Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przepychanki z gazem - UWAGA! i pomocy


khaldum

Recommended Posts

Witam,

 

pisze ten watek jako ostrzeżenie dla równie naiwnych co ja, oraz liczę na to, iż znajdzie się ktoś kto ma już podobne przejścia za sobą.

 

1. kupując działkę z rozpoczęta budową domku, w planie zagospodarowania z gminy istniała informacja o wszystkich mediach z wyszczególnieniem, że gmina wybuduje wodociąg w 2007, kanalizę w 2008, a plan gazyfikacji obejmował 3 etapy nasza działka w 3 etapie 2008 roku.prąd, już był w momencie rozpoczęcia budowy.

2. Dom posiada pralnio-kotłownie gdzie istniej możliwość zamontowania TYLKO i WYŁĄCZNIE pieca gazowego /brak miejsca na skład opału, brak możliwości rozbudowy/ zgodnie z projektem złożonym przy wniosku o pozwolenie na budowę

3. w drodze dojazdowej do mojej posesji jest linia średniego napięcia z gazem - kończy się 50 metrów od miejsca gdzie powinno się zrobić przyłączenie

4. Linia już istniejąca w drodze ma długość również 50 m~, jest do niej przyłączony 1 dom

5. Posiadam dokument o zapewnieniach dostawy gazu do swojego domu UWAGA !!! Zapewnienie o dostawach paliwa gazowego nie jest niejednoznaczne z tym, że gaz dostaniecie. Absurd! Byłe spółki gazowe podzielone są na 2 przedsiębiorstwa: jedno zapewnia o dostawie gazu i go dostarcza, a drugie buduje i obsługuje sieci gazowe. To od 2 spółki zależny czy gaz będziemi mieli, a dokument o zapewnieniach dostaw gazu można sobie powiesić w ramce, bo nie ma żadnej wartości.

5. We wrześniu 2007 roku złożyłam wniosek o określenie przyłączenia do sieci gazowej

6. wniosek został przyjęty

7. w przepisowym terminie otrzymałam : OPINIĘ nie decyzję, w której jasno widnieje iż:

- nie zostanę przyłączona dos ieci gazowej, gdyż w drodze dojazdowej do mojej posesji nie ma lini gazowej

- budowa sieci jest nieekonomiczna

- opinia jest ważna przez 12 miesięcy.

8. Czekałam 2 miesiące na stanowisko URE - które wg ustawy ma obowiązek odnieść się do każdej decyzji odmownej w terminie 30 dni

9. W styczniu zwróciłam się osobiście do URE o decyzję i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że wysłana do mnie odmowa nigdy do URE nie trafiła.

10. Przesłałam całą posiadaną dokumentację do URE tj potwierdzenie złożenia wniosku, wydaną opinię, aktualną mapę na której jak byk jest sieć gazowa w drodze dojazdowej i czekałam.

11. URE po 30 dniach napisał iż, wydano jedynie opinię, bo złożony wniosek był niekompletny i winnam złożyć wniosek o przyłączenie do sieci gazowej.

12 Złożyłam wniosek o przyłączenie do sieci gazowej, który został odrzucony z powodów formalnych - brak warunków technicznych.

 

I co dalej ?

 

1. Napisałam odwołanie do URE iż popełnili przestępstwo z kk art 231§1

2. Dokładnie przestudiowałam dokument na który w swej decyzji powołuje się URE tj: Rozporządzene Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 kwietnia 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków przyłączenia podmiotów do sieci gazowych, ruchu i eksploatacji tych sieci (Dz. U. Nr 105, poz. 1113)

i okazuje się, że w przypadku braków formalnych spółka gazowa musi wezwać do uzupełnienia wniosku w terminie 7 dni (czego nie zrobiono) a jeśli wniosek nie zostanie uzupełniony to nie wydaje warunków.

 

IMHO wydana opinia jest ODMOWĄ gdyż jest bezpośrednią odpowiedzią na złożony wniosek, a nazwanie tego opinią jest jawnym omijaniem prawa energetycznego.

 

nie bez znaczenia jest fakt, że w gazowni na mapach nie ma zaznaczonej tej nitki gazowej w drodze dojazdowej, oraz fakt, że podłączony dom należy do lokalnej "szychy"

 

Czy ktoś z Was otrzymał dokument pt OPINIA na złożony wniosek o określenie warunków przyłączenia?

 

Macie może jakieś pomysły na to jak ugryźć dalej tą sprawę?

 

Wychodzi na to, że postawiłam sobie całoroczny domek letniskowy za pół miliona.

Ze względu na trafo w granicach działki odpada zbiornik gazowy, instalacje już wszystkie założone , wylewki zrobione i nie mam już ani czasu ani kasy na przeróbki. Gaz miał być do ogrzewania, gotowania i ciepłej wody.

 

Za wszelkie sugestie będę wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzekome braki formalne polegały na niedołączeniu dokumentów potwierdzających prawa własności ....

 

....- wniosek w standardzie tzn w druku zawiera oświadczenie o prawie własności

 

oświadczenie o prawie własności nie jest jednoznaczne z dokumentami potwierdzającymi prawa własności. To tak na marginesie.

 

12 Złożyłam wniosek o przyłączenie do sieci gazowej, który został odrzucony z powodów formalnych - brak warunków technicznych.

 

To wreszcie jak jest - wydali ci opnie że nie przyłączą Cię, czy tez napisali ci że wniosek jest niekompletny, czy tez wreszcie odrzucili wniosek z powodu braków formalnych - ja już sie pogubiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzekome braki formalne polegały na niedołączeniu dokumentów potwierdzających prawa własności ....

 

....- wniosek w standardzie tzn w druku zawiera oświadczenie o prawie własności

 

oświadczenie o prawie własności nie jest jednoznaczne z dokumentami potwierdzającymi prawa własności. To tak na marginesie.i

 

Łukaszu podpisanie oświadczenia jest jednoznaczne z odpowiedzialnością karną, jesli nie jesteś właścicielem. Dokument wówczas nie jest wymagany. W rozporządzeniu jest opcja mówiąca o oświadczeniu o prawie własności.

 

12 Złożyłam wniosek o przyłączenie do sieci gazowej, który został odrzucony z powodów formalnych - brak warunków technicznych.

 

To wreszcie jak jest - wydali ci opnie że nie przyłączą Cię, czy tez napisali ci że wniosek jest niekompletny, czy tez wreszcie odrzucili wniosek z powodu braków formalnych - ja już sie pogubiłem.

 

Na wniosek o określenie warunków przyłączania wydano opinię o braku możliwości przyłączania czyli odmówiono

Odmowy nie przesłali to URE - choć tak nakazuje ustawa.

 

Wg URE - wydano OPINIĘ bo były braki formalne i dlatego nie mogli wydać warunków. Niniejsza opinia negatywna NIE jest odmową.

 

Wg prawa, jeśli wniosek jest niekompletny wzywa się do uzupełnienia braków, a jeśli braki nie zostaną uzupełnione to się warunków nie wystawia. Nie ma tam słowa o jakichkolwiek opiniach.

Gazownia nie wezwała nigdy do uzupełnienia braków.

 

URE w swoim piśmie gdzie stwierdził że opinia odmowna nie jest odmową nakazał złożyć wniosek o przyłączenie do sieci gazowej - który jest kolejnym etapem po otrzymaniu warunków technicznych.

I to ten wniosek odrzuciła gazownia ze względów formalnych, bo nie posiadam warunków technicznych, których nie wydano, a w miejsce których wystawiono OPINIĘ, o której jako dokumencie w żadnych przepisach nigdzie się nie wspomina.

 

jaśniej już nie umiem

 

no może w 1 zdaniu: URE ratuje dupę gazowni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, by nie czekać bezczynnie złożyłam wniosek o rozpatrzenie możliwości budowy przyłącza we własnym zakresie z możliwością partycypacji kosztów.

 

Pan bezczelnie powiedział mi, że nie ma możliwości partycypacji, i że mogę pobudować i oddać im na stan za symboliczną złotówkę.

 

Zagotowało się we mnie i powiedziałam mu wprost, że okradać mogą tych co nie czytają ustaw, a "symboliczna złotówa" skończyła się rok temu po nowelizacji ustawy o prawie energetycznym.

 

I jeszcze jedno...Naprawdę NIKT nie dostał zwrotnie na wniosek o określenie warunków przyłączenia do sieci gazowej dokumentu z nagłówkiem OPINIA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mogłabyś jeszcze raz zacząć od nowa - złożyć wniosek o warunki techniczne - to może tym razem będziesz miała szansę na otrzymanie prawidłowego dokumentu?

 

30 dni od złożenia wniosku do wydania warunków lub odmowy /będzie odmowa/ będzie 7 maj

załóżmy że 10 wyślę do URE - do 60 dni podejmie stanowisko ok 4 lipca - załóżmy że pozytywnie rozpatrzą

30 dni projekt mamy sierpień

30 dni decyzja na budowę początek września

przy dobrych wiatrach się zmobilizują i zaczną budować może w październiku

skoczą w listopadzie.

 

Muszę wprowadzić się do 31 lipca - sprzedałam mieszkanie.

 

i przyjdzie mi mieszkać w domu bez ogrzewania i ciepłej wody, w ostateczności gotować mogę na butli 11 kg

 

problem polega na tym, że jak szary obywatel czegoś nie zrobi w terminie to nie ma możliwości odwołań, no chyba ze ma jakieś L4 pobyt w szpitalu

Monopolista obowiązujące go terminy ma w głębokim poważaniu, a URE zamiast go przywołać do porządku, kłamliwie broni i usprawiedliwia.

 

Dotarłam jednak do kogoś, kto potrafi być obiektywny i mam zamiar korzystać z jego wskazówek:

 

Rzecznik Odbiorców Paliw i Energii

ul. Chłodna 64, 00-872 Warszawa

telefon: 022 661 63 05

fax: 022 661 62 25

http://www.ure.gov.pl

e-mail: [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Cię. Ja mam wybudowany dom, w którym mogłabym zamieszkać za miesiąc, ale ...nie mam wody.

Po przepychankach z gminą i PWiK złożyłam wniosek o WZ dla sieci i na razie będę budowała na własny koszt. Później zajmę się kto i ile jest mi winien. Narazie szukam kogoś kto mi podpowie jaka jest moja sytuacja prawna.

Niestety tak jak u Ciebie wszedzie w urzędach są terminy, więc myślę, że wodę będe miała najwcześniej za 4 m-ce, jak nie dłużej :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

od złożenia wniosku o informacje w sprawie samodzielnej budowy rury gazowej o długości 50 m minęło 67 dni. ZERO jakiegokolwiek znaku życia ze strony gazownie... ponoć standardowo odpowiedź jest w terminie do 60 dni. Wiem że miesiąc temu kobieta dostała odpowiedź po 10 dniach i już ma ten gaz wybudowany - inna dzielnica miasta, długość rury 120 m...

 

co ciekawe na ponownie złożony wniosek o określenie warunków technicznych do którego dołączyłam WSZYSTKIE wymagane i NIE wymagane dokumenty od aktu notarialnego zaczynając na oryginale mapy z geodezji z zaznaczoną rura która jest dostałam PONOWNIE OPINIĘ z informacją o przekazaniu sprawy wyżej ...

 

już nie mam siły.... planuję wybrać się do dyrektora regionalnego na osobistą rozmowę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny szczyt absurdu...

 

mimo posiadania 2 dokumentów o tytule OPINIA gdzie jest napisane że gazu NIE będę miała, nie mogę składać wniosku o partycypację budowy tej nitki o długości 50 metrów bo:

- nie dostałam odmowy - opinia nie jest odmową mimo, że jest tam napisane NIE będzie gazu - ale opinie wydane na poprzednich właścicieli nieruchomości mnie nie dotyczą, więc od 35 dni czekam na odmowę na swoje nazwisko (ustawa mówi o 30 dniach od dnia złożenia) - ciekawa interpretacja prawa, nabywając nieuchomość przejmuje się wszelkie zobowiązania i zgody - poza tym co gazownia naisała - z prądem nie było problemu, tylko papier że były właściciel wyraża zgodę, to samo pozwolenie na budowę, a opinia z gazowni nie...

- aby ubiegać się o partycypację musi URE zatwierdzić otrzymaną odmowę od gazowni - 60 dni

- jak zatwierdzi to do 60 dni czekam na wydanie warunków w kwestii partycypacji gazu

- 2 tygodnie pozwolenie na budowę nitki gazu

- 2 tygodnie na uprawomocnienie się tej decyzji

- miesiąc na projekty, uzgodnienia i wybudowanie

- ok miesiąca na tzw "inwentaryzację" pobudowanej nitki

- założenie licznika podpisanie umowy

 

 

i licząc od dzisiaja, jeśli w końcu się gazownia wykluje i wyda ODMOWĘ a nie opinię w tym miesiącu i nie będzie znowu jakiś przepychanek o rzekome braki formalne to gaz jak bóg da, a gazownie, ure i inne biurwy pozwolą będę miała w styczniu....

 

16 miesięcy przepychania się z papierami...

 

wprowadzam się do swej emilik za 50 dni :o

 

swoją drogą odwiedziłam wczoraj prokuraturę - po przejrzeniu dokumentów prokurator stwierdził, że to dość ciekawa sprawa i dziś spędzam dzień na pisaniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa...

na URE 231 kk i dość pokaźna lista z kodeksu administarcyjnego ... o notorycznym olewaniu prawa energetycznego i właściwych rozporządzeń przez operatora gazowego nie wspomnę...

 

 

jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o jedno... może by tak jeszcze twór o nazwie CBA zainteresować sprawą...

już sama nie wiem

 

ktoś w PW poradził mi UOKiK ... ma ktoś jakieś doświadczenia z nimi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Gdzie diabeł nie może tam ja pójdę :)

Zmusiłam sekretarkę Prezesa Zarządu spółki dystrybucji gazu do umówienia spotkania.

W piątek przedstawiłam Panu prezesowi absurdy jakie odstawiają jego podwładni, między innymi dyrektor ds technicznych spółki. W trakcie spotkania wyszły takie kwiatki że wierzyć się nie chce, między innymi zmiany dat na podaniach jakie składałam. Pan Prezes na spotkaniu zdeklarował się, że osobiście sprawą się zajmie...

 

 

 

Panie i Panowie :)

Dziś Prezes spółki poinformował mnie telefonicznie, że analiza ekonomiczna wyszła pozytywnie i tym samym przesyła mi warunki techniczne !

 

Będę miała GAZ!!!

 

aby nadrobić stracony czas ( wniosek po raz pierwszy złożono we wrześniu 2007 roku) zasugerował, że sama mam znaleźć projektanta, który na zlecenie Gazowni zrobi projekt.

Projektanta już mam, geodeta szykuje mapę do celów projektowych, jest plan zagospodarowania w gminie ...

 

Nie będę marzła zimą :)

 

I dla wszystkich którzy wątpią, że z potentatami nie wygrają ... WARTO WALCZYĆ, upór i determinacja przynoszą efekty.

 

Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proponuję szampana otwierać jak gaz popłynie z rurki która będzie w kotłowni - bo to że ktoś coś telefonicznie obiecał to chyba za wcześnie...

 

mi gmina utwardza drogę - strasznie kosztowna praca - całe 30m - wójt obiecał mi już rok temu że to zrobią w tzw międzyczasie usłyszałem że on nic nie obiecywał ... :o potem ze 2 razy że gmina jednak to zrobi

 

mieli trochę wykorytować i nasypać tam jakiegoś gruzu a ja sypnę sobie na to jakiś tłuczeń ostatnio przyjechał gościu na spychaczu i próbował zebrać trochę wierzchniej warstwy z tej drogi - no ale przecież od miesiąca były temperatury 30stopni w cieniu więc droga zrobiła się jak skała - nic prawie nie dał rady zrobić i powiedział że teraz na to wysypią gruz - ja mu mówięże przecież nic nei zebrał - on wzruszył ramionami tylko...

 

musiałem lecieć znowu do gminy i rozmawiać z jego szefem bo inaczej rzeczywiście by tak zrobili i po pierwszym deszczu i przejeździe cięższego samochodu miałbym to samo co przed "utwardzaniem" tylko droga byłaby znowu wyżej

 

 

tak że szampana po obietnicy telefonicznej bym jeszcze nie otwierał - co najwyżej można go na razie przestawić z barku do lodówki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

- nie obyło się bez przepychanek :)

 

- umowę indywidualną otrzymałam z gazowni 27 czerwca wiele obostrzeń, warunków itd, najważniejsze

* dostarczenie pozwolenia na rozbudowę sieci Ść wystawionego na spółkę gazową do dnia 30 sierpnia

*za każdy dzień zwłoki obciążenie wysokości 0,5% wartości inwestycji

* opóźnienie w dostarczeniu pozwolenia upoważniało gazownię do przedłużenia terminu realizacji do 6 miesięcy

Tym samym sama usiałam dopaść projektanta, załatwić wszystkie urzędy, zgody, uzgodnienia itd.

Pełnomocnictwo do występowaniu w imieniu gazowni dostałam 17 lipca, i to po mojej interwencji, bo .... zapomnieli

 

gmina, ZUDT, mapy, wypsiy z rejestru gruntów, uzgodnienia branżowe w 2 oddziałach gazowni jedno do sieci drugie do przyłącza (tam były największe problemy, ale interwencja na samej górze pomogła)

 

w praktyce wyglądało to tak:

mapa do celów projektowych 15 lipiec

Gmina - 1 dzień - 16 lipiec - wójt dostał pełnomocnictwo 21 i podpiął do papierów

projekty gotowe 20 lipiec

ZUDT - 11 dni - 31 lipiec

uzgodnienia branżowe łącznie 7 dni 7 sierpień

Projekty do wniosku pospinane 4 dni 11 sierpień

Wniosek o pozwolenie na budowę 12 sierpień

Płacz u naczelnika wydziału architektury, płacz u konserwatora zabytków (teren podlega nadzorowi archeo) 6 dni

 

Pozwolenie na budowę wydano 19 sierpnia

Wnioski o niewnoszenie sprzeciwu do pozwolenia od wójta i gazowni 1 dzień

 

20 sierpnia złożyłam w gazowni pozwolenie na rozbudowę sieci gazowej :)

Kopię przyjęcia z pieczątką to potomnym będę pokazywać ;)

 

22 sierpnia w mojej obecności wykonawca dostał zlecenie na budowę

Termin wykonania do 15 września 2008 r.

 

Można w 33 dni to załatwić, pytanie dlaczego w standardzie trwa to minimum pół roku?

 

W czwartek skończyli zakładać mi instalację wewnętrzną, w poniedziałek mam odbiór kominiarza.

Teraz to tylko czekać na położenie rury i odkręcamy kurek.

 

dodam tylko, że każdy papierek osobiście zanosiłam i odbierałam, żeby nie zalegał na biurkach urzędniczych

 

 

Innym walczącym z dostawcami życzę WYTRWAŁOŚCI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego trwa to w standardzie tak długo ? Bo się nie spieszy... ważniejsze są złoża gazu na końcu świata, bo na tym można zarobić a i wycieczkę na koszt podatnika można odbyć...

Ale w jednym są terminowi...w wypłacaniu Barbórki, bo przecież to Polskie Górnictwo NAftowe i Gazwonictwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...