Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tu się gada


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kasia

Magduśka ja właśnie na nowo wgrałam do http://foto.wp.pl/ fotki, które mi fotosik zablokował.

Zdjęcia tylko u nich wywołuję i jestem bardzo zadowolona

pozdrawiam, kasia

 

No właśnie nowe zdjęcia dałam na superfoto i dałam zlecenie wywołania paru przy okazji :D, a stare mam w nosie, na razie zostawiam na fotosiku. na rzie nic mi nie wycięli, więc jak nie będę nowych zdjęć dodawać, to może dadzą mi spokój 8)

 

Aneta

Ja też blondynka jestem ale nie o tym chciałam:P

Ja z urodzenia blondynka jestem ( no poprawiam sobie odcień pasemkami, ale to tylko świadczy o tym że sie IQ nie wstydzę :wink: :wink: :wink: )więc "blond" wraz ze wszystkimi objawami :wink: to przypadłość genetyczna i naśmiewanie się podpada pod dyskryminację! 8) Tak więc konstytucja nas chroni, nie? :wink: :lol:

 

obawiam sie że trzeba bedzie na dysku tych zdjec szukać i wgrywać od poczatku niestety pozdr

jak trzeba będzie, to trudno, teraz lecę na skróty. 8)

 

Naleśnik

widząc fotki z twojego dziennika przypomniały mi się młodzieńcze czasy

Ja takie warunki uwielbiałem

 

gorące pozdrówka

 

ps. u nas teraz chlapa, ciapa i zwał jak zwał beznadziejnie szaro - buro

 

Wiesz, ja tez takie warunki uwielbiałam, jak miałam... dwanaście lat i uwielbiałam całymi dniami jeździć okutana w kombinezon z ortalionu na sankach, nartach, tornistrze czy po prostu czterech literach :wink: Teraz jak na starszą panią w średnim wieku przystało :wink: latam w kozaczkach na szpilce i płaszczyku do kolanka. na tyłku po prostu nie wypada mi zjeżdżać. :roll: :wink:

 

Ale chlapy współczuję!!! Dojazd do twojej działki, to rzeczywiście hardcore!!!! :o

 

Ale nic to jak mawiał mały rycerz, jeszcze trochę i będziemy mieć wiosnę panie sierżancie :) Ty, naleśnik zapewne szybciej :lol: niż ja w górach :cry:

 

 

 

pozdrawiam wszystkich Was cieplutko

:D M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamlotek:

Madzia,odkopali Cię! (...)

 

Hejka Asia :)

 

No odkopali, odkopali!! :D Ufff! Bo od tego białego cos mi sie w oczach już robiło :wink:

 

No wreszcie doczekałam się TWOJEGO dziennika! :) Gratulacje! :)

 

Ale wiesz, że ja blondynka jestem, w dodatku wypadłam przez tą zimę z obiegu i mało już jarzę w tematach budowlanych, powiedz, Ty mi dobry człowieku jakiego Ty skrzata budujesz? Z piwnicą? Bo tam na zdjęciach wykopy ogromne, a płasko przecież... :roll: Chyba czegoś nie skumałam :roll:

 

Czekam zatem na dalsze wieści, zdjęcia i trzymam mocno kciuki:):):)

pozdrawiam cieplutko

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzat to będzie w najprostszej formie. Cały dół został wykopany dlatego że ,mamy ziemię IIIb i IIIa. Ok metra w głąb jest metrowa warstwa gliny :evil: i nie pozostaje nam nic innego, jak zrobić drenaż. Zastanawia mnie tylko ,ile i czego będziemy potrzebowali do zasypania tej ogromnej dziury? Która sziś ma zacząć powstawać. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia, ja głupia normalnie jestem... :roll: Mu też mamy glinę i tylko glinę, ale dziury nie kopaliśmy. Zdjęliśmy pozal sie panie boże humus, wykopalismy głębokie na 60 cm fundamenty ( dołem poszerzone - ławice ) wkładaliśmy w to zbrojenie i to zalewaliśmy chudym betonem B 15 ( 21 m3 ) i na tym budowaliśmy ściany fundamentowe, z przodu na 70 cm z tyłu na chyba 170 cm ( spad u nas jest :( ) I ten szkielet zasypywaliśmy piaskiem podsypkowy i pospółą (weszło kilka ciezarówek :o - dokładnie 36 t pospóły ( takie kamerdolce i żwir i piach ) i 41 t piasku, ale pamiętam ze brakło i dokupywaliśmy ) I jak to ubili ( jak ubili sama wiesz :evil: ) to wylali na to chudy beton B 15 - 14 m3 ( 12,5 m3 z gruchy i dorabiali w betoniarce jakieś 1,5 m- 2 m3, bo brakło ). A beton B-20 szedł dopiero na wieńce i strop.

A dreny mamy wokół budynku wzdłuż tych murowanych ścian fundamentowych, tyle podobno wystarczy, bo glina nie przepuszcza wgłąb wody. Tak nam kierbud powiedział. I jakkolwiek ekipę mieliśmy beznadziejną, to kierownik jest naprawdę cenionym w okolicy fachowcem. Z kilkudziesiecioletnim stażem. :roll:

Więc teraz już nie wiem, czy ja mam zrobione za mało, czy Tobie wcisnęli za dużo... A może tak ma być? W końcu mieszkamy na dwóch krańcach Polski... :wink: :roll:

Jak myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O .... :evil: wychodzi na to, że to ja dałam się podejść. Być może wszystko wyglądałoby inaczej,gdybyśmy zamówili badania geologiczne ( chyba to one). Tak jak Kasiaw. Jednak tli się we mnie iskra nadziei,że jednak te pieniądze wydane na ten drenaż były bez dwóch zdań konieczne i potrzebne.

Faktem jest,że mieszkamy w całkowicie innych częściach kraju i zapewne

stąd się biorą różnice :o prawda?

U nas ławy szerokie są na 50 cm,głębokość 140cm. Najpierw był dawany chudziak 3,5 m3 b10,potem zbrojenie, a na drugi dzień beton b20 12m3

Czyli znowu różnica. Wierzę,że ekipa nie robi nas w ciulki.

Specjalnie wzieliśmy taką,która ma dobrą renomę ,a co za tym idzie nie małe stawki. Sami kupujemy materiały, bo to zdecydowanie taniej nas

wyjdzie, niż kupowanie poprzez majstra. To nie jego pieniądze i on bierze

zazwyczaj materiały z firm,które mają ceny zabójcze(według mnie) :o . A co do przepuszczalności gliny to zdania są różne. W zeszłym roku,gdy robiliśmy podłączenie wody w lato,to woda zbierała się u nas już na głębokości1,60m.

Smiałam się do męża ,że trafiliśmy w samo oko dylematów i rozterek.

 

Pozdrawiam Cię Madziu,przepraszam za esej :oops: i czekam na wszelkie komentarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co Ty, nie przepraszaj. To JEST miejsce na eseje :wink:

 

Wiesz, co ja myślę, że nie ma co porównywać i się zamartwiać, bo głupoty jakieś z tego wychodzą :roll:

 

ja sie machnęłam pisząc ze ławy na 60 cm głębokuie. Były 80-110 ( zaleznie czy z tyłu czy z przodu. Ale i tak mniej niż u Ciebie, a betonu u nas więcej poszło. To co, zeżarli ten beton, czy co?

 

A z gliną masz rację: u nas kopali wodę i WOGÓLE wody nie były. U nas jest glina na iłach i łupkach, czy coś takiego i POCHYŁY teren. Może nadmiar wody opadowej szybko po wierzchu spływa, a posdkórne ida sobie tymi iłami? jak kopalismy studnię to na 4 metrach dopiero z gliny zrobiły się te łupki i dopiero w tej warstwie pojawiła się woda. :o

 

Poza tym, kasia ma Skrzata na płycie w wykopanej dziurze, ja na stoku narciarskim, Marta w płaskiej suchej piaskownicy, a Ty, wyglada na to, że w gliniastym błotku :wink: Wiec bez sensu porównywać fundamenty i drenaże. Ściany, owszem, okna i takie tam. Ale dachy już nie. My z kasią potrzebujemy raz tyle drewna na więźbę niż ty i Marta na przykład...

 

Więc wyluzujmy się :lol: Trzeba mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze. :lol:

Co mogłas zrobić, to zrobiłaś, reszta w rękach fachowców :-? :) :roll: :lol: Trzymam kciuki :)

 

Pozdróweczki

M.

 

PS. daj jakie zdjęcia działeczki, bo widoczków u Ciebie nie widać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj ... Pani Konstruktor? :wink: w moich skromnych progach :)

 

Dziękuję za te wszystkie superlatywy :oops: :lol: :oops: :lol:. Ja za to jestem pod wrażeniem Twojej wytrwałości :lol: Ja nie dałam rady "jednym tchem" przebić się przez elaborat, który na łamach tego forum popełnilam :oops: :wink:

 

Pozwolisz, że zapytam - też budujesz? Jeśli tak, to gdzie można Cię odwiedzić? :lol:

 

pozdrawiam ciepło i do zobaczenia :)

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyszłam, przeczytałam i od razu człowiekowi weselej się

zrobiło :p :p :p . Magda masz dar rozweselania nas poprzez

pisanie w Swoim dzienniku. Co do Wimbledonu, to masz rację,

jeśli chodzi o dach to jestem pewna,a życzę Ci tego szczerze :D .

Będziesz go miała w niedalekiej przyszłości. No bo niby jak osoba z taką werwą i powerem mogłaby funkcjonować bez doprowadzenia planów do

konca. Nawet jeśli są nieśmiałe i niepewne. Tego Ci życzę :D

Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za dobre słowo:)

 

Ja nadal staram się "po cichu" ( choć różnie mi te starania wychodzą ;)), bo jak to u mnie, to jak w tym powiedzonku: jeśli chcesz usłyszeć jak bóg się śmieje to powiedz mu o swoich planach... Czy jakoś tak to było?... :roll:

 

Asia, a ty poważnie budujesz się 100 kilosów od domu?! :o No to podziwiam! Ja mam dokładnie 19 km ( od parkingu pod domem do podjazdu na budowie ) i uważałam, że mam daleko :oops: A ile na benzynę wydałam! Ho ho! :wink: :o :wink:

 

Pozdrawiam cieplutko M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O .... :evil: wychodzi na to, że to ja dałam się podejść. Być może wszystko wyglądałoby inaczej,gdybyśmy zamówili badania geologiczne ( chyba to one). Tak jak Kasiaw. Jednak tli się we mnie iskra nadziei,że jednak te pieniądze wydane na ten drenaż były bez dwóch zdań konieczne i potrzebne.

 

Drenaż to i owszem bo w glinę średnio wsiąka :) Ale to wykopywanie to nie wiem po co? Też mamy ilasto-gliniaste i ściągaliśmy jedynie humus. Może to co ściągaliście to był tylko humus? Tyle, że metr to trochę za dużo by było jak na humus...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam BungoI :D

Ten wykop był tak głęboki,żeby potem kładąc rurę drenarską nie paprać się z odkopywaniem i zasypywaniem warstwami rury. A poza tym ciężko było by tam ubić ziemię skoczkiem czy też" utrzęsarką", nie wiem czy dobrze piszę.

Rura też musi być dość głęboko,prawie poniżej ław. Mam nadzieję,że ten wydatek nie poszedł, w błoto.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...