kamlotek 28.09.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 Witam nawet tyłekSopelkiewicza nie zostawicie w spokoju Madzia Ty nie daj się prosić tylko wklej te zaległe zdjęcia,ile można czekać,a trzeba przyznać,że my cierpliwe bardzo jesteśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 28.09.2009 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 Na zdjęcia włosów musicie poczekać aż do weekendu, kiedy to małżonek wróci i aparat przywiezie Ćwiczcie silną wolę hahahha pozdróweczki M. PS Będę tu chwilę w pobliżu, spróbuję coś powrzucać na serwer z zaległych fotek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 28.09.2009 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 Hmmm pewnie nikogo tu nie ma... ale i tak napiszę co dziwnego mnie dzisiaj spotkało... Nie wiem co mi strzeliło do głowy i weszłam na jakąś bzdurną stronę pt "poznaj datę swojej śmierci" . hhahhahahhaha pomyślałam, co mi szkodzi zobaczyć na ile mnie wg standardów ubezpieczeniowych oceniają. Coś niesamowicie dziwnego z odpowiedzi mi wyszło: 1) że mam stresującą pracę 2) że wypalam 150 papierosów tygodniowo ( jak to? Czemu to na paczki nie jest??!!! Jedna dziennie lepiej jakoś brzmi... 3) że spędzam 3 godziny w samochodzie tygodniowo ( no...trochę oszukiwałam... co ja na korki poradzę? ) 4) że piję więcej niż 3 razy w tygodniu 2 drinki lub piwa... 5) że gimnastykuję się około 4 godziny tygodniowo ( uczciwie policzyłam codzienne, czasem razy dwa 113 schodów - po 4 minuty /co ja poradzę, że mam kondycję i szybko chodzę? / poza tym doliczyłam jeszcze gimnastykę hmmm tego nocną..., ale nie liczyłam ile nagimnastykować się muszę aby chałupę w porządku utrzymać i po siedzeniu do 3 rano przy kompie dobrze wyglądać w pracy No i jeszcze przerzucania piachu na budowie nie liczyłam i kopania dołków pod róże i disprobitowania ścian fundamentowych w kucki... Ale to zdaje się nie jest chyba zdrowa gimnastyka... ) 6) że nie boję się śmierci, nie śni mi się ona i nie marzę o samobójstwie 7) i takie taaam... Przeszłam wszystkie 30 stresujących pytań i doszłam do miejsca, w którym aby poznać datę śmierci miałam wysłać sms za 1,22 z vatem. Wrrr... Ostatecznie pożałowałam tej złotówki plus vat, bo po tym, jak sobie uświadomiłam, jaki tryb życia prowadzę, dodszłam do wniosku, że jednak wolę nie znać daty swojej śmierci. Napiszą mi, że to już za tydzień i po co mam się stresować niepotrzebnie. Za dwa tygodnie mam spotkanie klasowe i zamierzam na nim być. Młoda, zdrowa i beztroska! HA!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 28.09.2009 23:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 no tak... uchetałam się i w dzienniku i w pogaduchach jak dzika świnia na grapie pod polem z kukurydzą, a tu ni chu chu, nikt nie zajrzy Wszyscy mają mnie w ... nosie... Ale oświadczam, że ja duuuża jestem i w nie każdym... nosie się zmieszczę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 28.09.2009 23:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 Witam nawet tyłekSopelkiewicza nie zostawicie w spokoju Madzia Ty nie daj się prosić tylko wklej te zaległe zdjęcia,ile można czekać,a trzeba przyznać,że my cierpliwe bardzo jesteśmy od tyłka Sopelkiewicza to my się już może odczepmy, bo wkurzy się na mnie o tą fotkę albo co... Asia - zdjęcia w końcu wkleiłam. Mogę się już czuć zrehabilitowana? ( tak wiem, zostały jeszcze pasemka ) pozdróweczki i dobrej nocy wszystkim M. Tzn, tym którzy już śpią, bo ja wstaję o 5.40 i mam jeszcze duuużo czasu na spanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 29.09.2009 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Superowo,superowo W końcu się doczekałam trzeba przyznać,że masz pracowitego osobistego(choć mój też,cały swój urlop spędził na budowie robiąc drenaż,elektrykę,inst.wodną,wylewkę pod garaż itd.,a gdy poszedł do pracy to powiedział,że wreszcie odpocznie,ale już mu tęskno za pracą-harówką) Zazdroszczę porządku,nie wiem tylko czemu u mnie ciągle sprzątam,a na działce wciąż jubel? Na drugi raz gdy będziesz udawała się na wycieczkę ,to zabierz mnie jak Misia w teczkę Tak dawno nie byłam w górach,że aż wstyd Madzia,a na ścianach fundamantowych macie też styropian? Będziecie dawali folię kubełkową? I czy dobrze widziałam,że w tej dziurze przy domu skąd miała wychodzić rura do szamba stoi woda? Czyżbyś miała wysoki poziom wody? Pozdrawiam i cieszę się bardzo,że obudziłaś sie z letargu A co się dzieje z Kasiąw? Zniknął jej dziennik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 29.09.2009 07:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Superowo,superowo W końcu się doczekałam trzeba przyznać,że masz pracowitego osobistego(choć mój też,cały swój urlop spędził na budowie robiąc drenaż,elektrykę,inst.wodną,wylewkę pod garaż itd.,a gdy poszedł do pracy to powiedział,że wreszcie odpocznie,ale już mu tęskno za pracą-harówką) no takie skarby mamy w domu i same o tym nie wiemy Zazdroszczę porządku,nie wiem tylko czemu u mnie ciągle sprzątam,a na działce wciąż jubel? No własnie ja sama zdziwiona jestem, że jakoś przez całą budowę nie naśmiecili mi specjalnie... Coprawda pilnowalam jak wściekły pies ( nie napisze przeciez ze suka hyhyhy ) ale i tak spoko. naet specjalnie nie sprzatałam, trochę cegłówek pokruszonych dzieci wyzbierały i gwoździe z trawy... No puszki i pety po więźbiarzach też... Ale wiesz, zacznie sie wykonczeniówka będzie większy bajzel: resztki płyt styropianu opakowania po wełnie... Na drugi raz gdy będziesz udawała się na wycieczkę ,to zabierz mnie jak Misia w teczkę Tak dawno nie byłam w górach,że aż wstyd Mały plecak mam trochę... ale mogę Ci e następnym razem zabrać, pod warunkiem ze ppójdziesz grzecznie na własnych nóżkach Madzia,a na ścianach fundamantowych macie też styropian? Będziecie dawali folię kubełkową? I czy dobrze widziałam,że w tej dziurze przy domu skąd miała wychodzić rura do szamba stoi woda? Czyżbyś miała wysoki poziom wody? styropian dopiero będzie i folia tez ale tylko z przodu i od tarasu - tam gdzie będzie zasypane. Reszta będzie otynkowana chyba tym co kominy - marmuritem Co do poziomu wody to nie wiem, ale nie sądzę. Sucho u nas raczej... A w dziurze od rury kanalizacjnej stoi woda, bo napadało tam dawno temu i to jest dowód jaka nassza ziemia jest nieprzepuszczalna. Normalnie gliniany garnek. nalejesz wody - to woda stoi. Nic nie przesiąknie niżej. Chyba że wyparuje... To samo ze smróda Sopelkiewiczowa. Jak raz napadało tak cały czas woda stoi I jak na takim plastiku maja rosnąć moje kwiaty, ja się pytam? pozdrawiam cieplutko M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 29.09.2009 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 spracowanych i zmęczonych zapraszam na kolację: http://1.bp.blogspot.com/_9169Rw-T6Y0/SO94TGvv2gI/AAAAAAAAAGE/j2sPnirtgS8/s400/spaghetti_b_1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 29.09.2009 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 juz miałam wyłączyć kompa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 29.09.2009 19:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 dla tych, co lubią to, co polskie (bo każdy Polak ma polski organizm i to co niepolskie mu szkodzi - Nikoś Dyzma ) może być to: http://img.interia.pl/kobieta/nimg/o/8/Golonka_piwie_Golonka_2978309.jpg Jednym słowem - koniec dbania o linię Trzeba się rozpieszczać Bo cóż innego nam zostało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 29.09.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 spracowanych i zmęczonych zapraszam na kolację: ale pyszności miam miam ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 29.09.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 a co to za dzień rozpusty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 29.09.2009 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Jednym słowem - koniec dbania o linię Trzeba się rozpieszczać Bo cóż innego nam zostało? ale teraz zaserwowałaś danie napewno teraz nie zaśniesz po nim masz racjie trzeba się rozpieszczać dbac o linie od jutra zaczniemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 29.09.2009 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Hej dziewczyny:D No proszę a mówią że tylko facetom przez żołądek do serca idzie... Trzeba jeść żeby żyć A po co jeść byle co... Co słychać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 29.09.2009 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 dziś jakoś dzień mi zleciał,nawet nie wiem kiedy,aha i byłam u dentysty leczyć 2 kanałowo ,całe szczęście,że nie sprzeciwia sie zastrzykom znieczulającym,bez nich nie dałabym rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 29.09.2009 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 w temacie budowlanym: ja się Sopelkiewicza pytałam o tą nieszczęsną bednarkę i powiedział mi że to się od krzynki do domu ciągnie, dziure w ścianie kuje i uziemienie z prądu z domu podłącza. Im dłużej się buduję tym głupsza od tego jestem wychodzi mi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 29.09.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 to jednak dziura konieczna o rzesz w mordę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 29.09.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 w temacie budowlanym: ja się Sopelkiewicza pytałam o tą nieszczęsną bednarkę i powiedział mi że to się od krzynki do domu ciągnie, dziure w ścianie kuje i uziemienie z prądu z domu podłącza. Im dłużej się buduję tym głupsza od tego jestem wychodzi mi... a co się ciągnie od skrzynki do domu z tego co zrozumiałam a na pewno źle to wydumałam,że ciągnie się coś od skrzynki do bednarki i uziemienie z domu przez dziurę ciągnie się do bednarki i jakimś cudem ten miź 3 rzeczy łączy się w jedną spójną całość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 29.09.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 a co się ciągnie od skrzynki do domu z tego co zrozumiałam a na pewno źle to wydumałam,że ciągnie się coś od skrzynki do bednarki i uziemienie z domu przez dziurę ciągnie się do bednarki i jakimś cudem ten miź 3 rzeczy łączy się w jedną spójną całość czarna magia dla mnie o czym kobitki mówicie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 29.09.2009 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 nie. Bednarka zaczyna się w skrzynce -łączy się z uziemieniem słupa czy jakoś tak... - potem idzie wraz z kablem - tym czarnym grubym i drogim - do domu i tam się do tej bednarki przez dziurę w ścianie podłącza ten "trzeci" kabel prądowy czyli uziemienie. Tak to zrozumiałam... Mimo czerwonych pasemek nadal blondynka jestem i wiele rzeczy ciągle nie kumam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.