Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

temat nocny mocno.

I nie wiem czy nie do starszych stażem w małżeństwie (choć kto wie)

Chciałem spytać - czy w Waszych nie odczuliście nigdy że dobór partnera to nie tylko fizyczność, cechy domowe, (tak określam całość) - chodzi mi o to bez ogródek.

spotykacie się z niezrozumieniem wszystkiego?

Zainteresowań filmem, muzyką, literaturą?

kochamy się z żoną, ale po 22 latach wyraźnie widzę że:

-na ryby ze mną już nie jeździ

-na mecze ligowe nie chodzi

-horrorów nie ogląda ze mną a ja z nią "Rancha"

-zmieniamy fale radiowe, w zależności kto jest bliżej odbiornika

-w łóżku nasze marzenia ciągle - mimo upływu lat - są inne

- mamy staż, dorosłe dzieci, wnuka, a oddalamy się bardziej niż za młodu.

Chemia? E tam, nie ma chemii.

Ale przyzwyczajenia też nie.

Kocham ją - może i po swojemu, ale chyba kocham jakoś.

Jestem zły, mamy kwasy.

No i pytanie

Mnie sie wydaje że fizyczność - mniej taka już spontaniczna i energiczna może spowodowana wiekiem - spowodowała zastój.

Ktoś komuś przestał wydawać się atrakcyjny, pociągający, może go nudzi, no nie wiem.............

Młodzi na forum przeważnie, bez tego problemu.

Ale jestem ciekawy - czy ktoś zna radę, ewentualnie ma pomysł - choćby za młody dla mnie - jak wybrnąć i jak wyleczyć.

No i patrzcie na godzinę postu - świadczy chyba o autentyczności-nie?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

20 lat stażu mam.

Powiem tak: uważam, że to dobrze, że jesteście inni. Uzupełniacie się. Spróbuj dostrzec zalety tego stanu rzeczy. Gdyby była taka jak Ty to po co Ci żona? Wystarczy dobry kolega.

Jej urok tkwi w tym, że jest inna.

Nie będzie może chciała już jechać na ryby.

Może jej zimno, mokro i niewygodnie. Zdrowie już zapewne nie takie jak kiedyś.

Zabierz ją na wypad do dobrego ośrodka wczasowego lub agroturystyki, gdzie możesz łowić ryby, są takie ośrodki, a ona będzie miała ciepły i czysty pokój do dyspozycji, z łazienką, najlepiej jeszcze cywilizacją np. w postaci TV.

Horrory ją pewnie nudzą. I dobrze.

Ona pewnie myśli o tym, że nie chcez oglądać z nią "Rancza".

Nie musicie być tacy sami. Ludzie się zmieniają, bo zmieniają się ich doświadczenia życiowe, ich potrzeby i ich możliwości.

Spójrz na to tak, że żona, mimo upływu lat, wciąż jest dla Ciebie nie do końca poznaną ziemią. Czyż nie jest to ekscytujące? I czy nie warto postarać się wciąż na nowo poznawać tę wspaniałą kobietę? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392499
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

jakoś nie rozumiem tytułu: "gupi mąż, gupia żona" :roll:

/ale może gupia jestem... :wink: /

 

też mam 20 lat stażu małżeńskiego, a z każdym rokiem jest coraz lepiej,

szkoda, że na początku nie mogliśmy się tak dogadywać jak teraz :-?

 

 

i zgodzę się z dps, że:

Jej urok tkwi w tym, że jest inna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392575
Udostępnij na innych stronach

:D

może nie mnie mówić..

ale przypominaj sobie jak się poznaliscie i co decydowało, że Jesteście razem..

słowem czasy narzeczeńskie..

 

a już z życia : ( nie wiem, czy dobry pomysł :wink: )

 

podobno jedna "starsza para" wybrała się razem do sanatorium..

zakwaterowanie osobne, koedukacyjne..

wcześniej umówili się, że będą tam udawać, że się w ogóle nie znają..

i że tak zrobią, jak to kiedyś On ją poderwał ..

Ona zamieszkała z dwiema paniami w jednym pokoju,

On podobnie w pawilonie męskim..

chcąc nie chcąc zaczęli się pięknie sobie kłaniać,

On podchodził do Jej stolika i pytał o zdrowie,

to zaprosił na spacer, już mieli swoją ławeczkę..

a koleżanki obserwowały :o i komentowały, że ledwo przyjechała i już ma adoratora..

i tak to się pięknie rozwijało, aż do czasu,

gdy po jakimś wieczorku On nie wypił sobie z kolegami ..

przypomniał sobie o żonie i swoich prawach, a zapomniał o ...

i zaczął się po 22giej

mocno i coraz głośniej dobijać do pokoju pań..

Panie zniesmaczone całą sytuacją, wywracały oczami, kazały pana wyprowadzić,

aż się pod tą presją biedna żona musiała z tego teatru wytłumaczyć..

wszyscy się zaraz dowiedzieli.. :(

Ale śmiech im pozostał i wspomnienia.. :wink: :D

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392578
Udostępnij na innych stronach

staż - 16 lat razem.

Bobiczek - wiele zalezy od Ciebie - to pewnie juz wiesz. Skoro tu piszesz znaczy że masz refleksje - a to juz sporo - bo zastanawiasz się co zmienić żeby było lepiej. Najgorzej siedziec i narzekać...a to wciąga. Jak nuda. Jak seriale w polskiej telewizji :wink:

 

Przepraszam ale pójście na ryby to mąż by mnie nigdy nie namówił. 8) No chyba że miałaby to być majówka na wyspie na jeziorze - a my tam łódeczką - sami... i w planach oglądanie mrowiska w duzym zbliżeniu - tuż przy ziemi :wink: . Ale to tez nie za długo...bo ja niecierpliwa jestem... 8)

 

Horrory na przykład lubię oglądac ale tylko czasem jak mam taki głupawy nastrój że daję się nabrać...Ale jesli w trakcie horroru dostałabym gratis mały masażyk stóp albo pleckow, albo inną miła niespodziankę :wink: (znowu seks? :roll: ) to nie powiem nie powiem - mogę przebrnąć przez nie jeden horror...

 

Ja to ogólnie współczuję facetom... Ile się taki musi nastarać żeby bylo dobrze - żeby atmosfera w domu była, seks z przyjemnością...żeby nie zacząć żałować po co to wszystko było...

 

Mój chyba jeszcze nie żałuje - ani ja... :wink: ale to wymaga jednak mistrzowskich zagrań...zaskakiwania soba nawzajem w odpowiednim czasie w odpowiednich proporcjach...

ale wiem na pewno - dopóki mąż mnie tak bardzo kocha, chołubi mnie, dba, potrafi wysłuchac jak przyjaciel, rozumie moje potrzeby i rozumie że Nie raz oznacza Nie a raz oznacza Tak- tylko spróbuj inaczej :wink: ), itepe itede....

to będe odwidzięczać się mu tym samym... i nie pomyślę nawet że gdzieś może być lepiej niz w Moim Niebie.... :roll:

oczywiście żebym wiedziała że to Niebo to czasem doświadczam też Pekiełka, ale to temat na inny wątek... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392641
Udostępnij na innych stronach

temat nocny mocno.

I nie wiem czy nie do starszych stażem w małżeństwie (choć kto wie)

Chciałem spytać - czy w Waszych nie odczuliście nigdy że dobór partnera to nie tylko fizyczność, cechy domowe, (tak określam całość) - chodzi mi o to bez ogródek.

spotykacie się z niezrozumieniem wszystkiego?

Zainteresowań filmem, muzyką, literaturą?

kochamy się z żoną, ale po 22 latach wyraźnie widzę że:

-na ryby ze mną już nie jeździ

-na mecze ligowe nie chodzi

-horrorów nie ogląda ze mną a ja z nią "Rancha"

-zmieniamy fale radiowe, w zależności kto jest bliżej odbiornika

-w łóżku nasze marzenia ciągle - mimo upływu lat - są inne

- mamy staż, dorosłe dzieci, wnuka, a oddalamy się bardziej niż za młodu.

Chemia? E tam, nie ma chemii.

Ale przyzwyczajenia też nie.

Kocham ją - może i po swojemu, ale chyba kocham jakoś.

Jestem zły, mamy kwasy.

No i pytanie

Mnie sie wydaje że fizyczność - mniej taka już spontaniczna i energiczna może spowodowana wiekiem - spowodowała zastój.

Ktoś komuś przestał wydawać się atrakcyjny, pociągający, może go nudzi, no nie wiem.............

Młodzi na forum przeważnie, bez tego problemu.

Ale jestem ciekawy - czy ktoś zna radę, ewentualnie ma pomysł - choćby za młody dla mnie - jak wybrnąć i jak wyleczyć.

No i patrzcie na godzinę postu - świadczy chyba o autentyczności-nie?

 

 

 

Myślę ,że jest to kryzys wieku średniego.Najlepsza rada to przetrwać-wytrwać.

Moja sytuacja życiowa jest podobna.Też jesteśmy po ślubie 23 lata,dzieciaki duże,a zainteresowania i upodobania niestety tak jak u ciebie mamy różne.Żona nie chodzi ze mną na treningi i mecze,preferuje inny repertuar TV,ma swoje -inne zainteresowania, a mimo to jesteśmy sobie bardzo bliscy i nie mówię tu tylko o fizyczności ale i o sferze duchowej.Żeby być szczęśliwym trzeba dać pewną dozę autonomii drugiej osobie.

"jak sobie wypiję co nieco to kocham ją tak silnie ,że aż sam w to nie mogę uwierzyć rano gdy się obudzę" :oops: :oops: :oops: :wink: :wink: :wink: no i jeszcze dodam ,że cały czas szukamy odpowiedzi: jak we dwoje wytrwać w tych niestabilnych czasach.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392658
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy prawie 17 lat po ślubie.

Ranczo akurat oglądamy razem-fajnie się razem pośmiać.

Horrorów nie oglądam ,gorzej- zgadzam się żeby mąż oglądał dopiero kiedy ja śpie i to w słuchawkach,bo mój słuch działa z moją wyobrażnią.

Na ryby jeżdzę,bo jeżdzi też moja koleżanka z mężem i jest okazja do wspólnych pogaduszek,a poza tym frajda dla naszego syna.

Zainteresowania mamy i takie same i różne.

Ja z natury jestem czepialska więc mąż nie ma lekko.

Ja-zodiakalny skorpion, mąż -zodiakalny bliżniak.Więc też się różnimy.Może i dobrze bo dwa skorpiony to ciągła wojna.Napewno główna zasada to częste kompromisy.A życie jest tak krótkie,że nie warto szukac sobie dodatkowych problemów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392835
Udostępnij na innych stronach

My jesteśmy prawie 17 lat po ślubie.

Ranczo akurat oglądamy razem-fajnie się razem pośmiać.

Horrorów nie oglądam ,gorzej- zgadzam się żeby mąż oglądał dopiero kiedy ja śpie i to w słuchawkach,bo mój słuch działa z moją wyobrażnią.

Na ryby jeżdzę,bo jeżdzi też moja koleżanka z mężem i jest okazja do wspólnych pogaduszek,a poza tym frajda dla naszego syna.

Zainteresowania mamy i takie same i różne.

Ja z natury jestem czepialska więc mąż nie ma lekko.

Ja-zodiakalny skorpion, mąż -zodiakalny bliżniak.Więc też się różnimy.Może i dobrze bo dwa skorpiony to ciągła wojna.Napewno główna zasada to częste kompromisy.A życie jest tak krótkie,że nie warto szukac sobie dodatkowych problemów.

 

U nas tak samo: ja skorpion, mąż bliźniak i też uważam, że te znaki pasują do siebie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2392903
Udostępnij na innych stronach

Bobiczek, ludzie się zmieniają, a 20 lat to kupa czasu. Ponoć co 7 lat zmienia sie całkowicie nasza konstrukcja psychiczno-fizyczna. (Wyczytałam te mądrości gdzieś, sama nie wymyśliłam).

Ja mam za soba dokłądnie połowę twojego stażu, ale kiedyś lubiliśmy chjodzic na imprezy i do knajpki. Lubiłam napić sie wódeczki, a teraz wyobraź sobie, że wódka mi nie smakuje. :roll: Zmieniłam się. Tak samo pewnie twoja żona i ty też.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2393154
Udostępnij na innych stronach

U nas tak samo: ja skorpion, mąż bliźniak i też uważam, że te znaki pasują do siebie.

u mnie podobnie - z tym że Bliźniak to ja 8) - jak na razie takie połączenie się sprawdza 8) :lol: choć nie znacza to totalnej sielanki 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2393161
Udostępnij na innych stronach

Hihi, z tymi znakami to raczej jedna wielka ściema, po prostu jedni są dobrani inni nie, i znak zodiaku nie ma tu chyba nic do rzeczy. Ja z moim mężem mieszkamy razem już 8 lat, a jesteśmy ze sobą 10 i ja widzę, że oboje bardzo przez ten czas się zmieniliśmy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99369-gupi-m%C4%85%C5%BC-gupia-%C5%BCona/#findComment-2393196
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...