bratki 04.04.2008 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Zakładam ten wątek, by wyprowadzić dysputę z wątka "zaginięcie prośba". Tu możemy sobie podyskutować i pożartować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 04.04.2008 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 No to się zacznie, ciekawym wielce.Za, czy przeciw ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ila66 04.04.2008 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 No to się zacznie, ciekawym wielce. Za, czy przeciw ??? przeciw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matka dyrektorka 04.04.2008 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 przeciw czasem tylko myślę że krzywdzącym dzieci należałoby odcinać tę część ciała którą ową krzywdę uczynili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.04.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Zdecydowanie przeciw. Ale: .kara bezwzględnego dożywocia, z nakazem pracy. Ma zarobić na swoje utrzymanie i na pensje strażników i pracowników więziennych Nie zarobi - nie ma obiadku, tylko chlebek. Żadnych zwolnień i warunków - oczywiście dla pewnych kategorii przestępców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 04.04.2008 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 No, jak na razie widać efekty humanizmu i XXI wiek. Ciśnie się na usta pytanie: dlaczego ? To co napisane małą czcionką to kara o charakterze mutylacyjnym, czyli interes na bok. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.04.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 No, jak na razie widać efekty humanizmu i XXI wiek. Ciśnie się na usta pytanie: dlaczego ? No właśnie, dlaczego ? http://img401.imageshack.us/img401/9772/graynkajanastu2.jpg >> o Grażynce >> - Dajcie nam go na kilka minut - krzyczeli ludzie do mundurowych szkoda, że nie dali.. mam nadzieję, że pod celą nie ma już żadnej ochrony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 04.04.2008 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2008 Ło matko, jaki ciężki temat. Mimo wszystko jestem przeciw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 05.04.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 No, jak na razie widać efekty humanizmu i XXI wiek. Ciśnie się na usta pytanie: dlaczego ? No właśnie, dlaczego ? http://img401.imageshack.us/img401/9772/graynkajanastu2.jpg >> o Grażynce >> - Dajcie nam go na kilka minut - krzyczeli ludzie do mundurowych szkoda, że nie dali.. mam nadzieję, że pod celą nie ma już żadnej ochrony... Przykład klarowny, wymowny. Głos za ? A nie zawsze tak jest. http://ppn.ipin.edu.pl/archiwum/2005/suplement/t14sup_28.pdf Winien? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 05.04.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Zdecydowanie przeciw. Ale: . kara bezwzględnego dożywocia, z nakazem pracy. Ma zarobić na swoje utrzymanie i na pensje strażników i pracowników więziennych Nie zarobi - nie ma obiadku, tylko chlebek. Żadnych zwolnień i warunków - oczywiście dla pewnych kategorii przestępców. Popieram. Choc jak czytam artykuły o zgwałconych, maltretowanych, zabitych dzieciach... Wiem co to chec zemsty. Rozumiem tych rodziców. Bo gdyby mojemu dziecku ktos zrobił krzywdę.... Walczyłabym ze sobą, żeby nie zabic własnymi rękami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 05.04.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 I jeszcze jedno - kto miałby podejmowac decyzję - kto miałby prawo decydowac, że ta zbrodnia skazuje winowajce na śmierc a inna "tylko" na dożywocie... Czy są tak klarowne w 100% sytuacje, żeby z całą pewnością skazac na smierc?Co jest zwyrodnieniem, co chorobą a co splotem tragicznych wydarzeń?A może kazde zwyrodnienie jest chorobą? Za duzu pytań i wątpliwości by byc "za" Choc pragnienie odwetu, pragnienie by winny zapłacił za śmierc blsikiej osoby jest bardzo ludzkie. Największą kara jest chyba jednak dożywocie z nakazem cięzkiej pracy na rzecz społeczeństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 05.04.2008 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Przykład klarowny, wymowny. Głos za ? A nie zawsze tak jest. http://ppn.ipin.edu.pl/archiwum/2005/suplement/t14sup_28.pdf Winien? sorry, ale to trochę za długie do czytania za jakiś czas wrócę do tego, teraz brak czasu mnie za mocno uwiera to, że ofiara zakatowana bestialsko nie ma już żadnych szans na nic, a oprawca ma: odwyk, opiekę psychologów i lekarzy, regularne posiłki, prawo do widzeń, telewizor, bibliotekę itp. obstawiam, że w przywołanym przeze mnie przypadku temu czemuś [słowo człowiek mi tutaj zupełnie nie pasuje] będzie - obiektywnie - lepiej niż na wolności więc jeśli w Konstytucji jest zapis o sprawiedliwości społecznej.. to może nie szukać na siłę usprawiedliwień ? można jeszcze np. przywołać dzienny koszt utrzymania wychowanka domu dziecka oraz więźnia I jeszcze jedno - kto miałby podejmowac decyzję - kto miałby prawo decydowac, że ta zbrodnia skazuje winowajce na śmierc a inna "tylko" na dożywocie... Czy są tak klarowne w 100% sytuacje, żeby z całą pewnością skazac na smierc? są http://www.karasmierci.info.pl/wawtarch1996.html http://www.karasmierci.info.pl/warszmloc1997.html http://www.karasmierci.info.pl/zduny02072004.htm są też tacy, którym się nie udało zabić http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74785,5043726.html albo - niestety - udało, a resocjalizacja idzie doskonale http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35063,4444474.html każdy przypadek jest inny, od orzekania jest sąd i to jego zadanie i szczerze podziwiam tych ludzi, potrafiących osądzić tylko paragrafami i odczytać: działając w zamiarze pozbawienia życia... ze szczególnym okrucieństwem... nie okazał skruchy... itp. oczywiście, że zawsze można wskazać jako winne uwarunkowania społeczne, brak pomocy w chorobie alkoholowej, bezrobocie; można nawet do Balcerowicza dojechać, bo za komuny było lepiej, łatwiej było coś z roboty wynieść i sprzedać za flaszkę.. ale te moje dywagacje są zupełnie bezpieczne, bo przywrócenia kary śmierci nie będzie, choć może trwać sobie w zawieszeniu II protokół do ICCPR chyba nadal nie jest ratyfikowany, wciąż jednak dochodzą nowe umowy międzynarodowe, nakazujące trwałe wykreślenie KS z katalogu kar za to ciężka praca aż do śmierci lub więzienie będące wyłącznie udręką dla skazańca - to jest jakiś rewanż przykłady w łagrach rosyjskich, ale także w "ostoi demokracji" - Guantanamo tylko tego też chyba jakże litościwi i dobroduszni obrońcy praw człowieka nie uznają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 05.04.2008 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Mam mieszane uczucia.Są sytuacje kiedy skazany za ciężkie przestępstwo wychodzi dla podratowania zdrowia albo na przepustkę i znowu popełnia zbrodnię i co wtedy? Podwójne,potrójne dożywocie?Zakaz przepustek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 05.04.2008 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 <Sąd w obliczu sprzeczności dwóch dotychczasowychopinii wydał postanowienie o kolejnym badaniusądowo-psychiatrycznym. Ostatnia opinia (z sierpnia2003 r.) podtrzymywała rozpoznanie schizofrenii istwierdzała zniesienie poczytalności w stosunku do zarzutuzgwałcenia oraz niezdolność do uczestnictwa wpostêpowaniu procesowym, prawdopodobnie trwałą.> To wycinek z przywołanego przeze mnie artykułu. Inny czyn, ale problem dość uniwersalny. Człowiek miał zniesioną poczytalność. Co wówczas ? Nie będzie kary śmierci, nie będzie żadnej kary.Sytuacja, która - na początku - jawiła się jako klarowna i jasna, już taką nie jest. Wiem, że ofiara nie ma już szans, na nic. Niewyobrażalna tragedia. Tyle tylko, że kara śmierci to część systemu wymiaru sprawiedliwości ( u nas kiedyś, w innych krajach nadal ), a ten nie zajmuje się wyrównywaniem szans. Nie przywróci też życia - frazes ? - wiem. Ale tak jest. ponury63 dotknął ciekawej rzeczy:To jest właśnie szeroko rozumiany obiektywizm. ( jakżesz o niego trudno w takich sprawach )Jak trudno zachować zimną krew zilustrował ponury63. Przywołał w mistrzowski sposób obraz ofiary i opis działania sprawcy. Tak czuje większość społeczeństwa, tak właśnie zestawia obrazy. Nadal większość jest przeciw ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 05.04.2008 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Przeciw. Mimo wszystko i mimo tego ze nie wiem czy - jesli ktos zabil by mi bliskiego - sama bym tego kogoś nie zabiła gołymi rękami. Nie wiem Ale moim zdaniem w tym wlasnie jest roznica - ROZUMIEM rodziny zamordowanych osob - ich rozpacz zal etc. i rozumiem ze chca "zabic" morderce. Maja prawo do takich mysli i checi. Bylabym chyba ostatnia osoba ktora by podesza i inetrweniowala gdyby ktos z bliskich zamordowanej osoby chcial wymierzyc kare mordercy . Ale... W momencie kiedy kara smierci odbywa sie "na zimno" (czesto po paru latach siedzenia oskrzonego w celi smierci )- jest usankcjonowana, jest w majestacie prawa, jest wykalkulowana egzekucja - wydaje mi sie to obrzydliwe i po prostu nie ludzkie Ktoś (nie pamietam kto niestety- ale tzw. autorytet ) powiedzial -ze jesli zabijamy jakas osobe (nawet jesli w pelni "zasłuzyla" swoimi czynami) to tak samo ja mordujemy. Nie wazne ze w mysl zasad i ustanowionego prawa. Nie wazne ze dana osoba jest "ludzkim smieciem" i "powinno sie ja "ukarac". Zabilismy kogos . I w tym momencie stawiamy sie tak samo na poziomie mordercy ktory odebrał ludzkie zycie (i nie ma znaczenia ze powiemy sobie "ten osobnik był bydleciem a nie "czlowiekiem") Kwestia "zasluzyl", "nie zasluzyl" - tez nie ma tu nic do rzeczy. Zabilismy i nie ma mozliwosci stosowania kategorii ze zabilismy "złego" . Na koniec: Osobiscie - sadze tez ze ciezkie wiezienie, dozywocie, zmkniecie do konca zycia - jest gorsza kara niz kara smierci. Dwa - kara smierci nie am zadnego wplywu na spadek przestepst. (nie wymyslilam sobie tego - sa na to badania statystyki etc. ) na spedek przestępstw w wiekszej mierze wplywa nieuchronnosc kary a nie jej wysokosc czy drastycznosc. A juz zupelnie na koniec - powtarzam pytanie z tamtego watku - jak osoby deklarujace wiare i chodzace do kociola lacza to z poparciem kary smierci , ktora kosciol wyraznie zakazuje? Jak laczycie to ze slowami Papieża (za ktorym jak 99% spoleczenstwa pewnie plakaliscie ) ktory bardzo wyraznie byl PRZECIW karze smierci (niezaleznie jakiego zwyrodnialca to by nie dotyczylo) caly czas czekam na odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.04.2008 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Ja jestem za .... zawsze byłam. Wydanie wyroku nie jest proste, o pomyłkę łatwo i można kogoś skrzywdzić, wiem, ale w tak wyrażnych sprawach, jak chociażby przwołany przykłąd zamordowania Joli Brzozowskiej nie ma wątpliwości i ... nie wiem, dlaczego pozwala się jeszcze takim bestiom żyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 05.04.2008 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2008 Ja jestem przeciw. Przede wszystkim ludzie są omylni, sądy są omylne. Zdarzają się przypadki uniewinnienia po latach osób skazanych na dożywocie. Zmienia się technika dochodzeniowa, pojawiają się nowe fakty i nagle okazuje się, że to nie mógł być ten człowiek.Teraz wyobraźcie sobie siebie albo kogoś bliskiego w takiej sytuacji. Wolelibyście zadyndać, z pełną świadomością tego że jesteście niewinni?Może powiecie, że to jest akceptowalne jako zadośćuczynienie społecznemu gniewowi? Po drugie, wyrok to powinna być kara, a nie zemsta. Wydaje mi się, że osoby mówiące o zasadności kary śmierci podchodzą do tego emocjonalnie. To nie emocje, na dodatek niezbyt piękne, powinny dyktować o prawie do życia kogokolwiek.Łatwo jest widzieć w kimś bestię, znając tego kogoś wyłącznie z medialnej relacji, bo media to świat czarno-biały, prosty i nieskpomlikowany.Trudno nie zapomnieć że ta "bestia" to jest mimo wszystko człowiek.Może postawcie na tym miejscu kogoś z rodziny. Czy ten wyrok nadal jest taki prosty?Nikt do końca nie wie, do czego jest zdolny i mając to na uwadze, nikt nie powinien ferować tak ostatecznych wyroków jak kara śmierci. Czy ktokolwiek z tych, którzy domagają się kary śmierci, byliby tak samo surowi, gdyby sądzili samych siebie? Wątpię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 06.04.2008 01:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2008 Ja jestem przeciw. Przede wszystkim ludzie są omylni, sądy są omylne. Zdarzają się przypadki uniewinnienia po latach osób skazanych na dożywocie. Zmienia się technika dochodzeniowa, pojawiają się nowe fakty i nagle okazuje się, że to nie mógł być ten człowiek. Teraz wyobraźcie sobie siebie albo kogoś bliskiego w takiej sytuacji. Wolelibyście zadyndać, z pełną świadomością tego że jesteście niewinni? Może powiecie, że to jest akceptowalne jako zadośćuczynienie społecznemu gniewowi? Po drugie, wyrok to powinna być kara, a nie zemsta. Wydaje mi się, że osoby mówiące o zasadności kary śmierci podchodzą do tego emocjonalnie. To nie emocje, na dodatek niezbyt piękne, powinny dyktować o prawie do życia kogokolwiek. Łatwo jest widzieć w kimś bestię, znając tego kogoś wyłącznie z medialnej relacji, bo media to świat czarno-biały, prosty i nieskpomlikowany. Trudno nie zapomnieć że ta "bestia" to jest mimo wszystko człowiek. Może postawcie na tym miejscu kogoś z rodziny. Czy ten wyrok nadal jest taki prosty? Nikt do końca nie wie, do czego jest zdolny i mając to na uwadze, nikt nie powinien ferować tak ostatecznych wyroków jak kara śmierci. Czy ktokolwiek z tych, którzy domagają się kary śmierci, byliby tak samo surowi, gdyby sądzili samych siebie? Wątpię. Calkowicie sie zgadzam. W dodatku tak, jak pisalam w watku o zaginieciu Iwony, kara smierci oznaczalaby wieksze lapowki dla prokuratorow i sedziow. Skazywani byliby tylko ci, ktorych na nie nie byloby stac. Czlonkowie gangow - prawdziwi zbrodniarze sa dla wymiaru sprawiedliwosci bardziej cenni kiedy sa zywi - pozwalaja zapobiegac kolejnym przestepstwom jesli z nim wspolpracuja. Czesto zdarza sie, ze wielokrotni mordercy to chorzy psychicznie, czesto przyznaja sie do wiekszej ilosci morderstw niz rzeczywiscie popelnili. Ci pewnie byliby najczesciej ofiarami istnienia kary smierci. Widzialam kiedys program Miszczaka z Polakiem, ktory siedzial w Stanach i czekal na wykonanie wyroku smierci od kilkunastu lat. Z rozmowy wynikalo, ze nie zrobil tego, ale ze kogos kryl. Staral sie o przeniesienie do Polski. Kiedys slyszalam, ze chciano oglosic swietym faceta, ktory nawrocil sie w celi przed wykonaniem wyroku. Kazdy przypadek jest inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 06.04.2008 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2008 Czy morderców Joli Brzozowskiej można nazwać ludźmi ?? Albo ci dwaj, którzy najpierw bestialsko pobili, maltretowali i znęcali się na Anią w pociągu, a później Ją z niego wyrzucili są Twoim zdaniem ludźmi??? Dla mnie już nie!!! Mordowanie kogoś dla zabicia nudy albo za kilka stów na studniówkę nie jest godne człowieka. Odwrotnie - postaw się w roli rodziny i bliskich ofiar tych bestialstw, wyobraź sobie, co byś zrobił gdyby (tfu...tfu...) trafiło na kogoś Tobie bliskiego... Ale nie będę dyskutować. Wyraziłam swoją opinię na temat kary śmierci stosowanej w przypadkach, w których NIE MA WĄTPLIWOŚCI!!! W każdym innym można stosować kary zastępcze z dożywociem włącznie, i czekać na rozwój techniki dochodzeniowej, która albo potwierdzi podejrzenia, albo je całkowicie i bez wątpliwości rozwieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 06.04.2008 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2008 Mordowanie kogoś dla zabicia nudy albo za kilka stów na studniówkę nie jest godne człowieka. . Hmmm to co? mordowanie dla miliona złotych lub dla innych potrzeb (nie nudy) juz godne czlowieka jest? Nie chce lapac za slowka ale... tak wlasnie mozna to odczytac. Dla mnie zabicie dla "zlotowki" i dla bajecznej fortuny - stawia obudwu mordercow w jednym rzedzie. Zabicie dla nudy i zabicie zeby np. zyskac spadek (glupi przyklad ale z pewnoscia taka osoba nie zabila "z nudy") - tez - obaj mordercy sa dla mnie tak amo winni i nie widze zadnych okolicznosci łagodzacych dla jednego z nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.