Żelka 06.04.2008 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2008 My 14 latek razem. Nie powiem, ze zawsze wspaniale było. Ale - nic (ani nikt) nie jest do końca pozytywne ani do końca negatywne. Wiec trzeba patrzeć zawsze = czytać najczęściej jak się da, na ta pozytywna stronę życia. No i jak postawisz sobie za cel - życie wspaniale i bez problemów.., to raczej się rozczarujesz. Zrób sobie na początek (nowy początek ) mniejsze cele. Na przykład - przeżyć dzień bez kłótni. O to się ucieszysz na koniec nie jednego dnia, a potem po czasie zaczniesz widzieć coraz więcej pozytywnego w swoim życiu i nauczysz cieszyć się każdym spokojnym dniem i każdym drobiazgiem. A czy nie jest pięknie właśnie to, ze jesteście obok siebie. Ty robisz swoje, Ona swoje, jesteście obok siebie. Ale Ona jest i Ty jesteś. Dwie części tej samej układanki. Jakbyś był taki jak Ona to obraz by się zepsuł. I odwrotnie. Tak jak jest, jesteście całością, pomimo tego, a może właśnie dzięki temu, ze każdy z Was jest inny. Patrz jak mocno różnią się od siebie dzień i noc. Ale jakby nocy nie było, czy doceniałybyśmy dzień? To właśnie noc dodaje piękna dniu i odwrotnie. Tak jest tez z ludźmi. Owszem fajnie tak mieć kogoś kto jest taki sam jak ja. Bo przecież Ja to taki ktoś wspaniały i w ogóle. „Ja”, zawsze się zemną zgadza bo myśli tak samo jak ja, widzi świat tak samo jak ja, a nawet ma takie same pomysły na życie... tylko na dłuższa metę, taki „Ja”, to nie zmusza nas do myślenia i do rozwoju. No bo z „Ja” to o czym byś nie pogadał, to zawsze myślicie tak samo.., po czasie to już nawet nie gadasz bo i tak wiesz czego masz się spodziewać... Ale jak masz kogoś obok kto myśli inaczej.., ej.., tu dopiero odkrywasz jak pracują Twoje szare komórki. Ciągle trzeba cos rozwiązywać, czegoś się domagać, czegoś oczekiwać... Mało tego, od Ciebie wymagają, oczekują.... Mowie Ci , takie dwa bieguny, to może być całkiem dobre do rozwoju ciała i umysłu a nawet duszy. No i na koniec, powiem Ci jeszcze tak - jesteś szczęśliwy tylko tymczasowo zmęczenie nie pozwala Ci tego dostrzec i docenić. W końcu tyle lat to nie byłe co i na pewno nie przypadek. Słonka życzę Wam, bo wiem, ze w takie dni to jest potrzebne nam słonce i życzliwość innych ludzi. A jak trochę odpoczniesz/odpoczniecie to odnajdziecie ta miłość która Was połączyła i trzyma Was razem tyle lat. Jestem tego pewna. Czasami wystarczy oczy przetrzec i juz jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 07.04.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 kurcze to będzie jeszcze gorzej jestem 11 lat po ślubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aluland 07.04.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 jak 11 w stanie wojny czas liczymy podwójnie... )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lidka i Janusz 07.04.2008 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 16 lat stażu, budowa prawie, prawie na ukończeniu. A radości ztego niestety jakoś tak ostatnio nie wiele. Tylko syczymy na siebie. Mija kilka dni, niby wszystko ok, i powtórka z rozrywki. I gdzie tu miłość? Staram się wyjaśniać na bieżąco, a mąż woli "ciche dni". Budowa domu nas oddaliła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aluland 07.04.2008 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 16 lat stażu, budowa prawie, prawie na ukończeniu. A radości ztego niestety jakoś tak ostatnio nie wiele. Tylko syczymy na siebie. Mija kilka dni, niby wszystko ok, i powtórka z rozrywki. I gdzie tu miłość? Staram się wyjaśniać na bieżąco, a mąż woli "ciche dni". Budowa domu nas oddaliła. tak a moze mały urlop, sami z dala od problemu? poznać coś nowego? zaszaleć..naprawde polecam, warto, zmiany są pozytywne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 07.04.2008 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Aluland, powiem Ci jak jest z tym urlpoem w trakcie budowania.Jeżeli robi Ci developer, masz ma koncie tyle że nie myslisz o kredycie - nie ma sprawy.2 tyg oderwania od niczego mogą być.Ale jeżeli robisz ekipami które trzeba doglądać, dowozić, dostarczać.Do tego kredyt mały albo i duży, to te wczasy jakies takie kwaśne sie wydają.I postaraj sie zrozumieć to.Ja wiem że to dobre rozwiązanie i na pewno skuteczne.Tyle że czasami po prostu sie nie da i już.Ja w tym roku - bezwzględnie jadę.Ale ja juz 2 rok będzie jak mieszkam, oswoiłem się i po prostu wydam kasę na urlop, a cos tam jeszcze poczeka - to niedokończone.Ale jak jesteś w środkowym, końcowym okresie gorączki budowlanej, to jest naprawdę ciężko, i to na pewno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 07.04.2008 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 jak 11 w stanie wojny czas liczymy podwójnie... )) w stanie wojny nie było no chyba, że podczas budowy a normalnie to stan przed wojenny (ja skorpion) jakoś tak szybko to zleciało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 07.04.2008 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Aluland, powiem Ci jak jest z tym urlpoem w trakcie budowania. Jeżeli robi Ci developer, masz ma koncie tyle że nie myslisz o kredycie - nie ma sprawy. 2 tyg oderwania od niczego mogą być. Ale jeżeli robisz ekipami które trzeba doglądać, dowozić, dostarczać. Do tego kredyt mały albo i duży, to te wczasy jakies takie kwaśne sie wydają. I postaraj sie zrozumieć to. Ja wiem że to dobre rozwiązanie i na pewno skuteczne. Tyle że czasami po prostu sie nie da i już. Ja w tym roku - bezwzględnie jadę. Ale ja juz 2 rok będzie jak mieszkam, oswoiłem się i po prostu wydam kasę na urlop, a cos tam jeszcze poczeka - to niedokończone. Ale jak jesteś w środkowym, końcowym okresie gorączki budowlanej, to jest naprawdę ciężko, i to na pewno czemu od razu dwa tygodnie i za jakąś szaloną kasę można i podczas weekendu odpocząć w cichym miejscu w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aluland 07.04.2008 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Aluland, powiem Ci jak jest z tym urlpoem w trakcie budowania. Jeżeli robi Ci developer, masz ma koncie tyle że nie myslisz o kredycie - nie ma sprawy. 2 tyg oderwania od niczego mogą być. Ale jeżeli robisz ekipami które trzeba doglądać, dowozić, dostarczać. Do tego kredyt mały albo i duży, to te wczasy jakies takie kwaśne sie wydają. I postaraj sie zrozumieć to. Ja wiem że to dobre rozwiązanie i na pewno skuteczne. Tyle że czasami po prostu sie nie da i już. Ja w tym roku - bezwzględnie jadę. Ale ja juz 2 rok będzie jak mieszkam, oswoiłem się i po prostu wydam kasę na urlop, a cos tam jeszcze poczeka - to niedokończone. Ale jak jesteś w środkowym, końcowym okresie gorączki budowlanej, to jest naprawdę ciężko, i to na pewno znam ten problem i z jednej i z drugiej strony, ale goraco namawiam nawet cztery dni często pomagają. doprawdy sam to przerabiałem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aluland 07.04.2008 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 jak 11 w stanie wojny czas liczymy podwójnie... )) w stanie wojny nie było no chyba, że podczas budowy a normalnie to stan przed wojenny (ja skorpion) jakoś tak szybko to zleciało skorpion wita skorpiona...i dzieki za odp bobiczkowi, odpisałem tym samy duchem ale.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 07.04.2008 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 skorpion wita skorpiona...i dzieki za odp bobiczkowi, odpisałem tym samy duchem ale.... my skorpiony musimy się czymać razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 07.04.2008 22:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Obejrzałem Magi galerię. Nikt nie kapuje jak palisz liście? U mnie kablują czasami. Sam przezyłem najazd straży pożarnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.04.2008 00:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 bobiczek ja ci dam receptę, bo ją znam. ale dopiero jak mi wena przyjdzie, bo straciłem (chwilowo) umiejetność pisania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 08.04.2008 01:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Retrofood! ja otwarty jestem, ale udowodnij mi że Twoja recepta to akurat ta najlepsza, dobrze? No i że ona niepodważalna jest-jakby co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 08.04.2008 05:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Obejrzałem Magi galerię. Nikt nie kapuje jak palisz liście? U mnie kablują czasami. Sam przezyłem najazd straży pożarnej ha, też na to zwróciłam uwagę a Magi mieszka baaardzo blisko mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 08.04.2008 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Obejrzałem Magi galerię. Nikt nie kapuje jak palisz liście? U mnie kablują czasami. Sam przezyłem najazd straży pożarnej mam kurturalnych somsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 08.04.2008 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Obejrzałem Magi galerię. Nikt nie kapuje jak palisz liście? U mnie kablują czasami. Sam przezyłem najazd straży pożarnej ha, też na to zwróciłam uwagę a Magi mieszka baaardzo blisko mnie ziomalko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aluland 08.04.2008 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 wszystko znajdą, wysledza i podkablują...ech....czymajmy tak sie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 10.04.2008 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2008 A dlaczego ja mam robić wszystko z moim mężem? Przecież trzeba czasem odpocząć od siebie. Jesteśmy małżeństwem od 19 lat. Razem 22. Całe życie on chciał razem a ja walczyłam o niepodległość Ważne są godziny próby. Wtedy zawsze całkowicie razem Murem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.04.2008 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2008 hm...u mnie też pierwszy "naleśnik" nie wypalił drugi "naleśnik" - od 9 lat razem, od 2 lat małżeństwem, i owoc w wieku 7 lat ... też oboje jesteśmy różni...on strzelec spokojny, opanowany...ja skorpion nerwowa i dynamiczna ...ale jakoś się to kręci ...pewnie dlatego właśnie że jesteśmy różni w zasadzie jedynymi zainteresowaniami które nas łączą są budowa i muzyka ... poza tym całkowicie inne zainteresowania...ale to dlatego że jak wiemy mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus bobiczek....a co poradzić na małżeńską rutynę? na pewno nie oglądać się na boki- bo w takim stanie ducha bardzo łatwo o "skok w bok" ...coś nowego, fascynacja zawsze pociągają...ale jak wiemy to nie sposób może faktycznie pomógłby jakiś wspólny wyjazd sam na sam , albo przygotowana przez Ciebie kolacja we dwoje przy świecach ... coś , co Was oboje zaskoczy i pozwoli przełamać rutynę a rzuci nowe światło na zda się "poznaną na wylot" drugą osobę życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.