Tu się gada

[madmegs]

wszystko możliwe, nie zdziwię się jak będziesz nawet uwertury wykonywała;), widać po wpisach,że masz niespożytą siłę,a ja nie mogę się doczekać,kiedy zaczniesz swoją wykończeniówkę,aż nogami już przebieram:yes:. Wtedy dopiero oczy będę mi wychodziły na te wszelkie szarości i nie tylko:D. A już chciałam rozdziawę wstawić,ale się powstrzymałam;)

niespozyta siłe.... czy ja jestem na duracellach czy jak? Śmiesz żartowac wacpanna:)

[madmegs]

no dobra teraz chciałm się zbratać z madmegs - moja działka też jest na glinie, nie mam jeszcze ziemi więc wszelkie kopanie dołków i innych takich - to wiesz co - nie?

 

wiem... doopa zbita

[LenaM]

no poczekaj poczekaj

jak na razie jeszcze włosów z głowy nie wyrywam, choć majstry mnie dość szybko wyprowadzają z równowagi.

ale niestety przy moim zdecydowaniu, podczas wykończeniówki wykończę się

ja nie wim jak ten dom ma wyglądać umeblowany - koszmar

na razie wiem tylko, że okna będą w kolorze złoty dą jak większość okien w okolicy

elewacje w kolorze kawy z mlekiem z kremowymi wykończeniami wokół okiem - prawie jak na najnowszej okładce Ładnego Domu , no chyba że mi przejdze

[LenaM]

nareszcie ktoś mnie rozumie

jak czytałam o tym twoim poletku gliny to ciepło mi się na duszy zrobiło

ja ostatnio - było to przed deszczami postanowiłam dziurę na drzeweka wykopać - efekt jest taki, że drzewka cały czas czekają na wkopanie

 

a dobra rada od autochtona odnośnie gliny - najlepiej kopać dzień po deszczu, tak, zeby glina nie była już "ślizgawką" czyli nadmiar wody odpłynął, wtedy daje się szpadel wbijać, ale pewnie już o tym wiesz

[madmegs]

wiem wiem i skrzętnie z tego korzystam

 

Ale pamiętaj ze jak popada ostro to swieżo posadzone drzewa przewracaja się w tej glinianej donicy O gniciu nawet nie wspominam

O kwaśnolubnych w zasadzie mozna zapoomniec, chyba ze się ma fioła jak ja to trzeba cała rabate zrobic od nowa - wykopac długi pas gliny tak na 80-100 cm głęboki. Wysypac dół kamieniami, zwirem itp, na to piach, lekka zienia, znów piach, na to kwaśna ziemia zmieszana z torfem, w to roślina, przykryc korą. I od calej rabaty najlepiej dolem zrobić odpływ. Duzo pracy i kasy, ale coś za coś. Ablo glina albo rododendrony

[LenaM]

a rododendrony normalnie nie urosną?

tu wyszła moja znajomość ogrodnictwa

ja mam w planie nawieżć ziemię i dopiero w tej ziemi sadzić roślinki

na razie w planach są:

truskawki, poziomki, borówki amerykańskie,

marchewki, pietruszki, sałata, rzodkiewka

drzewka już wstępnie posadziłam na jesieni , ale na czas robyt musiałam wykopać, są to czereśnie, jabłonki, sliwa wszystkie się przyjęły ale nie wiem co będzie po naszych obecnych "interwencjach"

muszę ich zdjęcie zamieścić na forum

[madmegs]

z tych roślin co piszesz, wszystko ci w glinie ładnie urośnie

 

Z kwiatami jest gorzej. Jeszcze róże calkiem sobie nieźle radzą, ale kwaśnolubne nie, ani takie co nie lubią ciężkiej ziemi, wilgoci, lub maja wiotkie korzenie.

 

Z doświadczenia wiem , że mlecze pięknie rosną w glinie jak ktoś lubi żółte kwiatki...

Edytowane 19 Maja 2010 przez madmegs

[kamlotek]

Na glinie podobno dobrze rosną

-iglaste: choina kanadyjska,cis pospolity,cyprysik groszkowy i błotny, metasekwoja chińska,świerk biały,żywotnik zachodni

-liściaste: dereń biały,irga pomarszczona,jaśminowiec wonny,kalina koralowa,migdałek trójklapowy,ostrokrzew kolczasty,złotokap i leszczyna

 

Ciekawe M. czy akebia pięciolistna będzie dobrze czuła się na glinie,ale chyba nie

[aniahubi]

Mlecze na kwaśnej glebie też mają się świetnie

A borówka amerykańska potrzebuje kwaśnej gleby - na glinie będzie problem tak samo jak z rododendronami.

[LenaM]

no to na początek kupię tylko dwie borówki amerykańskie

a z kwiatkami to jeszcze nie wiem, ale migdałek przed domem obowiązkowo muszę posadzić.

 

Dzieki Asiu, teraz wiem że mogę go sadzić. a będzie tak na wysokości okna w kuchni, aby z salonu mozna było na niego spojrzeć.

o jaśminowcu też myślałam, ale jedno urośnie na bank - wrzosy a ja bardzo lubię wrzosy

zawsze to jakaś pociecha

[aniahubi]

LenaM, nie chcę cię martwić, ale wrzosy też lubią kwaśną i do tego suchą ziemię...

A borówki to trzeba co najmniej dwie, żeby lepiej owocowały

[malka]

Magda, przyszłam sprawdzić jak u Was , mam nadzieję,ze wielka woda trzyma sie z dala

[kamlotek]

Magda, przyszłam sprawdzić jak u Was , mam nadzieję,ze wielka woda trzyma sie z dala

 

właśnie,ta cisza jest niepokojąca:confused: odezwij się

[AGP]

madgegs, dlaczego u ciebie w dzienniku ciągle zima??? Odezwij się do nas i poprosimy zdjęcia aktualne

[rasia]

Cześć Piękna! Uwielbiam z Tobą gadać...

Wklejam link do organizacji pomocy dla naszej forumowej Kachny28 : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?161014-Pow%C3%B3d%C5%BA-u-Kachny28-POMOCY!!!!&p=4127539#post4127539

[madmegs]

Cześć Piękna! Uwielbiam z Tobą gadać...

Wklejam link do organizacji pomocy dla naszej forumowej Kachny28 : http://forum.muratordom.pl/showthread.php?161014-Pow%C3%B3d%C5%BA-u-Kachny28-POMOCY!!!!&p=4127539#post4127539

 

Cze Vice versa w każdej kwestii

 

Dzięki za link do Kachny28 - co za tragedia

Już się u Malki zameldowałam, bo widzę, że ona stery po ciotce Gośce przejęła

 

Buziaki, muszę zmykać

[malka]

Ty mi już nie rób takich numerów, hęęęęęęę

okolice pozalewane a Królewna milczy.........no co ja miałam mysleć, no co???????

 

ps.....wisisz mi za fryzjera (farbowanie) ,przez Twoje milczenie osiwiałam

[madmegs]

acha jeszcze, ludziska kochani, co tu zaglądacie - ja tu apel mam...

 

Forumowa koleżankę Kachnę28 nam zalało, jest w tragicznej sytuacji.

Ciotka Małgorzata Dobra Dusza (Małgoś mi za to do tyłka nakopie ) założyła specjalny wątek.

Skrzyknęli się tam ludzie z FM, którzy chcą i mogą pomóc. Myślę że każda złotówka się przyda, każdy ile może, wykorzystajmy efekt skali.

 

Kto ma ochotę i możliwość (bo to niestety nie zawsze idzie w parze - takie życie... ) - zapraszam tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?161014-Pow%C3%B3d%C5%BA-u-Kachny28-POMOCY!!!!

[madmegs]

Ty mi już nie rób takich numerów, hęęęęęęę

okolice pozalewane a Królewna milczy.........no co ja miałam mysleć, no co???????

 

ps.....wisisz mi za fryzjera (farbowanie) ,przez Twoje milczenie osiwiałam

 

no mieliśmy tu trochę mokro i trochę strat w majątku jest ale to pikuś w porównaniu z Kachną, nie ma o czym wogóle mówić. W zasadzie najgorzej jest z mostem do rodziców, bo gmina orzekła że on jest prywatny i w doopie nas ma. A zbudowanie mostka nad urwiskiem to nie takie hop na krowę i mosz cielę... No i wszystkie mężowe narzędzia do pracy szlag zapewne trafił Ale nic to! damy radę Grunt że żyjemy, w miarę zdrowi jesteśmy i mamy gdzie spać

 

A hairy to ci sama osobiście ufarbuje jeśli chcesz Nie mozemy dopuścić do tego bys siwa latała... Bo bym musiała Ci wtedy okazywać szacunek

 

A jak tam u Ciebie i chłopaków?

[malka]

kurde, szkoda gratów, ale jak sama mówisz,dobrze,ze tylko tyle.

Sie serio martwiłam ,bo u teściowej basen mają i to raczej nie planowany

 

a u nas właśnie tam gdzie jeszcze chwile temu była ulica....mamy rzekę....

 

ps. i tak Ci skopię dupsko za to milczenie