Remont nory i co z tego wynikło...

[Katarina Ols]

Wszystko jest kwestią czasu, odstająca ościeżnica już mnie prawie nie rusza, jak miło......

Kupiłam w końcu gres do przedpokoju, na żywo wygląda super, i tylko 30zl za m, myślę, że będzie pasująco, niech już się zacznie to szybciej posprzątam i urządzę kolejną parapetówę, po wyremontowaniu każdego kolejnego pomieszczenia była imprezka;)

Gres zakupiłam w obi, jakoś tak na raty, specjalnie zwolniłam się z pracy, szybciutko myk,myk, a że mam niedaleko i chodzę szybko to pomyślałam sobie że załatwię to nawet szybciej niż chodzę-nic z tego, udało mi się znależć między półkami pana od płytek ale był zarobiony koszmarnie, dowiedziałam się tylko że owszem moje płytki jeszcze są i mam sobie przyjść po południu. Przyszłam, kupiłam, załatwiłam i jeszcze kupiłam se cyklamena i doniczki piękne fioletowe!

cudna Kate Bush!!!!!!!!!

[Katarina Ols]

Jutro zaczynam, jestem ofoliowana i spakowana, Gizmo przeczuwa że to nic dobrego, no trudno, musi sobie jakoś radzić. Bałagan potrwa dłużej niż myślałam, będę skupiać całą moją energię i myśli, że potrwało krócej. Mam gres , wygląda ładnie, pan dostawca pomógł mi go wtachać na 3 piętro, sama wtachałam dwa opakowania, trochę ciężko było........

[Katarina Ols]

Letki rozstrój nerwowy po przybyciu do mieszkania - remont to remont, ale mam wkurwa strasznego za każdym razem, to jest OSTATNI RAZ!

Wszędzie syf, to oczywiste, przedpokój jak po bombie, kizior też ma stresa- obcy ludzie hałasują.....

Miałam nie robić, ale jednak zrobię foty, ku przestrodze, odkryłam przy okazji ciekawostkę - żaden trup:) po zerwaniu podłogi do gołego okazało się że pod parkietem było po prostu zasmołowane, taka "folia" w płynie, pyli się cholerstwo, bo nierówno zeszło, w paru miejscach się świeci, i unosi się zapach smoły- zalatuje piekłem trochę.......

 

Właśnie się dowiedziałam ile muszę kasy wybrać na jutrzejsze zakupy......trochę dużo

[Katarina Ols]

Masakry ciąg dalszy......mam sufit z regipsów, nowe przewody, wstępnie obrobione ściany-cokolwiek by to znaczyło, popijam wino ze szklany:)

zdjęć nie będzie, aparat zepsuł się kompletnie, robi zdjęcia jak z 4 wymiaru, czy też zaświatów, trzeba nowy zakupić.

Jest nadzieja że w środę będzie koniec i zabiorę się za sprzątanie.....

[Katarina Ols]

Jutro środa i prawie koniec, będę mogła się powoli zabrać za sprzątanie, dzisiaj jeszcze gostek przyjedzie uciachać kawałek rury od gazu w łazience która przeszkadza w zabudowie. Podłoga jest, jutro doklejka paru kafelek - jakos się poruszać muszę po mieszkaniu i dlatego są puste miejsca - poruszam się jak w ministerstwie dziwnych kroków u Monthy Phytona...jeszcze szlifowanie, malowanie, montaż karnisza i takie tam.

A potem wielkie sprzątanie wszystkiego, dosłownie wszystkiego ściany też powinnam odkurzyć

[Katarina Ols]

KONIEC!!!!! Remont się zakończył, jestem zadowolona z przedpokoju, jak posprzątam wszystko to będę nawet bardzo zadowolona; paradoksalnie najbardziej podoba mi sie zabudowa rur w łazience, może dlatego, że tylko to mi tam przeszkadzało.

Kolor ścian czyli jesienna mgła wygląda super to taki kolor beżowo-szary, a po popołudniu jak słońce przyświeciło to nawet lekko lawendowy? ciężko określić, dzisiaj będę miała zamontowane oświetlenie to pewnie będzie jeszcze inny:)

Dzisiaj odpylanie, szorowanie, układanie, czyli pracowity wekend, po tygodniu pracy gdzie byłam sama i zastępowałam dwie moje koleżanki jestem trochę wypompowana, ale trzeba się otrząsnąć z kurzu remontowego, a pogoda taka ładna się zrobiła w końcu....słonko świeci

Przez cały czas lało i było zimno, i najbardziej znienawidzonym zdaniem jakie słyszałam było: nie schnie, no nic nie schnie.....to przeważnie mówił mi fachowiec.

Gdyby nie to szybciej by się uwinął.

Ostateczna cena nieco mnie poraziła i w koncu muszę zajrzeć na konto, będzie bolało

[Katarina Ols]

sprzątam jeszcze i sprawdzam straty poremontowe, panowie w paru miejscach "podziabali" mi drzwi, to malutkie uszkodzenia ale widać, podłoga w salonie - masakra, panele są tak dobite że najlepiej byłoby je wymienić, dzisiaj będę je myła po raz setny....widać rysy i miejscami są takie niedomyte po prostu.

Najbardziej jestem zadowolona z łazienki, nie ma rur , liczników, jest super, moje lampeczki w przedpokoju wyglądają naprawdę świetnie, to najładniejsze lampy w mieszkaniu - narazie tak uważam. W sypialni mam pierdzielnik, bo szafa będzie w przyszłym miesiącu, wszędzie zalegają ciuchy i pudła z butami i z niewiadomo czym. Jak będzie szafa gotowa to będę przeglądać wszystko i będzie przesiew.

[Katarina Ols]

Wstępny pomiar szafy sie odbył, wstępny projekt szafy zrobiłam, okazało sie że moja wnęka nie taka znowu duża, szer. 172 cm, wysokość 260 cm, sporo chcę tam upchnąć i wszystko się jednak nie zmieści, ostateczne mierzenie i dopracowanie na początku października jak będzie kasa żebym mogła zaliczkę wpłacić. Udało mi się dobrać prawie identyczny wzór zebrano jaki mam na szafce wiszącej, pasy są tylko troszkę szersze, ale będzie pasująco, drzwiczki do wnęki licznikowej będą całe zebrano, a szafa: zebrano-jasne-zebrano.

Już się doczekać nie mogę bo oprócz przedpokoju gdzie cały pierdzielnik jest na widoku, to w sypialni też jest pierdzielnik, czyli pudła, pudełka ciuchy w pokrowcach i stara ława-która akurat jest przydatna, a która powędruje do mojej siostry-przyda się.

 

Jest podobno w Olsztynie zegarmistrz który naprawia również aparaty fotograficzne, chyba się wybiorę, może okaże się że to nic poważnego i mój aparacik jeszcze mi posłuży...

 

A poza tym z każdej strony straszą mroźna i długą zimą, która ma nadejść niebawem, brrrrrrrrrr

[Katarina Ols]

Pierwszy dzień jesieni:) jest cudowny, taki jaki powinien być, co prawda rano było zaledwie 3 stopnie, nawet kizior nie chciał nosa na balkon wystawić....

Od przyszłego tygodnia ma być mniej cudownie, może nie sprawdzi sie prognoza?

W oczekiwaniu na wypłatę przeglądam zasłony, dywany, pościel? też bym chciała, i generalnie wszystko....i galerie w muratorze i na dekorii, ech, to bedą jednak małe zakupy

 

dla równowagi parę jesiennych zdjęć:

 

http://i56.tinypic.com/23vwztz.jpg

http://i51.tinypic.com/w7i8m.jpg

http://i51.tinypic.com/el4rx3.jpg

[Katarina Ols]

W przyszłym tygodniu będzie szafa! To miła wiadomość, muszę tylko załatwić montaż na czwartek bo w piątek goście przyjeżdżają i chciałabym się ogarnąć z porządkami, moze zamówię również zasłony;)

póki co , nawet fug nie doszorowałam, są szare zamiast grafitowe, ale zbiorę się w przyszłym tygodniu, natomiast w home&you była promocja fajna , za każdy kupiony produkt drugi w tej cenie lub niższy gratis, więc kupiłam wazon do sypialni:

 

http://i56.tinypic.com/xn945s.jpg

 

i lampion mam gratis:

http://i55.tinypic.com/2ebv77r.jpg

 

spieszyłam się trochę, więc nie obejrzałam wszystkiego dokładnie, ale i tak jestem zadowolona, mój lampion jest nawet piękniejszy ma trochę inne "odrutowanie":rolleyes:

[Katarina Ols]

Nic nie doszorowałam, ale nieważne, ważne że robi się szafa, to już ostatni duży bałagan!

Drzwi mnie się podobają, nawet bardzo i mam nadzieję że wszystko będzie pasować, bo z tego co słyszę to coś tam panom nie pasuje nieco, było mierzone dwa razy więc ma pasować. Aż wierzyć mi sie nie chce że mam za sobą moje koszmarne remonty, teraz tylko decoration......

choć w łazience po dwóch? latach wykrusza mi sie fuga, nie wiem czy fuga do niczego czy źle zrobiona była, bateria wannowa do wymiany bo zepsuło się przełączenie na prysznic, muszę zakombinować z reklamacją, silikon przy wannie do wymiany...może sama się nauczę wymieniać silikon? nowa sprawność

w kuchni przydałoby się pomalować ściany, też chyba sobie z tym poradzę, ale do wymiany baterii potrzebuję fachowca.

[Katarina Ols]

Mam szafę i jest świetna! Aż nie mogę się przyzwyczaić że to już w zasadzie koniec remontów, ewentualnie jakieś drobiazgi do poprawki.

Mniej więcej ogarnęłam porządki i układanie, tak jak myślałam parę rzeczy się nie zmieściło, trochę będę jeszcze kombinować w obu szafach, żeby to co trzeba było pod ręką, a reszta niekoniecznie.

To duża ulga mieć to z głowy:)

Właściwie to powinnam się umiejscowić w przebudowach i remontach, ale jakoś nie pomyślałam o tym zakładając dziennik

[Katarina Ols]

Zakupiłam dziś w obi płyn do czyszczenia kafli, fug itp z "pyłu remontowego", specyfik nazywa się zmywacz zaprawy cementowej firmy starwax i o ile w miare doczyścił fugi w łazience, koloru jasny brąz-karmel, o tyle moje grafitowe fugi dalej są jasno szare....a taką miałam nadzieję że będzie pięknie, a tu dupa!

Wiem, jest wątek oczyszczeniu, przeglądałam go dość pobieżnie, to teraz wczytam się strasznie, jedyna zaleta strawaxa że nie śmierdzi

[Katarina Ols]

Znalazłam we wątku o sprzątaniu pomysł na grafitowe fugi, a mianowicie zaolejowanie, jeszcze nie zrobiłam wszystkiego, ale na kawałku przedpokoju wygląda obiecująco.

Jest zadziwiająco dobra informacja odnośnie mojego aparatu, mam trachniętą matrycę, znalazłam w stolicy serwis który by to naprawił i otrzymałam odpowiedź, że jest to wada fabryczna naprawiana bezpłatnie?! aparat kupiony dawno temu, u niemców na dodatek, więc napisałam kolejnego maila, czy mnie to też dotyczy....byłoby super i tak mam ciągłe, nieustające wydatki mieszkaniowe.

Miałam zamówić zasłony ale rozszalałam się z zakupami i nie wiem czy zamówię, myślę już o prezentach i w listopadzie parę rzeczy muszę kupić na bank.

 

Dziś od rana słucham trójki:cool: wspomnienia o liście trójkowej, bo dziś 1500 wydanie, już wiem jak spędzę wieczór, inaczej nie można!!!

Tyle wspomnień i emocji.....

[Katarina Ols]

Zaolejowałam fugi w przedpokoju - to działa, jest prawie idealnie, prawie bo całkiem możliwe, że kolor fugi jest nieco jaśniejszy niż kafle, ale i tak wygląda to nieźle.

Dalej się miotam czy zamówić zasłony, czy regał na książki - ława pójdzie do innych dobrych ludzi, czy też wydać ewentualnie kasę na siebie:)

[Katarina Ols]

Idą święta, w trójce nagrywają nowego karpia;) szukania prezentów ciąg dalszy....

Zasłon brak, jakoś mi się kasa rozchodzi i myślę czy samej nie uszyć na szelkach zamiast zamawiać na przelotkach, może poszukam jeszcze w miarę niedrogi materiał, w home cudne rzeczy już się pojawiły, zresztą nie tylko tam, może i dobrze że nie ma zbyt dużo sklepów w tym stylu w Olsztynie, było by ciężko nic nie kupić a tylko się wgapiać.

Dobrze że nie wyniosłam jeszcze do piwnicy mojego składanego stolika z ikea, może wpasuję go w sypialni? musiałabym go przemalować, może na czerwono nawet?

 

a to sobie kupiłam dzisiaj:

http://i54.tinypic.com/2ufznet.jpg

http://i52.tinypic.com/6fnmnt.jpg

[Katarina Ols]

Zima w Olsztynie, mamy śnieg i mróz a jutro podobno zawieje i zamiecie.....

Nowości w mieszkaniu brak, może uda mi się kupić taniej lustro z jyska - jest promocja a przez znajomą będę miała jeszcze dodatkową zniżkę, chociaż tyle,

jestem chora, przeziębienie mnie jednak dopadło, najgorsze że gardło też ale jakoś przechodzi powoli, muszę iść do pracy niestety, może jeden dzień wezmę wolne.

[Katarina Ols]

Mam lustro, jest świetne, pasuje idealnie - wg mnie oczywiście, całkiem mozliwe że wyślę aparat do właściwego serwisu i będzie naprawiony. Historia ewentualnej naprawy mojego aparatu jest zaskakująca, dzisiaj wysyłam tam gdzie trzeba....mam nadzieję że przed świętami mi odeślą.

Chyba zacznę dekorować mieszkanie, w końcu jest adwent i zima, niech będzie ładnie.

[Katarina Ols]

Lustro wisi, prezentuje się nieźle, po raz setny okazało się , że mam krzywe ściany w mieszkaniu - jak bym nie wiedziała....po powieszeniu okazało się, że nie mam gdzie powiesić zdjęć, które chciałam zamówić, lustro zdecydowanie dominuje, myślałam kiedyś o naklejkach i to chyba będzie najlepszy pomysł, mój aparat będzie niedługo naprawiony, i będę mogła jakies zdjęcia wstawić, mam tylko nadzieję, że fachowiec olsztyński się nie mylił i poszła matryca a nie coś innego - wtedy naprawa jest darmowa - dzisiaj mam dostać info z serwisu, czy też tak myślą, bo inaczej zostanę bankrutem.

To parę moich typów naklejek, oczywiście koty:)

http://i54.tinypic.com/infzx1.jpg

 

http://i56.tinypic.com/24za9mb.jpg

 

http://i55.tinypic.com/23t1t7o.jpg

 

numer jeden to mój ulubiony, podobają mi się motywy roślinne jakieś drzewa, dmuchawce itp. ale koty są na prowadzeniu.

[Katarina Ols]

Mam aparat! naprawili gratis, kurier pomimo zimy stulecia zdołał go dostarczyć jak juz byłam w domu, więc obeszło się bez wykłócania, że trzeba było adres do pracy podać wcześniej, albo - to se pani odbierze tam i tam......

Zima faktycznie stulecia, śniegu po pas, mrozu trochę mniej, ale ma być niedługo, koło mnie zaspy metrowe i wieksze odgarniętego śniegu - tak to bywało za moich młodych lat, w sumie drugą młodość mogę przeżywać

 

parę fotek mojego przedpokoju:

 

http://i54.tinypic.com/20a6zxw.jpg

http://i56.tinypic.com/fvgzcz.jpg

http://i55.tinypic.com/244ty5h.jpg

 

http://i53.tinypic.com/o1dlx.jpg

 

http://i55.tinypic.com/23kxd08.jpg

 

dopiero na zdjęciu widać, że mam niedoczyszczone drzwi wejściowe, na żywo nie widać.....