madmegs 14.07.2009 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 No tak... Jam jest Jaś Fasola Cierpliwości mi zatem trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 15.07.2009 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 Naleśnik - pogoda faktycznie była - za chwilę postaram się wrzucić fotki pozdróweczki M. Wpadłam na chwilę ,przeczytałam,lecę do dziennika ,aby sprawdzić czy na pewno,a tam nic .Ostatni wpis z 23.o6. Oj niedobrze Dziś ostatni dzień,a może jutro przed wyjazdem na łono rodziny (wesele siostry) więc proszę nie trzymać mnie w niepewności i wkleić parę zdjęć Czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 15.07.2009 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 sorki, nie wyrobiłam się Już się biorę. Najwyżej opis dodam później pozdrówki dla wszystkich wytrwałych z koleżanką Asią na czele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 15.07.2009 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2009 sorki, nie wyrobiłam się Już się biorę. Najwyżej opis dodam później pozdrówki dla wszystkich wytrwałych z koleżanką Asią na czele dziękuję za wyróżnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 16.07.2009 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2009 No już wszystko gra ......dziennik uzupełniony...... w przeciwieństwie np. do mnie Jak oglądem te zdjęcia działeczki to dopinguje mnie to do "zabrania" się wreszcie za swoją. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 18.07.2009 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Witam......... Zaglądam do dziennika i... no proszę... syn padnięty po tych kamorach zapewne... aż chłopak gumaki zdjął... A trawka slicznie sobie rośnie... Hortensja widać, że będzie sporawa. chociaż teraz wygląda nie na taką malutką... Kamienie z potoku... coś wiem o siadaniu auta... wykorzystacie zapewne dookoła rabat? Ojjjjjjjjjjjj tak to jest niby czasu więcej, ale go jakos mniej... Dziennik ciągle podglądam i czekam na dalsze fotki, bo jakoś tak nie chełpiłam się... Także kochana... wklejaj te dalsze poczynania... Jak znajdziesz czas Pozdrawiam i powodzonka dla Calutkiej Rodzinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 30.07.2009 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Znowu cisza http://www.cosgan.de/images/midi/traurig/d030.gif ciekawe co porabiasz odpoczywasz na wczasach czy biernie na http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/e020.gif budowie i http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/n025.gif http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/n020.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 02.08.2009 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2009 Znowu cisza http://www.cosgan.de/images/midi/traurig/d030.gif ciekawe co porabiasz odpoczywasz na wczasach czy biernie na http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/e020.gif budowie i http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/n025.gif http://www.cosgan.de/images/midi/haushalt/n020.gif Właśnie Asiu.... na to wygląda, że nasza koleżanka: a) odpoczywa, wypoczywa na wczasach b) pracuje cięzko w ogrodzie... c) przyszedł Cygan z lasu i z nim uciekła... teraz mąż ma zmartwienie... d) wkurzyła się i wyjechała na Majorkę... O Jezusicku kochany, gdzie ta kobieta... chociaż wkleiła by nam na odczepnego fotkę trawki, drzewka... klapek, czy sandałków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 02.08.2009 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2009 Obawiam się,że ciężko pracuje,aby zarobić na wykończeniówkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 03.08.2009 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Ciężko pracuje....ale odezwałaby się....a tak to znowu drażni się z nami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 03.08.2009 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 http://www.cosgan.de/images/smilie/verschiedene/f015.gif Czekamy,czekamy a Madzia trzyma nas w napięciu http://www.cosgan.de/images/midi/traurig/b007.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 03.08.2009 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Hejka moi Drodzy Niecierpliwi Już wam uprzejmie donoszę (pozwolicie, ze skorzystam z alternatyw zawartych w poście taka_ja & taki_on:)), że najbliższa prawdy jest odpowiedź d) wkurzyłam się i pojechałam tyle że nie na Majorkę a do Londynu. Niestety odpowiedź a tego roku nie dotyczy, Co do b) to zostawiłam moje chaszcze odłogiem, po tym jak mi moje 7 nowych krzaków ktoś lub coś potraktowało czymś ( na moje oko miotaczem płomieni ) Hmmm...jeśli chodzi o c) to nie wiem czy u nas w lasach są Cyganie ale gdyby mnie jakiś porwał to nie jestem pewna, czy mąż miałby zmartwienie Baba z wozu, koniom lżej jak stare przysłowie pszczół mówi... (Kto Maję ogladał ten wie ) A zdjęcia trawki "na odczepnego" hyhyhy wkleję jak wrócę. No chyba, że moje sandałki zaraz sfotografuję Tylko na co komu moje sandałki?! Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 03.08.2009 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/n020.gif w końcu się odezwałaś . Piszesz od Nas czy znad Tamizy . I najważniejsze kiedy zaczniesz pisać regularnie http://www.cosgan.de/images/midi/traurig/d035.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 04.08.2009 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Znad Tamizy piszę. A raczej znad Regent Canal bo w tej części Londynu akurat mieszkam. Buziaki M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 04.08.2009 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 A długo jeszcze będziesz nad tym Regent Canal Obyś wygrała w ich Lotto i długo nie przebywała na obczyźnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 05.08.2009 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2009 hyhy pomysł niegłupi Muszę kupić losa A co wogóle u Ciebie słychać, Asia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 06.08.2009 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Uffffffffffffffffff no kamień z serca... Jest ...wróciła To w tym Londynie pojechałaś do pracy? Szkoda, że po krzaczkach Twoich... ale może to przez deszcze... Życzę tego, czego chcesz aby Tobie zyczono... m.in. wygranej w Lotto... Zdrówka... i .............. pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcz 06.08.2009 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 Współczuję sąsiada... i sołtysa :/Za to gratuluję rozwiązania sprawy! Brawo. A jeżeli droga jest gminna, to chyba oni powinni zjazd zapewnić? Nie wiem jak jest przy nowych zjazdach, ale generalnie jak robią / remontują drogi to robią zjazdy na wszystkie działki. No chyba, że ów rów ma być na twojej ziemii, ale to by było chamstwo. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 07.08.2009 09:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Hej Maciek Nasz rów na szczęście jest na ziemi gminnej. Z wyjątkiem kawałka, który wchodzi mi w granicę działki. A ja mam pozwolenie na wykonanie ogrodzenia własnie w granicy działki. W powietrzu przecież tych słupków nie postawię Zgodnie z przepisami rów ma utrzymywać gmina. Nauczyli się nic nie robić, porządni ludzie tu mieszkają i sami sobie te rowy czyszczą i koszą. Ok, ja też mogę. Tylko u mnie w rowie rosną jakieś takie korzenie dzikich wierzb (górę obcięłam, korzeń trzeba wykarczować). A korzenie "wchodzą" pod ulicę ze świeżo zrobionym asfaltem, o który i tak ciągle są afery ( a to, że się zapadł - przez mój niedrożny rów zapewne, a to, że zabłocony przez ciągniki zwożące siano przez moją działkę - jakbym prosiła kogoś by rył mi oponami skoszoną świeżo trawkę i takie tam). Więc ja nie będę karczować żadnych korzeni, szlag trafi drogę, ściana rowu się zapadnie, albo co i będą mieli ( i słusznie) do mnie pretensje. Że nie w swoim ryję. Więc ryć nie będę. W zeszłym roku poszłam do sołtysa i mu wyklarowałam problem. Obiecał, że uregulują ten rów (tam spadek jest z dwóch stron - taki, że cała woda idzie w stronę mojego podjazdu) Trzeba całkiem zmienić nachylenie rowu, tak, żeby szło w jedną stronę i potem zrobić przed płotem sąsiada rów, żeby go nie zalewać, tylko dalej tą deszczówkę odprowadzić do koryta jaru, czy czegoś takiego. Staw tam potem jest, to sobie tą wodę chętne przyjmie, nie? No, ale to nie moja broszka. Jak już będzie ten rów wytyczony, wyprofilowany i gotowy na zicher, to wtedy my rozkopiemy istniejący niedrożny od 30 lat podjazd, wsadzimy rurę, zasypiemy, zrobimy bramę. No i wreszcie płot, którego przez ten rów nie możemy postawić, bo nie ma na czym. Same dziury, korzenie i wądoły. Dodam, że cofnąć się z płotem nie bardzo możemy bo tam wytyczona już jest "trasa" wodociągu" nota bene gminnego . A bramy i podjazdu tak ad hoc to my nie możemy robić. To ma być w równej linii z ogrodzeniem, a skoro rowu njet to i płotu njet. I tak w koło Macieja Jesień minęła, zima minęła, również wiosna i połowa lata i się sołtys obudził i wymyślił sobie sposób rozwiązania problemu. Jaki? Jak opisałam w poprzednim poście. Ale chała! Legalności naszego zjazdu przyczepić się nie można. Zresztą, gdyby miał odrobinę oleju w głowie, to by wiedział, że bez ustalonego zjazdu nie dostalibyśmy pozwolenia na budowę. A to, że zjazd nadaje się do naprawy, to inna sprawa. Szczegół, że przez 30 lat nikomu to nie przeszkadzało No, ale zgodnie z przepisami do właściciela posesji należy wykonanie (zgodnie z pozwoleniem i projektem), utrzymanie i remont zjazdu z posesji na drogę gminną. Więc to zrobimy, tyle że w odpowiedniej kolejności. Tyle. To, o czym piszesz, że gmina robi podjazdy to inna sprawa. Zwykle przy inwestycjach gminnych ( kanalizacja droga chodniki etc, zwłaszcza finansowanych z pieniędzy unijnych) przyjmuje się zasadę, że 1) wszystko się robi kompleksowo, i 2) że inwstycja "naruszyła istniejące" zjazdy ( betonowe, żelazne, nasypowe, jakie tam były) i "musi przywrócić stan poprzedni). A że wykonawca nie będzie na każdy zjazd stosował innej technologii bo to nieekonomiczne i nieestetczne, to robią wszytkim sliczne jednakowe podjazdy z kosteczki brukowej. Temu co miał granitową kostę pasującą do placu przed domem gul lata, a temu co miał wysypany tłuczniem podjazd - serce się raduje. C'est la vie. Pozdrawiam cieplutko M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 07.08.2009 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Nieeeeeeee no wymiękam..ahahah... Dziadowi aż by się chciało obić ryja Ale jak to mówiła moja babcia i potem mama - lepiej nie ruszać gów..na bo będzie smierdziało... Brawa brawa za takie rozwiązanie sprawy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.