiego unoszenia się.Jak dasz im miejsce, gdzie mogą swobodnie to robić, to radośnie to natychmiast zrobią! Mam na myśli komin.Komin to bardzo specyficzna konstrukcja. Spaliny to także para wodna. Efekt utlenienia wodoru z paliwa. Zaczyna się bal...Punkt rosy, wykraplanie na zimnych ściankach, a woda to najdoskonalszy rozpuszczalnik w przyrodzie....A smoła, sadza przy niepełnym spalaniu... i cichy zabójca - tlenek węgla...Skuteczne przeniesienie ogniska do wnętrza domu to nie mała sztuka... A Ty nawet nie masz kominka...Masz wkład kominkowy....I do tego NIE MASZ KOMINA!!! Pokochaj tak jak jest, albo przebuduj! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek75 22.04.2008 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Dymi, mówisz, jak się go otworzy.... Rób tak: Otwórz okno, otwórz kominek, dowal paliwa, zamknij kominek, zamknij okno... Żadne czary! Prosta sprawa. Jeżeli nadal w takich warunkach będzie dymił - to znaczy, że NIE MASZ KOMINA! Adam M. W moim przypadku najciekawsze jest moim zdaniem to, że sprawdzajądz ciąg przez wyczystkę nie można kominowi zarzucić braku ciągu. Jeśli jednak sprawdziś ciąg we wkładzie nawet przy samych płomieniówkach to już nie jest tak dobrze. Nie jest więc tak do końca oczywiste, że jak kopci to napewno nie ma komina Wykonawca zobowiązał się na przerobienie połączenia 90 stopni na 45. Być może będzie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 22.04.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Ty, patrząc na problem, szukasz takiego klocka z cegieł z dziurą w środku...Ja szukam spełnianej funkcji...NIE MASZ KOMINA!Masz klocek z cegieł z dziurą.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.