Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dymiacy kominek z plaszczem - Lechma


Recommended Posts

Witam !

 

Moze ktos ma podobny problem : od pewnego czasu wydostaje mi sie dym do pokoju - drewno suchutkie, powietrze pod posadzka doprowadzone. Kominek z plaszczem wodnym - wiadomo, ze potrzebuje wiecej czasu, by sie nagrzac, poza tym ma wieksza tendencje do skraplania i wytracania nagaru. W tym sezonie mialem juz 2 razy kominiarza. Dowiedzialem sie, ze gdzies tam w rurze jest miejsce, do ktorego nie dociera zadna szczotka i stopniowo zmniejsza sie swiatlo przewodu ...

A moze sprawe by zalatwil zakup szczotki (tzw wyciora) i samodzielne czyszczenie raz na 2-3 tyg. ? producent wkladu doradzil mi , y zrobic rewizje z przodu (rozwalanie obudowy ...). Choc mam z przodu otwor wentylac. i stamtad dochodze z mlotkiem, ktorym zaczalem "odbijac" zweglone kawalki nagaru).

Kominek fajna sprawa (jesli ktos lubi troche grzebac i ma cierpliwosc do zbierania drewna - z drugiej strony to chyba 100 razy lepsze od mialu czy eko-groszku. Oprocz kominka mam gaz ziemny), niemniej to dymienie staje sie dla nas powoli zmora. Jesli ktos problem rozwiazal - bede wdzieczny za wskazowki i rady..

 

Pozdrowienia

 

Marek z Konina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z Twojego opisu wynika, że chyba rzeczywiście zarasta Ci rura odprowadzająca spaliny i jest to przyczyną dymienia. Niestety można tylko rozwiazać problem mechanicznym czyszczeniem.

Musisz dostac się do wnętrza rury i wyczyścić przewody spalinowe.

W przyszłości stosuj brykiet, to znacznie zmniejszysz osadzanie sadzy i kreozotu w kominie i rurach dymowych.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam

 

Też mam wkład z płaszczem wodnym jak w temacie i niestety muszę stwierdzić, że od nowości mam problem z dymieniem wkładu ale tylko podczas dokładania do kominka. Dymu nie ma za wiele ale jest to moim zdaniem nie dopuszczalne.

 

Dodam tylko, że od miesiąca czekam na dpowiedź firmy Lechma i nic :(

 

Co do czysczenia to niestety po zabudowaniu /ja mam jeszcze nie zabudowany/ bardzo trudny jeśli nie niemożliwy jest dostęp do płomieniówek /tak to się chyba nazywa/, zwłaszcza tych górnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tak , najbardziej dymi podczas otwierania drzwiczek. Analizuje problem w rozne strony, dzwonilem do dzialu techn. Lechmy, poradzili mi stukac w czopuch ... ? Tylko, ze elast. rura nad czopuchem jest b. miekka, o czym sie szybko przekonalen. Osobiscie planuje zakupic zestaw szczotek (wyciorow, czy jak je tam zwal), by wlasnorecznie usuwac powstajacy nagar. Pragne podkreslic, ze drewno mam sezonowane, dosyc dokladnie co tydzien czyszcze wnetrze kominka, te rury. Czyzby sprawdzalo sie powiedzenie, ze jak kupilo sie byle co, to teraz trzeba sie meczyc ? ... Tylko ze na etapie budowy wklad za 7-8 tys. zl. to byl kosmos !

 

pozdrawiam

 

Marek z Konina :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dymi, mówisz, jak się go otworzy.... :lol:

 

Rób tak:

Otwórz okno, otwórz kominek, dowal paliwa, zamknij kominek, zamknij okno...

 

Żadne czary! Prosta sprawa.

 

Jeżeli nadal w takich warunkach będzie dymił - to znaczy, że NIE MASZ KOMINA!

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek to śmierdząca sprawa, mówiłem to, mówię to i będe to mówił, nie po to ludzkość przez stulecia doszła do tego że kotłownia topowinno być odrębne pomieszczenie techniczne, żeby teraz wprowadzać nowe mody. Może to nie pomoże pytającemu ale otrzeźwi nowo budujących aby nie fundować sobie kotłowni w salonie.

A co do konkretnej tej sytuacji....prawdopodobnie domek szczelny, i brak nawiewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dymienie z kominka przy dokładaniu i obrastanie przewodów kominowych to zmora.

Okna to mi się nie chce otwierać przy każdym dokładaniu, a zawsze jest taki okres eksploatacji nawet porządnego komina, że

zbliża się czas jego czyszczenia i wtedy kopci.

Dobre drewno nie spowalnia dużo tego procesu (mokre bardzo przyspiesza), bo już próbowałem różne gatunki naturalne i sprasowane.

Niskie koszty eksploatacji i urok wieczornego palenia nie pozwalają mi jednak z niego zrezygnować.

Myślę o pewnym patencie który wytestował kolega w tą zimę.

Zamontował na górze komina wentylator. Prześwit łopatek jest bardzo duży dlatego nie wpływa to na normalną pracę komina.

Kiedy otwiera kominek chwilę wcześniej uruchamia wentylator i nie ma grama dymu w salonie.

Jest jeszcze zaleta przy rozpalaniu, bo może szybko rozpalić kominek z jednej drobinki żaru.

W bajce jest jednak wilk, bo ze trzy razy musiał wchodzić na dach i czyścić wentylator, to itak lepsze niż malowanie co dwa lata

, ale przydałoby się to wyeliminować.

Myślałem o jakimś mechanizmie uchylnym, który nasuwałby wentylator w światło komina tylko gdy jest używany.

 

PS:

Do wentylatora dobrze jakiś układ czasowy wyłączający dać, bo bardzo podnosi wydajność i jak się zapomni to w chwile wypali cały załadunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z natury jestem leniwy i nic nie poradzę, poza tym sprawdzałem u siebie i nawet przy czystym kominie okno nie wiele daje. Może to kwestia modelu wkładu nie wiem bo komin mam dobry.

Druga sprawa to opał, który często się dokupuje w czasie sezonu i jest kiepskiej jakość (niedoschnięty) i wtedy komin nawet dobry szybko się brudzi.

Opisuje sposób kolegi który się sprawdził bo z tego co wiem wielu ludzi ma problem z kopceniem przy dokładaniem chociaż mają kominy które powinny działać.

PS:

Ważny jest też sposób palenia. Ja staram się przyduszać ogień, żeby dłużej się paliło i wtedy zauważyłem, że szybciej się zapycha komin.

Wentylator okazał się też nieoceniony przy rozpalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz "Z natury jestem leniwy i nic nie poradzę,..."

Rozumiem. Wszyscy mamy to mniej więcej tak samo...

Ale...

Ale myślenie nie boli...

 

Mechanizm, jak go dobrze poznać, jest taki:

W palenisku stałopalnym uwalniasz duże ilości energii i to tak, że temperatura paleniska oscyluje od czerwonego do białego żaru, co oznacza od 550 do 750stC.

W tej temperaturze spaliny mają małą gęstość. Po prostu są lekkie. Napierane przez otaczające, zimne powietrze mają tendencję do szybkiego unoszenia się.

Jak dasz im miejsce, gdzie mogą swobodnie to robić, to radośnie to natychmiast zrobią! Mam na myśli komin.

Komin to bardzo specyficzna konstrukcja. Spaliny to także para wodna. Efekt utlenienia wodoru z paliwa.

Zaczyna się bal...

Punkt rosy, wykraplanie na zimnych ściankach, a woda to najdoskonalszy rozpuszczalnik w przyrodzie....

A smoła, sadza przy niepełnym spalaniu... i cichy zabójca - tlenek węgla...

Skuteczne przeniesienie ogniska do wnętrza domu to nie mała sztuka...

 

A Ty nawet nie masz kominka...

Masz wkład kominkowy....

I do tego NIE MASZ KOMINA!!!

 

Pokochaj tak jak jest, albo przebuduj!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dymi, mówisz, jak się go otworzy.... :lol:

 

Rób tak:

Otwórz okno, otwórz kominek, dowal paliwa, zamknij kominek, zamknij okno...

 

Żadne czary! Prosta sprawa.

 

Jeżeli nadal w takich warunkach będzie dymił - to znaczy, że NIE MASZ KOMINA!

Adam M.

 

W moim przypadku najciekawsze jest moim zdaniem to, że sprawdzajądz ciąg przez wyczystkę nie można kominowi zarzucić braku ciągu. Jeśli jednak sprawdziś ciąg we wkładzie nawet przy samych płomieniówkach to już nie jest tak dobrze.

 

Nie jest więc tak do końca oczywiste, że jak kopci to napewno nie ma komina :)

 

Wykonawca zobowiązał się na przerobienie połączenia 90 stopni na 45. Być może będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...