Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AUTOMATYCZNA SKrzynia biegow


waldibmw

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 96
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wtej chwili moto jest dlamnie problemem(niedokonca sprawna lewa noga ),podobno jest jakies urzadzenie ktore mozna zamontowac w moto i bedzie samo przezucalo biegi?? czy ktos cos wie na ten temat??

 

Może zmień sprzęcicho na maxiskuter:

Honda Silver Wing lub Suzuki Burgmann 650. Jeździ się fantastycznie! Hondę testowałem, Suzuki jest o "oczko" wyżej w klasyfikacji. I niech nikogo nie zmyli słowo skuter w nazwie... To są bydlaki :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waldi! Ja kiedyś kupiłem z musu (bo sie trafił u Niemca Audice piekną nóweczkę A8. Jedyny ból - automat. Cały chory byłem.

Pojeździłem, zakochałem się, potem miałem Voyagera - utomat oczywisty amerykański.

Nigdy bym nie zamienił na manual juz .

Najbardziej śmieszyli mnie gości którzy ode mnie kupowali i kręcili nosem - 'nu automat"

Pytam a co w tym złego?

Nigdy nie mieli konkretów oprócz stwierdzenia, "no bo podobno się psuje"

A to że silnik nigdy nie jest wyżyłowany, że dobiera sobie odpowiednio parametry i sam zmienia biegi, nikt tego nigdy nie brał pod uwagę. Silnik w automacie żyje razy 2 - co manual.

A w audiku miałem guziczek sport i jak chciałem przycisnąć i zmieniać na wyższych obrotach - nie było problemu.

Polecam każdemu - w końcu za to się płaci jako za opcję dodatkową - więc niech każdy sie zastanowi że jeżeli trzeba dopłacić, to zawsze za coś extra, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie żywotność silnika jest zdecydowanie zwiększona mój wini ma już ponad 300 tyś i nic.

 

Hmm, moja obecna bryczka ma ponad 300 k z manualem i tez nic. Poprzednik miał prawie 500 k i też nic z silnikiem się nie działo. Olej był tylko wymieniany, bez dolewek. To może ja jestem automat? :o :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie żywotność silnika jest zdecydowanie zwiększona mój wini ma już ponad 300 tyś i nic.

 

Hmm, moja obecna bryczka ma ponad 300 k z manualem i tez nic. Poprzednik miał prawie 500 k i też nic z silnikiem się nie działo. Olej był tylko wymieniany, bez dolewek. To może ja jestem automat? :o :wink: :D

 

 

Dawaj namiary na markę.

Chrysler robi łańcuch rozrządu nie pasek, bo przewiduje, że potem to już i tak nie ma co wymieniać.

Mój manual ma 220.000 i szukam chętnych z wielką ciężarówką żeby mnie rozjechali, aby sie go pozbyć :D

PS:

Oczywiście mają rozjechać moje auto jak mnie w nim na będzie - może być nawet na parkingu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie żywotność silnika jest zdecydowanie zwiększona mój wini ma już ponad 300 tyś i nic.

 

Hmm, moja obecna bryczka ma ponad 300 k z manualem i tez nic. Poprzednik miał prawie 500 k i też nic z silnikiem się nie działo. Olej był tylko wymieniany, bez dolewek. To może ja jestem automat? :o :wink: :D

 

 

Dawaj namiary na markę.

Chrysler robi łańcuch rozrządu nie pasek, bo przewiduje, że potem to już i tak nie ma co wymieniać.

Mój manual ma 220.000 i szukam chętnych z wielką ciężarówką żeby mnie rozjechali, aby sie go pozbyć :D

PS:

Oczywiście mają rozjechać moje auto jak mnie w nim na będzie - może być nawet na parkingu :D

 

Bobiczek, rozczarujesz się. :D

Ten poprzedni to VW golf II 1,6 diesel wersja "specjalna" tylko 54 KM. Obecnie od nowości, czyli od lutego '99 Skoda Felicja Combi 1,9 D 64 KM. :oops:

Przebieg 306.000 km, z ręką na sercu. Auto "wizytowo pasterskie". Woziło cegły, cement i wiele innych materiałów budowlanych, młodą parę do ślubu (2x) :D , Objechało prawie pół Europy i tylko raz było holowane z Grójca do Warszawy. Pali w trasie poniżej 5 l/100 km, a w warszawskich korkach około 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że jeżdżę dynamicznie, pomimo słabego silniczka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedawaj!!!!!!!!!!!

nie czekaj - sprzedawaj - bo jak Ci się zrobi jak mnie - będziesz płakał w końcu.

Pamietaj!

Silnik to nie wszystko.

Wyhulane łożyska wszystkie - w kołach, na pompie wodnej i wspomagania, sprzęgło, tarcze hamulcowe, wtryski, ja to musiałem robić, jak się sypnie to wszystko na raz - katastrofa.

Uciekaj biegusiem - chyba że robiłeś po drodze...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedawaj!!!!!!!!!!!

nie czekaj - sprzedawaj - bo jak Ci się zrobi jak mnie - będziesz płakał w końcu.

Pamietaj!

Silnik to nie wszystko.

Wyhulane łożyska wszystkie - w kołach, na pompie wodnej i wspomagania, sprzęgło, tarcze hamulcowe, wtryski, ja to musiałem robić, jak się sypnie to wszystko na raz - katastrofa.

Uciekaj biegusiem - chyba że robiłeś po drodze...........

 

Robiłem wszystko zgodnie z instrukcją obsługi i to nawet w autoryzowanej stacji obsługi. Oczywiście nie w Warszawie, bo tu ceny są dużo wyższe. Sprzedać nie bardzo chcę, bo po pierwsze czym będę jeździł, na coś nowego na razie nie mam "czasu", a kupić jakąś staroć - ryzyko. W mojej "knedliczce" przynajmniej wiem co ją boli. Po drugie jak kupie nowy to ten oddam synowi, bo jeździ jeszcze starszym Formanem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakzwykle dyskusja zboczyla z automatu na zywotnosc samochodu :D To i ja cos napisze; mesiek mojej zony w140 ma od nowosci 365 tys przebiegu Podkreslam od NOWOSCI (1995rok produkcji),bo ci co sciagaja uzywane od niemca to na licznikach maja po 135 d0 165 tys przebiegu natomias w zeczywistosci auto ma 800tys zwlaszcza S !! Nasz mesiek zaczal sie psuc od zeszlego roku 1)sprzeglo 2) pekla chlodnica 3) problemy z wtryskiem 4) przedwczoraj padl alternator.Rok temu po awari chlodnicy chcialem go sprzedac ,ale zona sie uparla ze nie bo sie bardzo dobrze w nim czuje,wzwiazku z tym naprawiam i jezdzi dalej :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie żywotność silnika jest zdecydowanie zwiększona mój wini ma już ponad 300 tyś i nic.

 

Hmm, moja obecna bryczka ma ponad 300 k z manualem i tez nic. Poprzednik miał prawie 500 k i też nic z silnikiem się nie działo. Olej był tylko wymieniany, bez dolewek. To może ja jestem automat? :o :wink: :D

 

 

Dawaj namiary na markę.

Chrysler robi łańcuch rozrządu nie pasek, bo przewiduje, że potem to już i tak nie ma co wymieniać.

Mój manual ma 220.000 i szukam chętnych z wielką ciężarówką żeby mnie rozjechali, aby sie go pozbyć :D

PS:

Oczywiście mają rozjechać moje auto jak mnie w nim na będzie - może być nawet na parkingu :D

No to teraz padniesz, przez ten cholerny łancuch nie mam auta od kulku ładnych miesie.cy !

Przeskoczył łancych i uszkodził napinacz....a sam napinacz brak tylko na zamówienie i też kłopot ! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...