Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wiem, że temat "jak zrobić dojazd do budowy na gruncie gliniastym" był już kilka razy poruszany i zapewniam, że większość postów przeczytałem, ale i tak mam wątpliwości, więc poproszę o radę w moim przypadku:

 

Z terenu przyszłej drogi na działce zdjąłem humus (50m x 4m x 0,3m) i aktulanie mam drogę twardą jak skała - twarda, niebieska glina. Problem jest taki, że najmniejszy deszczyk robi z niej bagienko. Opcje widzę dwie:

 

1. Rozwiązanie budowalńców (typowe) - 20-30cm gruzu, ujeździć koparką i na to żwir. Mam jednak wątpliwości, co się stanie jak spadnie deszcz - bo po mojemu przesiąknie przez żwir i gruz, zacznie "roztapiać" moją glinę i cały gruz utopi się w rozpuszczonej glinie... a może się mylę?

 

2. Mój pomysł: zrobić na środku drogi drenaż i wszystko zasypać jedynie żwirem. Wtedy podczas deszczu woda przesączy się przez żwir, ale zamiast rozpuszczać glinę przesączy się do drenażu i odpłynie do rowu, a skoro glina pozostanie twarda, to i żwir się na niej utrzyma.

 

Które rozwiązanie polecacie (no oczywiście najlepsze pewnie oba na raz... na ale koszty...) ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście jestem za rozwiązaniem nr.2 jeśli Masz możliwość odprowadzenia wody poprzez drenaz do rowu to jest to najsensowniejsze rozwiązanie i nie trzeba zgadywać co stanie sie z gruzem jak zacznie podać-"wśąknie" w gline czy nie?!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2396442
Udostępnij na innych stronach

Zabezpieczyć ten ił przed wodą z opadów. Tę samą rzecz można zrobić na dwa sposoby. Pierwszy - już wymieniony - to przepuszczona woda przez nawierzchnię i odprowadzona przez drenaż. Drugi - moim zdaniem tańszy i lepszy. Trochę gruzu i na wierzch popiół, żużel. Popiół to naturalny cement, świetnie uszczelnia. A trochę gruzu dla zwiększenia nośności ewentualnie mokrego gruntu, zawsze coś tam się przecież wody przedostanie. I najważniejsze bo najczęściej ignorowane: nie dopuszczenie wody z boku. Nie muszą to być metrowe nasypy i jeszcze głębsze rowy ale nie wolno o tym zapominać bo cała robota na nic.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2396446
Udostępnij na innych stronach

ja mam rogę na terenie gliniastym wysypaną gruzem- 2 koleiny na głebokość jakiś 70 cm, reszta na jakieś 15-20 cm po całej szerokości- powiem tak: po ty co przeszłem wraz z betoniarkami na tej drodze skłoniło mnie do myślenia- jak bym jeszcze raz miał zaczynać budowę na działce to tylko w wakacje jak by było sucho i ciepło, najlepiej lipiec. niestety zaczałem w lutym i betoniary i tak mi się tam raz potopiły(ale wtedy był bardzo nasiąknięty teren).wydaje mi się jednak że jak z drogi będzie dobre odprowadzenie wody to da rade:) jak nie to pozostają tatry-sprzęt pójdzie po każdym terenie:)

a co do zuzlu na gruzie- tez tak miałem ale po pewnym czasie zrobiło się z niego błoto......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2396722
Udostępnij na innych stronach

Ja mam opcję 1 i na razie działa. Budowa jesienia mi staneła właśnie dlatego, że, za namową idioty niedoszłego wykonawcy, nie zrobiłem drogi. Jest tego 100m więc chętnie przystałem na nierobienie. Skutkiem tego już pierwszy HDS stanął w polu.

 

Żeby nie przynudzać - jest zdjęte 20cm ( +/- oczywiście - nikt z linijką nie stał, raczej może być i 30cm) i w to wrzucony gruz betonowy. Jak na razie wjeżdzają betoniarki, pompy, dostawy bloczków i innych spraw i drogą się trzyma. Lekko się wyrobiły koleiny, miejscami po deszczu trochę sie zbierze wody, ale ogólnie jest OK. Po budowie zamierzam na to zasypać ładnego klińca et voila - będzie elegancka dojazdówka jak w Dynastii :lol:

 

Oczywiście pewnie lepiej jest z drenażem, jeśli masz ochotę sie w to bawić. Przy moich 100m raczej nie wchodziło to w gre - szczegónie, że nie mam żadnego rowu (studnie chłonne na cudzych działkach itp)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2396782
Udostępnij na innych stronach

Będę własnie wykonywał prace ziemne, budynek w stanie surowym. W miejscach przyszłych drużek na działce chcę żeby spychacz zebrał 30-40 cm warstwę ziemi. Podłoże gliniaste. W to powstałe koryto wsypanie zostanie piasek podsypkowy. W ciągu roku wysypałbym też na wierzch jakiś tłuczeń i obłożył krawężnikiem oddzielającym od trawnika. Przewiduję przejazd raczej samochodów osobowych. Mam nadzieję, że dobrze robię
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2398579
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście jestem za rozwiązaniem nr.2 jeśli Masz możliwość odprowadzenia wody poprzez drenaz do rowu to jest to najsensowniejsze rozwiązanie i nie trzeba zgadywać co stanie sie z gruzem jak zacznie podać-"wśąknie" w gline czy nie?!\

 

Jak ma wygladać taki drenaż i gdzie ma się znajdować,na środku?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2398879
Udostępnij na innych stronach

Ja wykonując wykop postarałbym sie aby usuwając ziemie-gline z drogi dojazdowej na środku drogi wykop był głębszy a po bokach troche wyższy.

Dzięki temu ułożąc drenaz w zagłębieniu bedzie on w stanie zebrac i odprowadzić wode z wyżej położonych boków drogi.

Dodam że do drenażu powinny byc użyte rury drenerskie w otulinie w włókna kokosowego-typowe do 'ziemi gliniastej"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2399998
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jeszcze raz dzięki za rady. Przy okazji urodziły się jeszcze dwa pytania:

 

1. Jeżeli robić drenaż, to czy lepiej na środku drogi, czy na skraju?

(zakładając, że woda przeniknie przez żwir i piasek to bym robił na środku, ale fachowcy twierdzą, że nie będzie przesiąkać, więc lepiej zrobić drenaż z boku zabezpieczając się przed wodą na skraju - ale wtedy może lepiej zainwestować w jakieś krawężniki... Andk - możesz opisać jak byś widział zrobienie takich bocznych zabezpieczeń - jak napisałeś...?)

 

2. Inny budowlaniec podsunął pomysł zrobienia chudego betonu... Finansowo wychodzi to całkiem znośnie, ale nie mam pojęcia jaką nośność ma 10cm chudego betonu... ktoś stosował takie rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2423083
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dzięki za rady. Przy okazji urodziły się jeszcze dwa pytania:

 

1. Jeżeli robić drenaż, to czy lepiej na środku drogi, czy na skraju?

(zakładając, że woda przeniknie przez żwir i piasek to bym robił na środku, ale fachowcy twierdzą, że nie będzie przesiąkać, więc lepiej zrobić drenaż z boku zabezpieczając się przed wodą na skraju - ale wtedy może lepiej zainwestować w jakieś krawężniki... Andk - możesz opisać jak byś widział zrobienie takich bocznych zabezpieczeń - jak napisałeś...?)

 

2. Inny budowlaniec podsunął pomysł zrobienia chudego betonu... Finansowo wychodzi to całkiem znośnie, ale nie mam pojęcia jaką nośność ma 10cm chudego betonu... ktoś stosował takie rozwiązanie?

 

Tutaj http://forum.muratordom.pl/post1464706.htm?highlight=#1464706 wrzuciłem kilka fotek z budowy mojej drogi (a długa ci ona). Torf na 1-1,5 metra więc po deszczu grząsko. Dreny są dwa po bokach. Na zdjęciach tego nie ma ale na kliniec poszły z boków obrzeża chodnikowe i jakieś 5-8 cm chudego betonu. Jak już zakończę budowę to jeszcze na wierzch pójdzie kostka 6 cm.

Droga ma już dwa lata, jeździły patelnie i HDSy, nic się nie dzieje, dreny działają.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2423248
Udostępnij na innych stronach

Tyle nakładu na ile droga tymczasowa :D

Wcale nie trzeba wymyślnych drenaży, chyba że grunt podmokły, torfy i te rzeczy. Patent stary jak świat - droga musi być wyprofilowana, tzn. wypukła na środku ze spadkami po bokach. Nawierzchnia w miarę szczelna tzn. może być i chudziak pod spód ale autentycznie wystarcza zwykły popiół/żużel z kotłowni. To co przecieknie pod spód jest bez znaczenia. największe szkody powoduje woda spływająca. A to właśnie jest ta woda, która nie wsiąkła w nawierzchnię drogi. Po spłynięciu na bok musi zostać odprowadzona od drogi - i nie musi to być drenaż, może być byle jaki rowek. Oczywiście musi być stale drożny - inaczej to bez sensu. I nie może być na zbyt długim odcinku tuż przy skraju nawierzchni, bo albo będzie wnikać z boku pod powierzchnię albo gdy będzie wartka poprostu ją podmyje.

A glina jest stabilna dopóki nie dostanie więcej wody. W moich rodzinnych, lessowych stronach stoją do tej pory "chatki na kurzej łapce" :D czyli stare chałupy, które mają podmurówkę z fundamentem głębokim na sztych. I stoją tak ponad sto lat dopóki gospodarz zaniedba okapy. Kilka ulew i wszystko się rozjeżdża... :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/99499-dojazd-do-budowy-glina-raz-jeszcze/#findComment-2423996
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...