Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Miejsce dla psa - gdzie?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kończymy robić koncepcje domu i przypomnieliśmy sobie, ze nie mamy miejsca dla psa. Psa jeszcze nie mamy, ale jest obiecany :) Bedzie raczej duży.

Architekt odradza nam trzymanie psa w domu, bo grozi to demolką.

 

my pod tarasem may 2 wneki

 

1 spora na drewno do kominka

 

2 mniejsza na ocielana robiana pod wymiar z drewna bude dla psa

 

psa nie ma ale jak corcia poprosi tatusia o pieska to ulegne wiedzac ile taki zwierzak przynosil mi radosci gdy mialem kilka lat :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce dla psa można zaplanować, ale tak naprawdę to on sam sobie wybierze.

Plany były takie:

latem pies śpi na zewnątrz, zimą w domu na parterze, miejsce w korytarzu, wejścia do pokoi na poddaszu nie ma.

 

Życie jednak pokazało co innego.

Kupiliśmy suczkę - leonbergera

Nie ważne jaka pora roku, sunia śpi w domu, w moim pokoju na dywanie (oczywiście na poddaszu), jeśli otwarte są drzwi balkonowe, wybiera balkon.

Buda jest, ale robi raczej za miejsce przechowywania kół z samochodów (zimowych lub letnich-zależnie od pory roku)

Mieszka z nami już 2 lata i demolki nie zrobiła, lista rzeczy zniszczonych przez nią jest krótka:

1 para rękawiczek, 1 pantofel, ścieka kuchenna, i sporo gazet (lubi czytać :wink: )

oczywiście nie liczę tu gumowych zabawek, różnych gryzaków które zostały zakupione dla niej, bo takie było ich przeznaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sa rasy, ktore bez dozoru na pewno narobia zniszczen (szczeniaki), o ile rzecz jasna pozostawi sie je z czymkolwiek mozliiwym do zniszczenia ;-)

 

moj pies, choc dorosly ;-) siedzi sobie w gabinecie pod kazda nasza dluzsza nieobecnosc .... i jak na razie nic nie zostalo zdemolowane, staramy sie zeby zawsze pozostawic w tym pokoju cos z naszych rzeczy (zapach), zeby pies byl spokojny, podobno inaczej moze odczuwac zaniepokojenie i objawi sie to niszczeniem przedmiotow,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce dla psa można zaplanować, ale tak naprawdę to on sam sobie wybierze.

 

otóż to! :D

Pies jest stworzeniem towarzyskim i ciągnie go do ludzi. Nie licz więc, że będzie leżał na miejscu oddalonym od reszty domowników. Nasz lubi polegiwać w miejscach, z których ma baczenie na wszystko - za dnia zwykle w korytarzu, albo przy schodach. Ewentualnie szuka "pseudobud" - pod stołem, albo biurkiem, szczególnie, jak przy nim siedzę.

Na noc wysuwam mu materacyk spod małżeńskiego łoża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż to! :D

Pies jest stworzeniem towarzyskim i ciągnie go do ludzi. Nie licz więc, że będzie leżał na miejscu oddalonym od reszty domowników.

 

pierwsze prawda - pies ciagnie do czlowieka, choc nie z powodu potrzeby posiadania towarzystwa,

drugie to nieprawda - oczywiscie nie licz na cokolwiek, jesli niczego psa nie nauczysz,

ulozony pies pozostanie chocby kilometr od ciebie jesli tylko mu kazesz. a on wie czego od niego chcesz,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydzielilismy miesce z boku domu sa postawione juz metalowe slupki prawdopodobnie w tym tygodniu bedzie naciagnieta siatka buda dosc duza juz dawno stoi. Obecnie pies nocuje w garazu i bedzie tam nocowal zima. Pies rasy labrador. Niestety do domu nie da sie go wpuscic bo bardzo lubi kapac sie w przydroznych kanalach. Jak ide na spacer to na pewno nie w odswietnych ciuchach bo po kazdej kapieli lubi sie trzepac. Na szczescie jest czarny nie biszkoptowy. Zreszta nie chce wchodzic do domu bo mu za goraca zaraz piszczy aby go wypuscic.

CMyK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce dla psa można zaplanować, ale tak naprawdę to on sam sobie wybierze.

 

otóż to! :D

Pies jest stworzeniem towarzyskim i ciągnie go do ludzi. Nie licz więc, że będzie leżał na miejscu oddalonym od reszty domowników. Nasz lubi polegiwać w miejscach, z których ma baczenie na wszystko - za dnia zwykle w korytarzu, albo przy schodach. Ewentualnie szuka "pseudobud" - pod stołem, albo biurkiem, szczególnie, jak przy nim siedzę.

Na noc wysuwam mu materacyk spod małżeńskiego łoża.

 

Wiem, ze pies jes stworzeniem towarzyskim, bo psa miałam. Uważam jednak, ze pies powinien mieć w domu swoje miejsce. Trzeba gdzieś postawić miski, a jakoś w salonie ani w kuchni ich nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż to! :D

Pies jest stworzeniem towarzyskim i ciągnie go do ludzi. Nie licz więc, że będzie leżał na miejscu oddalonym od reszty domowników.

 

pierwsze prawda - pies ciagnie do czlowieka, choc nie z powodu potrzeby posiadania towarzystwa,

drugie to nieprawda - oczywiscie nie licz na cokolwiek, jesli niczego psa nie nauczysz,

ulozony pies pozostanie chocby kilometr od ciebie jesli tylko mu kazesz. a on wie czego od niego chcesz,

 

Tylko po co brać do domu psa, jeśli się nie lubi jego obecności i każe mu siedzieć o kilometr od ludzi? :roll:

Pies jak najbardziej potrzebuje towarzystwa - jest przecież zwierzęciem stadnym :) .

 

minkapinka, miski stoją u nas w kuchni, bo mi tak wygodnie - blisko do gara, do kranu i łatwo utrzymać porządek. Ale mam kuchnię nie połączoną z pokojem dziennym, więc psie biesiadowanie jest w miarę dyskretne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psie michy, jak napisała przedmówczyni, najlepiej sprawdzają sie w kuchni. Miejsce posłania nie ma wielkiego znaczenia, psiaki są tam gdzie my.

Jeżeli planujesz zostawiać psa choćby na krótko w ogrodzie, zrób mu ciepłą budę (żeby miał sie gdzie schować jak pada deszcz). U nas dodtkowo buda jest odgodzona siatką i nie ma problemu z chwilowym zamknięciem psa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maggie,

 

alez nie chodzi o to zeby trzymac zwierze z dala od siebie, ale o to, zeby czasem np odeslac je do kojca/budy gdy potrzeba .... i np. spokojnie wyjsc z domu i nie martwic sie czy cos sie tam nie dzieje ;-) albo tez przyjac gosci bez obawy, ze pies na nich naskoczy itp.,

 

pies ma potrzebe posiadania swojego miejsca, azylu, gdzie wie ze jest bezpieczny i wie, ze to tylko JEGO MIEJSCE ;-)

jesli nawet cos zbroi, a nie zdolasz go ukarac przed tym jak ucieknie na swoje miejsce, to trudno - nie wolno ci go tknac w jego azylu ....

jesli zburzysz ten ład, pies nie bedzie chcial chetnie isc w to miejsce,

takie rzeczy sa w naturze psa i buduja jego relacje (hierarchie) z ludzmi,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja suka ma twz swoje miejsce w pralni na poddaszu, tam śpi. Poza tym chodzi gdzie chce poza jednym pokojem tam wstępu nie ma, jej obecność jest tam bardzo niewskazana. Wie, że nie może i nie próbuje. Poza tym nawet do sypialni wchodzi . Pod naszą nieobecność zostaje sama w domu, nic nie niszczy najwyżej okupuje kanapę ale to i przy nas, a nawet z nami robi, więc nie ma problemu. Mamy kojec z super budą , jak jacyś histerycy odwiedzają nas latem a szkoda sucz zamykać w domu. Do tej pory tzn przez prawie 3 lata była tam 2 razy przez 15 minut. W kojcu mamy obecnie szkółkę bylin i składowisko doniczek , w sumie to do tego kojec nadaje się idealnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...