małgosia2005 21.01.2009 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 cześć z ostaniej daty wpisu wnioskuje, że wszystkim się plepszyło na budowach i nie ma kto tu pisać. Oby tak dalej u nie też nie najgorzej Małgośka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 21.01.2009 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2009 Polepszyło, owszem, moje majstry wreszcie zabrały się do dolnej łazienki Oby tak dalej, czego wszystkim i sobie życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 03.02.2009 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 No dobra, ja napiszę. Łazienkę prawie skończyli (wszystkie łytki położone, zafugowane, ścianka do prysznica z pustaków szklanych też stoi i nawet zaafugowana. Trzeba jeszcze założyć drzwi prysznicowe i ............ znowu wcięło I jak tu nie mieć dość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaz 05.02.2009 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 A ja mam dojść dojazdów i matury mojej córki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 05.02.2009 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 cześć z ostaniej daty wpisu wnioskuje, że wszystkim się plepszyło na budowach i nie ma kto tu pisać. Oby tak dalej u nie też nie najgorzej Małgośka taaaaaa u mnie sie nic nie dzieje czekamy na wiosnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Profedalna 10.02.2009 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Wiosna, mam nadzieję, że klimat się u nas nie zmienił tak bardzo, żeby nie była piękna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 12.02.2009 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 No dobra, ja napiszę. Łazienkę prawie skończyli (wszystkie łytki położone, zafugowane, ścianka do prysznica z pustaków szklanych też stoi i nawet zaafugowana. Trzeba jeszcze założyć drzwi prysznicowe i ............ znowu wcięło I jak tu nie mieć dość Pokaż Ty tą scianke He? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 15.02.2009 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2009 No dobra, ja napiszę. Łazienkę prawie skończyli (wszystkie łytki położone, zafugowane, ścianka do prysznica z pustaków szklanych też stoi i nawet zaafugowana. Trzeba jeszcze założyć drzwi prysznicowe i ............ znowu wcięło I jak tu nie mieć dość Pokaż Ty tą scianke He? Napisz mi Twojego maila, to Ci poślę, bo u mnie krucho z umiejętnością wstawiania fotek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 16.02.2009 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 dzieki uprzejmości cieszyniankihttp://images40.fotosik.pl/61/729e23c6bb555cfdmed.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 16.02.2009 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2009 Fuga między pustakami ma 1cm, jest w tym samym kolorze co płytki. Dzięki Pluszku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 16.03.2009 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Nie wiem, czy tu pasuje, bo ja to nawet dość nie mam Mnie ogarnął tumiwisizm, nic mi się nie chce. Dom wybudowany z wielkim zapałem, mieszkamy, wszyscy fachowcy już sobie poszli, została kosmetyka, czyli wszystko to, na co wszyscy czekają, bo najprzyjemniejsze - też czekałam, a teraz nic, nic, nic mi sie nie chce. Nie przeszkadzają mi zupełnie ubrania częściowo w walizkach (kiedyś nie do pomyślenia), nawet garderoby nie chce mi się zamówić, obrazów nie chce mi się wieszać Na zakupy mam chyba alergię. Dziś pomyślałam o wakacjach, trochę poszukałam i też mi przeszło. Nie chce mi się do kina ani na basen. W pracy nie robię nic noooo - forum czytam Czy to przesilenie wiosenne, depresja, czy może kryzys wieku średniego, może zmęczenie - nie wiem i nawet myśleć mi się nie chce Mój Połówek mówi - nie rób nic, odpoczywaj, poleż, książkę poczytaj (nawet mi kupił nową), a mi nawet tego się nie chce Minie to, czy już tak zostanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ntek 16.03.2009 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Nie wiem, czy tu pasuje, bo ja to nawet dość nie mam Czy to przesilenie wiosenne, depresja, czy może kryzys wieku średniego, może zmęczenie - nie wiem i nawet myśleć mi się nie chce Mój Połówek mówi - nie rób nic, odpoczywaj, poleż, książkę poczytaj (nawet mi kupił nową), a mi nawet tego się nie chce Minie to, czy już tak zostanie ? Eeee... nie jest tak źle, w końcu post napisałaś, a to już coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 16.03.2009 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Eeee... nie jest tak źle, w końcu post napisałaś, a to już coś. Tak myślisz ? - dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 16.03.2009 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 To pewnie faza spoczynkowa, za to potem, jak dostaniesz cugu do działania, to ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
galka 16.03.2009 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 Nie wiem, czy tu pasuje, bo ja to nawet dość nie mam Mnie ogarnął tumiwisizm, nic mi się nie chce. Dom wybudowany z wielkim zapałem, mieszkamy, wszyscy fachowcy już sobie poszli, została kosmetyka, czyli wszystko to, na co wszyscy czekają, bo najprzyjemniejsze - też czekałam, a teraz nic, nic, nic mi sie nie chce. Nie przeszkadzają mi zupełnie ubrania częściowo w walizkach (kiedyś nie do pomyślenia), nawet garderoby nie chce mi się zamówić, obrazów nie chce mi się wieszać Na zakupy mam chyba alergię. Dziś pomyślałam o wakacjach, trochę poszukałam i też mi przeszło. Nie chce mi się do kina ani na basen. W pracy nie robię nic noooo - forum czytam Czy to przesilenie wiosenne, depresja, czy może kryzys wieku średniego, może zmęczenie - nie wiem i nawet myśleć mi się nie chce Mój Połówek mówi - nie rób nic, odpoczywaj, poleż, książkę poczytaj (nawet mi kupił nową), a mi nawet tego się nie chce Minie to, czy już tak zostanie ? Witaj w klubie mieszkamy 3 m-ce-brak tylu rzeczy,na niektóre z nich jest kasa ,na inne nie ale łaczy je wspólny mianownik :brak chęci nie mam siły i nie chce mi się decydować,wybierać,dopasowywać,wymyślać,aranżować,zamawiać. Właczył mi się wsteczny i koniec. Może na wioooosnę... pozdrawiam p.s nie pomyśl tylko ,ze jestem jakąs rozpaskudzoną pindą,której bieda w oczy nie zajrzała, to nie tak,chyba spadło ze mnie to napięcie w którym się żyje na granicy przeprowadzki i potrzeba odpoczynku od decyzji i wyborów Zawsze pod napięciem to może tylko Retro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.03.2009 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 mija mieszkam od grudnia 07 i ZACZYNA mi się chcieć coś robić w pracy To znaczy zaczynam myśleć o pracy poza odbębnieniem rzeczy najkonieczniejszych. znaczy powoli świat normalnieje. To co robimy, robimy sobie na pokojnie. Ale na wiosnę znów się zacznie - wiata, podjazd, przestawienie domku na narzędzia, który stoi na cudzej działce, bo na naszej się nie mieścił, jak była budowa Aż mi się niedobrze robi, jak myślę, że znowu coś MUSIMY robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Basia1112 16.03.2009 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2009 My mieszkamy od połowy grudnia.Na początku też nic nie robiliśmy,tylko kominek ,telewizor ,goście.Teraz wraca nam chęć ,ale powoli za coś się bierzemy.Do wiosny trzeba się rozpędzić bo podjazd,ogród,ogrodzenie i taras został do zrobienia No i kasy też niewiele zostało. Najważniejsze ,że mieszkamy Czasem trzeba dać sobie luz,żeby odpocząc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-Mandzia 17.03.2009 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Dziewczyny jesteście kochane !, jest mi lepiej, ale nie dlatego, że też tak macie, tylko dlatego, że to przejściowe i nie odosobnione cieszynianka - "faza spoczynkowa" - tej wersji będę się trzymać galka - też miałam w życiu różnie. Mianownik ten sam EZS - przerażająca myśl: "MUSIMY" Basia - mieszkamy od 1 października, od stycznia przestaliśmy musieć na tyle, że jest już wygodnie mieszkać. Mi się nawet sprzątać nie chce, tego wymarzonego domu, w którym myślałam, że kurz będę łapać w powietrzu - tak mi się chciało. Piszcie jak Wam będzie przechodziło, co Wam pomogło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 17.03.2009 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Ja niestety jeszcze nie mieszkam, ale jak już będę w wymarzonym domeczku, to napiszę jak te sprawy u mnie wyglądają. Strach się bać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shell 17.03.2009 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Cieszynianka, a Ty mnie na bojaźliwą nie wyglądasz Ja mam dość, żeby nie powiedzieć dosadniej, tego czego nie mogę zmienić. A nie mogę zmienić pogody, która wk.... mnie maksymalnie. Jak nie przestanie padać to zwolnię Kreta i nakleję se na telewizor mapkę z własną prognozą pogody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.