Jareq 07.04.2008 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 średnica fi 20 do pierwszych pięciu baterii, następne fi 16, standardowa pompa cyrkualcyjna ciepłej wody użytkowej, wszyscy takie mają, pięć baterii a ile to metrów Pompki nie mam - chyba że do roweru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 07.04.2008 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 to się nie łapiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jareq 07.04.2008 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 to się nie łapiesz Łeeeeeeeeee tammmmmmmmm Nie chcesz dać rozwiązać zagadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 07.04.2008 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 podziel sobie przez 7 pomnóż razy 5 i już będziesz miał długość rury fi 20dane pompy możesz uzyskać na stronie grundfosa lub wilo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 07.04.2008 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 od przycisku trzeba i tak przewód ciągnąć, to moze lepiej czujki ruchu (takie jak do lamp halogenowych), bo jak np. przyjda znajomi to im powiesz tak" jak wejdziesz do łazienki do naciś jeden przycisk żeby była ciepła woda" ? troche dziwnie to brzmi, a ja chciałem mieć w pełni z automatyzowane, nic nie naciskac jak jesteśmy w domu to działa pompka, jak nas nie ma to nie działa. Do tej łazienki do której pompka ma około 10-11 metrów czujka jest przed łazienką (czujka działa w holu) i ta czujka pobudza pompkę, oprócz niej czujka w kuchni i łazience na poddaszu, więc w ciągu dnia naprawdę trzeba sie starać aby nie zastać gorącej wody w układzie. Z tymi gosćmi to dobry argument. To może czujki plus automat schodowy? krzysztofhi - masz troche racji - ale oszcędzać raczej nigdy nie zaszkodzi ( jak się da ) i nie chodzi raczej o prysznic tylko o dostepność ciepłej wody a przy prysznicu to mniej istotne jak przy poborze wody z umywalki. Chyba odwrotnie. Jak zastaniesz zimną wodę myjąc ręce to pół biedy, ale wejdź do kabiny i odkręć wodę a tu jeszcze cyrkulacja nie zdążyła podmieszać i co chyba mało sympatycznie. Pozostaje jeszcze kilka kwestii np jeżeli wykorzysta się czujki od alarmu to OK ale jak trzeba zastosować nowe bo akurat gdzieś jej brak po drodze do łazienki to już koszt i ciągły pobór prądu przez 24h/dobę, automat schodowy też. Ponadto jak się będzie często włączała pompa cyrkulacyjna to może ją szlag też trafić. Pamiętajmy że ta pompa nie jest przewidziana na częste rozruchy, a każdy rozruch zawsze powoduje gorszy stan pracy w każdym silniku (rozruch to kilkakrotnie większy pobór prądu niż w stanie ustalonym). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 07.04.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 Dobrze mówi. Pompa obiegowa zużywa za mało prądu, żeby to miało jakikolwiek sens. Czasomierz albo podpięcie do centralki alarmowej (centrala uzbrojona = pompa stop) to jedyne, co ma rację bytu. Dajcie sobie spokój z tymi wynalazkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 07.04.2008 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 no dobrze czas pełnego obiegu ciepłej wody wynosił prawie 10 min, i tyle to przeciętnie trwa, chba że ktoś ma bardzo rozbudowaną cyrkulację, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emart 07.04.2008 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2008 A co z pomysłem NJERZEGO?Może oprócz czujnika temperatury dodałbym jeszcze sterowanie czasowe żeby w określonych porach pompka się nie włączała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sako 08.04.2008 00:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Ja sie na razie zastanawiam, wiec jeszcze mam mozliwosc dowolnych zmian Przemyslenia: 1. alarm uzbrojony = cyrkulacja stop 2. czujnik temperatury "na koncu" z odpowiednia histereza - tu czasowe przelaczniki sa marne, nie uwzgledniaja np aktualnego zuzycia wody i wystepujacego wtedy braku potrzeby wlaczania cyrkulacji. Oczywiscie trzeba uwzglednic miejsce poboru, bo nie wszedzie w rurach bedzie wtedy ciepla woda i schemat konkretnego ukladu cyrkulacji. 3. mozna sie zastanowic nad wykorzystaniem detekcji ruchu (np w pewnych godzinach) - brak ruchu przez x minut- wylaczanie cyrkulacji i/lub zwiekszenie histerezy w pkt 2 (to mozna zmienic juz programowo). Bez sensu jednak wykrywac przewracanie sie na drugi bok w nocy, a to ciezko odroznic od innych czynnosci wykonywanych w sypialni, np czytania ksiazki 4. dla maniakow - opcja uczenia sie sterownika kiedy i jak jest uzywana ciepla woda, ale to juz nie jest taka prosta sprawa W moim przypadku koszt takiego rozwiazania = 4 pln za czujnik temperatury + 2 pln za element zalaczajacy pompe - reszta i tak jest, kwestia oprogramowania calosci. Oczywiscie jest to juz inteligentny dom, ale mi to akurat pasuje, zwlaszcza ze caly komputer skladajacy sie z 1 wejscia z czujnikiem temperatury + 1 wyjscie sterujace pompa kosztuje okolo 10 pln, oczywiscie jesli zrealizuje sie na nim rowniez inne funkcje cena spada .... Musze dla jasnosci dodac, ze podane koszty wymagaja odpowiedniej wiedzy i nie uwzgledniaja poswieconego czasu, wiec nalezy je traktowac jako podejscie wylacznie hobbistyczne. Jesli jednak ktos ma odpowiednie zaciecie, to polecam, zwlaszcza dla wlasnej satysfakcji Co do czestego wlaczania pompy - tak to juz jest, ze urzadzenia elektryczne sa najbardziej obciazane przy wlaczaniu/wylaczaniu i trzeba to po prostu wkalkulowac w rachunek zyskow/strat. Np w przypadku zasilacza w komputerze (to w zasadzie oddzielne i niezalezne urzadzenie) pewnie ponad 95% uszkodzen powstaje wlasnie przy wlaczaniu/wylaczaniu, zwykle zarowki tez przewaznie przepalaja sie przy wlaczaniu (blysk i koniec, pewnie to znacie), a nie w trakcie pracy (duuuuzo zadziej). Tak to niestety dziala i nic sie na to nie poradzi - fizyki sie nie przeskoczy, a odpowiednie zabezpieczenia jesli sa mozliwe, to czesto sa po prostu nieoplacalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kulin 08.04.2008 00:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 tak sobie policzyłem... moja pompka pobiera 28 watt podczas pracy, zakładając że teraz w ciągu doby odpoczywa tylko 8 godzin, to licząc średnio 30 dni * 8h * 28 watt = 6720 watt, co w dobie drożejącej energii elektrycznej jest chyba dobrym sposobem na oszczędność, grosik do grosika... Sako. Myślałem podobnie jak ty, ale nie brałem pod uwage czujnika temperatury, na początku jak konfigurowałem centralke to myślałem o tym że jak alarm uzbrojony to pompka stop, ale potem pomyślałem, przeciez jak alarm jest uzbrojony to czujki nie wykrywaja żadnego ruchu, więc pompka stoi, a u mnie tylko 3 czujki załączają pompkę. ps. mojemu domku jeszcze daleko do inteligencji, ale jak jakis czas nie działało automatyczne podświetlanie stopni schodów (też na czujki ruchu załączane), to żonka jak załączyła podświetlanie to zawsze świeciło się do rana, co prawda ledy nie dużo biora prądu, ale strasznie ją wkurzało że same się nie zaświecają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sako 08.04.2008 01:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Wszystko zalezy od tego co sie posiada w domu. Jesli nie ma czujek, nie ma elektroniki inteligentnego domu, to bez sensu jest myslec o tak wysublimowanych rozwiazaniach, bo to po prostu nie jest oplacalne. Zwykly programator czasowy da wystarczajace oszczednosci i jednoczesnie inwestycja ma szanse sie zwrocic. Nikt normalny nie bedzie instalowal ABS w rowerze czy deskorolce!!!! Rozwiazanie powinno byc dostosowane do potrzeb zarowno ekonomicznych jak i oczekiwanego komfortu!!! Kladnia sie wskaznik zwrotu z inwestycji ROI (Return On Investment) Niezaleznie od ilosci wydanych pieniedzy na inteligencje domu, nie powinien to byc przerost formy nad trescia, bo jest to po prostu glupota/snobizm/marnowanie pieniedzy. Jednak oczywiscie nie tylko zyski energetyczne lub w oplatach biezacych sa wyznacznikami oplacalnosci! Tak samo jak kazdy z nas jest inny i ma inne potrzeby/wymagania/preferencje, tak kazdy dom jest inny, malo komu odpowiada mieszaknie w standardowej gierkowskiej kostce lub bloku. Kazda tego typu inwestycja powinna byc poprzedzona odpowiednia kalkulacja, oczywiscie nie kazdy jest specjalista i moze ja wykonac samodzielnie, wiekszy problem jest z tym, z "specjalisci" czesto rowniez nie potrafia tego zrobic prawidlowo, a to uwazam za najwiekszy problem - bardzo czesto spotykana niekopetencja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kulin 08.04.2008 02:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 zgadza się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 08.04.2008 05:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 tak sobie policzyłem... moja pompka pobiera 28 watt podczas pracy, zakładając że teraz w ciągu doby odpoczywa tylko 8 godzin, to licząc średnio 30 dni * 8h * 28 watt = 6720 watt, co w dobie drożejącej energii elektrycznej jest chyba dobrym sposobem na oszczędność, grosik do grosika... Sako. Myślałem podobnie jak ty, ale nie brałem pod uwage czujnika temperatury, na początku jak konfigurowałem centralke to myślałem o tym że jak alarm uzbrojony to pompka stop, ale potem pomyślałem, przeciez jak alarm jest uzbrojony to czujki nie wykrywaja żadnego ruchu, więc pompka stoi, a u mnie tylko 3 czujki załączają pompkę. ps. mojemu domku jeszcze daleko do inteligencji, ale jak jakis czas nie działało automatyczne podświetlanie stopni schodów (też na czujki ruchu załączane), to żonka jak załączyła podświetlanie to zawsze świeciło się do rana, co prawda ledy nie dużo biora prądu, ale strasznie ją wkurzało że same się nie zaświecają... I właśnie diabeł tkwi w szczegółach. Takie wyłączanie pompki warto realizować np najprostszym zegarem programowalnym. Ja mam taki ustawiony na przerwy w dni robocze w godz. 6.30 15.00 i 23 - 5.30 co daje 15 godzin. W i to całkowicie wyczerpuje moje potrzeby oszczędzania w tej materii bez wydziwionych połączeń z centralą alarmu PIRami i automatem schodowym albo jeszcze czujnikiem temperatury. Im więcej skomplikowania tym więcej awarii. Obliczyłem oszczędności wg Twojej koncepcji czyli 8godzin w dobie, co daje w miesiącu przy obecnych stawkach za energię el. 2,37zł. w moim przypadku oszczędności wyniosą 4,45zł na miesiąc Trzeba sobie zadać pytanie ile jeszcze można wycisnąć przez wyłączanie czujkami PIR itp - złotówkę lub dwie na miesiąc i czy warto? A tak na marginesie zużycie w czasie podaje się w kWh a nie w watach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 08.04.2008 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Moim zdaniem wersja alarm uzbrojony=pompa stop jest w zupełności wystarczająca. Jak jest uzbrojony, to znaczy że ludzi nie ma lub śpią. Załatwia to tez kwestie nieregularnego rytmu dobowego. Koszt - prawie zerowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 08.04.2008 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Moim zdaniem wersja alarm uzbrojony=pompa stop jest w zupełności wystarczająca. Jak jest uzbrojony, to znaczy że ludzi nie ma lub śpią. Załatwia to tez kwestie nieregularnego rytmu dobowego. Koszt - prawie zerowy. Wydaje mi się że to chyba najtańsze najskuteczniejsze rozwiązanie, choć jest jedno ale. Sterowanie alarmem wymaga zastosowania dwóch przekaźników, Jeden miniaturowy wpięty np. pomiędzy AUX + i jedno z wyjść programowalnych i drugi który byłby sterowany tym pierwszym. Dlaczego dwa? Aby stworzyć bezpieczną izolację dla centrali alarmowej od napięcia sieci. Jeżeli zastosuje sie jeden pk to trzeba kabel pod napięciem 230V od popmy cyrkulacyjnej podprowadzić do centrali alarmu, a to nie jest koniecznie dobre rozwiązanie, no i sam przekaźnik musi być dobrej klasy (chodzi o izolację styków w stosunku do cewki) Jak widać nie ma nic za darmo. Podczas wyłączenia alarmu oprócz pompy prąd pobiera cały czas przekaźnik sterujący zwiększając pobór prądu centrali alarmowej i przekaźnik roboczy, który przy napięci cewki 230V może stanowić obciążenie kilku watów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 08.04.2008 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Moim zdaniem wersja alarm uzbrojony=pompa stop jest w zupełności wystarczająca. Jak jest uzbrojony, to znaczy że ludzi nie ma lub śpią. Załatwia to tez kwestie nieregularnego rytmu dobowego. Koszt - prawie zerowy. No nie do końca, przynajmniej w moim przypadku. Ja rano najpierw się myję a potem schodząc na dół rozbrajam alarm. Nawet jeśli bym robił na odwrót, to muszę po rozbrojeniu musiałbym dłuższą chwilę poczekać na ciepłą wodę. Dlatego dodałem jeszcze timer który kwadrans przed pobudką włącza cyrkulację. Całe szczęście codziennie wstaję o tej samej porze (w weekend ustawiona jest inna godzina). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 08.04.2008 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Wydaje mi się że to chyba najtańsze najskuteczniejsze rozwiązanie, choć jest jedno ale. Sterowanie alarmem wymaga zastosowania dwóch przekaźników, Jeden miniaturowy wpięty np. pomiędzy AUX + i jedno z wyjść programowalnych i drugi który byłby sterowany tym pierwszym. Dlaczego dwa? Aby stworzyć bezpieczną izolację dla centrali alarmowej od napięcia sieci. Jeżeli zastosuje sie jeden pk to trzeba kabel pod napięciem 230V od popmy cyrkulacyjnej podprowadzić do centrali alarmu, a to nie jest koniecznie dobre rozwiązanie, no i sam przekaźnik musi być dobrej klasy (chodzi o izolację styków w stosunku do cewki) Jak widać nie ma nic za darmo. Podczas wyłączenia alarmu oprócz pompy prąd pobiera cały czas przekaźnik sterujący zwiększając pobór prądu centrali alarmowej i przekaźnik roboczy, który przy napięci cewki 230V może stanowić obciążenie kilku watów 1. są także ekspandery wyjść z przekaźnikami - co prawda nie na 230V ale mogą sterować przekaźnikiem na 12 lub 24V. 2. Jak ktoś bardzo chce może też użyć optotraki. 2. Wg mnie wyłączenie cyrkulacji daje oszczędności przez brak wychładzania wody, a nie przez to że pompa nie bierze prądu. Dlatego nawet parę watów na przekaźnik jest pomijalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 08.04.2008 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Moim zdaniem wersja alarm uzbrojony=pompa stop jest w zupełności wystarczająca. Jak jest uzbrojony, to znaczy że ludzi nie ma lub śpią. Załatwia to tez kwestie nieregularnego rytmu dobowego. Koszt - prawie zerowy. No właśnie - takie rozwiązanie jest optymalne, czy ktoś wie, jak zaprogramować i użyć do tego centralę DSC PC 5020? A może ktoś już coś takiego na tej centralce wykonał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 08.04.2008 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 Ja mam taka centralę i opisywany układ z AUXem i wyjściem programowalnym, ale wykorzystuje go nie do sterowania pompą cyrkulacyjną a do nadzoru pompy głębinowej, aby podczas załączonego alarmu nie było możliwości pracy pompy w przypadku uszkodzenia instalacji wodnej.Już tak miałem i wiem czym to grozi. Na szczęście byliśmy w domu i w porę się zorientowaliśmy że jest mała powódź. Jak by nas nie było pompa pracowałaby dopełniając baniak od odżelaziacza skutecznie zalewając mieszkanie.Oczywiście układ jest bardziej skomplikowany bo w czasie uzbrojenia alarmu (w nocy) pozwala na włączanie pompy do nawadniania ogrodu i automatycznego czyszczenia filtra odżelaziacza. Bez problemu można prostszy układ zastosować do sterowania pompą cyrkulacyjną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 08.04.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2008 "Rzutem na tasme" położylem 3 rurke do cyrkulacji, ale wcale nie jestem do niej przekonany. Wczesniej planowałem dać 2 bojlery elektryczne (mały 10-15 litrow w kuchni) i wiekszy 30-50 litrow w łazience.Nie chcac jednak zamykac sobie drogi do cyrkulacji dałem trzecią rurku.Martwią mie jednak koszty cyrkulacji. Łazienka jest nad kotłownia lecz podejscia do prysznica, wanny i umywalki to w sumie 3 metry w pionie plus 7 metow w poziomie (dodajac powrot mamy 20 mb rurki). Dodajac cyrkulacje do kuchni z podejsciami do zlewu oraz sasiedniej małej łazienki mam 4 m + 7 m. Liczac z powrotem wychodzi 22 metry. Całość cyrkulacji dla małego domku to 45 metrow (czy wszyscy liczą sume odległosci razy 2)?45 metrow rurki to ok 5 litrow wody.Choc rurki sa plastikowe i ocieplone to i tak szacuje, ze po 10 minutach woda w nich sie wychłodzi. Niech na kazda godzine miedzy 6:30 a 22:30 wypadną 2 "jałowe" cyrkulacje.W ciagu doby mamy zatem 32 wpuszczenia 5 litow zimnej wody do bojera oraz tyle samo (32 x 5) = 160 litrow straty ogrzania wody.Przyjmujac, ze rodzina 2+2 w oszczednym trybie zycia zuzyje 160 litrow cieplej wody (wody do kibelka, zmywarki czy pralki nie licze) wnioskuje, ze efektywnosc cyrkulacji wynosi 50% (musimy dostarczyc 2 razw wiecej ciepła niż potrzebujemy).Gdzie zysk? W kosztach paliwa.Koszt ogrzania 1 m3 wody piecem kondensacyjnym z zasobnikiem to 40% kosztow dostarczenia tego ciepla z bojlera elektrycznego w 1 taryfie.Ewentualny 20% zysk miesci sie w granicach błedów lub jest "pożerany" przez wieksze nakłady inwestycyjne.Tyle dywagacji teoretyka.Pytanie do praktykow: dobre są te moje szacunki, czy tez robie gdzies błąd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.