Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tu się gada


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam...

 

Kurcze takie bebskie spotkanie mnie ominęło... :cry:

 

Ja tam na kolejny raz zamawiam winko :wink: ewentualnie drineczka :wink:

 

Raz poszłam do sklepu, a napisze, że najlepszy w winach jest Misiek - w ich wyborze... Ale ja jestem w sklepie, nu są różne..stoję i dumam, baba mi wzdycha już za plecami w kolejce a ja pytam pani eksedientki które dobre... Ale myślę, skoro te tez wiśniowe i za 10 zeta, 0,75 l - to kurcze zrobię jeszcze inetresa na tym zakupie...

Kupiłam wróciłam do domu dumna Miśkowi pokazuję zakup a ten chichra, że mogłam juz lepiej kupić te nalewki co piją :o :lol: No i faktycznie takiego interesa zrobiłam, że kupiłam niby wino -a siki Weroniki :wink:

Wremut to wermut, chociaż wiem, że jak nie kupi się winka za conajmniej te 20 zeta, to będzie bo będzie... Kjafa nawet mi smakuje...

Z piwem mam mniej problemu - bo Żywiec lubię... Chociaż inne też kupuję -czasami :wink:

 

Ja też brunetka naturalna... majtek nie będe ściagać na dowód tego :lol: :lol: :lol:

Gosiu mi tez od tego farbowania zjeśniały na taki ciemny brąz... Ale siwki wolę zatuszować... :wink:

 

:wink: :D

 

 

No ominęło, żałuj córko, żałuj... :wink:

 

Co do koloru włosów, wierzę na słowo, majtek ściągać nie musisz, hahahaha

Chociaż muszę Ci powiedzieć, że ja perfekcjonistka jestem i kiedyś kiedy byłam ruda.... byłam wszędzie :wink: 8) :lol:

 

Co do wina - to faktycznie wtedy dałaś...ciała :wink: :( :wink:

Ja piwa mogę się okazjonalnie napić, zwłaszcza latem i na świeżym powietrzu.

Natomiast jestem oddana ciałem i duszą winom. I, może nie jestem hmmm...koneserką :cry: , ale bywam dość wybredna. Najbardziej mi smakują drogie rocznikowe szczepowe wina :lol: (zawsze mówiłam, że mam drogi gust hyhyhy 8) ) ale życie nas nie rozpieszcza i nie za szejka wyszłam :wink: więc zadowalam się tzw średnią półką :) Czerwone - pinotage Południowa Afryka, Cabernet z Chile, francuskie Bordeaux, portugalskie tez pyszne. Z różowych tylko kalifornijskie ( zwłaszcza White Zinfandel) i australijskie :) Białe - reńskie i grecka Retsina o zywicznym posmaku - ale tylko w Grecji :)

 

Z owocowych to tylko swojskie :D 8) 8)

 

Wpadnij kiedy na imprezkę to poczęstuję Cię czymś pysznym :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

posadziłam lilie i tulipany ( na przyszły rok) 8 róż, w tym trzy pnące :D dwie krzewuszki i berberysa. Jestem pokłuta, obolała od walki sztychówką z gliną, ale szczęśliwa :D

 

to z Ciebie pracowita mróweczka :wink:

złote rączki posiadasz do prac ogrodowych :o

 

hahahah, pracowita, pomyślał by kto... Sopelkiewicz kopał dołki pod słupki, więc jeśli chcę mieć płot, co by mi zające krzaków nie zeżarły :evil: to sama się wzięłam za kopanie. :-? Normalnie, jak każda baba wysługuję się tanią siłą roboczą w osobie męża :wink: 8) 8) 8)

A rączki? Jakie tam złote? :0 :wink: Pokrwawione i pazury czarne :o :cry:

Posadzone różyczki są śliczne i zdrowe. Te co posadziłam na wiosnę ( 6 sztuk) są łyse, zeżarte przez mączniaka i czarną plamistość :cry: :cry: :cry: Zdaje się że zapomniałam je opryskiwiać... :oops: :oops: :oops: Taka ze mnie ogrodniczka. :cry: Ale ciągle pracuję nad sobą 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak użeram się z pękającą rozrywającą korzenie roślin gliną, bagnem w deszcz i pustynią podczas suszy, z mszycami i innymi szkodnikami, chwastami które rosną sobie w tych warunkach bezproblemowo i żadna zaraza się ich nie ima - to nachodzi mnie taka wizja: 17 arów samej trawy i tuje wokoło.... 8) Tylko że ja nie lubię ani tui, ani footballu ani golfa. To na kiego grzyba mi tyle trawnika? :wink: :wink: :wink: Za to kocham kwiaty. Było wyjść za ogrodnika... :wink: :wink: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było wyjść za ogrodnika... :wink: :wink: :wink:

 

jak byś wyszła za ogrodnika to byś tonęła w chaszczach :lol:

 

trzeba było wyjść za szamana 8)

 

buhahahahha dobre! ;D Fakt, szewc bez butów chodzi...

 

Moja przyjaciółka ma cudny różany ogród. Normalnie za każdym razem gdy u niej jestem (a staram się bywać jak najczęściej 8) :lol: ) to przezywam szok estetyczny (w pozytywnym znaczeniu :D) Ponad 200 odmian róż. Dziewczyna na cały etat w tym swoim ogrodzie zasuwa, NIE używa rękawiczek, w przymrozki lata jak kot z pęcherzem, dłonie we krwi, by okryć róże. Ale efekt jest imponujący!!!! :) Moje róże to dzięki niej. Głupio sobie wyobrażam że u mnie tez tak będzie.... 8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

a u Ciebie jak będzie z kuchnią?

 

dokładnie ,tak na 100% to jeszcze nie wiem :roll: ,mniej-więcej wiem co gdzie ma być,na 100% wiem gdzie będzie zmywarka i zlew. Co do reszty,to wszystko jest możliwe,ale ja mam małą kuchnię po powiększeniu spiżarki.

No i najważniejsze-jeszcze nigdzie nie byłam w sprawie kuchni,póki co mam czas(tak się pocieszam) :lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

a u Ciebie jak będzie z kuchnią?

 

dokładnie ,tak na 100% to jeszcze nie wiem :roll: ,mniej-więcej wiem co gdzie ma być,na 100% wiem gdzie będzie zmywarka i zlew. Co do reszty,to wszystko jest możliwe,ale ja mam małą kuchnię po powiększeniu spiżarki.

No i najważniejsze-jeszcze nigdzie nie byłam w sprawie kuchni,póki co mam czas(tak się pocieszam) :lol: :roll:

 

czekaj czekaj, jak to powiększyłaś spiżarkę? ! :0 Poszerzyłaś? Bo ja wydłużyłam... Co tam będziesz mieć ( oprócz osobistego bajzlu, jak ja 8) , oczywiście :wink: )?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

czekaj czekaj, jak to powiększyłaś spiżarkę? ! :0 Poszerzyłaś? Bo ja wydłużyłam... Co tam będziesz mieć ( oprócz osobistego bajzlu, jak ja 8) , oczywiście :wink: )?

 

jak to Co :o ona juz weki zaprawia :wink: - prawda Asia :wink:

 

A propos weków - ja w tym roku przegapiłam robienie ogórków kiszonych :o :cry: :cry: :cry: Co ja będę jadła cały rok? :o :cry: Kupne są niejadalne. A to moje ulubione pożywienie jest. Obok bigosu, rzecz jasna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

życzę sobie ją obejrzeć :D Bo na tym jednym zdjęciu guzik widać. Tyle że "od salonu" się wchodzi do niej. Wymiary poproszę :)

jest poszerzona o 40cm,zeby bezpiecznie drzwi 80 weszły,teraz tak się zastanawiam,ze mogły być mniejsze np 70tki :roll: . Ale spiżara duża i fajnista,już oczami wyobraźni widziałam tam WSZYSTKO :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym roku,tak jak co roku to ja mam zupełny luzik z wekami,zaopatrzona przez mamę,ale nic z tego,że ja nic nie robię :wink: .Oprócz tego,że odwoże umyte słoiki,to jeszcze pomagam wekować,akurat to na co jest sezon. U siebie przeważnie kiszę na małosolne. Czasami wezmę od mamy lub dostanę od kogoś coś i cóż mam robić -przynoszę weki,siadam i zakasuję rękawy i robię :wink: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...