adam_mk 10.12.2008 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 Jak widzę - sam doszedłeś do wniosku, że ten kominek ma mało optymalnie ukształtowaną komorę paleniskową.Dlatego właśnie o te fotki pytałem.Nad paleniskiem powinna być przestrzeń na dym i spaliny. Taki garnek odwrócony dnem do góry z wylotem do komina.Mała modyfikacja i zadziałało...Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin1978 10.12.2008 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 Balticsafari napisał: otworzyliśmy drugie podłączenie powietrza i nic. Otwory przez które wlatuje powietrze do paleniska są wielkości połowy pudełka zapałek. Szyber działa. Sprawdzone. ma trzy poziomy ustawień, przy otwartych drzwiczkach jest całkowicie otwarty ? Tez mam Hajduka i jak dla mnie to ten automatyczny szyber to lekka kicha. No ale wypracowałem sobie własne ustawienia dla roznych rodzajow drewna jakimi pale(buk grab,orzech,resztki wiezby itd.) Te trzy standartowe ustawienia sa niewystarczajace. Na polaczniu szybra jest sruba ktora mozna dokladnie doregulowac otwarcie szybra. Proponuje sie tym pobawic a efekty moga byc zaskakujace. Obecnie nawet jak bym zapalil deskami z budowy to miał bym dalej czysta szybe a pomyslec ze na poczatku dobrze wysuszone drewno nie chciało sie palic. Wg mnie trzeba dostroic kominek do komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balticsafari 10.12.2008 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2008 Użyłem folii aluminiowej i ograniczyłem wejście do kominka po otwarciu drzwiczek o 60mm. Zdziwenie ! Przestało dymić do pokoju a po kilku dniach palenia szyba jest o 70% czystsza. W kominku wylot spalin znad paleniska do rury wylotowej fi=150mm jest dosyć wąski (około 40mm) ponieważ włożony jest płaszcz wodny. Powoduje to, że spaliny zaczyanaja się zbierać w górnej wardze drzwiczek. Zwiększenie tej chwilowej komory magazynujacej spaliny pomogło. Mozliwe, że cug też nie jest za duży (będe go mierzył w poniedziałek) ale znajdując wzory oraz biorąc pod uwagę inne zalezności i przekrój mojego komina ciąg powinien być wystarczający dla takiego kominka (Q=8kW). Pozostaje zmierzyć ciąg kominowy. Powinien być 12Pa. Zrobiłem to samo zasłaniając otwór po prostu panelem. Poddymianie natychmiast ustało. Myślę o docięciu odpowiedniej blachy. Dzisiaj rozmawiałem o tym z "technicznym" z Hajduka i powiedział mi, że to jest normalne zjawisko. Zmniejszając powierzchnie paleniska unikniemy poddymiania. Techniczny upiera się , że moim problemem jest niewystarczające podciśnienie w kominie. Wycisnąłem z niego jakie być powinno aby ich produkt pracował prawidłowo. Powiedział, że 14 Pa. Może wiecie jak policzyć to podciśnienie. Znalazłem w sieci jakiś wzór ale trochę zagmatwany. Wyszło mi z niego, że moje podciśnienie to 8 Pa czyli dużo za mało. Ciąg w przy zimnym kominie mam na poziomie 3 m/s fi komina to 200mm waga powietrza jest stała i wynosi 1,293 kg/ m3. Czy na podstawie tych danych, ktoś jest w stanie policzyć podciśnienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bialko_ 11.12.2008 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Ja już balchę załatwiłem o grubości 2mm. W sobotę ją gnę i maluję farbą czarną wysokotemperaturówką (odporną do 900 st. Celsjusza). A wzór jaki znalazłem po hasłem "ciąg kominowy" w poradniku mechanika opisuje różnicę ciśnień statycznych : deltapk=gh(rog-rop), [Pa] gdzie: g-przyspieszenie ziemskie w m/s^2 h-wysokość przewodu w m, rog-gęstość przetłaczanego gazu w kg/m^3, rop-gęstość powietrza otaczającego w kg/m^3. Znalazłem tez inny wzór: Ciąg naturalny (użyteczny) w kominie : P=po-pt-pb [Pa] gdzie: po=hg(rog-rop)-ciąg statyczny równy (czyli taki jak podałem wyżej) pt-straty spowodowane oporami przepływu spalin w kominie [Pa], pb-straty ciągu spowodowane oporami na wylocie (cisnienie dynamiczne) [Pa] Ty znalazłeź gęstość powietrza a nie wagę. Gęstość ta odpowiada temperaturze=0 °C i ciśnieniu=101,325 kPa. Jednak najtrudniej jest wyznaczyć gęstość spalin w okreśłonej temp. spalin. Do tego wydaje mi się, że potrzebujesz znać skład spalin-czyli zawartość np; tlenków siarki, tlenku węgla, dwutlenku węgla...itd i znaleźć ich gęstość w określonej temp. Przyznaję się, że kiedyś na studiach takie rzeczy liczyłem ale to było dawno i tego nie pamiętam. Podaj ten Twój wzór. Wydaje mi się, że musi byc jakiś prostszy sposób na dowiedzenie się jaki się ma ciąg i czy ten ciąg jest odpowiedni. W poniedziałek znajomy zadeklarował się, że pomierzy mi ciąg urządzeniem za 2 tyś złotych i zobaczymy jak to wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin1978 11.12.2008 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 Ja już balchę załatwiłem o grubości 2mm. W sobotę ją gnę i maluję farbą czarną wysokotemperaturówką (odporną do 900 st. Celsjusza). wstaw fotke jak juz uporasz sie z montazem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aladin07 11.12.2008 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 moze to kwestia sposobu otwierania samego kominka? moja jak otworze od razu to tez mi buchnie dymem, ale jak sie uchyli drzwiczki na1-2cm na pare sekund i odciagnie wtedy dym z okolic szyby to pozniejbez problemu mozna otworzyc juz na osciez i nie dymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Rz 11.12.2008 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2008 moze to kwestia sposobu otwierania samego kominka? moja jak otworze od razu to tez mi buchnie dymem, ale jak sie uchyli drzwiczki na 1-2cm na pare sekund i odciagnie wtedy dym z okolic szyby to pozniej bez problemu mozna otworzyc juz na osciez i nie dymi Witam Kolega ma całkowitą racje . U mnie jest dokladnie tak samo . Otwarcie drzwi szybko powoduje ze kominek potrafi dymić (ale tylko wtedy kiedy niedawno podlożylem drewno ....i np. chcialem cos poprawić lub jeszcze dolożyć ) bo w innym wypadku nie dymi . Ja otwieram tak - Najpierw otwieram szyber ktory przy normalnym paleniu mam zamknięty . Nie wiem jak jest w innych kominkach ,ale u mnie szyber kieruje gorące powietrze inna drogą jak jest zamknięty co powoduje ze wtedy kominek pracuje z maksymalną mocą , przy otwartym z najmniejszą . Potem uchylam drzwiczki na kilka cm i czekam pare sekund . Potem mogę już otworzyć całkowicie i nic nie przedostaje sie do pokoju . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balticsafari 16.12.2008 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Kolega ma całkowitą racje . U mnie jest dokladnie tak samo . Otwarcie drzwi szybko powoduje ze kominek potrafi dymić (ale tylko wtedy kiedy niedawno podlożylem drewno ....i np. chcialem cos poprawić lub jeszcze dolożyć ) bo w innym wypadku nie dymi . Ja otwieram tak - Najpierw otwieram szyber ktory przy normalnym paleniu mam zamknięty . Nie wiem jak jest w innych kominkach ,ale u mnie szyber kieruje gorące powietrze inna drogą jak jest zamknięty co powoduje ze wtedy kominek pracuje z maksymalną mocą , przy otwartym z najmniejszą . Potem uchylam drzwiczki na kilka cm i czekam pare sekund . Potem mogę już otworzyć całkowicie i nic nie przedostaje sie do pokoju . Odnośnie otwierania kominka masz całkowita rację. Należy powoli otwierać drzwiczki aby wyrównać ciśnienia. A co mi powiesz jeżeli pomimo prawidłowego otwierania nadal poddymia nawet w sytuacji gdy jest tylko żar i położysz kawałek drewna. Wczoraj byłem w firmie która zajmuje sie profesjonalnie wentylacją i kolega stwierdził, że zakupiłem sobie bardzo wymagającego Hajduka, który potrzebuje aż 14 Pa podciśnienia aby nie poddymiał. Zaproponował mi sprawdzone rozwiązanie (rozmawiałem z użytkownikiem) w postaci zakupu i założenia na komin wentylatora wyciągowego do spalin, który rozwiąże istniejący problem z poddymianiem ( załączasz go tylko na czas dokładania ale także podczas np. wybierania popiołu, rozpalania albo gdy panują bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne tj bardzo niskie ciśnienie, silny wiatr itp). Drugim rozwiązaniem jest zamontowanie wentylatora nawiewowego do pomieszczenia aby wytworzyć sztucznie podciśnienie w salonie ale to wiąże sie z nawiewaniem zimnego powietrza ale przecież nie o po to instaluję kominek aby wietrzyć. Ja za namowa użytkownika tego rozwiązania zamówiłem takowe urządzenie i mam zamiar zapomnieć raz na zawsze o dymie w salonie. Gość bardzo pochlebnie wyrażał się o wentylatorze, który użytkuje już 4 sezon grzewczy i wszystko jest OK. Między bajki kazał włożyć opinie o wyciąganiu wszystkiego z popielnika, ponieważ jak już wspomniałem załączamy go tylko w razie potrzeby a na dodatek ma płynną regulacje obrotów dzięki której można dostosować ciąg. Koszt tego rozwiązania to ok 2000 zł brutto wraz ze sterownikiem. Jest jeszcze opcja duńskiego producenta za ok 5000 zł wraz z "inteligentnym" czujnikiem ciągu ale to już chyba przesada. Jak zainstaluje wentylator to podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.