Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek z masą kumulacyjną - praktyczne doświadczenia


Recommended Posts

Witam,

dużo ostatnio czytałem o kominkach z masą kumulacyjną. Było na forum kilka postów w tym temacie, natomiast wszystkie z nim to "wydaje mi sie" przyszłych inwestorów lub "najlepsze rozwiązanie" fachowców (?), którzy oferują swoje usługi. (żeby było jasne - nie mam nic do jednych ani drugich = sam należę do pierwszych i z zainteresowaniem słycham drugich).

 

Czy jest ktoś, kto posiada kominek z masą kumulacyjną? - prosiłbym o odpowiedź i potwierdzenie/zakwestionowanie zalet takiego rozwiązania. Jak długo / często korzystasz z takiego kominka.

 

Konkretnie chodzi mi o:

- jak jest to rozwiazane = gdzie zlokalizowane w domu / kafle czy płyty szamotowe itp

- jaki wkład + ile masy kumulacyjnej

- jak często trzeba palić = ile palenia + jak długo obudowa pozostaje ciepła

- jak ciepło rozchodzi się po domu (czy w miarę równomiernie czy tez wokół kominka jest upał, reszta ziąb.

 

Czy jeszcze raz zdecydowalibyście się na takie rozwiązanie. Ew. z jakimi kosztami to się wiązało.

 

Zapraszam do dyskusji...

 

Pozdr,

Domelus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

śledzę

 

I mi to też pozostaje, bo udzielałem się w innym watku - ale to zostało skrytykowane ... bo nie mam takiego rozwiązania.

Myślę, że poza kominkeim z płaszczem wodnym to inne rozwiazania należą do rzadkości i nie znajdziesz na tym forum takich odpowiedzi których potrzebujesz.

 

"Prawdziwi" zduni i prawdziwi "użytkownicy"( stare chałupy) nie czytają tego forum.

Dodatkowo nie spodziewaj się prostej odpowiedzi. Kazdy z nas ma specyficzne warunki i do takich należałoby dostosować palenisko. W dobie obecnej komercjalizacji - będzie ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW

No właśnie, po co ?

 

Żeby ogrzewać pomieszczenie z kominkiem wystarczy sam kominek nawet bez żadnej obudowy. Przy dzisiejszej izolacji ciepło trzyma się w ścianach bardzo długo. To z autopsji jako użytkownik.

 

Akumulacja ma sens właśnie w starych chałupach:

- jedno duże pomieszczenie czy dwa

- zero izolacji = ciepło tylko przy kominku.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Po co się trudzić i robić systemy akumulacyjne?

Spytajcie swoich rodziców i dziadków "wychowanych na" piecach kaflowych. Palili w nich jeden lub dwa razy na dobę (tak po godzinie - półtorej) a ciepła wystarczało na resztę dnia i nocy. I to w domach, które nie wiedziały co to znaczy współczynnik przenikania ciepła (a raczej wiedziały, ale kształtowały się w granicach 1,2, a nie 0,3 jak dziś).

We współczesnym wydaniu cały dowcip polega na tym żeby palić 2-3 godzinki (tak po południu/wieczorem - jak się przyjdzie z pracy) i cieszyć się widokiem ognia, a nie okopconej i czarnej szyby. A ciepła jest ze tego na tyle że...wystarczy do następnego dnia bez używania gazy czy oleju.

"Krzesła" we Wnętrzach i wątku Kominki Nasze !!!, to kominek z kanałami kumulacyjnymi. Przy czym dowolność formy zewnętrznej jest ogromna...ten akurat jest bardzo prosty geometrycznie.

Zainteresowanych zachęcam do zaglądnięcia do kwartalnika "Świat Kominków". W kilku poprzednich numerach temat był wielokrotnie opisywany w sposób bardzo przystępny dla "zwykłego śmiertelnika", takie zresztą było zamierzenie redakcji i samych autorów.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się podzielić praktycznymi uwagami gdyż częściowo obudowałem swój kominek szamotem.

Przyświecała mi ta sama wizja co i Wam: Palić mocno przez 2-3 godziny wieczorem i cieszyć się ciepłem do następnego dnia.

Niestety nie udało się. Kominek zaczął potrzebować więcej opału do utrzymania tej samej temperatury i wyraźnie spadła jego sprawność. Cegły przymurowałem bardzo starannie specjalną zaprawą, bez pustek powietrznych.

Obudowa długo się rozgrzewa z 3 godziny a po kolejnych kilku od przygaśnięcia jest już tylko letnia. Natomiast przed spaniem jest bardzo gorąco gdyż rozgrzanie obudowy wymaga dużego ognia i jak już to się uda to jest tego ciepła chwilowo za dużo. Bezwładność, rzeczywiście wzrosła ale co z rego jak muszę więcej palić.

Podejrzewam, że z powodu gorszej wymiany ciepła z otoczeniem (tak czy inaczej szamot to też izolator) wzrasta temperatura wkładu i słabiej odbiera kolejne porcje ciepła co powoduje, że cieplejsze spaliny lecą w komin.

Możliwe, że wkłady nie są zaprojektowane do takiej pracy i powinno się zrobić konwencjonalny piec murowany z zamontowaną szybą.

 

Teraz mam inny pomysł i jest już częściowo przetestowany przez znajomego.

Kominek z wymiernikiem ciepła (we wkładzie i rurze spalinowej) ogrzewa wodę w zestawie zbiorników izolowanych (stare bojlery elektryczne w piwnicy) ta woda w miarę potrzeb pobierana jest do kaloryferów.

Ta zima nie była mocna ale jak narzazie się sprawdziło choć na większe mrozy przydało by się jeszcze kilka zbiorników.

Kominek pracuje w korzystnych warunkach bo woda ogrzewając się chłodzi jego ścianki i odbiera dużo energii, dodatkowo podniesiona jest sprawność przez odbieranie ciepła w rurze kominowej. Podczas wieczornego intensywnego palenia kominek rozgrzewa wodę w zbiornikach generują sam ciepło prawie tylko przez szybę (dzięki temu salon nie jest przegrzany). Gorąca woda jest wykorzystywana przez cały dzień w kaloryferach.Jedyna wada to, że większa sprawność wymaga stosowania dobrego suchego drewna (albo zaleta zależy jak patrzeć) bo jak miał zawilgocone to wkraplał się ze spalin ciekło gdzie tylko mogło i było trochę czuć przykry zapach. Teraz dobrze pouszczelniał wszystkie przewody i leci wszystko z powrotem do kominka ale w tym sezonie kupi chyba wcześniej opał i dobrze go wysuszy.

System jest bardzo wygodny bo łatwo połączyć z innym kotłem co lub awaryjnie w razie nieobecności elektrycznym (zwłaszcza przy wykorzystaniu bojlerów jako zbiorników)

Mam zamiar wykorzystać te doświadczenia znajomego bo dały dobre efekty.

 

PS:

W moim domu rodzinnym też był stary piec i paliło się w nim po pracy, ale łykał duże ilości węgla a w domu itak nie było bardzo ciepło na drugi dzień.

Te piece miały bardzo małą sprawność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: FN piece kaflowe to troszkę przeżytek, miałem kiedyś takie ogrzewanie :cry: 4 piece jeden w każdym pokoju i palenie 2 razy dziennie w każdym :evil: :evil: :evil: :evil: czy może to być przyjemne ? :lol: W ruince dwa razy większą powierzchnię załatwię jednym przemyślanym kominkiem :D

arturromarr Dobra droga kolegi, podglądnij zespół wodny firmy Jotul :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Arturromarr - żeby "ciepła obudowa" dobrze spełniała swą rolę też trzeba mieć troszkę wiedzy w tym temacie (i praktyki również), skąd wiesz że to co zrobiłeś, zrobiłeś dobrze pod względem technicznym.

Samo wymurowanie naokoło wkładu grubych ścian szamotowych niewiele wniesie w poprawę wydajności takiego kominka. Bo po pierwsze nie każdy wkład sie do tego nadaje, a po drugie rozkład temperatur w obudowie jest różny w zależności od jej konstrukcji.

Nikogo nie namawiam do wykonywania ogrzewania piecowego żywcem sprzed stu lat :D . Bronię tylko samej idei, bo ze wszech miar jest jak najbardziej lepsza od każdego kominka "gipsowokartonowego" zarówno pod względem techniki cieplnej, jak i zdrowia jego przyszłego użytkownika.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że firm wykonujących ciepłe obudowy kominkowe lub piece kaflowe jest mało . Często odwiedzamy firmy z branży kominkowej i to co słyszymy woła o pomstę do nieba. Niestety tak sie składa że większość tych firm wyrosła z innych usług budowlanych, jeśli nie całkiem z poza budownictwa, nie zaś ze zduństwa . Konsekwencja takiego stanu rzeczy jest ich praktycznie zerowa wiedza na temat przewodnictwa cieplnego materiałów a łatwa i szybka technika gipsowo-wełniana bardzo uproszcza zakres oferowanych usług . Niekiedy wykonując obudowy z kafli firmy te izolują je od środka najlepiej właśnie wełna mineralną . W efekcie powstaje prawdziwy dziwoląg kominek z zimnych kafli czyli zaprzeczenie samej idei powstania kafli . Ostatnio wiele sie mówi o powrocie do kafli i wielu zaczyna twierdzić że " " była w tym pewna logika że mieszkania budowano dla ludzi a obory dla zwierząt" .... czyli innymi słowy " była w tym pewna logika że kominki były ciepłe" ... Pozdrawiam mistrz zduński Darek B http://www.kafle-zdun.com
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturromarr - napisałeś, że częściowo obudowałeś komienk szamotem.

Pytanie czy to co zrobiłeś jest szmotową obudową tego co zwykle jest robione z wełny i karton-gipsu, a spaliny ida bezpośrednio w komin?

 

CZy też obudowałeś kanały spalinowe szamotem, przez co wydłużyłeś długość kanału spalinowego, a przez to drogę/czas jaki mają na oddanie ciepła zanim trafią do komina...

 

Pozdr,

Domelus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie systemy podłogówki pędzonej kominkiem kombinują w systemie legalet , płyta podłogowa na gruncie z zatopionymi rurami stalowymi a przez nie puszczone powietrze z kominka. Ten ich wymiennik powietrza wokół wkładu to moim zdaniem kompletna padaczka. Kilkakrotnie dostarczałem wkłady do domów budowanych w tej technologii , zresztą jest ich kilka w naszej okolicy, sugerowałem że taka mała rura to nie to . Przekazywanie ciepła z wkładu do powietrza a potem do drugiego zamkniętego obiegu powietrza to niepotrzebna strata , można to wykonać inaczej i efektywniej ale trzeba mieć wkład kominkowy mogący pracować bez wentylacji. W takim przypadku kłania sie Dynamic wkład do wszelkich hypokaust a opisany system to przecież tylko rozwinięcie starego rzymskiego systemu . http://www.wklady-kominkowe.com.pl Darek B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZW
Witam.

Po co się trudzić i robić systemy akumulacyjne?

Spytajcie swoich rodziców i dziadków "wychowanych na" piecach kaflowych. Palili w nich jeden lub dwa razy na dobę (tak po godzinie - półtorej) a ciepła wystarczało na resztę dnia i nocy. I to w domach, które nie wiedziały co to znaczy współczynnik przenikania ciepła (a raczej wiedziały, ale kształtowały się w granicach 1,2, a nie 0,3 jak dziś).

 

Moja ś.p.cioteczna babcia miała taki domek z żużlobetonu opalany piecami kaflowymi.

Paliła w tym zimą naokrągło. Nie mam pojęcia ile było w środku - 15 może 16 stopni, ale pamiętam przejmujący chłód po wyjściu na zewnątrz, bo człowiek siedząc w środku w ubraniu marzł do szpiku kości.

 

We współczesnym wydaniu cały dowcip polega na tym żeby palić 2-3 godzinki (tak po południu/wieczorem - jak się przyjdzie z pracy) i cieszyć się widokiem ognia, a nie okopconej i czarnej szyby. ...

 

Tak to wygląda dziś w nowym domu ze styropianem 12cm. Odkąd zacząłem palić wieczorami w kominku mam wyłączone ogrzewanie, bo jest niepotrzebne przez cały dzień. Nie mam przy tym DGP ani akumulacji.

 

Jeśli ktoś dał porządne ocieplenie i rekuperator, to pewnie wystarczy jak zapali raz na dwa dni.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fachowiec, który będzie dla mnie robił kominek podrzucił mi pod rozwagę zastosowanie modułów akumulacyjnych, przez które przepływają spaliny i płyt akumulacyjnych do obudowy kominka (takie jak np. na http://www.cebud.eu). W ostatnią niedzielę na targach budowlanych w Opolu też wystawiano taki system. Wiem że to jest dobre - akumuluje ciepło itd. ale dlaczego jest tak strasznie drogie?! Jedna sześcienna kształtka wys 28cm to koszt prawie 200zł... netto... Dochodzi jeszcze klej - też pewnie kosmicznie drogi. Kształtek potrzeba minimum 14 a najlepiej pow. 20... Do tego płyty - 1,2m x 0,5m - 135zł netto... Czy zatem warto ładować 5-6-7.... tys. zł dodatkowo w kominek, którego zasadniczym zadaniem jest "ładnie wyglądać i tworzyć klimat"? Dla mnie kwestia ceny zamknęła póki co temat. Może kiedyś do niego wrócę ale to dopiero przy większym remoncie właśnie stawianego domu ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...