Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ja fazę spoczynkową też przeszlam :-? ale u nas to się "jaskra analna"nazywa

i występuje wtedy gdy człowiek nie widzi możliwości ruszenia dupy do roboty :roll:

ale pocieszam: to przejsciowe :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3132635
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 188
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cieszynianka, a Ty mnie na bojaźliwą nie wyglądasz :lol:

Ja mam dość, żeby nie powiedzieć dosadniej, tego czego nie mogę zmienić. A nie mogę zmienić pogody, która wk.... mnie maksymalnie. Jak nie przestanie padać to zwolnię Kreta i nakleję se na telewizor mapkę z własną prognozą pogody :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

 

Czasem jednak bywam bojaźliwa, ale z tym dzielnie walczę :lol:

 

Nauczyłam się, że jeśli nie mogę zmienić jakiegoś faktu, który mnie "uwiera", to jedyne co mogę zrobić, to zmienić moje podejście do tego :D

Ciężko to idzie, ale jak się uda, to na prawdę pomaga :D

 

Ps. Też z utęsknieniem czekam na słoneczko i ciepełko, które uwielbiam :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3132735
Udostępnij na innych stronach

Nauczyłam się, że jeśli nie mogę zmienić jakiegoś faktu, który mnie "uwiera", to jedyne co mogę zrobić, to zmienić moje podejście do tego :D

Ps. Też z utęsknieniem czekam na słoneczko i ciepełko, które uwielbiam :p

Ty zmieniłaś podejście, ja pogroziłam wszystkim pogodynkom świata - najważniejsze, że SŁOŃCE świeci od rana jak malowane :o :lol: :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3133562
Udostępnij na innych stronach

Cieszynianka, a Ty mnie na bojaźliwą nie wyglądasz :lol:

Ja mam dość, żeby nie powiedzieć dosadniej, tego czego nie mogę zmienić. A nie mogę zmienić pogody, która wk.... mnie maksymalnie. Jak nie przestanie padać to zwolnię Kreta i nakleję se na telewizor mapkę z własną prognozą pogody :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

 

Jak się budowaliśmy, to normalnie byliśmy "uzależnieni" od oglądania wszystkich prognoz pogody :) skakalismy z kanału na kanał, w drodze do pracy radio ....

 

Dzisiaj słoneczko :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3133804
Udostępnij na innych stronach

Nauczyłam się, że jeśli nie mogę zmienić jakiegoś faktu, który mnie "uwiera", to jedyne co mogę zrobić, to zmienić moje podejście do tego :D

Ps. Też z utęsknieniem czekam na słoneczko i ciepełko, które uwielbiam :p

Ty zmieniłaś podejście, ja pogroziłam wszystkim pogodynkom świata - najważniejsze, że SŁOŃCE świeci od rana jak malowane :o :lol: :o

 

Masz dużą skuteczność :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3134578
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

odnośnie pogody - ja już byłam tak zdesperowana, że zdrowaśki odmawiałam,

szczególnie jak dach robili - bo potem to już mogło padać :)

w tym jednym tygodniu ponad 200 odmówiłam... i pomogło, w ogóle nie lało :roll: :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3134787
Udostępnij na innych stronach

Masz dużą skuteczność :lol:

też tak myślałam, do czasu kiedy w radiu powiedzieli, że dzisiaj jest dzień słońca... po prostu

:lol: elutek, kiedyś myślałam, że pogoda jest ważna jak się na wczasy jedzie, a teraz... niech mi ktoś powie co to są wczasy :-? :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3136059
Udostępnij na innych stronach

Masz dużą skuteczność :lol:

też tak myślałam, do czasu kiedy w radiu powiedzieli, że dzisiaj jest dzień słońca... po prostu

:lol: elutek, kiedyś myślałam, że pogoda jest ważna jak się na wczasy jedzie, a teraz... niech mi ktoś powie co to są wczasy :-? :lol:

 

No właśnie jakieś nieznane słowo :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3136363
Udostępnij na innych stronach

Widzę że tu się można poużalać. To ja się też dołączę... Nienawidzę roku 2009. Początkiem roku zostałam zwolniona bo kryzys, męża zwolnili końcem stycznia z tego samego powodu. Mieszkamy u rodziców remontujemy stary dom (przeprowadzka miała być w tym roku- o ja naiwna).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3137258
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy tu pasuje, bo ja to nawet dość nie mam :-?

 

Mnie ogarnął tumiwisizm, nic mi się nie chce. Dom wybudowany z wielkim zapałem, mieszkamy, wszyscy fachowcy już sobie poszli, została kosmetyka, czyli wszystko to, na co wszyscy czekają, bo najprzyjemniejsze - też czekałam, a teraz nic, nic, nic mi sie nie chce. Nie przeszkadzają mi zupełnie ubrania częściowo w walizkach :oops: (kiedyś nie do pomyślenia), nawet garderoby nie chce mi się zamówić, obrazów nie chce mi się wieszać :( Na zakupy mam chyba alergię. Dziś pomyślałam o wakacjach, trochę poszukałam i też mi przeszło. Nie chce mi się do kina ani na basen. W pracy nie robię nic :oops: noooo - forum czytam :)

 

Czy to przesilenie wiosenne, depresja, czy może kryzys wieku średniego, może zmęczenie :roll: - nie wiem i nawet myśleć mi się nie chce :-?

Mój Połówek mówi - nie rób nic, odpoczywaj, poleż, książkę poczytaj (nawet mi kupił nową), a mi nawet tego się nie chce :-?

 

Minie to, czy już tak zostanie :o ?

 

Nie zostanie, kiedys minie :p .

My mieszkamy 14 msc i dopiero teraz zaczyna nam sie chciec cos zrobic przy domu, wczesniej byl len straszny i tylko kanapka, tv, piwko i lezenie i nic nie robienie :p .

Do momentu przeprowadzki w domu robilismy na zdwojonych obrotach, przeprowadzilismy sie w piatek, a od soboty lenistwo :roll: .

Do roboty nadal nam sie nie chce jezdzic, bo bardzo nam sie podoba byczenie w domku :wink: .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3137596
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Kotek999. Tylko że nie napisałam końca tej historii. W styczniu wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem dosyć groźnej choroby, na szczęście okazało się że nie jest tak źle, chociaż zdrowa też nie jestem. W końcu znalazłam pracę, mam zacząć od kwietnia. Praca niestety na umowę o dzieło- więc żadnych świadczeń, z tego co mówił pracodawca dosyć ciężka trzeba dużo chodzić i podnosić, a tu mała niespodzianka (dosłownie mała) prawdopodobnie jestem w ciąży więc już popracowałam. Chociaż muszę przyznać że z ciąży (wbrew wszystkim przeciwnościom) się cieszę. Miło się wyżalić...zrobiło mi się lepiej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3138400
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

 

No nie :evil: :evil: :evil: dostalam 4 powiadomienia, ze sa odpowiedzi w watkach i co, wszedzie wiadomosc o spotkaniu forumowiczow :roll: .

 

shell mam pytanie do Ciebie czy Ty sie na to spotkanie wybierasz, bo tak propagujesz to spotkanie, ze Twoja obecnosc musowo jest obowiazkowa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99459-mam-do%C5%9B%C4%87/page/9/#findComment-3214418
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...