malgos2 14.05.2010 00:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 Heeej wklejam Ci linka KU PAmieci. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?54575-editta-amp-kuba-zapraszamy-do-%C5%9Brodka/page44 I pamietaj - smaruj!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdalena74 14.05.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 ano tak, Ty dzisiaj u Rasi imprezujesz... napewno zabawa przednia:wiggle::wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 14.05.2010 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2010 http://www.netmarketing.com.pl/images/imprezy.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 16.05.2010 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 Dzięki madmegs za spotkanie! Było świetnie! I "krakowiaka" zatańczyłyśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 16.05.2010 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 Bardzo milo bylo Cie poznac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 16.05.2010 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 Fajnie było znowu się spotkać mam nadzieję, że dojedziesz szczęśliwie do domu, bo słyszałam o podtopieniach torów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 16.05.2010 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2010 Objazdem przez Opole i Rzeszówi po 8 godzinach podróży, ale dotarła cała i zdrowa i ... zmęczona... no zupełnie nie wiem po czym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 17.05.2010 10:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 nooo, jestem Co prawda do pracy nie dotarłam , kuchnię mam trochę zalaną, ale jestem w domu Mimo zmęczenia jestem pełna pozytywnych emocji i wrażeń, a to za przyczyną tego, że spędziłam przecudny weekend u Rasi i Księciunia - w bajecznym domu, w arcycudownej atmosferze, ze wspaniałymi ludźmi Było bosssko Do tego finał TURU de Mazovia w Rasinym ogrodzie - niezpomniany Zlot Czarownic - było magicznie, wesoło, cieplutko i zabawnie Cieszę się ze mogłam Was poznać, a z częścią spotkać się ponownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 17.05.2010 10:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 Nelluś - dzięki za tańce kontrolowane, dobrze że naszej świeckiej tradycji stało się zadość, a ja nadal pozostaję niesymetryczna na obliczu Arniczka - dzięki za wspólną noc Irma - fajnie było znów pogadać Kasia, Efilo - szkoda że tak krótko Lidszu - jak już zabierzesz te flachy to ja się wproszę na nalewkę co? Megi - dzięki że znów. I cuudne masz dzieci Nefcia - fajne z Ciebie babeczka, również Ty, Beatko i Kasiu. Cieszę się że mogłam Was wszystkie poznać Wuśka - nie wiem z czego się tak śmiałyśmy, ale było fajnie Martuśka - no to się doczekałyśmy spotkania. Obawiam się że Cię rozczarowałam, za to Tu mnie mnie nie Ale 1,5 kilograma w tyłku od Twoich przeboskich andrutów to chyba Ci nie daruję Elenka - dzięki za oprowadzenie po Twoim domeczku przycupniętym w brzozowo- skrzypowym raju . Płytki w esy floresy w górnej łazience nie dają mi spokoju... I nade wszystko dziekuję Wam - Rasula i Księciunio - Wam - za ten wspólny czas, za chemię, za luz i życzliwość. Jesteście arcywspaniali ludziska! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 17.05.2010 10:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 A teraz zmykam, bo mi na łeb kapie, poza tym w mieszkaniu siostry chyba okna zostawiłam uchylone... Masssakra! Acha i a propos doświadczeń ala baba jaga - wyrypana wczoraj wróciłam jak koń po westernie, ale ugotowałam te cztery litry na gazie z PGiNG... 17 minut! Zgroza! Zatem... indukcja RULEZZZZZ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 17.05.2010 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 A teraz zmykam, bo mi na łeb kapie, poza tym w mieszkaniu siostry chyba okna zostawiłam uchylone... Masssakra! Acha i a propos doświadczeń ala baba jaga - wyrypana wczoraj wróciłam jak koń po westernie, ale ugotowałam te cztery litry na gazie z PGiNG... 17 minut! Zgroza! Zatem... indukcja RULEZZZZZ! Kochana, ja Cię proszę... wpadaj częściej!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 17.05.2010 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 Martuśka - no to się doczekałyśmy spotkania. Obawiam się że Cię rozczarowałam,- nic a nic jestes niezla krejzolka za to Tu mnie mnie nie Ale 1,5 kilograma w tyłku od Twoich przeboskich andrutów to chyba Ci nie daruję ciesze sie ze smakowaly i prosze o wybaczenie no i musialam cos dopisac bo mi nie chcialo wyslac w takiej formie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 17.05.2010 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 OOOO U nas w okolicach działki powódź! Ewakuują ludzi, powódź na całego! Drogi pozamykane. Mój ojciec odcięty od świata, potok, który płynie u stóp góry na której on mieszka, zerwał most i zalał drogę. Tata mówi że na dwa dni jedzenia ma. Potem będziemy się martwić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 17.05.2010 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 To nie za ciekawie. Mam nadzieję, że woda szybko opadnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 17.05.2010 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 Hejka Madziu:) Miło Cie było znowu spotkać Szalona kobitka z Ciebie:) Ja też najadłam się tych andrutów jak szalona, ale są tego warte:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 17.05.2010 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 masakra z tymi deszczami mam nadzieję, że woda opadnie i nie będziecie musieli mu dowozić jedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LenaM 17.05.2010 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 hej też postanowiłam wtrącić swoje trzy groszezaczęłam przeglądać dzienniki budowy, bo w sobotę odkrylismy, że majstry jak zwykle mówili nam - bedzie pan zadowolony i z zapasem robimy jak pan chciał" ale jak wymurowali nam drzwi wejsciowe dla krasnali - otwór 202cmi zdesperowana i lekko wkurzona na majstrów zaczęłam szukać w dziennikach czego się jeszcze spodziewać - takie psychiczne nastawienie postanowiłam sobie wyrobić i co?trafiłam na twój dziennik i dopiero sobie poczytałam, w porównaniu z Twoim Maestro to mój majster to pikuś.W mirę słowny, a jak go nie ma to nawet wiemy gdzie mniej więcej jest, i wiemy dlaczego akurat nie u nas.Trochę chce nas kręcić ale już też uczymy sie z tym żyć i nie dawać mu okazji do nabijania mu niepotrzebnej kabzy a tu takie rozczarowaniea tak poza tematem to podać Ci link do mojego dziennika, może się przydahttp://forum.muratordom.pl/showthread.php?157985 a deszczy współczuję - będę je zaklinać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 17.05.2010 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2010 OOOO U nas w okolicach działki powódź! Ewakuują ludzi, powódź na całego! Drogi pozamykane. Mój ojciec odcięty od świata, potok, który płynie u stóp góry na której on mieszka, zerwał most i zalał drogę. Tata mówi że na dwa dni jedzenia ma. Potem będziemy się martwić Moich też powoli zalewa... Wczoraj pojechali do BB do LM normalnie, ale już musieli wracać przez góry, bo drogę powrotną zalało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 18.05.2010 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Widzę i czytam,że wypad się udał no to super. Akumulatorki podładowane na maxa;). Nawet woda dookoła nie przeszkadza;). Ale tak na serio,to współczuję, a Skrzata budujesz na uboczu,czy na drodze potoków i rzeczek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 18.05.2010 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2010 Nelluś - dzięki za tańce kontrolowane, dobrze że naszej świeckiej tradycji stało się zadość, a ja nadal pozostaję niesymetryczna na obliczu Arniczka - dzięki za wspólną noc Irma - fajnie było znów pogadać Kasia, Efilo - szkoda że tak krótko Lidszu - jak już zabierzesz te flachy to ja się wproszę na nalewkę co? Megi - dzięki że znów. I cuudne masz dzieci Nefcia - fajne z Ciebie babeczka, również Ty, Beatko i Kasiu. Cieszę się że mogłam Was wszystkie poznać Wuśka - nie wiem z czego się tak śmiałyśmy, ale było fajnie Martuśka - no to się doczekałyśmy spotkania. Obawiam się że Cię rozczarowałam, za to Tu mnie mnie nie Ale 1,5 kilograma w tyłku od Twoich przeboskich andrutów to chyba Ci nie daruję Elenka - dzięki za oprowadzenie po Twoim domeczku przycupniętym w brzozowo- skrzypowym raju . Płytki w esy floresy w górnej łazience nie dają mi spokoju... I nade wszystko dziekuję Wam - Rasula i Księciunio - Wam - za ten wspólny czas, za chemię, za luz i życzliwość. Jesteście arcywspaniali ludziska! pewnie, serdecznie zapraszam wstawiłabym uśmiechniętą buźkę, ale przekroczyłam limit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.